-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2019-01-04
2018-04-21
Bardzo chętnie zabrałam się do czytania książki, od razu zakochałam się w okładce pierwszej części. Od razu powiem szczerze, iż jest to jedna z najlepszych książek jakich przeczytałam w życiu. Niespotykana historia, przygody bohaterów, oraz brak zbędnych opisów sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem, i nie ma zamiaru się jej odłożyć. Tyle o tej książce można powiedzieć, że aż braknie słów i zapewne i tak nie uda mi się napisać tego wszystkiego, co bym chciała przekazać.
Może nam się wydawać iż historia która dzieje się w czasach wojny będzie żmudna, nudna i bez sensu. Natomiast jest na odwrót. Sama kreacja bohaterów, Adama i Aleksa- dzieci z sierocińca, którzy budują maszynę szczęścia, aby uszczęśliwiać ludzi, rozpala iskierkę uczuć w sercu. Od razu bohaterowie przypadli mi do gustu. Książka zawiera dużo przygód, zagadek, a także nutkę fantastyki, więc radzę wam znaleźć sobie dużo czasu, ponieważ ciężko będzie się od niej oderwać
Moment na początku książki, gdy Adama adoptuje "Ciotka" strasznie mnie przeraził, nie przewidywałam że już na samym początku książki chłopcy będą rozdzieleni. Szczęśliwym trafem chłopak ucieka od "nowej rodziny" i znów jest ze swoim bratem. Szczęście nie trwa długo, chłopcy zostają rozdzieleni w dwa różne światy, a ich przygody dopiero się zaczynają. W książce nie zabraknie przygód, to mogę gwarantować. Tyle się dzieje, iż nie chciałam odkładać książki, jedna przygoda rozpoczyna drugą, a tajemnic i zagadek jest coraz więcej, co bardziej kusi czytelnika.
Najbardziej w książce podobały mi się momenty gdy Aleks spotyka tajemniczą dziewczynkę, która za pomocą magicznego znaku konika polnego znika w kościele, a jeszcze bardziej podziemne wędrówki z Adamem, oraz znalezienie gigantycznych szkieletów! Moment gdy zostają uwięzieni, spowodował u mnie wielki smutek, sama nie wiedziałam jak mogą się oni wydostać z pułapki. Na szczęście jak wspomniałam jedna tajemnica ciągnie za sobą drugą, a bohaterom udaje się dostać w jeszcze bardziej tajemnicze miejsca. Rozczulił mnie moment, gdy pies Adama został nazwany kotlet. Nowy pupil bohatera nie raz towarzyszył mu w podróżach i ratował z opresji, każdy z nas chciałby mieć przy sobie takiego kompana jak pies ukazany w książce.
Jestem pełna podziwu dla młodzieńców, którzy mimo swojego młodego wieku, oraz trudnych sytuacji w których się znajdowali, radzili sobie, dążąc wytrwale do celu.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie mogłabym sobie wymarzyć innych, historia jest niespotykana - nigdzie nie znajdziecie takiej książki! Powiem wprost że z wielką chęcią i zapałem sięgnę po drugą część trylogii. Jestem pełna podziwu dla autorki, dzięki której powstała tak dobra książka. Jeśli Monika Marin będzie chciała napisać kolejne książki, z wielką chęcią sięgnę po każdą jej książkę.
Jeśli chcecie przeżyć podróże po świecie, zmierzyć się z Tajemnicą Saltamontes, przeżywać zaklinanie szczurów, tajemnicze drzwi w drzewie, tunele podziemne prowadzące do komnat, z starymi księgami czy skarbami, lub samochody znikające pod ziemią, to książka jest wprost dla was. Według mnie każdy kto chce przeżyć prawdziwą przygodę powinien sięgnąć po trylogię.
Dodatkowym atutem książki, które zachęcają do czytania są ilustracje. Pięknie przedstawiają akcję dziejącą się w książce, oraz są osadzone w idealnym momencie powieści.
~Atramentowe Książki~
Bardzo chętnie zabrałam się do czytania książki, od razu zakochałam się w okładce pierwszej części. Od razu powiem szczerze, iż jest to jedna z najlepszych książek jakich przeczytałam w życiu. Niespotykana historia, przygody bohaterów, oraz brak zbędnych opisów sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem, i nie ma zamiaru się jej odłożyć. Tyle o tej książce można...
więcej mniej Pokaż mimo to2015
2018-04-04
Z wielkim uśmiechem zabrałam się za książkę, co więcej- zanim ją kupiłam w empiku przeczytałam już dwa pierwsze rozdziały, nie mogłam się od niej oderwać i już bardzo chciałam ją mieć za sobą, nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie.
Książka wywarła na mnie duże zaskoczenie, emocje a także refleksje nad życiem.
Opowiada ona o historii małegogo Augusta, któremu życie sprawiło niemiłego psikusa, a mianowicie jego geny przyczyniły się do deformacji jego twarzy, przeszedł przez wiele różnych operacji i trudności, o których normalny człowiek nie mógłby nawet pomyśleć.
Czytając książkę zastanawiałam się jakie wartości są dla nas najważniejsze w życiu. Dla chłopca życie nigdy nie było łatwe, lecz największą trudność sprawiło mu pójście pierwszy raz do szkoły- do piątej klasy. Wszyscy wytykali go palcami, bawili się w trąd, wysyłali mu nieprzyjemne liściki, nie wiedząc jaki August jest naprawdę, miał jednego przyjaciela, lecz z czasem zyskał ich więcej. Wyróżniał się w nauce- nie sprawiała mu ona kłopotów, co innego życie z rówieśnikami.
Nikt nie czułby się dobrze gdyby każdy go unikał, nie chciał siedzieć przy nim w stołówce, a co dopiero go dotknąć. Książka opowiada o trudności jakie spotkały młodzieńca, jego przeżycia, historie, te smutne jak i zabawne. Ludzie którzy poznali bohatera i przekonali się jaki jest on naprawdę, nie oceniając go po wyglądzie, dowiedzieli się że jest on zabawnym chłopcem o wielkim sercu, marzeniach i pasji. Możemy się pośmiać z ciekawych wątków, lub pośmiać się np. z "Pana Tyłeczka". Nie zabraknie nam też wątków, przy których będziemy mogli uronić łzę. Najbardziej podobały mi się historie o teatrze i siostrze Augusta- Vii, letni stolik, przy którym mogły siadać tylko osoby których imie pasowało do lata, wakacji, oraz wyjazd szkolny.
