rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jak Piotrowski coś napisze, to wiadomo, że można szykować się na petardę. I tak było ze "Smolarzem", czyli szóstym już tomem serii z Igorem Brudnym. Ja naprawdę uwielbiam tego faceta. To taki gość, którego nie da się nie polubić, a Piotrowski zrobił coś, co chyba nie udało się jeszcze nikomu w Polsce - tchnął w literacką postać życie.
Igor naprawdę mnie obchodzi. Tak po ludzku jestem ciekawy co myśli, jak się czuje, co przeżywa. Poza tym świetnym ruchem było przeniesienie akcji w Bieszczady. Jest mrok, jest lokalny folklor, jest straszna legenda o ponurym smolarzu i tajemnice sięgające dalekiej przeszłości. No i ekstremalnie skomplikowana zagadka, z której Piotrowski wybrnął w iście mistrzowski sposób. Jak to u niego - tu nie ma lania wody. Wszystko jest po coś, wszystko z czegoś wynika, wszystko się ze sobą perfekcyjnie spina I pewnie będę nudny, ale moim zdaniem Piotrowski to klasa sama w sobie. W gatunku nie ma sobie równych.
Marzy mi się kolejny tom, ale jeszcze bardziej ekranizacja. W wywiadach słychać, że jest coś na rzeczy i bardzo czekam na moment, gdy w końcu zobaczę Igora na ekranie.
Podsumowując - to lektura obowiązkowa dla każdego fana kryminału. I nie tylko, bo to po prostu świetna książka. Polecam na maksa!

Jak Piotrowski coś napisze, to wiadomo, że można szykować się na petardę. I tak było ze "Smolarzem", czyli szóstym już tomem serii z Igorem Brudnym. Ja naprawdę uwielbiam tego faceta. To taki gość, którego nie da się nie polubić, a Piotrowski zrobił coś, co chyba nie udało się jeszcze nikomu w Polsce - tchnął w literacką postać życie.
Igor naprawdę mnie obchodzi. Tak po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna powieść, prawdziwa epopeja. Indie nabrały dla mnie nowego wymiaru. Czyta się niesamowicie, wciąga jak bagno. Bardzo polecam!

Rewelacyjna powieść, prawdziwa epopeja. Indie nabrały dla mnie nowego wymiaru. Czyta się niesamowicie, wciąga jak bagno. Bardzo polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna literatura. Pan Severski jest absolutnym mistrzem w powieściach szpiegowskich. Doskonale czytało się "Dystopię" już po wyborach. Ileż pięknych nawiązań. Powinni ją przeczytać panowie Wąsik i Kamiński. Wypisz wymaluj tak to pewnie wygląda. Świetna robota!

Genialna literatura. Pan Severski jest absolutnym mistrzem w powieściach szpiegowskich. Doskonale czytało się "Dystopię" już po wyborach. Ileż pięknych nawiązań. Powinni ją przeczytać panowie Wąsik i Kamiński. Wypisz wymaluj tak to pewnie wygląda. Świetna robota!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Napiszę krótko - pierwsza część podobała mi się bardziej. Ta jest jakaś taka ekstremalnie wydumana. Mimo to Żulczyk to swoista gwarancja solidnej literatury. Nie wszystkim się spodoba i sam mam mieszane uczucia, ale jestem bardziej na tak.

Napiszę krótko - pierwsza część podobała mi się bardziej. Ta jest jakaś taka ekstremalnie wydumana. Mimo to Żulczyk to swoista gwarancja solidnej literatury. Nie wszystkim się spodoba i sam mam mieszane uczucia, ale jestem bardziej na tak.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna świetna powieść Pana Macieja Siembiedy. Może nie jest to Katharsis czy Nemezis, ale i tak pochłania bez reszty. Jestem po ogromnym rażeniem wiedzy Autora i umiejętności wiązania poszczególnych wątków. Co prawdy były momenty lekko przeciągnięte, ale poza tym czytało się doskonale. Chciałbym napisać, ze to najlepszy pisarz powieści kryminalno sensacyjnych z historią w tle, ale no właśnie... w Oriencie tej historii nie ma. To jednak nic nie zmienia. Siembieda to gwarancja najwyższego poziomu. Polecam!

Kolejna świetna powieść Pana Macieja Siembiedy. Może nie jest to Katharsis czy Nemezis, ale i tak pochłania bez reszty. Jestem po ogromnym rażeniem wiedzy Autora i umiejętności wiązania poszczególnych wątków. Co prawdy były momenty lekko przeciągnięte, ale poza tym czytało się doskonale. Chciałbym napisać, ze to najlepszy pisarz powieści kryminalno sensacyjnych z historią w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No muszę przyznać, że niezłe to, choć czytałem na raty. Jakoś nie mogłem się wkręcić. Może przez tę dziwną konstrukcję i czas teraźniejszy. Nie jestem pewien czy sięgnę po kolejne części, ale też złego słowa o powieści nie powiem. Może to po prostu subiektywne odczucie, że trochę się męczyłem.

