-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Krew elfów to ponownie wszystko co w Wiedźminie najlepsze – cudowny język (nie czepiajcie się wulgaryzmów, wyobrażacie sobie brodatego krasnoluda mówiącego – „o jejku jej”?), świetnie wykreowani i autentyczni bohaterowie (dla mnie Vessemir jest numerem jeden tej części) i historia, którą chce się zgłębić, a wszystko to okraszone wspaniałymi detalami- zrozumieniem natury ludzkiej, poczuciem humoru i niezwykłymi sceneriami, które wyobrażamy sobie z niekłamaną przyjemnością.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/wiedzmin-krew-elfow-recenzja/
Krew elfów to ponownie wszystko co w Wiedźminie najlepsze – cudowny język (nie czepiajcie się wulgaryzmów, wyobrażacie sobie brodatego krasnoluda mówiącego – „o jejku jej”?), świetnie wykreowani i autentyczni bohaterowie (dla mnie Vessemir jest numerem jeden tej części) i historia, którą chce się zgłębić, a wszystko to okraszone wspaniałymi detalami- zrozumieniem natury...
więcej mniej Pokaż mimo to
Andrzej Sapkowski ma niewątpliwie niezwykły dar obnażania natury ludzkiej, która bywa zarówno smutna i straszna, jak i piękna i wzruszająca. Wszystko to ukazuje w sposób genialny- prosty i przystępny, a jednocześnie niezwykle barwny i emocjonalny. Poszczególne opowiadania łączą się ze sobą naturalnie i płynnie jak historie opowiadane w gronie przyjaciół, którzy choć nie widzieli się od lat wciąż są sobie bliscy, razem umieją śmiać się i płakać, wyciągać nauki z własnych i cudzych doświadczeń nie osądzając się przy tym wzajemnie, a odnajdując zrozumienie. Wplatanie w wydarzenia odniesień do dobrze znanych bajek i legend dodaje tylko smaku i tworzy ów niepowtarzalny klimat, za który miliony fanów pokochały Wiedźmina.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/andrzej-sapkowski-ostatnie-zyczenie-recenzja/
Andrzej Sapkowski ma niewątpliwie niezwykły dar obnażania natury ludzkiej, która bywa zarówno smutna i straszna, jak i piękna i wzruszająca. Wszystko to ukazuje w sposób genialny- prosty i przystępny, a jednocześnie niezwykle barwny i emocjonalny. Poszczególne opowiadania łączą się ze sobą naturalnie i płynnie jak historie opowiadane w gronie przyjaciół, którzy choć nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Andrzej Sapkowski ma niewątpliwie niezwykły dar obnażania natury ludzkiej, która bywa zarówno smutna i straszna, jak i piękna i wzruszająca. Wszystko to ukazuje w sposób genialny- prosty i przystępny, a jednocześnie niezwykle barwny i emocjonalny. Poszczególne opowiadania łączą się ze sobą naturalnie i płynnie jak historie opowiadane w gronie przyjaciół, którzy choć nie widzieli się od lat wciąż są sobie bliscy, razem umieją śmiać się i płakać, wyciągać nauki z własnych i cudzych doświadczeń nie osądzając się przy tym wzajemnie, a odnajdując zrozumienie. Wplatanie w wydarzenia odniesień do dobrze znanych bajek i legend dodaje tylko smaku i tworzy ów niepowtarzalny klimat, za który miliony fanów pokochały Wiedźmina.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/andrzej-sapkowski-ostatnie-zyczenie-recenzja/