W książce widzimy historię z punktu widzenia kilku osób. Nie utrudnia nam to jednak czytania. Książka tak wciąga, oraz tak się nią łatwo czyta, iż nie idzie zauważyć, że tyle już kartek za nami.
Jest bardzo "lekko" napisana, nie ma zbędnych opisów, ani monotonnych dialogów, dzięki temu książka zachęca do dalszego czytania. Jest to powieść z tego rodzaju, do której każdy powinien zajrzeć, ponieważ zmusza do refleksji oraz pokazuje jakie wartości powinniśmy najbardziej cenić w życiu. Jak ważna jest dla nas rodzina, oraz pokazuje iż czasem trzeba poświęcić innym trochę uwagi, niż tym wartościom, jakie do tej pory uważaliśmy za najlepsze.
Bardzo szybko ją przeczytałam, natomiast tylko jeden moment w książce mi się dłużył- mowa na zakończenie roku wicedyrektora. Po obejrzeniu ekranizacji, stwierdzam iż w filmie pomysł na targi naukowe był lepszy, ponieważ był ukazany jako wyjątkowy i niepowtarzalny, gdzie mogliśmy zobaczyć świat do góry nogami, natomiast w książce ukazane jest iż August i Jack stworzyli prąd z ziemniaków. Wątek w filmie bardziej przypadł mi do gustu. W filmie natomiast August nie nosił aparatu słuchowego, który jest elementem ukazanym w książce.
~Atramentowe książki~
Z wielkim uśmiechem zabrałam się za książkę, co więcej- zanim ją kupiłam w empiku przeczytałam już dwa pierwsze rozdziały, nie mogłam się od niej oderwać i już bardzo chciałam ją mieć za sobą, nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie.
Książka wywarła na mnie duże zaskoczenie, emocje a także refleksje nad życiem.
Opowiada ona o historii małegogo Augusta, któremu życie sprawiło...
2018-02-17
Za książkę miałam się zabrać już od dawna, okładka mnie za bardzo nie zachęciła, ale nie ocenia się książki po okładce. Zaczynając czytać myślałam że powieść będzie o zbuntowanej nastolatce co jej " wszystko wolno", a dochodząc do wątku gdy dziewczyna zakochuje się w niegrzecznym chłopcu powieść przypominała mi bardzo inne książki, z czego też nie byłam zadowolona.
Myślałam się czy to będzie kopia jakiejś innej książki, ale moje domysły się nie sprawdziły. Książka już zaraz potem zaczyna się rozkręcać,a fabuła staje się coraz ciekawsza. Z każdą kartką moja niechęć do książki znikała, aż skończyło się na tym że nie chciałam się od niej oderwać. W ciągu kilku stron świat w książce zmienia się tak, że możemy być w szoku po skończeniu książki widząc iż los toczy się całkiem inaczej niż byśmy mogli sobie ją wyobrazić. Często możemy się domyślać co się może stać za chwilę, ale właśnie wtedy akcja toczy się całkiem inaczej niż podejrzewałam, co niespodziewanie zaskakuje. Z początku może nam się wydawać iż drugi bohater zachowuje się naprawdę dziwnie wiedząc co tak naprawdę nim kieruje. Wszystko się potem wyjaśnia.
Cztery dni i książka skończona. Wyglądała mi ona jak książka bez dalszego rozwinięcia, a tu okazało się że są i pozostałe części. Nawet takie jak "2,5"
Szczególnie interesowały mnie dwa napisy na skrzydełkach książki, oraz sam tytuł "Beznadziejny".
Przy książce możemy się odprężyć lekkością napisania, spamiętanie bohaterów nie sprawia trudności, a fabuła się nie miesza. Jest to lektura idealna, gdy ktoś szuka czegoś lekkiego. Wyróżnia się pośród innych romansów, gdyż od mniej więcej połowy książka staje się dla nas nie wątkiem miłosnym, tylko jedną wielką zagadką. Zaczynają się wyjaśniać wszystkie tajemnice, a wątek odbiega od historii miłości Sky i Holldera
"Hopeless" opowiada o historii Sky, która wcześniej nie chodziła do szkoły, nie miała telefonu, dostępu do internetu, czy chodź by telewizora. Uczyła się w domu. Dziewczyna nie odczuwa żadnych uczuć przy żadnym chłopaku, są jej obojętni.Jeszcze na początku nie wiemy dlaczego tak się dzieje, lecz z czasem wszystko zaczyna się wyjaśniać.
Jej najlepsza przyjaciółka mieszkała tuż obok, widują się one dosyć często przychodząc do siebie przez okno - odkąd się znały.
Gdy bohaterka postanawia po raz pierwszy iść do szkoły, jej przyjaciółka wyjeżdża. Już pierwszy dzień jest dla dziewczyny tragiczny, oprócz tego, iż poznaje swojego " Najepsiejszego przyjaciela na całym bożym świecie", dzięki niemu udaje jej się przetrwać następne dni. Po szkole w sklepie zauważa przystojnego Holdera, który od razu zostaje w jej pamięci. Dziewczyna spotyka go później biegając, aż w końcu chłopak pojawia się w szkole. Jest po prostu wszędzie.
Wątek zaczyna się rozkręcać, a Hopeless coraz częściej się z nim spotyka. Gdy miłość między nimi kwitnie, a Holder zauważa w szkolnej stołówce na nadgarstku Sky- bransoletkę którą ma od dziecka, akcja się odwraca. Chłopak zaczyna krzyczeć, zostawiając bohaterkę samą, potem nie odzywa się do niej przez trzy tygodnie. Gdy znowu się widzą wszystko zaczyna powoli wracać do normy, jest dobrze gdyby nie te nocne koszmary dziewczyny...
Nadchodzi dzień w którym Sky pierwszy raz przychodzi do chłopaka. leżąc na łóżku akcja nabiera tępa. Już mają to zrobić gdy dziewczyna wpada w nieopisany szał i zaczyna krzyczeć i płakać- sama nie wie co się z nią dzieje. Akcja uspokaja się, ale tylko na chwilę, dopóki nie wchodzi do pokoju który należał siostry Holdera -przed laty popełniła samobójstwo. Zaczyna się wszystko wyjaśniać, a świat dziewczyny odwraca się do góry nogami- okazuje się że całe życie była okłamywana.
Dalsza część książki przewija się przez odkrywanie dosyć drastycznej prawdy, spotykanie ludzi, którzy mieli nie żyć, oraz ucieczką od aktualnego życia. Jak już mówiłam tak dużo się dzieje, że jednocześnie chce się odłożyć na chwilę książkę by złapać oddech jak i dalej czytać by wiedzieć co się będzie działo dalej.
