rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lekka, pełna gorących emocji i napięcia książka, od której na pewno tak łatwo się nie oderwiecie
Zastanawialiście się kiedyś, jak wiele jesteście w stanie poświęcić, aby uratować jedynego członka swojej rodziny? India, jedna z głównych postaci tej cudownej i pełnej niespodzianek książki, gotowa była poświęcić siebie aby uratować siostrę, która została porwana.
Przepiękna bląd włosa pokerzystka, pragnaca wygrać 10 milionów dolarów, aby uratować swoja siostrę zasiada do pokerowego stołu, gdzie spotyka bezwzględnego miliardera Jericho Forga. Bohater, korzystając z swojej władzy, pieniędzy i kontaktów zawsze dostaje to, czego pragnie. India, zwana również Królową Midas od razu wpada mu w oko, zatem bohater postanawia ją zdobyć za wszelka cenę. Okazja na to pojawia się dosyć szybko. Mimo iż los przez większość gry sprzyja pokerzystce, na koniec jednak się od niej odwraca. W ostateczności kobieta dorzuca do puli swój klucz do apartamentowego pokoju, lecz niestety i tym razem szczęście jej nie dopisuje, a turę wygrywa miliarder.
Biznesmen nie idzie jednak na łatwiznę. Chcąc zabawić się tą sytuacją, oraz jednocześnie odebrać wszystko Bastienowi- zalotnikowi Indii, a jednocześnie mordercy najważniejszej dla Forge osoby- postanawia inaczej skorzystać z swojej wygranej. Każe Indii wyjść z pokoju, jednocześnie każąc zostawić kobiecie w nim wszystkie swoje rzeczy.
Pokerzystka wychodząc z hotelowego pokoju natrafia na Bastiena, który proponuje jej, aby ta za niego wyszła, jednocześnie dając jej pieniądze. Kobiecie jednak ani śni się wychodzić za jej zalotnika. Mimo iż kończy jej się czas, a potrzebuje ogromnej sumy pieniędzy. India potrzebuje 10 milionów, aby wpłacić kaucje za swoja siostrę, która porwały zbiry podczas nielegalnych walk w pokera.
Następnego dnia wszystkie ubrania z hotelowego pokoju przynosi dziewczynie jeden z ludzi Forge, jednocześnie zostawiając jej informacje, aby kobieta zjawiła się na prywatnej wyspie biznesmena. Mężczyzna proponuje jej milion dolarów. Jericho żada w zamian, aby India urwała kontakt z Bastienem.
Kobieta zgadza się na taki obrót sytuacji, jednak nie dotrzymuje słowa, udąjac się z Bastienem do jednego z największych kasyn. Dzięki sumie pieniędzy otrzymanej od Forge kobieta ma szansę na wpisowe, aby zasiąść do pokerowego stołu. Nic jednak nie ukryje się przed Forgem, który chwilę po tym już wie o niedotrzymaniu przez pokerzystkę słowa.
Bastienowi i Indii nie udaje jednak się wejść do kasyna.


Zapraszam na recenzję na Atramentowych ;)

Lekka, pełna gorących emocji i napięcia książka, od której na pewno tak łatwo się nie oderwiecie
Zastanawialiście się kiedyś, jak wiele jesteście w stanie poświęcić, aby uratować jedynego członka swojej rodziny? India, jedna z głównych postaci tej cudownej i pełnej niespodzianek książki, gotowa była poświęcić siebie aby uratować siostrę, która została porwana.
Przepiękna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita, druga część trylogii Mount! Powiem wam szczerze, iż była jeszcze lepsza niż część pierwsza! Nie znacie jeszcze pierwszej części? Szybciutko zerknijcie na recenzję Króla bez skrupułów i do Editio kupować pierwszą część! Jeśli kochacie pełne namiętności romanse, w których emocje sięgają zenitu, nie będziecie zawiedzeni!


