Sztukmistrz z Lublina

Okładka książki Sztukmistrz z Lublina Isaac Bashevis Singer
Okładka książki Sztukmistrz z Lublina
Isaac Bashevis Singer Wydawnictwo: Muza literatura piękna
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Der Kunzenmacher fun Lublin
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8370794092
Tłumacz:
Krystyna Szerer
Tagi:
kultura żydowska Lublin sztukmistrz
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
1135 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
126
4

Na półkach:

Wielka powieść o przemianie i odkupieniu winy, porzuceniu życia egoistycznego na rzecz życia poświęconego duchowości. Zawsze trzeba pamiętać że nigdy nie jest za późno żeby naprawić popełnione zło...

Wielka powieść o przemianie i odkupieniu winy, porzuceniu życia egoistycznego na rzecz życia poświęconego duchowości. Zawsze trzeba pamiętać że nigdy nie jest za późno żeby naprawić popełnione zło...

Pokaż mimo to

avatar
198
152

Na półkach:

Jakiś algorytm pracujący w pocie na usługach "lubimyczytać" wygenerował podpowiedź, że powinienem przeczytać "Sztukmistrza z Lublina".
Jaki on jest mądry... ale ja już tę powieść czytałem. Zresztą, czy mogło być inaczej.
W Lublinie, w szkole czytałem "Treny" Kochanowskiego. W Piaskach, w których rozpoczyna się akcja powieści, w zasadzie bywam - albo przez nie przejeżdżam - dwa razy w tygodniu. A jeżeli dodam do tego, że urodziłem się w Chełmie, "wobec którego" Singer użył frazy, że "Świat to jeden wielki Chełm" to powinienem napisać, że czytam tylko Singera. Ale tak oczywiście nie jest. Był taki okres - związany z fascynacją żydowską kulturą, tradycją - i czytałem wówczas, prawie tylko Singera, oraz Alejchema, Asza, Stryjowskiego, ale mam to wszystko już za sobą.

Czyli, atuty powieść posiada. A to, że opis świata, którego już nie ma. A to, że sprawnie napisana. A to, że ciekawa fabuła i wplecione w powieść egzystencjalne rozterki głównego bohatera.
I to wszystko sprawia, że daję szóstkę, czyli powieść uważam za dobrą... z plusem. Ale nic ponad to.

Jakiś algorytm pracujący w pocie na usługach "lubimyczytać" wygenerował podpowiedź, że powinienem przeczytać "Sztukmistrza z Lublina".
Jaki on jest mądry... ale ja już tę powieść czytałem. Zresztą, czy mogło być inaczej.
W Lublinie, w szkole czytałem "Treny" Kochanowskiego. W Piaskach, w których rozpoczyna się akcja powieści, w zasadzie bywam - albo przez nie przejeżdżam -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
56

Na półkach: , ,

Książka uwiodła mnie tym, iż dzięki niej mogłem przenieść się do dawno już nieistniejącego świata. Modernizująca się Warszawa, żydowski Lublin, tych miejsc już nie ma. Niemniej jednak czytając opisy miejsc dokąd chodził główny bohater, zdawało mi się że widzę te miejsca i czuję ich zapach. Tak samo dialogi były dla mnie bardzo żywe, czytając wypowiedzi Haliny, słyszałem jej paplaninę, a gdy wypowiadała się Magda, syłszałem wiejski akcent. Przy czym należy tutaj też docenić świetną pracę translatorską.

Książka uwiodła mnie tym, iż dzięki niej mogłem przenieść się do dawno już nieistniejącego świata. Modernizująca się Warszawa, żydowski Lublin, tych miejsc już nie ma. Niemniej jednak czytając opisy miejsc dokąd chodził główny bohater, zdawało mi się że widzę te miejsca i czuję ich zapach. Tak samo dialogi były dla mnie bardzo żywe, czytając wypowiedzi Haliny, słyszałem jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
78

Na półkach:

Świetna książka o nieporządnym, chaotycznym życiu i o tym, jak jedna fatalna decyzja sprawia, że wszystko zamienia się w gruzy. Powieść o przemianie dotyczącej tożsamości żydowskiej, religii i relacji z ludźmi i próbie naprawy win. A cała historia osadzona pod koniec dziewiętnastego wieku w polskich miastach, przede wszystkim w Warszawie, której już nie ma. Jasza Mazur przemierza Warszawę w dzień i w nocy, pieszo i dorożkami, a w tych opisach czuć nostalgię Singera za miastem swojej młodości. Znakomite opisy Gnojnej (której już nie ma),Niskiej (obecnie całkiem inna),Bugaj czy Królewskiej. Pół realne, pół zmyślone. Czasem autora zawodzi pamięć, np. warszawski bez kwitnie w czerwcu, a u Lourse'a bohater pije kawę ze spodka (!),ale w sumie to nie ma znaczenia. Nostalgia, nostalgia...

Świetna książka o nieporządnym, chaotycznym życiu i o tym, jak jedna fatalna decyzja sprawia, że wszystko zamienia się w gruzy. Powieść o przemianie dotyczącej tożsamości żydowskiej, religii i relacji z ludźmi i próbie naprawy win. A cała historia osadzona pod koniec dziewiętnastego wieku w polskich miastach, przede wszystkim w Warszawie, której już nie ma. Jasza Mazur...

więcej Pokaż mimo to

avatar
715
613

Na półkach:

Otoczony mrokiem własnego jestestwa,
Przygnieciony ciężarem życiowych uwikłań-
Jak biblijny Hiob nieszczęściami-
Czy Jasza w końcu zrozumie,
Że "jedno złe stąpnięcie"
I można stracić wszystko ?
.
Poszukuję takich historii, które pozostawią coś z siebie we mnie. Poszukuję takich bohaterów, których wątpliwości i pytania (nieważne, czy wypowiedziane 50, czy 100 lat temu) są także moimi pytaniami -
tu i teraz.
.
Balansując na krawędzi szaleństwa i depresji, meandrując ścieżkami melancholii główny bohater Jasza prowadzi swoje dywagacje filozoficzno- moralno- religijne. Snuje fantazje i domysły, których istota jest nad wyraz uniwersalna. Jego umysł nie potrafi zaznać spokoju, karmiony dodatkowo dysputami o "religii, filozofii i nieśmiertelności duszy". Przetwarza także spuściznę po przodkach, od której nie tak łatwo się odciąć. Smakując te rozważania (bardzo trafne, chociaż często zaledwie kilkuzdaniowe, dalekie od rozbudowanych elaboratów i strumieni świadomości) czułam na podniebieniu gorycz tego, na co odpowiedzi brak. Funkcjonując w matni dylematów moralnych, będąc "kłębowiskiem osobowości", napędzanym przez ambicję, żądzę życia i namiętność- Jasza odkrywa, że cały świat wokół odgrywa rodzaj farsy. A życie to ciągła wina, której "nie można odkupić ani o niej zapomnieć". Niezrozumienie ludzi i świata, gdzie religia łączy się z materializmem w jakiś wyrachowany sposób, nieumiejętność przynależenia do konkretnego miejsca- prowadzą go w ramiona życiowej katastrofy. Czułam, jak symboliczna pętla utkana z kolejnych niepowodzeń zaciska się na szyi Jaszy. Jak narasta w nim frustracja, wiodąc go ku bezdennej przepaści. Ale "Sztukmistrz z Lublina" to także wyraziste sylwetki innych bohaterów (przykładem postać Magdy).
.
Ta powieść (pomimo uniwersalizmu) przynależy jednak bardzo mocno do konkretnych miejsc (Lublin, Warszawa) oraz czasu (II poł. XIX w.). Singer za pomocą kilku zdań potrafi zbudować klimat tamtych miejsc i lat. Wędrówka Jaszy ulicami stolicy przywołała w mojej wyobraźni kadry zaułków, dorożek, lamp gazowych, rowów kanalizacyjnych stanowiących "trzewia miasta". Wszystko pięknym, klasycznym stylem z literackim sznytem. Polecam- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