Ogółem oceniając, lektura jest miłą odskocznią od typowych romansów, lecz nie brak w niej wątków miłosnych. Szybko się ją czyta, nie trzeba dużo przy niej myśleć. Bardzo chętnie sięgnę po kolejne części serii oraz mam nadzieję że będzie to dalszy ciąg losów bohaterów, a nie inna historia miłosna.
Za książkę miałam się zabrać już od dawna, okładka mnie za bardzo nie zachęciła, ale nie ocenia się książki po okładce. Zaczynając czytać myślałam że powieść będzie o zbuntowanej nastolatce co jej " wszystko wolno", a dochodząc do wątku gdy dziewczyna zakochuje się w niegrzecznym chłopcu powieść przypominała mi bardzo inne książki, z czego też nie byłam...
więcej mniej Pokaż mimo to2018
Każdy gest może zmienić twoje dotychczasowe życie
Każdy malutki czyn odmieni twoje życie na lepsze, nie potrzeba wiele.
Chcesz aby twoje życie stało się lepsze? Zacznij od malutkich rzeczy, a dobro powróci.
Gdy ją otworzysz, odrazu Cię zaskoczy!
Czytając książkę otwierasz nowe spojrzenie na życie. Otwierasz nowy rozdział, lepszy rozdział dzięki któremu twoje dotychczasowe życie zmieni się na lepsze. Dzięki niej zaczniesz doceniać malutkie gesty, dostrzegać piękno które nas otacza, zaczniesz doceniać zarówno siebie jak i rodzinę oraz przyjaciół którzy Cię otaczają. Docenisz każdy moment dnia, na który wcześniej nie zwróciłeś uwagi. Dzięki niej każdy nadchodzący dzień będzie przynosił kolejny uśmiech na twarzy, zarówno twojej jak i ludzi wokół. Życie nie jest tak krótkie, abyś nie miała czasu na poświęcenie się, aby czynić dobro. Nie pozwól, aby przeleciało Ci ono między oczami, jeśli sam zaczniesz je zmieniać, świat stanie się lepszy.
Książka jest napisana w formie dziennika czy też kalendarza.
Jest rozpisana na każdy dzień roku więc w 365 dni możesz odmienić swoje życie tak, aby stało się ono o wiele lepsze. Gwarantuje Ci że po przeczytaniu chodźby kilku lekcji spojrzysz inaczej na otaczające Cię życie. Bardzo chciałam ją przeczytać i od razu jak dostałam ją do ręki musiałam nadrobić zaległe lekcje. Od tamtego dnia sięgam do niej codziennie rano, od razu gdy podniosę się z łóżka, mimo iż przeczytałam dopiero kilka tematów, zaczynam powoli zmieniać mój mały świat.
Każdy gest może zmienić twoje dotychczasowe życie
Każdy malutki czyn odmieni twoje życie na lepsze, nie potrzeba wiele.
Chcesz aby twoje życie stało się lepsze? Zacznij od malutkich rzeczy, a dobro powróci.
Gdy ją otworzysz, odrazu Cię zaskoczy!
Czytając książkę otwierasz nowe spojrzenie na życie. Otwierasz nowy rozdział, lepszy rozdział dzięki któremu twoje...
2018-01-30
Powieść od samego początku skrywa zagadki co jeszcze bardziej zachęca do czytania. Napisana jest bardzo lekko, łatwo jest spamiętać bohaterów, przez co nie musimy się wysilać przy czytaniu książki. Nie mogę do końca nazwać jej odprężeniem dla umysłu, bo naprawdę dużo się w niej dzieję i to dosłownie co kilka kartek, co sprawia że chce się czytać więcej i więcej. Wiedzieć kto stoi za wszystkimi zagadkami. Czytając powoli zaczyna się wszystko wyjaśniać, podczas pochłaniania książki miałam kilka swoich teorii które jednak się nie sprawdziły, gdyż nastąpiły zwroty akcji.
Sama fabuła jest wielkim zaskoczeniem. szczególnie końcówka książki której się nie spodziewałam. Czytając ostatnie kartki książki domyśliłam się co się będzie dziać i już myślałam że będzie kolejne szczęśliwe zakończenie. Po krótce było, dopóki nie dobrnęłam do dwóch ostatnich kartek co było dla mnie szokiem. Przez całą książkę nie spodziewałam się takiego zakończenia. Co jest wielkim plusem.
"Kredziarz" jest książką w której co chwile coś się dzieję, jest dużo opisów akcji, aczkolwiek zabrakło mi w niej opisu, w jaki sposób grupa przyjaciół zaczynała się bawić kredą. Mianowicie według mnie powinien być rozwinięty wątek- kto dokładnie wymyślił, jak zaczynali się bawić, po urodzinach Gava - jednego z bohaterów. Później mój niedosyt zostaje częściowo zaspokojony.
Miałam różne odczucia podczas czytania powieści. Raz się śmiałam, kilka razy naprawdę współczułam Eddiemu- bohaterowi, a w pewnych momentach bałam się czytać dalej.
Powieść jest w większości dialogowa, co mnie bardzo cieszyło, gdyż łatwo się ją czytało, aczkolwiek nie braknie opisów- które nie są męczące, tylko krótkie i zwięzłe.
Fabuła książki dzieli się co dwa rozdziały na dwie ramy czasowe: 1986 - Czyli opowieść jak główny bohater miał 12 lat, oraz 2016 gdy miał 42. Co drugi rozdział przenosimy się do odpowiedniego okresu w życiu bohatera, lecz są one tak napisane, że idealnie się komponują ze sobą, nie gryząc się, ani nie myląc faktów. Zaczyna się od prologu drastycznego znalezienia zwłok w lesie, który jest potem częścią wydarzeń w książce, do tragiczny wypadek w wesołym miasteczku. Następnie dowiadujemy się nieco więcej o bohaterach książki czyli paczce przyjaciół Ediego z którymi praktycznie przez całą książkę przeżywają różne przygody, te radosne jak i drastyczne. Jedni uważają że cała historia zaczęła się w wesołym miasteczku, a inni zaś od urodzin Gava i tajemniczego prezentu - pudełka z kredą. Niewinne obrazki mogą naprawdę wyrządzić dużo krzywd.