No muszę przyznać, że niezłe to, choć czytałem na raty. Jakoś nie mogłem się wkręcić. Może przez tę dziwną konstrukcję i czas teraźniejszy. Nie jestem pewien czy sięgnę po kolejne części, ale też złego słowa o powieści nie powiem. Może to po prostu subiektywne odczucie, że trochę się męczyłem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy na scenę wkracza mistrz Przemysław Piotrowski, to wiadomo, że będzie czytelnicza uczta. Tak było i tym razem. W "Nic do stracenia" emocje sięgają zenitu. Uwielbiam głównych bohaterów i tego jednego pobocznego na W. No i jeszcze klimat - niesamowity. Pełen realizm, a scena na platformie wiertniczej palce lizać. Czekam niecierpliwie na tę ekranizację, bo aż się prosi, aby ta historia wylądowała na wielkim ekranie! Polecam gorąco!

Gdy na scenę wkracza mistrz Przemysław Piotrowski, to wiadomo, że będzie czytelnicza uczta. Tak było i tym razem. W "Nic do stracenia" emocje sięgają zenitu. Uwielbiam głównych bohaterów i tego jednego pobocznego na W. No i jeszcze klimat - niesamowity. Pełen realizm, a scena na platformie wiertniczej palce lizać. Czekam niecierpliwie na tę ekranizację, bo aż się prosi, aby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W końcu przeczytałem tego słynnego Żulczyka i muszę przyznać, że to kawał solidnej literatury. Może nie jest to specjalnie porywająca historia, ale realna do bólu. Podobała mi się, potrafiła utrzymać zainteresowanie, teraz chyba czas na serial.

W końcu przeczytałem tego słynnego Żulczyka i muszę przyznać, że to kawał solidnej literatury. Może nie jest to specjalnie porywająca historia, ale realna do bólu. Podobała mi się, potrafiła utrzymać zainteresowanie, teraz chyba czas na serial.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykła, inna, rewelacyjna. Raczej dla koneserów.

Niezwykła, inna, rewelacyjna. Raczej dla koneserów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę rewelacyjny debiut! Pan Michniewicz odwalił kawał profesjonalnej roboty, ale to w sumie chyba nic specjalnego, bo sam był oficerem wywiadu. Najlepsze jest to, że tym razem nie ma jak u Severskiego, że większość nazwisk jest pozmieniana. Tutaj Putin to Putin, a Szojgu to Szojgu. A w tym wszystkim gruba akcja polskiego wywiadu. Czyta się doskonale. Chce więcej!

Naprawdę rewelacyjny debiut! Pan Michniewicz odwalił kawał profesjonalnej roboty, ale to w sumie chyba nic specjalnego, bo sam był oficerem wywiadu. Najlepsze jest to, że tym razem nie ma jak u Severskiego, że większość nazwisk jest pozmieniana. Tutaj Putin to Putin, a Szojgu to Szojgu. A w tym wszystkim gruba akcja polskiego wywiadu. Czyta się doskonale. Chce więcej!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pan Siembieda potrafi pisać i tu nie ma co dyskutować. Nemezis to też kawał świetnej literatury. Chyba troszkę gorszy niż świetne Katharsis, mimo to czytając się płynie. Język, styl, pomysł i rozmach niesamowity. Może by tak trylogia?

Pan Siembieda potrafi pisać i tu nie ma co dyskutować. Nemezis to też kawał świetnej literatury. Chyba troszkę gorszy niż świetne Katharsis, mimo to czytając się płynie. Język, styl, pomysł i rozmach niesamowity. Może by tak trylogia?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ to się znakomicie czytało! Ludzie powinni zacząć doceniać to co mają. Naprawdę. Mega dobry reportaż!

Ależ to się znakomicie czytało! Ludzie powinni zacząć doceniać to co mają. Naprawdę. Mega dobry reportaż!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo, ale to bardzo byłem ciekawy tej książki, bo bardzo sobie cenię Piotrowskiego za jego kryminały. Czułem, że tym razem może się wyłożyć, ale... jaki jam jest małej wiary!!!
Tą książką autor wzniósł się na absolutne wyżyny. Doprawdy nie wiem jak on to robi, ale za każdym razem zaskakuje na plus. To, jak wgryzł się w temat i ile musiał się napracować, aby dotrzeć do tych wszystkich historii, za tę wyprawę w głąb jądra ciemności, do tych podłych slumsów rządzonych przez kartele kokainowe i za odwagę i ogrom pracy należy się wielki szacun i ukłony. Książka jest reklamowana jako nowa jakość na rynku true crime. Nie wątpię, że tak jest, bo koncept jest wyjątkowy i działa doskonale.
Sama historia Luisa Garavito jest przerażająca. Pochłania czytelnika od pierwszej strony, ryje głowę jak pług pole, a reportażowe wstawki pozwalają dowiedzieć się czegoś więcej o kraju i samym autorze. Dla mnie genialna formuła. Chcę więcej!