Jak już wspominałam jest to kontynuacja serii Mount. Bardzo namiętnego romansu, w którym Keira Kilgore musi spłacić długi swojego zmarłego męża. Jak się okazuje w poprzedniej części -nie do końca zmarłego. Owa książka kończy się tym, iż kobieta ucieka od Mounta do swojego mieszkania.Tu autorka otrzymuje wielki plus, bo kto mógł się spodziewać że to właśnie były mąż Keiry pojawi się u niej w drzwiach?



Wróćmy jednak do części drugiej.


Książka nie zaczyna się jednak momentu, w którym Keria zobaczyła swojego byłego partnera. Autorka postanowiła jeszcze przez chwilę potrzymać nas w napięciu. Zaczynamy więc od Mounta. Mianowice dowiaduje się on, iż Keria uciekła do swojego mieszkania. Zaraz po tym już pędzi jednym ze swoich najszybszych aut do jej mieszkania, jednocześnie widząc na monitoringu w samochodzie kto do niej przyszedł.


Keria zostaje przez niego zaatakowana, jednak na szczęście w mieszkaniu pojawia się blizna, a jej 'zmarły mąż' ucieka. Chwilę po tym na miejscu pojawia się Mount. Pełni emocji, oraz świadomi że mogli siebie stracić, uprawiają namiętny seks w pokoju kobiety.



Rzeczywistość jednak daje o sobie znać, Lanchan znowu przybiera pokerową maskę. Nie wszystko jednak wraca do starego porządku. Bohater pokazuje Keirze swoje mieszkanie, po czym oznajmia jej że od dziś będzie z nim tutaj mieszkała. Dziewczyna zyskuje więc nową złotą klatkę.

Buntowniczy charakter bohaterki nie pozwala jej siedzieć spokojnie. Keria dzwoniąc do przyjaciółki przeszukuje rzeczy biznesmena, jednocześnie upijając się najdroższą wódką jaką znalazła w mieszkaniu Mounta.


W tym czasie bohater bierze sprawy w swoje ręce. Postanawia rozprawić się z mężem kobiety, który miał pozostać martwy.

Jak myślicie do czego zdolny jest Mount?



Nadchodzą kolejne pełne miłosnych intryg chwile. Keira wraca do pracy w firmie, a bohater stara się ją pod każdym względem kontrolować. Mężczyzna coraz bardziej zdaje sobie sprawę, iż Keria staje się dla niego czymś więcej niż tylko spłatą długu. Postanawia że postara się dać jej szczęście.



Doprowadza firmę Kilgore- Seven Sinners do podpisania wartościowej umiowy, co jest wielką korzyścią dla bohaterki. Dzięki temu będzie miała wielkie zyski, a firma stanie się coraz bardziej rozpoznawalna. Tu jednak nie kończą się niespodzianki.

Kolejną niespodzianką od Lanchana jest wylot prywatnym odrzutowcem na GWSC - Global Whiskey and Spirits Conference.

Kobieta od dziecka marzyła, aby się tam znaleźć.

Bohaterowie wylatują więc do Irlandi, a Keria zaczyna widzieć Mounta w innym świetle.



Historia nie kończy się jednak kolorowo.

Co by to było, gdyby autorka ponownie nie zostawiła nam na koniec czegoś, co by dało nam spokojnie spać? Książka kończy się w najmniej oczekiwanym momencie. Ponownie nikt nie spodziewałby się takiego obrotu wydarzeń! Czytając końcówkę książki, zrobiło mi się gorąco od wrażeń!

Dzięki temu sprawiła że ponownie niezmiernie będziemy oczekiwali kolejnej części, już ostatniej z trylogii Mounta.



Książka na pewno spodoba się wszystkim tym, którzy kochają pełne namiętności, gorące romanse bez cenzury. Bez emocji też się nie obejdzie, mogę wam to gwarantować! Niemniej książkę czyta się jednym tchem, więc warto zaopatrzyć się w kolejną część, ponieważ to zakończenie nie da wam spokoju!