Recenzja również na: https://atramentoweksiazki.blogspot.com/
Powieść od samego początku skrywa zagadki co jeszcze bardziej zachęca do czytania. Napisana jest bardzo lekko, łatwo jest spamiętać bohaterów, przez co nie musimy się wysilać przy czytaniu książki. Nie mogę do końca nazwać jej odprężeniem dla umysłu, bo naprawdę dużo się w niej dzieję i to dosłownie co kilka kartek, co sprawia że chce się czytać więcej i więcej. Wiedzieć...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-02-19
Król bez skrupułów
Autor: Meghan March
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editiored
Liczba stron: 230
Data wydania: 11 luty 2019
Seria: Trylogia Mount
Tom1
Zdecydowanie nie jest to książka dla grzecznych duszyczek, lecz dla tych, co nie boją się wyzwań, dużych emocji oraz rozpalającego żaru, który zostawia po sobie książka. Nie oderwiesz się od niej tak łatwo! Gorące emocje, oraz ciągły bieg wydarzeń, który nie pozwala ani na chwilę odetchnąć, sprawia iż książkę jest się w stanie przeczytać w jeden wieczór! Przed czytaniem naszykuj sobie dużo wody, ponieważ będzie się działo!
Jestem bardzo zadowolona z tej pozycji, dostałam dokładnie to, czego się po niej spodziewałam. Dużo emocji, brak nadmiernych opisów, lekka narracja, świetnie wykreowani bohaterzy którzy się nie mylą! Ledwo skończyłam czytać część pierwszą, a chcę wiedzieć co będzie się działo dalej. Gwarantuje wam, iż nikt nie będzie się spodziewał takiego zakończenia! Aż buzują we mnie emocję. Mam nadzieję iż szybko pojawią się kolejne jej części, gdyż jestem głodna wrażeń! Ta historia długo nie da mi o sobie zapomnieć.
Główną bohaterką książki jest Keira Kilgore, rudowłosa piękność, o wspanialej figurze, z której nie zdaje sobie sprawy. Na co dzień zajmuje się prowadzeniem rodzinnych interesów- jest właścicielką fabryki produkującej Irlandzką whiskey.
Mąż kobiety został zabity kilka miesięcy temu, zostawiając jej niemiłą niespodziankę.
Bohaterka dowiaduje się, że bez jej wiedzy zastawił jej firmę na weksel na pół miliona dolarów. Na dodatek nie w banku, lecz u jednego z najniebezpieczniejszych i wpływowych biznesmenów w mieście- Lachlana Mounta który pojawia się u niej w biurze, aby złożyć jej propozycję spłacenia długu. Biznesmen doskonale wie, iż kobieta nie mając takiej sumy pieniędzy będzie musiała przystać na jego propozycję.
- Ponieważ jest coś, czego mógłbym chcieć w zamian.
Muszę przywołać całą moją siłę, by głos mi nie zadrżał, a serce nie wyskoczyło z piersi.
-Co takiego?
Zatrzymuje się o krok przede mną i jego pełne usta wypowiadają tylko jedno słowo.
- Ciebie
Magnolia przestrzega ją przed Mountem. Przyjaciółka będąc kobietą do towarzystwa, słyszała o nim to i owo. Wszystkie kobiety, z jakimi miał do czynienia mężczyzna znikały bez śladu.
Momentami wydaje mi się, jakbym tą historię już czytała, niemniej jednak akcja z każdą przeczytaną kartką coraz bardziej się rozkręca, co niweluje moje stwierdzenie. Keira wracając do domu zastaje na stole kartkę z podpisem
6 dni
oraz obrączkę jej zmarłego męża. Z każdym kolejnym dniem pojawiają się kolejne wiadomości w różnych miejscach.
Nadchodzi to, co nieuniknione. Kobieta zgadza się przystać na warunek Mounta, aby ratować rodzinny interes. W dniu nadejścia spłaty długu, w jej domu pojawia się duże czarne pudełko z bielizną, sukienką i butami wartującymi 30 tysięcy dolarów, oraz liścik, iż o danej godzinie odbierze ją kierowca.
Zaczyna robić się coraz goręcej. Keira koniec końców ląduje w pokoju bez wyjścia, w posiadłości biznesmena.
Kolejny rozdział jest z punktu widzenia Mounta, występuje ich bardzo mało w książce, ale mam nadzieję iż w kolejnych częściach trylogii zostanie to nadrobione.
Mount spoglądając na monitoring podczas spotkania biznesowego, widzi jaką niespodziankę przygotowała mu bohaterka. Stojąc zupełnie nago pośrodku pokoju wypina się w stronę kamery, pokazując tatuaż na tyłku
To nie jest własność żadnego mężczyzny
Upewnijcie się, że macie dużo czasu, ponieważ będzie jeszcze goręcej i ciężko będzie się oderwać. Następuje ostra i seksowna wymiana zdań, po czym kobieta zostaje odwieziona do domu, lecz nie swojego. Jest w luksusowe mieszkaniu, które staje się jej nową "klatką".
Keira, mimo stawianych jej warunków, jest nieugięta i łamie zasady postawione jej przez Mounta.
Następnego dnia rano, dostaje kolejne polecenia na karteczkach, które pojawiają się nie wiadomo kiedy.
Opisałabym wam jeszcze dużo sytuacji, ale przez to opowiedziałabym wam prawie całą książkę. Możecie być pewni że cały czas będzie się działo! Zdecydowanie występuje dużo erotyzmu, od którego robi się naprawdę gorąco! Czytając tę historię momentami tak się wciągałam, że zapominałam o realnym świecie.
Dziękuję wydawnictwu Editio Red za możliwość przeczytania tak wspaniałej książki.
Zostawiam ocenkę 9/10
Zapraszam do całej recenzji
https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2019/02/krol-bez-skrupuow-meghan-march.html
Król bez skrupułów
Autor: Meghan March
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editiored
Liczba stron: 230
Data wydania: 11 luty 2019
Seria: Trylogia Mount
Tom1
Zdecydowanie nie jest to książka dla grzecznych duszyczek, lecz dla tych, co nie boją się wyzwań, dużych emocji oraz rozpalającego żaru, który zostawia po sobie książka. Nie oderwiesz się od niej...
2018-06-19
Książka jest zbyt krótka, zważając
na treść, od której nie mogłam się oderwać. Nie dość że potrafiłam całe noce ją czytać, to nie pozwalała mi pracować za dnia. Dlaczego ta książka nie mogła mieć z 1000 stron? Albo dlaczego nie dostałam całej serii od razu? Mam nadzieję iż książek powstanie jak najwięcej, ponieważ tak mnie ona wciągnęła, iż wcale nie chciałabym przestać jej czytać. Bardzo lekka, bardzo wciągająca, nie idzie się od niej oderwać, więc radzę zostawić ją na weekend, lub wziąć wolne w pracy.