Otoczony mrokiem własnego jestestwa,
Przygnieciony ciężarem życiowych uwikłań-
Jak biblijny Hiob nieszczęściami-
Czy Jasza w końcu zrozumie,
Że "jedno złe stąpnięcie"
I można stracić wszystko ?
.
Poszukuję takich historii, które pozostawią coś z siebie we mnie. Poszukuję takich bohaterów, których wątpliwości i pytania (nieważne, czy wypowiedziane 50, czy 100 lat temu) są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
249

Na półkach:

Isaac Bashevis Singer stworzył powieść kompletną, niepozorną, oszczędną w słowach, ale jakże esencjonalną. „Sztukmistrz z Lublina”, choć mocno zakorzeniony w kulturze żydowskiej, jest bardzo uniwersalny w przesłaniu. 

Historia tytułowego sztukmistrza, Jaszy Mazura, lubelskiego Żyda, akrobaty, mistrza iluzji, to opowieść o człowieku pełnym sprzeczności, nieustannie poszukującym swojego miejsca w świecie. Jasza pragnie czerpać z życia pełnymi garściami, ale jednocześnie nieustannie trapi go niepokój, czuje wewnętrzne rozdarcie, ma wyrzuty sumienia. Wobec żony, którą kocha, ale której nie potrafi być wierny, wobec religii, tradycji, zasad, które mu wpojono, w których wzrastał, a którym nieustannie się sprzeniewierza. W życiu lubelskiego sztukmistrza jest wiele kobiet, ale to namiętność do Polki, chrześcijanki sprawia, że jest on gotowy nie tylko porzucić dotychczasowe życie, środowisko i wiarę, ale także decyduje się popełnić przestępstwo. Okazuje się jednak, że występek, który miał mu zapewnić szczęście w ramionach ukochanej, przynosi zgoła inne konsekwencje... 

„Sztukmistrz z Lublina” to opowieść o pogoni za złudnymi marzeniami i buncie przeciwko spuściźnie po przodkach, o próbie odrzucenia wiary, tradycji i zasad, o winie, karze i odkupieniu. To barwny zapis poszukiwań życiowej drogi, niewłaściwych decyzji, których konsekwencji nie jesteśmy w stanie przewidzieć, wyborów, które choć osobiste, wpływają na los innych ludzi. Ta lapidarna, ale wyjątkowo obrazowa proza stawia przed czytelnikiem fundamentalne pytania o sens i wartość ludzkiego życia. 

Wydana po raz pierwszy w 1960 roku powieść noblisty urzeka nie tylko przedstawioną historią i wiarygodnymi bohaterami, ale także znakomicie oddanymi realiami epoki, krótkimi, ale barwnymi opisami Lublina i Warszawy drugiej połowy XIX wieku. Isaac Bashevis Singer w zaledwie kilku zdaniach potrafi odmalować klimat miejsc i oddać nastrój chwili, opisywany przez niego świat odbiera się wszystkimi zmysłami.

To jedna z najlepszych książek, jakie dane mi było czytać. Trwam w zachwycie i najmocniej polecam! 

Isaac Bashevis Singer stworzył powieść kompletną, niepozorną, oszczędną w słowach, ale jakże esencjonalną. „Sztukmistrz z Lublina”, choć mocno zakorzeniony w kulturze żydowskiej, jest bardzo uniwersalny w przesłaniu. 

Historia tytułowego sztukmistrza, Jaszy Mazura, lubelskiego Żyda, akrobaty, mistrza iluzji, to opowieść o człowieku pełnym sprzeczności, nieustannie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
975
453

Na półkach: , ,

"Sztukmistrz z Lublina" to powieść, po której spodziewałam się chyba czegoś zupełnie innego, niż otrzymałam. I plot twist - wyszło znacznie lepiej, niż zakładałam!

Pierwsze, co od samego początku rzuciło mi się w oczy, to wyjątkowa umiejętność I.B. Singera do charakteryzowania postaci w zaledwie kilku-kilkunastu zdaniach (chociaż budowanie charakterystyki samego Jaszy potrwa niemal do ostatniej strony).

Taki krótki opis znaczył więcej niż tysiąc słów i momentalnie budował w wyobraźni obraz bohatera lub bohaterki. Świetna robota, jak misterny obraz.