Seria bardzo przypadła mi do gustu i mam nadzieję że kolejna książka będzie równie dobra, jak dwie części z trylogii. Bardzo dziękuję wydawnictwu Editio Red, za możliwość przeczytania książki i z niecierpliwością czekam na kolejną książkę!

Zostawiam ocenkę 9/10

Niesamowita, druga część trylogii Mount! Powiem wam szczerze, iż była jeszcze lepsza niż część pierwsza! Nie znacie jeszcze pierwszej części? Szybciutko zerknijcie na recenzję Króla bez skrupułów i do Editio kupować pierwszą część! Jeśli kochacie pełne namiętności romanse, w których emocje sięgają zenitu, nie będziecie zawiedzeni!


Jak już wspominałam jest to kontynuacja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Główną bohaterką książki jest Julka, kobieta która dostaje pismo z opieki społecznej, proponujące jej zajęcie się starszą kobietą. Do tej pory kobieta wiedzie samotne i monotonne życie. Rozwiodła się z mężem, a syn wyprowadził się razem z nim. Okazuje się, że staruszka to babcia byłego męża Julii - Gertruda Srocka. Kobieta podejmuje się pomocy w jej opiece wyjeżdżając na Mazury, gdzie z czasem zaczyna odnajdywać wewnętrzny spokój i szczęście. Bohaterka rzuciła pracę na rzecz opieki nad staruszką, co wymagało nie lada poświęcenia. Lecz kobieta nie spodziewała się, że ta sytuacja zmieni jej życie. Dziewczyna pozna Krzysztofa, lecz czy będzie w stanie mu zaufać?

Bardzo ciepło nastawiona i z wielkim poczuciem humoru staruszka ze złamaną ręką opowiada kobiecie swoją historię. Opowiadania z czasów II Wojny Światowej wprowadzają książkę w niesamowity klimat. Staruszka nie miała tam łatwo, szczególnie że pochodziła z Niemiec. Możemy wtedy dostrzec co w życiu jest najważniejsze, oraz przez jak wielki trud musiała przejść kobieta. Podczas wojny straciła najbliższych, mimo wszystko Truda walczyła do końca.

"..nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze,a w życiu są takie sprawy, których doniosłość jest mierzona sercem,a nie pieniędzmi".

W książce występują trudne tematy, takie jak II Wojna Światowa, które jednak nie zniechęcają nas do dalszego czytania książki.Powieść czyta się łatwo, ale trzeba poświęcić jej troszkę więcej czasu. Czytając książkę, aż chciałoby się znaleźć na Mazurach i poczuć ten niesamowity klimat.

Główną bohaterką książki jest Julka, kobieta która dostaje pismo z opieki społecznej, proponujące jej zajęcie się starszą kobietą. Do tej pory kobieta wiedzie samotne i monotonne życie. Rozwiodła się z mężem, a syn wyprowadził się razem z nim. Okazuje się, że staruszka to babcia byłego męża Julii - Gertruda Srocka. Kobieta podejmuje się pomocy w jej opiece wyjeżdżając na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zbuntowany dziedzic Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,4
Zbuntowany dzi... Vi Keeland, Penelop...

Na półkach: ,

Jest to bardzo przyjemna książka, która cały czas trzymała mnie "przy sobie". Czytałam ją wszędzie i cały czas. Historia sprawiła że chciałam wiedzieć więcej i więcej! Bardzo lekko napisana książka, zgranego duetu autorek, Penelope Ward, oraz Vi Keeland.
Czytałam niejedną ich książkę i tutaj też się nie zawiodłam.