Od samego początku Już gdy dziewczyna miała zrobić zdjęcie, na rozmowie kwalifikacyjnej, odczuwam drobne zalążki zbliżającej się magii. Opowiada o historii Laureen, która właśnie wychodzi za mąż, ma kochającą córkę oraz poszukuje pracy związanej z jej pasją. Wszystko idzie w dobrym kierunku, aż do momentu gdy jeden malutki moment wywraca jej życie do góry nogami. W ten czas na ręku bohaterki pojawia się tajemnica bransoleta, której nie da się pod żadnym pozorem zdjąć, zaczynają się dziać dziwne rzeczy, oraz pojawiać postacie, o których do tej pory nie miało się pojęcia.
Akcja zaczyna się rozkręcać co sprawia iż nie chce się oderwać od książki. Następuje moment gdy kobieta po raz kolejny spotyka tajemniczego Sigarra, który według mnie jest dość smakowitym kąskiem. Gdyby istniał w rzeczywistości, nie urywam chętnie wzięłabym się z ataki "Smaczny kąsek"
Nie brakuje w niej momentów wzruszeń jak i erotyzmu, od którego, aż robi się gorąco.
Książka zabiera nas stopniowo w świat fantasy, z którego ciężko jest się wydostać. Dowiadujemy się dużo o równoległych światach, lecz książka jest napisana tak, iż zdarzenia oraz historię nam się nie mieszają. Przygody bohaterów, oraz historię które się w niej znajdują przyciągają czytelnika jeszcze bardziej, gdyż są one zagadkowo napisane - wszystko wyjaśnia się z czasem- i ż byśmy chcieli czytać i czytać, byle tylko dowiedzieć się co się będzie działo dalej.
Bohaterowie są genialnie wykreowani. Ich osobowości są wyjątkowe, ukształtowane przez los który ich spotkał. Szczególnie postać Sigarra, która intryguje, przyciąga oraz czaruje- jeśli wiecie o co mi chodzi.
Autorka wykreowała w książce swój niepowtarzalny styl. Jedyne co mi zabrakło to tzw, podpisanych rozdziałów. Jak to wytłumaczyć? Np. Teraz rozdział 12 Sigarr- i wtedy bym wiedziała iż teraz przerzucamy się na historię z punktu widzenia tego bohatera. Na początku niespodziewany przerzut trochę mnie zmylił, lecz później nie sprawiało mi to kłopotów.
Okładka książki, jest wyjątkowa, bardzo przyciąga wzrok, oraz idealnie pasuje do historii w niej opisanej. W książce Nie ma zbędnych opisów, oraz niezrozumiałych dialogów, co jest jej wielkim plusem. Możemy się przy niej odprężyć lekkością, przy kawie czy herbacie i zapomnieć o dotychczasowym świecie, przenosząc do świata fantasy, z którego nie sposób jest się oderwać.
Każdy miłośnik fantastyki powinien koniecznie sięgnąć po tę książkę, gdyż według mnie jest bardzo dobrą pozycją znajdującą się wśród mojej stale rosnącej biblioteczki. Mogę wręcz powiedzieć iż jest ona pisana na miarę Darów Anioła, czy Igrzysk Śmierci.
Jestem bardzo zadowolona, iż dane mi było ją przeczytać. Gdybym nie miała na karku kilku recenzji do napisania, przeczytałabym ją jeszcze raz, zaraz po tym jak ujrzałam napis "Koniec księgi pierwszej"
Książka jest zbyt krótka, zważając
na treść, od której nie mogłam się oderwać. Nie dość że potrafiłam całe noce ją czytać, to nie pozwalała mi pracować za dnia. Dlaczego ta książka nie mogła mieć z 1000 stron? Albo dlaczego nie dostałam całej serii od razu? Mam nadzieję iż książek powstanie jak najwięcej, ponieważ tak mnie ona wciągnęła, iż wcale nie chciałabym przestać...
2019-05-24
Niesamowita, druga część trylogii Mount! Powiem wam szczerze, iż była jeszcze lepsza niż część pierwsza! Nie znacie jeszcze pierwszej części? Szybciutko zerknijcie na recenzję Króla bez skrupułów i do Editio kupować pierwszą część! Jeśli kochacie pełne namiętności romanse, w których emocje sięgają zenitu, nie będziecie zawiedzeni!
Jak już wspominałam jest to kontynuacja serii Mount. Bardzo namiętnego romansu, w którym Keira Kilgore musi spłacić długi swojego zmarłego męża. Jak się okazuje w poprzedniej części -nie do końca zmarłego. Owa książka kończy się tym, iż kobieta ucieka od Mounta do swojego mieszkania.Tu autorka otrzymuje wielki plus, bo kto mógł się spodziewać że to właśnie były mąż Keiry pojawi się u niej w drzwiach?
Wróćmy jednak do części drugiej.
Książka nie zaczyna się jednak momentu, w którym Keria zobaczyła swojego byłego partnera. Autorka postanowiła jeszcze przez chwilę potrzymać nas w napięciu. Zaczynamy więc od Mounta. Mianowice dowiaduje się on, iż Keria uciekła do swojego mieszkania. Zaraz po tym już pędzi jednym ze swoich najszybszych aut do jej mieszkania, jednocześnie widząc na monitoringu w samochodzie kto do niej przyszedł.
Keria zostaje przez niego zaatakowana, jednak na szczęście w mieszkaniu pojawia się blizna, a jej 'zmarły mąż' ucieka. Chwilę po tym na miejscu pojawia się Mount. Pełni emocji, oraz świadomi że mogli siebie stracić, uprawiają namiętny seks w pokoju kobiety.
Rzeczywistość jednak daje o sobie znać, Lanchan znowu przybiera pokerową maskę. Nie wszystko jednak wraca do starego porządku. Bohater pokazuje Keirze swoje mieszkanie, po czym oznajmia jej że od dziś będzie z nim tutaj mieszkała. Dziewczyna zyskuje więc nową złotą klatkę.
Buntowniczy charakter bohaterki nie pozwala jej siedzieć spokojnie. Keria dzwoniąc do przyjaciółki przeszukuje rzeczy biznesmena, jednocześnie upijając się najdroższą wódką jaką znalazła w mieszkaniu Mounta.
W tym czasie bohater bierze sprawy w swoje ręce. Postanawia rozprawić się z mężem kobiety, który miał pozostać martwy.
