Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdy tylko otworzyłam książkę, dedykacja skradła moje serce. Podświadomie wiedziałam że historia mnie zachwyci i się nie myliłam. Już od pierwszej strony zaczęłam się utożsamiać z Annie. Tak, jak ona jestem introwertyczką i nie radzę sobie w kontaktach z nowo poznanymi osobami. To sprawiło że książka stała mi się bardzo bliska.

Annie od kilku lat nie umawiała się na randki, a gdy już się na to odważyła, spotkanie okazało się totalnym niewypałem. Jednak pod koniec randki spotyka Willa z którym rozmowa jest zaskakująco łatwa i naturalna. Will jest przystojnym i wytatuowanym ochroniarzem (agentem ochrony wykonawczej 😉) jej przyjaciółki, który unika stałych związków.

Wskutek podstępu jej przyjaciółki, Will zostaje jej trenerem randkowym. Od początku widać że tych dwoje ma się ku sobie – co więc wyniknie z tych lekcji randkowania?

Akcja rozgrywa się w małym miasteczku, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji takich jak np. petycja mieszkańców dotycząca związku głównych bohaterów.

To książka o odkrywaniu siebie na nowo i zrozumieniu, że to co o sobie myślimy nie zawsze jest prawdą.

To była naprawdę urocza, komfortowa, rodzinna historia ze świetnym klimatem. Czuję jednak pewien niedosyt, jakby książka skończyła się zbyt szybko, a zakończeniu brakowało tego czegoś, co by mnie usatysfakcjonowało.

Gdy tylko otworzyłam książkę, dedykacja skradła moje serce. Podświadomie wiedziałam że historia mnie zachwyci i się nie myliłam. Już od pierwszej strony zaczęłam się utożsamiać z Annie. Tak, jak ona jestem introwertyczką i nie radzę sobie w kontaktach z nowo poznanymi osobami. To sprawiło że książka stała mi się bardzo bliska.

Annie od kilku lat nie umawiała się na randki,...

Główna bohaterka Izzy właśnie zaczyna swój pierwszy dzień w wymarzonej pracy. Dziewczyna nie potrafi wyobrazić sobie tego dnia bez dyniowego latte, ale kolejka w kawiarni się nie kończy. Kiedy barista kilkukrotnie wywołuje Amy i nikt się nie zgłasza, bohaterka postanawia odebrać jej kawę (taką samą jak ta, którą Izzy zamówiła). Wychodząc z kawiarni wpada na Pana Klatę, oblewając go napojem. Między bohaterami od razu zaiskrzyło. Żegnając się z nim słyszy "Do zobaczenia, Amy".

Przypadkowo Amy to komedia romantyczna którą pochłonęłam w jeden dzień, wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Bohaterowie czują się ze sobą swobodnie i są w ciągłym kontakcie. Sms-ują ze sobą lub rozmawiają przez FaceTime. Mimo relacji przełożony - podwładna ich znajomość rozwija się błyskawicznie, praktycznie od razu się ze sobą zaprzyjaźniają (a następnie zakochują).

Miałam nadzieję, że wątek z udawaniem Amy potrwa dłużej, a tymczasem rozwiązał się tego samego dnia. Co prawda bohaterowie, próbując obejść regulamin firmy w której oboje pracują, często odnosili się do tej sytuacji kontaktując się ze sobą jako Amy i Pan Klata. Mimo tego zawiodłam się, ponieważ liczyłam na rozwinięcie tego wątku.

Podsumowując: Jest to lekka i przyjemna lektura na jesienny wieczór. Ta książka zawiera w sobie niesamowite ciepło i mnóstwo kotków, a Izzy (Amy) i Pan Klata (Blake) wydają się dla siebie stworzeni.

Główna bohaterka Izzy właśnie zaczyna swój pierwszy dzień w wymarzonej pracy. Dziewczyna nie potrafi wyobrazić sobie tego dnia bez dyniowego latte, ale kolejka w kawiarni się nie kończy. Kiedy barista kilkukrotnie wywołuje Amy i nikt się nie zgłasza, bohaterka postanawia odebrać jej kawę (taką samą jak ta, którą Izzy zamówiła). Wychodząc z kawiarni wpada na Pana Klatę,...

Czy książkę ogłoszoną "fenomenem TikToka" warto przeczytać?
Gdy tylko zobaczyłam okładkę i opis wprost nie mogłam się doczekać tej książki, brzmiała jak idealna dla mnie.

Anastasia, zdeterminowana łyżwiarka dla której najważniejsza jest kariera oraz Nataniel, lubiący się bawić kapitan uniwersyteckiej drużyny hokejowej. Na skutek nieszczęśliwego incydentu drużyna hokejowa Nate'a musi trenować na tym samym lodowisku co Anastasia.

Niestety spodziewałam się czegoś innego, a ta historia momentami bardzo mi się dłużyła. Było zbyt dużo scen erotycznych oraz zapychaczy które wynudziły mnie i niewiele wnosiły do fabuły. Relacja Stassie i Nate'a opiera się na zbliżeniach łóżkowych, a wątek romantyczny schodzi na dalszy plan.

Plusem tej książki jest podwójna perspektywa narracji oraz wątki związane z zaburzeniami odżywiania czy toksycznymi relacjami.

Książka niestety zupełnie nie zapadła mi w pamięć. W konsekwencji jest to jedno z moich największych czytelniczych rozczarowań tego roku.

Czy książkę ogłoszoną "fenomenem TikToka" warto przeczytać?
Gdy tylko zobaczyłam okładkę i opis wprost nie mogłam się doczekać tej książki, brzmiała jak idealna dla mnie.

Anastasia, zdeterminowana łyżwiarka dla której najważniejsza jest kariera oraz Nataniel, lubiący się bawić kapitan uniwersyteckiej drużyny hokejowej. Na skutek nieszczęśliwego incydentu drużyna hokejowa...