-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński37
Biblioteczka
2015-01
2014-11-15
2014-11-07
2014-10-27
2014-10-03
2014-09-16
2014-09-05
2014-08-28
2014-08-26
2014-08-24
2014-08-21
2014-08-19
2014-08-02
2014-07-28
2014-07-23
2014-07-21
2014-07-19
W zasadzie Pismo Święte powinnam ustawić na półce "Teraz czytam" i tak powinno zostać, jednak wtedy nie mogłabym zdaje się wyrazić swojej opinii na temat tego, co niektórzy tutaj wypisują. Dla mnie jako człowieka wierzącego Pismo Święte jest oczywiście nie tylko utworem literackim, ale przede wszystkim podstawą mojej wiary, jednak uważam, że każdy człowiek uważający się za wykształconego, niezależnie od tego, czy wierzy, czy nie, powinien ją znać, choćby z tego powodu, że jest źródłem większości wzorców kulturowych, którymi do dziś się posługujemy.
Wszelkie komentarze typu 'Czytałem/am lepsze fantasy' wydają się mi wobec tego dziecinne i niepoważne, zresztą zazwyczaj, jak zauważyłam wychodzą od nastolatków, którzy, nie wiem, może chcą jakimś błyskotliwym tekstem zaimponować, popisać się swoim zadziwiającym poczuciem humoru, a może pocisnąć wierzącym, bo mają inne poglądy niż oni?
A opinie mówiące, że to Biblia ukształtowała zbrodniarzy, przestępców i negatywne zachowania społeczne? W sensie, że Dekalog, podstawa prawa naturalnego, podstawa funkcjonowania KAŻDEGO zdrowego społeczeństwa, nawet ateistycznego (w tym wypadku pominąwszy 3 pierwsze przykazania), to po prostu ktoś kiedyś wyczytał w gazecie, tak?
Biblii nie należy czytać dosłownie! 'Kto spożywa moje ciało, pije moją krew'... uwaga, to nie jest wezwanie do kanibalizmu.
I proszę was, opanujcie się z tą ironią, sarkazmem i błyskotliwym żarcikiem. Biblia jest źródłem kultury europejskiej. Wierzący traktują ją jako podstawę swojej wiary, niewierzący powinni traktować ją po prostu jako dzieło literackie, a nie obiekt kpin.
W zasadzie Pismo Święte powinnam ustawić na półce "Teraz czytam" i tak powinno zostać, jednak wtedy nie mogłabym zdaje się wyrazić swojej opinii na temat tego, co niektórzy tutaj wypisują. Dla mnie jako człowieka wierzącego Pismo Święte jest oczywiście nie tylko utworem literackim, ale przede wszystkim podstawą mojej wiary, jednak uważam, że każdy człowiek uważający się za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-17
2014-06-26
Powiem tak - można czytać jak "50 twarzy Greya", ale bardzo możliwe, że wtedy się człowiek rozczaruje, bo moim zdaniem, powinno się ten utwór czytać jako bardzo dokładny portret człowieka (w pewien sposób) chorego psychicznie. A jest to portret nakreślony bardzo, bardzo dokładnie - mogłabym policzyć na palcach jednej ręki autorów, u których spotkałam się z równie dokładnymi opisami stanów ludzkiego umysłu (Dostojewski? Proust?), dlategoż zachęcam do spojrzenia na "Lolitę" w ten sposób i jednocześnie zniechęcam do przeczytania jej jako utworu (których, niestety, obecnie na rynku nie brakuje), który opowiada nam tylko o perwersjach i fantazjach jakiegoś podstarzałego faceta.
Powiem tak - można czytać jak "50 twarzy Greya", ale bardzo możliwe, że wtedy się człowiek rozczaruje, bo moim zdaniem, powinno się ten utwór czytać jako bardzo dokładny portret człowieka (w pewien sposób) chorego psychicznie. A jest to portret nakreślony bardzo, bardzo dokładnie - mogłabym policzyć na palcach jednej ręki autorów, u których spotkałam się z równie dokładnymi...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to