Andrzej Sapkowski ma niewątpliwie niezwykły dar obnażania natury ludzkiej, która bywa zarówno smutna i straszna, jak i piękna i wzruszająca. Wszystko to ukazuje w sposób genialny- prosty i przystępny, a jednocześnie niezwykle barwny i emocjonalny. Poszczególne opowiadania łączą się ze sobą naturalnie i płynnie jak historie opowiadane w gronie przyjaciół, którzy choć nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lem w Solaris przedstawia najbardziej oryginalną i niezwykłą wizję inteligentnego życia w całej historii s-f. Opisany przez niego ocean jest genialny i trudny do wyobrażenia(choć sam autor porównuje go do lampy lawa), przerażający i fascynujący, pełen cudów i tajemnic. Nie to jest jednak najważniejsze. Historia, w zasadzie dość prosta i zwięzła, obnaża naturę ludzką w sposób niemalże bezwzględny. Im dalej zagłębiamy się w powieść, im bliżej przyglądamy się działaniom bohaterów tym mocniej rysują się nasze, jako gatunku i społeczeństwa, cechy charakterystyczne, które niestety nie zawsze są piękne. Goście odwiedzający mieszkańców stacji, jak i oni sami pod ich wpływem, stają się lustrami, w których bez upiększeń oglądamy sami siebie. Mimo to Lem nie osądza rodzaju ludzkiego- pozwala byśmy zrobili to sami, zaglądając w głąb siebie, odnajdując w sobie cechy bohaterów, przyznając się do wad, ale również do zalet.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/stanislaw-lem-solaris-recenzja/
Lem w Solaris przedstawia najbardziej oryginalną i niezwykłą wizję inteligentnego życia w całej historii s-f. Opisany przez niego ocean jest genialny i trudny do wyobrażenia(choć sam autor porównuje go do lampy lawa), przerażający i fascynujący, pełen cudów i tajemnic. Nie to jest jednak najważniejsze. Historia, w zasadzie dość prosta i zwięzła, obnaża naturę ludzką w...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-15
Mistrza grozy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Dziesiątki wydanych książek i multum adaptacji filmowych regularnie stawiają autora m.in Zielonej Mili i Lśnienia w czołówce najlepiej zarabiających pisarzy świata. Ja na punkcie Stephena Kinga oszalałem za sprawą tej właśnie książki. Worek kości jest nie tylko świetnie opowiedzianą historią i trzymającym w napięciu thrillerem. To przede wszystkim bardzo wnikliwy portret osoby samotnej. Historia człowieka, którego życie metaforycznie kończy się po utracie bliskiej mu osoby. W gruncie rzeczy choć książka ma owszem, sporo do zaoferowania zwolennikom horrorów, to tak naprawdę jest smutną opowieścią która oprócz strachem i niepokojem, zarazi czytelnika współczuciem i wyjątkowo doskwierającym poczuciem niesprawiedliwości. A co najważniejsze – wyjątkowo skutecznie zobrazuje skalę ludzkiego bestialstwa jakim jeden człowiek może potraktować drugiego.
http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/worek-kosci-recenzja-ksiazki/
Mistrza grozy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Dziesiątki wydanych książek i multum adaptacji filmowych regularnie stawiają autora m.in Zielonej Mili i Lśnienia w czołówce najlepiej zarabiających pisarzy świata. Ja na punkcie Stephena Kinga oszalałem za sprawą tej właśnie książki. Worek kości jest nie tylko świetnie opowiedzianą historią i trzymającym w napięciu...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04-27
Prawda historyczna w książce umiejętnie miesza się z fikcją, a jej granice zacierają do tego stopnia, że tak naprawdę miejscami sam miałem problem – fakt to czy może wyobraźnia autora?! Co najważniejsze – wszystko jest napisane fajnym językiem bez popisywania się. Czasem, kiedy wymaga tego fabuła, jest poważnie, a czasem autor rozluźnia nas nieco częstując szczyptą lekko złośliwego, inteligentnego humoru, do którego ja osobiście mam wielką słabość. Porównywane do kultowych pozycji Dana Browna 444 , to w istocie o wiele lepsza wersja „Kodu Leonardo da Vinci” i to na naszym polskim podwórku. Warto!