Bardzo, ale to bardzo byłem ciekawy tej książki, bo bardzo sobie cenię Piotrowskiego za jego kryminały. Czułem, że tym razem może się wyłożyć, ale... jaki jam jest małej wiary!!!
Tą książką autor wzniósł się na absolutne wyżyny. Doprawdy nie wiem jak on to robi, ale za każdym razem zaskakuje na plus. To, jak wgryzł się w temat i ile musiał się napracować, aby dotrzeć do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mróz w całkiem niezłej odsłonie. Oczywiście jak przymknie się oko na jego fabularne wolty hahaha. Ale ten facet ma coś takiego, że to się da czytać. "Langer" za to jest naprawdę mocny i na pewno mocniejszy od tak krytykowanego Mengele. Do czytania, głównie fanów Mroza.

Mróz w całkiem niezłej odsłonie. Oczywiście jak przymknie się oko na jego fabularne wolty hahaha. Ale ten facet ma coś takiego, że to się da czytać. "Langer" za to jest naprawdę mocny i na pewno mocniejszy od tak krytykowanego Mengele. Do czytania, głównie fanów Mroza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No dobra - nie jest to dzieło wybitne, ale ta afera rozkręcona wokół tej książki, to jakas totalna porażka. Czornyj umiejętnie wszedł w umysł zbrodniarza i nie można mu tego odebrać. Czułem, że Mengele właśnie tak mógł myśleć, tak postrzegać świat. I książka na pewno nie jest jakaś brutalna czy coś takiego. Dla mnie ta książka się broni. Ogólnie polecam.

No dobra - nie jest to dzieło wybitne, ale ta afera rozkręcona wokół tej książki, to jakas totalna porażka. Czornyj umiejętnie wszedł w umysł zbrodniarza i nie można mu tego odebrać. Czułem, że Mengele właśnie tak mógł myśleć, tak postrzegać świat. I książka na pewno nie jest jakaś brutalna czy coś takiego. Dla mnie ta książka się broni. Ogólnie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest tak słabe, że szkoda strzępić język...

To jest tak słabe, że szkoda strzępić język...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyśmienita powieść podróżniczo-awanturnicza w okresu łagrów sowieckich. To co nawymyślał Twardoch to jego, ale jak to się czyta to poezja. Byłaby dyszka, gdyby nie dość długi i męczący zastój w połowie książki. Z tym językiem chołodzkim i całym Chołodem to Autor przesadził. Czasem więcej nie znaczy lepiej. Ale poza tym mistrzostwo. Polecam z czystym sumieniem.

Wyśmienita powieść podróżniczo-awanturnicza w okresu łagrów sowieckich. To co nawymyślał Twardoch to jego, ale jak to się czyta to poezja. Byłaby dyszka, gdyby nie dość długi i męczący zastój w połowie książki. Z tym językiem chołodzkim i całym Chołodem to Autor przesadził. Czasem więcej nie znaczy lepiej. Ale poza tym mistrzostwo. Polecam z czystym sumieniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka za mną chodziła o miesięcy. Wszędzie jej pełno, więc w końcu postanowiłem kupić i przeczytać. I trzeba uczciwie powiedzieć, że to kawał wyśmienitej literatury. Takie połączenie kryminału z literaturą piękną, które tu wyszło znakomicie. Postać dziewczyny z bagien nakreślona znakomicie, wręcz mistrzowsko. Czytało się jednym tchem, a ja dosłownie zatapiałem się w tym bagiennym klimacie. W pełni zasłużona wysoka ocena i pewnie byłaby dyszka, gdyby jednak było w niej ciut więcej kryminału.

Ta książka za mną chodziła o miesięcy. Wszędzie jej pełno, więc w końcu postanowiłem kupić i przeczytać. I trzeba uczciwie powiedzieć, że to kawał wyśmienitej literatury. Takie połączenie kryminału z literaturą piękną, które tu wyszło znakomicie. Postać dziewczyny z bagien nakreślona znakomicie, wręcz mistrzowsko. Czytało się jednym tchem, a ja dosłownie zatapiałem się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita epopeja polsko-grecka. Widać, że Pan Siembieda przyłożył się do niej i stworzył fantastyczną historię. Twist na koniec wyrwał mnie z butów, ale muszę przyznać,że ta końcówka trochę mnie umęczyła. Mniej więcej do połowy fabuła sprawiała, że niemal nie mogłem się oderwać, ale później akcja mocno zwolniła. Końcówka wynagrodziła ten chwilowy spadek formy. Podsumowując, fantastyczna historia i na pewno sięgnę po kolejne książki Autora.

Znakomita epopeja polsko-grecka. Widać, że Pan Siembieda przyłożył się do niej i stworzył fantastyczną historię. Twist na koniec wyrwał mnie z butów, ale muszę przyznać,że ta końcówka trochę mnie umęczyła. Mniej więcej do połowy fabuła sprawiała, że niemal nie mogłem się oderwać, ale później akcja mocno zwolniła. Końcówka wynagrodziła ten chwilowy spadek formy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest inna, ale inna tak, że albo to ktoś doceni albo jej nie ogarnie. Cały Tarantino. Ja jestem zachwycony!

Ta książka jest inna, ale inna tak, że albo to ktoś doceni albo jej nie ogarnie. Cały Tarantino. Ja jestem zachwycony!

Pokaż mimo to