Młody dziedzic wielkiego majątku, nie wyglądający jednak jak typowy biznesmen, oraz dziewczyna o bujnych kształtach i ciemnych włosach. Ich drogi skrzyżowały się w jego barze, gdy przyjaciółka poprosiła Gię, aby ta zastąpiła ją w jej pracy. Bohaterka postanawia się zgodzić, mimo iż nie ma żadnego doświadczenia w bycia barmanką. Tego wieczoru przygląda jej się Rush, właściciel lokalu, który od dłuższego czasu obserwuje Gię. Dziewczyna nie wie że jest on właścicielem baru, dopóki sam nie postanawia jej o tym powiedzieć. Biznesmen będąc zły na jej przyjaciółkę postanawia wyrzucić ją z pracy, jednak sam zostaje przytwierdzony do ściany, ponieważ inna jego pracownica właśnie się zwolniła. Mężczyzna ma więc braki w składzie ludzi potrzebnych do funkcjonowania tego miejsca, więc składa dziewczynie propozycje nie do odrzucenia. Tutaj wszystko się zaczyna.
Wszyscy boją się Rusha, lecz nie ona. Jej " niewyparzony " język coraz bardziej podoba się biznesmenowi. Dziewczyna go fascynuje, gdyż sieje on strach w swojej okolicy, jednak nie dla niej.


Para zaczyna się w sobie zakochiwać, mimo iż nie są tego świadomi. Rush mimo iż Gia podoba mu się coraz bardziej, boi się z nią związać, ze względu na swoją przeszłość. Gia natomiast pragnie z nim być do końca życia. Historia jednak się komplikuje, gdy pewnego wieczoru Gia odkrywa coś drastycznego. Czy mimo to los pozwoli im być razem?

Jest to bardzo przyjemna książka, która cały czas trzymała mnie "przy sobie". Czytałam ją wszędzie i cały czas. Historia sprawiła że chciałam wiedzieć więcej i więcej! Bardzo lekko napisana książka, zgranego duetu autorek, Penelope Ward, oraz Vi Keeland.
Czytałam niejedną ich książkę i tutaj też się nie zawiodłam.

Młody dziedzic wielkiego majątku, nie wyglądający jednak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Słodki drań Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,5
Słodki drań Vi Keeland, Penelop...

Na półkach: ,

Przepiękny lekki romans, który rozbawia po pachy, jednocześnie doprowadzając do łez. Szybko się czyta, bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, a historia zawarta w książce jest niepowtarzalna.
Czytając poprzednie książki tej autorki, nie jestem zawiedziona. Doskonale wiedziałam, że otrzymam to, co chciałam. Autorka ma swój styl pisania, który uwielbiam.

Głównymi bohaterami książki jest Aubrey, oraz Chanse. Kobieta jest rudowłosą pięknością o zielonych oczach pracuje jako prawniczka. Właśnie spakowała wszystkie swoje rzeczy, aby wyjechać w nieznane, po rozstaniu z partnerem. Chance jest zarozumiałym i arogandzkim przystojniakiem, który poprzez kontuzję nie zdołał rozwinąć swojej karierysportowej.

Ich spotkanie następuje na stacji benzynowej, w sklepiku. Bohater jest dla kobiety bardzo niemiły i pewny siebie. Wyjeżdzając, kawałek dalej psuje się jego motocykl. W tym samym momencie kobiecie w samochodzie psuje się koło. Chance oferuje jej wymianę koła, w zamian za podwózkę do Kaliforni. Nie mając innego wyjścia bohaterka przystaje na tę propozycję.

Podróż zakłóca im jednak telefon Aubrey, który nieustannie dzwoni. Jest to Harry- były partner kobiety. Nowy pasażer podróży bez skrupółów nagle odbiera jedno z połączeń słowami: "- Harry, co słychać, brachu?" Mimo iż nie zna rozmówcy po drugiej stronie telefonu.