Nie mogę zapomnieć też o tym, ilu w powieści jest outsiderów, osób wymykającym się schematom, do których należy nie tylko tytułowy sztukmistrz Jasza, ale też Zewtel czy kilku innych. W hermetycznej społeczności żydowskiej odstępstwa od normy religijnej są wręcz stygmatem.

I ta właśnie społeczność determinuje tak naprawdę historię głównego bohatera. Chadzającego, jak kot, własnymi ścieżkami i wdrapującego się, jak kot, na niebezpieczne wysokości.

Cała książka to fabularnie opowieść o Jaszy i... SPOILER: metamorfozie wynikającej z przeżytej, być może pierwszy raz w życiu, klęski. Jego buta i pyszałkowatość zderzyły się z twardą ścianą rzeczywistości. KONIEC SPOJLERU.

To książka, w której bohaterowie, niezależnie od narodowości czy stanu społecznego rozprawiają o hipnozie, mesmeryzmie, magnetyzmie czy metafizyce. Rozważają o sensie życia, o celu bycia, bo każdy człowiek tozawsze ro samo stworzenie, które dopadają te same wątpliwości i rozterki.

Tak jak pierwsza część to zgrabna i zwięzła, prosta ekspozycja, tak druga część to chaos i oniryzm przywodzący mi na myśl Kafkę. Z kolei część trzecia, myślę, że najważniejsza z punktu widzenia sensu tej powieści, to dla mnie fragment trudny do ocenienia. Rozumiem fabularnie, nie rozumiem życiowo. I może na tym zakończę.

Podsumowujac (i dopowiadając),"Sztukmistrz z Lublina" to powieść o niespełnieniu, tęsknocie do czegoś lepszego, innego. Powieść o wyobcowaniu, rozterkach ludzkich, szukaniu sensu i prawdy w życiu i religii. Powieść o namiętnościach, indywidualności, kanonach i społeczeństwie. Jestem w szoku, jak wiele treści znalazło się w tak małej "książeczce".

"Sztukmistrz z Lublina" to powieść, po której spodziewałam się chyba czegoś zupełnie innego, niż otrzymałam. I plot twist - wyszło znacznie lepiej, niż zakładałam!

Pierwsze, co od samego początku rzuciło mi się w oczy, to wyjątkowa umiejętność I.B. Singera do charakteryzowania postaci w zaledwie kilku-kilkunastu zdaniach (chociaż budowanie charakterystyki samego Jaszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
62

Na półkach:

Nie wiem który już raz to czytałem. Sztukmistrz był moją ulubioną książką wczesnej młodości. Być może nostalgia przesłania mi lekko wzrok, ale po latach to nadal literatura wybitna. Chyba zresztą nostalgia jest dobrym kluczem do jej odczytania: za minionym światem zaboru rosyjskiego, przedtelewizyjnym światem dorożek i sztukmistrzy, za zniszczonym miastem, za narodem i językiem który przepadł, i za naturalną wiarą płynącą z obserwacji przyrody.

Nie wiem który już raz to czytałem. Sztukmistrz był moją ulubioną książką wczesnej młodości. Być może nostalgia przesłania mi lekko wzrok, ale po latach to nadal literatura wybitna. Chyba zresztą nostalgia jest dobrym kluczem do jej odczytania: za minionym światem zaboru rosyjskiego, przedtelewizyjnym światem dorożek i sztukmistrzy, za zniszczonym miastem, za narodem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
11

Na półkach:

Warto przeczyytać:)

Warto przeczyytać:)

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Piękna proza, porywająca fabuła

Piękna proza, porywająca fabuła

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 291
  • Chcę przeczytać
    1 531
  • Posiadam
    830
  • Ulubione
    102
  • Teraz czytam
    41
  • Nobliści
    32
  • Chcę w prezencie
    18
  • Klasyka
    17
  • Judaica
    17
  • 2019
    15

Cytaty

Więcej
Isaac Bashevis Singer Sztukmistrz z Lublina Zobacz więcej
Isaac Bashevis Singer Sztukmistrz z Lublina Zobacz więcej
Isaac Bashevis Singer Sztukmistrz z Lublina Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także