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/maciej-siembieda-444-recenzja/
Prawda historyczna w książce umiejętnie miesza się z fikcją, a jej granice zacierają do tego stopnia, że tak naprawdę miejscami sam miałem problem – fakt to czy może wyobraźnia autora?! Co najważniejsze – wszystko jest napisane fajnym językiem bez popisywania się. Czasem, kiedy wymaga tego fabuła, jest poważnie, a czasem autor rozluźnia nas nieco częstując szczyptą lekko...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-22
Siłą książki Briana Jay Jonesa jest energiczny i wartki styl narracji którą autor prowadzi czytelnika przez życiorys Lucasa. Mimo że gatunkowo Gwiezdne wojny i reszta życia jest biografią, która przecież tak często cechuje się zbytnią sprawozdawczością i topornym stylem, to tak naprawdę dzięki przystępnemu językowi i umiejętnemu, postępującemu z każdym akapitem, wciąganiu czytelnika w treść, książkę czyta się jak dobrą powieść. Odnajduje to swój efekt w tym, iż nawet jeśli choć trochę znamy historię „Gwiezdnych wojen” a George Lucas nie jest dla nas postacią anonimową, to mając świadomość co będzie dalej i jak cała historia się skończy, zachłannie chłoniemy każdy fragment książki, zastanawiając się co nas jeszcze czeka.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/george-lucas-gwiezdne-wojny-i-reszta-zycia-recenzja/
Siłą książki Briana Jay Jonesa jest energiczny i wartki styl narracji którą autor prowadzi czytelnika przez życiorys Lucasa. Mimo że gatunkowo Gwiezdne wojny i reszta życia jest biografią, która przecież tak często cechuje się zbytnią sprawozdawczością i topornym stylem, to tak naprawdę dzięki przystępnemu językowi i umiejętnemu, postępującemu z każdym akapitem, wciąganiu...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-22
Ufff! Cóż to była za lektura. Doskonała interpretacja i przeniesienie do współczesności ballady „Lilie” Mickiewicza. To chyba najbardziej przewidywalna z książek Gorzki, ale bynajmniej nic nie ujmuje to przy ogólnym odbiorze. Jednocześnie przez całą masę przygnębiających wątków i postaci, to też chyba najsmutniejsza pozycja od autora. Pare razy podczas lektury przełykałem ślinę czując „gorzki” smak…
Ufff! Cóż to była za lektura. Doskonała interpretacja i przeniesienie do współczesności ballady „Lilie” Mickiewicza. To chyba najbardziej przewidywalna z książek Gorzki, ale bynajmniej nic nie ujmuje to przy ogólnym odbiorze. Jednocześnie przez całą masę przygnębiających wątków i postaci, to też chyba najsmutniejsza pozycja od autora. Pare razy podczas lektury przełykałem...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka, jakiej jeszcze nie było. Autor wykonał ogromny kawał roboty nie tylko wymyślając fabułę i kreując postać Marka, ale też zbierając wszystkie informacje z tak wielu dziedzin, że głowa mała – są tu nawiązania do fizyki, biologii, botaniki, astronomii, mechaniki, muzyki disco z lat 70. i 80. Bardzo ciekawe przedstawienie historii, nad którą wielu z nas się kiedyś zastanawiało – jak to jest być jedynym człowiekiem na świecie? Tutaj „świat” to Mars – jedno z najbardziej fascynujących nas miejsc, do którego chcemy kiedyś dotrzeć.
Polecam, bo mało jest powieści, w których bohater jest dosłownie jeden. Ciężko stworzyć pasjonującą historię, w której musimy ograniczyć się tylko do jednej postaci. To automatycznie bowiem pozbywa nas jakichkolwiek dialogów, czy innych interakcji interpersonalnych. Andy Weir się spisał!
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/recenzja-ksiazki-marsjanin/
Książka, jakiej jeszcze nie było. Autor wykonał ogromny kawał roboty nie tylko wymyślając fabułę i kreując postać Marka, ale też zbierając wszystkie informacje z tak wielu dziedzin, że głowa mała – są tu nawiązania do fizyki, biologii, botaniki, astronomii, mechaniki, muzyki disco z lat 70. i 80. Bardzo ciekawe przedstawienie historii, nad którą wielu z nas się kiedyś...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem fanką tej powieści! Zapewniła mi naprawdę kilka bardzo przyjemnych wieczorów. Bohaterowie zdają się być wyciągnięci z prawdziwego życia. Nie są idealni, przeżywają wiele smutków i muszą zmierzać się z wieloma trudnościami. W tej książce jest miłość, ale nie jest ona mdła i przesłodzona jak na przykład w książkach dla nastolatek. To głębokie uczucie, które stopniowo dojrzewa, a nie rodzi się z wielkim przytupem i równie widowiskowo odchodzi.
Świetne wykorzystanie motywu podróży w czasie, duża dbałość o szczegóły. Oj, warto zwrócić na tę książkę uwagę.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/recenzja-ksiazki-obca/
Jestem fanką tej powieści! Zapewniła mi naprawdę kilka bardzo przyjemnych wieczorów. Bohaterowie zdają się być wyciągnięci z prawdziwego życia. Nie są idealni, przeżywają wiele smutków i muszą zmierzać się z wieloma trudnościami. W tej książce jest miłość, ale nie jest ona mdła i przesłodzona jak na przykład w książkach dla nastolatek. To głębokie uczucie, które stopniowo...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-19
Rewelacja. Doskonale poprowadzona fabuła z równoległymi przejściami miedzy śledztwem kapitana Piekło z czasów PRL a Zakrzewskim współcześnie. Świetnie się to czytało, miało swój klimat, a wątki doskonale się zazębiały. Chyba najlepsza pozycja w dorobku Gorzki jak dotąd.