Po kilku godzinach nieustannej podróży, bohaterowie postanawiają udać się do hotelu, aby odpocząć. Następnego dnia przy śniadaniu, kobieta opowiada, co było powodem jej aktualnej wyprowadzki.
W ciągu dalszej podróży Chance zaczyna przeszukiwać rzeczy które zabrała ze sobą Aubrey.
(Nie powiem co tam znajduję, jak przeczytacie to zobaczycie)


Nagle dochodzi do wypadku. Bohaterom na szczęście nic się nie stało, lecz potrącili... kozła. Kobieta nie chcą zostawić go samego na pastwę losu, ładuje nowego pasażera ich podróży do samochodu na tylne siedzenie, zapina je pasami i zawozi do weterynarza. Jak później się okazuje, poza nie została potrącona, tylko zemdlała ze stresu. Na dodatek jest ślepa. Razem więc podróżują we trójkę.
Wiedząc, że żaden hotel w okolicy nie przyjmnie ich z kozą na nocleg, postanawiają zrobić sobie biwak. Po zakupie namiotu oraz środków potrzebnych na biwak, przesypiają kolejną noc.

Podróż mija im w coraz lepszej atmosferze. Po drodze odwiedzają przepiękny kanion. Nie chcąc spędzać kolejnej nocy na biwakowaniu, zatrzymują się w ekskluzywnym hotelu, postanawiając przemycić kozę, oraz zakupić jej taśmę klejącą i pampersy.
Jednak wspólna wycieczka powoli dobiega końca.


Nie chcąc się tak szybko rozstawać, para postanawia odwiedzić Las Vegas, gdzie szalejąc pod wpływem alkoholu biorą "Ślub na niby". Następnie spędzają pełną gorących emocji i wrażeń noc w hotelu. Historia nie kończy się jednak szczęśliwie, to jeszcze nie koniec, a może właśnie koniec?

Bohaterka budzi się sama w hotelu, po Chance nie zostało ani śladu. Mężczyzna zabrał wszystkie swoje rzeczy i zniknął zostawiając ją bez żadnego słowa, czy chodź by liściku. Aubrey sześć godzin w hotelowym holu czeka na bohatera, lecz słuch po nim zaginął.

Byłam bardzo zła na bohatera, wręcz kipiałam złością, lecz patrząc na to iż zostało jeszcze pół książki pomyśłałam " o nie... tak to nie może się skończyć"
Następuje druga część książki. Gdzie wszystko od tego momentu opisywane jest z punktu widzenia mężczyzny. Jak się dowiadujemy, Chance zaraz po wyjściu z hotelu zaczął swoją dwuletnią odsiadkę w więzieniu, a gdy tylko wyszedł postanowił odszukać kobietę. Gdy tylko ją odnalazł, nie poszedł do niej bezpośrednio, tylko postanowił ją śledzić, aby dowiedzieć się o niej coś więcej.
Aubrey posiada mały drewniany domek gdzie mieszka.... Gulasz, czyli koza, która towarzyszyła im podczas podróży. Mimu upływu lat kobieta nie zostawiła zwierzęcia. Ma również dobrą prace jako prawnik w biurze.


Nieoczekiwanie ich drogi krzyżują się w pewniej kawiarni w Starbucks, co jest wielkim szokiem dla kobiety. Zostawiając Chanca bez słowa ucieka do swojego biura. Po kilku dniach jednak postanawia się do niego odezwać, pisząc sms-y. Mężczyzna po kilkunastu dniach otrzymuję ofertę pracy w kampanii reklamowej, co wymaga konsultacji z prawnikiem. Wykorzystuje tą sytuację, aby spotkać się z Aubrey w jej biurze. Gdy dochodzi do ich spotkania, Chance usilnie próbuję wytłumaczyć bohaterce co było powodem jego dwuletniego zniknięcia bez słowa. Lecz czy kobieta będzie chciała go wysłuchać? Jak dalej potoczy się los?