Jak myślicie do czego zdolny jest Mount?
Nadchodzą kolejne pełne miłosnych intryg chwile. Keira wraca do pracy w firmie, a bohater stara się ją pod każdym względem kontrolować. Mężczyzna coraz bardziej zdaje sobie sprawę, iż Keria staje się dla niego czymś więcej niż tylko spłatą długu. Postanawia że postara się dać jej szczęście.
Doprowadza firmę Kilgore- Seven Sinners do podpisania wartościowej umiowy, co jest wielką korzyścią dla bohaterki. Dzięki temu będzie miała wielkie zyski, a firma stanie się coraz bardziej rozpoznawalna. Tu jednak nie kończą się niespodzianki.
Kolejną niespodzianką od Lanchana jest wylot prywatnym odrzutowcem na GWSC - Global Whiskey and Spirits Conference.
Kobieta od dziecka marzyła, aby się tam znaleźć.
Bohaterowie wylatują więc do Irlandi, a Keria zaczyna widzieć Mounta w innym świetle.
Historia nie kończy się jednak kolorowo.
Co by to było, gdyby autorka ponownie nie zostawiła nam na koniec czegoś, co by dało nam spokojnie spać? Książka kończy się w najmniej oczekiwanym momencie. Ponownie nikt nie spodziewałby się takiego obrotu wydarzeń! Czytając końcówkę książki, zrobiło mi się gorąco od wrażeń!
Dzięki temu sprawiła że ponownie niezmiernie będziemy oczekiwali kolejnej części, już ostatniej z trylogii Mounta.
Książka na pewno spodoba się wszystkim tym, którzy kochają pełne namiętności, gorące romanse bez cenzury. Bez emocji też się nie obejdzie, mogę wam to gwarantować! Niemniej książkę czyta się jednym tchem, więc warto zaopatrzyć się w kolejną część, ponieważ to zakończenie nie da wam spokoju!
Seria bardzo przypadła mi do gustu i mam nadzieję że kolejna książka będzie równie dobra, jak dwie części z trylogii. Bardzo dziękuję wydawnictwu Editio Red, za możliwość przeczytania książki i z niecierpliwością czekam na kolejną książkę!
Zostawiam ocenkę 9/10
Niesamowita, druga część trylogii Mount! Powiem wam szczerze, iż była jeszcze lepsza niż część pierwsza! Nie znacie jeszcze pierwszej części? Szybciutko zerknijcie na recenzję Króla bez skrupułów i do Editio kupować pierwszą część! Jeśli kochacie pełne namiętności romanse, w których emocje sięgają zenitu, nie będziecie zawiedzeni!
Jak już wspominałam jest to kontynuacja...
2020-02-20
Lekka, pełna gorących emocji i napięcia książka, od której na pewno tak łatwo się nie oderwiecie
Zastanawialiście się kiedyś, jak wiele jesteście w stanie poświęcić, aby uratować jedynego członka swojej rodziny? India, jedna z głównych postaci tej cudownej i pełnej niespodzianek książki, gotowa była poświęcić siebie aby uratować siostrę, która została porwana.
Przepiękna bląd włosa pokerzystka, pragnaca wygrać 10 milionów dolarów, aby uratować swoja siostrę zasiada do pokerowego stołu, gdzie spotyka bezwzględnego miliardera Jericho Forga. Bohater, korzystając z swojej władzy, pieniędzy i kontaktów zawsze dostaje to, czego pragnie. India, zwana również Królową Midas od razu wpada mu w oko, zatem bohater postanawia ją zdobyć za wszelka cenę. Okazja na to pojawia się dosyć szybko. Mimo iż los przez większość gry sprzyja pokerzystce, na koniec jednak się od niej odwraca. W ostateczności kobieta dorzuca do puli swój klucz do apartamentowego pokoju, lecz niestety i tym razem szczęście jej nie dopisuje, a turę wygrywa miliarder.
Biznesmen nie idzie jednak na łatwiznę. Chcąc zabawić się tą sytuacją, oraz jednocześnie odebrać wszystko Bastienowi- zalotnikowi Indii, a jednocześnie mordercy najważniejszej dla Forge osoby- postanawia inaczej skorzystać z swojej wygranej. Każe Indii wyjść z pokoju, jednocześnie każąc zostawić kobiecie w nim wszystkie swoje rzeczy.
Pokerzystka wychodząc z hotelowego pokoju natrafia na Bastiena, który proponuje jej, aby ta za niego wyszła, jednocześnie dając jej pieniądze. Kobiecie jednak ani śni się wychodzić za jej zalotnika. Mimo iż kończy jej się czas, a potrzebuje ogromnej sumy pieniędzy. India potrzebuje 10 milionów, aby wpłacić kaucje za swoja siostrę, która porwały zbiry podczas nielegalnych walk w pokera.
Następnego dnia wszystkie ubrania z hotelowego pokoju przynosi dziewczynie jeden z ludzi Forge, jednocześnie zostawiając jej informacje, aby kobieta zjawiła się na prywatnej wyspie biznesmena. Mężczyzna proponuje jej milion dolarów. Jericho żada w zamian, aby India urwała kontakt z Bastienem.
Kobieta zgadza się na taki obrót sytuacji, jednak nie dotrzymuje słowa, udąjac się z Bastienem do jednego z największych kasyn. Dzięki sumie pieniędzy otrzymanej od Forge kobieta ma szansę na wpisowe, aby zasiąść do pokerowego stołu. Nic jednak nie ukryje się przed Forgem, który chwilę po tym już wie o niedotrzymaniu przez pokerzystkę słowa.
Bastienowi i Indii nie udaje jednak się wejść do kasyna.
Zapraszam na recenzję na Atramentowych ;)
Lekka, pełna gorących emocji i napięcia książka, od której na pewno tak łatwo się nie oderwiecie
Zastanawialiście się kiedyś, jak wiele jesteście w stanie poświęcić, aby uratować jedynego członka swojej rodziny? India, jedna z głównych postaci tej cudownej i pełnej niespodzianek książki, gotowa była poświęcić siebie aby uratować siostrę, która została porwana.
Przepiękna...
2018-05-29
Już pierwsze rozdziały przeszkadzały mi w codziennych obowiązkach, nie mogłam się oderwać od książk, ciągle chciałam wiedzieć co za chwilę nastąpi. Na samym początku zaciekawiła mnie postać głównego bohatera. Kuba Sobański- zarówno mnie przyciągał jak i odpychał. Dlaczego? Moment w którym opisane jest jego pierwsze morderstwo, wzbudził we mnie straszne dreszcze, lecz przez to coraz bardziej chciałam wiedzieć, co się będzie działo dalej. Z każdą przeczytaną kartką, jego postać zaczęła mnie coraz bardziej ciekawić. Już nie patrzyłam na niego jako na odstraszającego człowieka. Ciekawiło mnie strasznie, “co siedzi mu w głowie” Przyciągał tok myślenia, oraz jego osobowość.