Rewelacja. Doskonale poprowadzona fabuła z równoległymi przejściami miedzy śledztwem kapitana Piekło z czasów PRL a Zakrzewskim współcześnie. Świetnie się to czytało, miało swój klimat, a wątki doskonale się zazębiały. Chyba najlepsza pozycja w dorobku Gorzki jak dotąd.
Pokaż mimo to2023-06-18
Najlepsza część serii i najbardziej dopieszczona jeśli chodzi o warstwę fabularną. Jest tu wiele wątków którymi autor bardzo sprawnie operuje, nie tracąc przy tym uwagi czytelnika ani nie kołując go nadmiarem informacji, a jednocześnie wszystko pięknie się zazębia i spaja w logiczną całość. Sam na dość wczesnym etapie zorientowałem się, w którą stronę wszystko zmierza i jaka tajemnica kryje się za Śmierciorem, Obserwatorem i Satyrem, ale bynajmniej w żaden sposób nie zabierało mi to przyjemności z odkrywania kolejnych wątków i spinania historii w całość. Bardzo podoba mi się rozbudowanie postaci Kariny Buczko, choć mam żal o brutalne wyrugowanie w pewnym momencie innej postaci kobiecej z historii.
Najlepsza część serii i najbardziej dopieszczona jeśli chodzi o warstwę fabularną. Jest tu wiele wątków którymi autor bardzo sprawnie operuje, nie tracąc przy tym uwagi czytelnika ani nie kołując go nadmiarem informacji, a jednocześnie wszystko pięknie się zazębia i spaja w logiczną całość. Sam na dość wczesnym etapie zorientowałem się, w którą stronę wszystko zmierza i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-30
Wojna futbolowa opowiada o konflikcie zbrojnym, który wybuchł pomiędzy Salwadorem i Hondurasem w 1969 roku. Oba kraje na sto godzin znalazły się na pierwszych stronach gazet całego cywilizowanego świata i wszyscy chcieli wiedzieć co też doprowadziło do rozlewu krwi w wyniku, którego życie straciło prawie 2 tysiące osób. Wersja romantyczna mówi o przegranym meczu piłkarskim, samobójstwie młodej dziewczyny i zdesperowanym, dumnym narodzie, który szuka sprawiedliwości. W rzeczywistości jednak wojny niewiele mają wspólnego z romantyzmem, a tło owego zatargu wyglądało zupełnie inaczej. W końcu jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie ulega jednak wątpliwości, że ów nieszczęsny mecz został skrzętnie wykorzystany jako punkt zapalny.
Wojnę futbolową polecam gorąco nie tylko fanom reportażu, nie tylko miłośnikom historii i nie tylko entuzjastom podróży. Polecam ją każdemu, kto chce spojrzeć na świat nieco inaczej, kto ma w sobie ciekawość i pasję, kto chce śmiać się i płakać, a przede wszystkim spróbować poznać i zrozumieć drugiego człowieka.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/wojna-futbolowa-kapuscinski/
Wojna futbolowa opowiada o konflikcie zbrojnym, który wybuchł pomiędzy Salwadorem i Hondurasem w 1969 roku. Oba kraje na sto godzin znalazły się na pierwszych stronach gazet całego cywilizowanego świata i wszyscy chcieli wiedzieć co też doprowadziło do rozlewu krwi w wyniku, którego życie straciło prawie 2 tysiące osób. Wersja romantyczna mówi o przegranym meczu piłkarskim,...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Historia Lisey” jest książką bardzo osobistą i pełną przemyśleń, ale pozbawioną zbędnego patosu i moralizatorstwa. To spojrzenie na naszych bliskich i nasze relacje z nimi z perspektywy czasu i punktu widzenia dojrzałego człowieka, który wiele ma już za sobą. To pełna uczuć relacja z życia nie pozbawiona szczypty goryczy i smutku. Wątek fantastyczny jedyne dodaje jej smaku i uroku.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/ksiazki/stephen-king-historia-lisey/
„Historia Lisey” jest książką bardzo osobistą i pełną przemyśleń, ale pozbawioną zbędnego patosu i moralizatorstwa. To spojrzenie na naszych bliskich i nasze relacje z nimi z perspektywy czasu i punktu widzenia dojrzałego człowieka, który wiele ma już za sobą. To pełna uczuć relacja z życia nie pozbawiona szczypty goryczy i smutku. Wątek fantastyczny jedyne dodaje jej smaku...
więcej Pokaż mimo to