Książkę czytało mi się jednym tchem. Jest w niej bardzo dużo momentów, gdy czytając śmiałam się na głos. Nie zabrakło także łez. Jeśli chcesz dowiedzieć się co było dalej, koniecznie sięgnij po książkę, a gwarantuję Ci, że się nie zawiedziesz. Nie rozumiałam kilku faktów w książce, ale nie przeszkadzają one w czytaniu książki.

Przepiękny lekki romans, który rozbawia po pachy, jednocześnie doprowadzając do łez. Szybko się czyta, bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, a historia zawarta w książce jest niepowtarzalna.
Czytając poprzednie książki tej autorki, nie jestem zawiedziona. Doskonale wiedziałam, że otrzymam to, co chciałam. Autorka ma swój styl pisania, który uwielbiam.

Głównymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Napij się i zadzwoń do mnie
Autor: Penelope Ward
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editiored
Liczba stron: 287
Data wydania: 19 luty 2019

Niespotykany tytuł. Zachęcająca okładka.
Gorąca opowieść, szczególnie dla kobiet spragnionych romansów. Historia przyjaciół z dzieciństwa których rozdzielił los. Mimo upływu lat nie zapomnieli o sobie.

Rana, młoda, śliczna, czarnowłosa tancerka brzucha, uwielbiająca wino, pewnego dnia po wypiciu znacznej dawki alkoholu postanawia zadzwonić do przyjaciela z dzieciństwa, którego nie widziała od ponad 13 lat. Bohaterka będąc dzieckiem, mieszkała wraz z rodziną w garażu, przerobionym na mieszkanie u Rodericków- rodziców Landona, przyjaciela z dzieciństwa. Jej rodzice, po jakimś czasie zostali wyrzuceni za niepłacenie czynszu.
Kobieta dzwoniąc do Landona, przystojnego wytatuowanego mężczyzny, "wygarnia mu swoje żale" po czym szybko zakańcza połączenie.
Bohater dzwoniąc do Rany, tłumaczy jej, że zaszło nieporozumienie. W jego wersji wydarzeń, podczas jego nieobecności, wszyscy wynieśli się dobrowolnie, znikając z ich życia. Jaka jest więc prawda?
Długo rozmawiając ze sobą, opowiadają sobie o dotychczasowym życiu.
Rana opowiada o swoim współlokatorze "Który chce ją zabić", ponieważ ma obsesję na jej punkcie, jednocześnie jej nienawidząc.

"-Przyłapałam dziś mojego współlokatora, jak spał z moimi leginsami na twarzy.
-To ten sam koleś, który chce cię zabić?-Tak"

Na jednej rozmowie jednak się nie kończy. Po kilku dniach kobieta dostaje w sms jego zdjęcie. Za jakiś czas, wysyła mu swoje. Bohaterowie umawiają się na "Wirtualną randkę" po czym bohaterka dostaje paczkę od Landona. Co znajduję się w paczce, oraz jaki ma to związek z ranką?
Oczywiście że wam nie zdradzę, sami się przekonajcie. Powiem wam jednak, że robi się od niej cieplutko na sercu. Nigdy nie słyszałam o podobnej randce na odległość. Oboje z każdym dniem, coraz bardziej zakochują się w sobie. Bohater chce się spotkać, lecz Rana nie jest jeszcze na to gotowa. Nie mniej jednak trzech dniach ciszy do Kobiety przychodzi wiadomość że Landom miał wypadek. Zszokowana bohaterka rzuca wszytko, wybiegając z pracy, aby zaraz pojawić się na lotnisku. Nie mając pieniędzy na bilet, w stroju tancerki, błaga kasjerkę o pomoc. Jak uda jej się dostać do ukochanego?