Ale zaczynając od początku
Dawno nie czytałam tak dobrej książki z tego gatunku Polskiego autora, co jest wielkim plusem już na samym początku- możecie mi wierzyć lub nie. Najlepiej samemu się przekonać. Pomysł na historię zawartą w książce jest niesamowity. Kto by mógł wpaść na pomysł, aby opisać historię z punktu widzenia samego mordercy? Osobiście jeszcze o czymś takim nie słyszałam. Może to was przerażać, tak samo jak mnie przerażały pierwsze jego zabójstwa, ale gwarantuje wam, że będziecie chcieli wiedzieć, co będzie się działo dalej.
Z pozoru zwyczajny człowiek, którego na co dzień widzicie, może wasz sąsiad, a nawet partner, może się okazać seryjnym mordercą. Nie wierzysz?
Otwórz książkę i się przekonaj!
Trafisz do - na pozór- zwyczajnego świata, gdzie ludzie nie martwią się nadchodzącym jutrem,żyją codziennymi sprawami, ciesząc się życiem, nie wiedząc, że ich dni są już policzone.
Książka opisuje historię z punktu widzenia Kuby Sobańskiego, zwyczajnego człowieka, z mrocznymi tajemnicami, o których nie wie nikt. Razem z bohaterem przechodzimy przez jego chęć zabijania, szukania swojej ofiary, przygotowania do ostatecznego ataku, a na koniec morderstwo. I to nie dzieje się jeden raz, lecz kilka. Boicie się? Niepotrzebnie. Z początku jest to bardzo przerażające, natomiast potem człowiek chciałby więcej “polować”.
Kończąc czytać książkę, człowiek się zastanawia, ile na około nas jest takich osób, których kieruje żądza zabijania, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Najbardziej urzekające momenty w książce, jest np. moment gdy Kuba zakrada się do mieszkania i nagle pojawia się co?
A raczej kto? Staruszka, z malutkim psem o imieniu Reja który niesamowicie szczeka. Ten moment tak bardzo mi się spodobał, że gdy szykowałam się wraz z głównym bohaterem do włamania, nagle zaczęłam się śmiać, zapominając iż jest pierwsza w nocy, a w domu wszyscy śpią.
Bardzo zabolał mnie moment, gdy bohater rozstał się z Julią, dziewczyną, którą tak bardzo lubiłam w książce, ale cóż, nic nie jest wieczne, Sama bohaterka się na koniec psuje.
Zdecydowanie najciekawszym momentem w książce jest wrabianie dilera- który odbił Kubie dziewczynę- w wszystkie morderstwa, które popełnił główny bohater. Nie mogłam się oderwać od książki.
W połowie książki dowiadujemy się dlaczego bohater tak postępuje. Jest to dość szokujący moment w dzieciństwie Kuby, który wyjaśnia się dopiero na sam koniec książki.
Na ogół książka jest bardzo dobrze napisana, nie posiada zbędnych, męczących ani długich opisów, co jest jej wielkim plusem. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie mylą się podczas czytania książki, a sama historia jest tak wyjątkowa i wciągająca, iż czyta się ją jednym tchem. Na pewno nie raz powrócę do książki.
Bardzo mi się spodobał cytat:
Większość ludzi żyje wówczas złudną nadzieją, która daje jakikolwiek sens do opuszczenia łóżka każdego poranka. Wiara, że złe czasy w końcu miną, bywa ostatnią deską ratunku. Po niej zostaje jedynie obłęd, którego macki obejmują szyję tak długo, aż całkowicie braknie powietrza.
Już pierwsze rozdziały przeszkadzały mi w codziennych obowiązkach, nie mogłam się oderwać od książk, ciągle chciałam wiedzieć co za chwilę nastąpi. Na samym początku zaciekawiła mnie postać głównego bohatera. Kuba Sobański- zarówno mnie przyciągał jak i odpychał. Dlaczego? Moment w którym opisane jest jego pierwsze morderstwo, wzbudził we mnie straszne dreszcze, lecz przez...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-09-12
Jest to zdecydowanie książka dla tych, co chcą się oderwać od rzeczywistości na jedną noc. Szybko rozwijająca się akcja w książce, brak zbędnych oraz przydługich opisów, a najważniejsze trzymająca napięcie fabuła sprawia, że lekturę czyta się jednym tchem.
Nutka erotyzmu oraz adrenaliny powoduje, że ciężko będzie wam o niej zapomnieć. Zdecydowanie nie jest to książka dla grzecznych duszyczek.
Możemy się przy niej odprężyć lekkością, bohaterowie oraz fabuła nam się nie myli, a przede wszystkim bardzo szybko ją się czyta.
Książka pokazuje nam historię Rose, dwudziestopięcioletniej dziewczyny, która podczas zabawy na pewnej dyskotece zostaje upojona alhoholem do nieprzytomności, a na dodatek porwana. Pomyślmy sobie, co byśmy zrobili, budząc się w nieznanym nam miejscu, w otaczających nas bogactwach, z informacją, iż całe nasze życie było jednym wielkim kłamstwem Dziewczynę właśnie spotyka taki los.
Żyła z przekonaniem, że jej rodzina nie żyje, lecz okazało się że jej Ojciec zmarł dopiero tydzień temu, a ona jest jedyną spadkobierczynią ogromnego majątku.
Niestety wiążą się z tym nie tylko pieniądze, posiadłości i interesy, ale czające się niebezpieczeństwo.
Rose musi wybrać między zachowaniem majątku i prowadzeniem interesów zmarłego Ojca, a dotychczasowym życiem.
Facetem który ją porwał okazuje się przystojny i zadziorny Paul, którego w przeszłości uratował jej Ojciec. WIernie służył mu w interesach, oraz był jego prawą ręką. Przed śmiercią zażyczył sobie aby, Rose za niego wyszła, ponieważ on jako jedyny wie jak kierować całym majątkiem i dotychczasowym biznesem.
Dziewczyna zgadza się wyjechać do Włoch w sprawie interesów. Razem z Paulem muszą udawać narzeczonych. Podczas podróży rodzi się między nimi namiętny romans, a oboje powoli zakochują się w sobie.