Będąc w szpitalu, okazuje się że bohatera tam nie ma. Landon został wypisany ledwie 20 minut temu. Wychodząc przed szpital Rana widzi mężczyznę czekającego na samochód. To on.
Postanawia napisać do niego sms. Gdy bohater odwraca się w jej stronę, nie wierzy on własnym oczom. Oboje udają się do mieszkania Landona, aby kobieta mogła się umyć oraz przebrać.
Rana przesypia noc w łóżku bohatera, gdy ten śpi na kanapie. Można sobie wyobrazić jak cudownie jest spać słysząc szum fal za oknami. Od razu człowiek tęskni za ciepłymi, słonecznymi dniami.
Rankiem para je śniadanie na plaży. Dowiadujemy się że kobieta miała operację plastyczną. Oboje opowiadają sobie o historiach z dzieciństwa. Następnie udają się na zakupy do centrum handlowego, aby Rana miała odzież na zmianę. W pewnym momencie mierząc strój kąpielowy bohaterce upada telefon. Gdy ta schyla się, aby go podnieść... materiał majtek, które ma na sobie rozdziera się z trzaskiem! Na szczęście Landon rusza jej na ratunek szybko wpychając Ranę do przymierzalni. Oboje wybuchają śmiechem z zaistniałej sytuacji.
Wieczorem para spotyka się w knajpie, gdzie bohater przedstawia dziewczynie swoich znajomych. Po powrocie do domu Rana postanawia wykonać dla Landona prywatny, bardzo namiętny taniec brzucha. Między bohaterami wybucha żar, budzi się coraz większe pożądanie.

Kobieta postanawia zostać tam tydzień, gdzie w kolejnych dniach ma okazję popracować z Landonem w jego Lunchboxie, zwiedzić kilka pięknych miejsc, oraz dowiedzieć się więcej o życiu mężczyzny.
W przed dzień wyjazdu kobiety, Landon zabiera Ranę do jednej z najlepszych restauracji. Spotkanie przebiega w świetnej atmosferze, lecz do czasu, gdy przy ich stoliku pojawia się kobieta, prosząc go, aby ten "wrócił do branży"
W pełnej napięcia ciszy oboje wracają do domu. Landon wyjawia kobiecie swoje sekrety.
Rana wraca do domu, gdzie czeka ją niespodzianka. Współlokator "Który chciał ją zabić" zniknął zabierając wszystko ze swojego pokoju, oraz połowę jej ciuchów, w tym strój do tańca.
Co będzie się dalej działo?

Czy kobieta mu wybaczy? Czy będzie dane im być razem?
Nie tylko Landon ma tajemnice. Co Rana ukrywa ze swojej przeszłości? Jak zakończy się książka?

Książkę bardzo dobrze się czyta. Jest ona "lekka", pozbawiona długich opisów. Bohaterowie się nie mylą, mają ciekawie wykreowane charaktery.

Bardzo dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania książki.
Zostawiam ocenkę 7/10

https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2019/03/napij-sie-i-zadzwon-do-mnie-penelope.html

Napij się i zadzwoń do mnie
Autor: Penelope Ward
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editiored
Liczba stron: 287
Data wydania: 19 luty 2019

Niespotykany tytuł. Zachęcająca okładka.
Gorąca opowieść, szczególnie dla kobiet spragnionych romansów. Historia przyjaciół z dzieciństwa których rozdzielił los. Mimo upływu lat nie zapomnieli o sobie.

Rana, młoda,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Król bez skrupułów
Autor: Meghan March
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editiored
Liczba stron: 230
Data wydania: 11 luty 2019
Seria: Trylogia Mount
Tom1


Zdecydowanie nie jest to książka dla grzecznych duszyczek, lecz dla tych, co nie boją się wyzwań, dużych emocji oraz rozpalającego żaru, który zostawia po sobie książka. Nie oderwiesz się od niej tak łatwo! Gorące emocje, oraz ciągły bieg wydarzeń, który nie pozwala ani na chwilę odetchnąć, sprawia iż książkę jest się w stanie przeczytać w jeden wieczór! Przed czytaniem naszykuj sobie dużo wody, ponieważ będzie się działo!