Po powrocie do domu Rose otrzymuje list, który za życia napisał do niej Ojciec.
Natłok wydarzeń, powoduje że dziewczyna nie radzi sobie z targającymi ją emocjami, oraz nie wiem którą z dróg ma wybrać.
Likn do mojej recenzji: https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2018/09/corka-gangstera-anna-mytyk.html#more
Jest to zdecydowanie książka dla tych, co chcą się oderwać od rzeczywistości na jedną noc. Szybko rozwijająca się akcja w książce, brak zbędnych oraz przydługich opisów, a najważniejsze trzymająca napięcie fabuła sprawia, że lekturę czyta się jednym tchem.
Nutka erotyzmu oraz adrenaliny powoduje, że ciężko będzie wam o niej zapomnieć. Zdecydowanie nie jest to książka dla...
2018-10-27
Jest to wspaniała opowieść dla najmłodszych czytelników. Dzięki książce miałam okazję powrócić do dzieciństwa.
Książka opowiada o dwóch dziewczynkach i ich kotku, który... Potrafi mówić! Kotek ten opowiada historię, kiedy był jeszcze chłopcem. W pewnym momencie sam tego nie świadomy, zamienił się w kotka i tak trafił do dziewczynek. Hela już dawno wiedziała, ze kotek mówi, natomiast Ola dowiedziała się dopiero niedawno. Starsza z sióstr Ola postanawia rozwiązać historię Kotka Czesia.
Dziewczynka zastanawiała się czy może komukolwiek opowiedzieć o Czesiu i jego historii. Stwierdziła jednak, że jej koleżanki wyśmiały by ją w tej sytuacji. Postanowiła więc zwrócić się z pomocą do dorosłej osoby, ale czy ktoś jej pomoże? Przecież mowę Czesia rozumieją tylko dzieci.
Jest to wspaniała opowieść dla najmłodszych czytelników. Dzięki książce miałam okazję powrócić do dzieciństwa.
Książka opowiada o dwóch dziewczynkach i ich kotku, który... Potrafi mówić! Kotek ten opowiada historię, kiedy był jeszcze chłopcem. W pewnym momencie sam tego nie świadomy, zamienił się w kotka i tak trafił do dziewczynek. Hela już dawno wiedziała, ze kotek mówi,...
Pomysł na napisanie "Kirke" jest epicki. Jest to jedna z moich ulubionych książek od momentu jej przeczytania.
Książka zachęca do siebie już w pierwszych zdaniach. Od samego początku podchodziłam do książki z pozytywnym nastawieniem i tak zostało do jej samego końca. Lekturę czyta się niebywale lekko oraz szybko. Opisy nie męczą, a bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, zarówno ich wygląd jak i charakter. Jest to książka dla tych, którzy chcą odprężyć się lekkością jej napisania, oraz mają ochotę pochłonąć książkę w dwa dni. Szczególnie iż rzadko spotykamy książki, które są nawiązaniem do mitologii.
O czym ona jest? O bogach, magii, ziołach, miksturach, intrygach, nadludzkich siłach oraz mocach.
W książce występują Najdy, Nimfy, Rzeczni bogowie, bogowie Olimpu- czy to nie brzmi ciekawie?
Mamy wrażenie że przenosimy się do świata mitologii. Dla mnie było to wielkim plusem, ponieważ od zawsze interesowały mnie losy mitologicznych bogów. Nie jest to jednak dział historii, tylko raczej fantastyki.
Główną bohaterką książki jest Kirke- bogini, zwana również nimfą oraz najdą. Jej Ojcem był Okeanos, a dziadkiem Helios. Znajdziemy także bohaterów z prawdziwej Mitologii- Prometeusza czy Zeusa.
Jeśli bohaterowie będą wam się mylić, chociaż mi się to nie zdarzało - na końcu książki macie spis postaci.
Wracając, na początku występuje nawiązanie do życia głównej bohaterki, które nie było lekkie.
Dziewczyna ma tróję rodzeństwa, których dwójka z nich dokuczała jej całe życie. Pazyfae, Perses oraz nawet jej matka nigdy za nią nie przepadali, do czasu aż urodził się Ajestes.
Kirke musiała się zajmować malutkim bratem, ponieważ jej matka nie chciała się opiekować dzieckiem. Przez całe dzieciństwo bohaterka była bardzo zżyta z Ajestesem. Mieli szczęśliwe dzieciństwo oraz własne tajemnice. Bohaterka w końcu żyła pełnią życia, odnalazła własne szczęście, nie martwiąc się iż rodzina cały czas z niej szydziła. Koniec koniec końców jej siostra zostaje wydana za mąż, brat- jej ulubieniec, ją zostawia aby władać królestwem. Dziewczyna znowu zostaje sama.
Mówi się, że kobiety są delikatnymi stworzeniami, jak kwiaty, skorupki jajka, że wystarczy moment nieuwagi, by je zmiażdżyć. Nawet jeśli kiedyś w to wierzyłam, to w tym momencie przestałam.Bohaterka z początku jest przerażona zaistniała sytuacją, lecz z czasem odczuwa, że wyspa nie jest jej wrogiem lecz jej sprzymierzeńcem. Otaczające ją rośliny, zwierzęta stają się jej życiem. Kobieta zyskuje także nowego przyjaciela- u jej boku zaczyna wędrować samotna wilczyca. Kirke długo przebywała sama na wygnaniu, mimo to czuła się szczęśliwa. Dopiero teraz zaczynała żyć pełnią życia, aż do momentu gdy do jej drzwi zawędrował nieznajomy młodzieniec, jak się później okazało jest to Helios- syn Zeusa. Przybył aby" ukryć zwój który zakosił Apillinowi". Od tegoż momentu bóg staje się jej kochankiem, który stale informuje ją co dzieje się poza wyspą. Miejsce to zyskuje nazwę Ajaja.
W samotnym życiu są rzadkie chwile w których dusza innej istoty pojawia się blisko twojej, jak gwiazdy, które tylko raz w roku muskają niebo.
Więcej na :
https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2019/01/kirke-maledine-miller.html#more
Pomysł na napisanie "Kirke" jest epicki. Jest to jedna z moich ulubionych książek od momentu jej przeczytania.
więcej Pokaż mimo toKsiążka zachęca do siebie już w pierwszych zdaniach. Od samego początku podchodziłam do książki z pozytywnym nastawieniem i tak zostało do jej samego końca. Lekturę czyta się niebywale lekko oraz szybko. Opisy nie męczą, a bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani,...