Jestem bardzo zadowolona z tej pozycji, dostałam dokładnie to, czego się po niej spodziewałam. Dużo emocji, brak nadmiernych opisów, lekka narracja, świetnie wykreowani bohaterzy którzy się nie mylą! Ledwo skończyłam czytać część pierwszą, a chcę wiedzieć co będzie się działo dalej. Gwarantuje wam, iż nikt nie będzie się spodziewał takiego zakończenia! Aż buzują we mnie emocję. Mam nadzieję iż szybko pojawią się kolejne jej części, gdyż jestem głodna wrażeń! Ta historia długo nie da mi o sobie zapomnieć.

Główną bohaterką książki jest Keira Kilgore, rudowłosa piękność, o wspanialej figurze, z której nie zdaje sobie sprawy. Na co dzień zajmuje się prowadzeniem rodzinnych interesów- jest właścicielką fabryki produkującej Irlandzką whiskey.
Mąż kobiety został zabity kilka miesięcy temu, zostawiając jej niemiłą niespodziankę.
Bohaterka dowiaduje się, że bez jej wiedzy zastawił jej firmę na weksel na pół miliona dolarów. Na dodatek nie w banku, lecz u jednego z najniebezpieczniejszych i wpływowych biznesmenów w mieście- Lachlana Mounta który pojawia się u niej w biurze, aby złożyć jej propozycję spłacenia długu. Biznesmen doskonale wie, iż kobieta nie mając takiej sumy pieniędzy będzie musiała przystać na jego propozycję.

- Ponieważ jest coś, czego mógłbym chcieć w zamian.
Muszę przywołać całą moją siłę, by głos mi nie zadrżał, a serce nie wyskoczyło z piersi.
-Co takiego?
Zatrzymuje się o krok przede mną i jego pełne usta wypowiadają tylko jedno słowo.
- Ciebie

Magnolia przestrzega ją przed Mountem. Przyjaciółka będąc kobietą do towarzystwa, słyszała o nim to i owo. Wszystkie kobiety, z jakimi miał do czynienia mężczyzna znikały bez śladu.

Momentami wydaje mi się, jakbym tą historię już czytała, niemniej jednak akcja z każdą przeczytaną kartką coraz bardziej się rozkręca, co niweluje moje stwierdzenie. Keira wracając do domu zastaje na stole kartkę z podpisem
6 dni
oraz obrączkę jej zmarłego męża. Z każdym kolejnym dniem pojawiają się kolejne wiadomości w różnych miejscach.
Nadchodzi to, co nieuniknione. Kobieta zgadza się przystać na warunek Mounta, aby ratować rodzinny interes. W dniu nadejścia spłaty długu, w jej domu pojawia się duże czarne pudełko z bielizną, sukienką i butami wartującymi 30 tysięcy dolarów, oraz liścik, iż o danej godzinie odbierze ją kierowca.
Zaczyna robić się coraz goręcej. Keira koniec końców ląduje w pokoju bez wyjścia, w posiadłości biznesmena.
Kolejny rozdział jest z punktu widzenia Mounta, występuje ich bardzo mało w książce, ale mam nadzieję iż w kolejnych częściach trylogii zostanie to nadrobione.
Mount spoglądając na monitoring podczas spotkania biznesowego, widzi jaką niespodziankę przygotowała mu bohaterka. Stojąc zupełnie nago pośrodku pokoju wypina się w stronę kamery, pokazując tatuaż na tyłku

To nie jest własność żadnego mężczyzny

Upewnijcie się, że macie dużo czasu, ponieważ będzie jeszcze goręcej i ciężko będzie się oderwać. Następuje ostra i seksowna wymiana zdań, po czym kobieta zostaje odwieziona do domu, lecz nie swojego. Jest w luksusowe mieszkaniu, które staje się jej nową "klatką".

Keira, mimo stawianych jej warunków, jest nieugięta i łamie zasady postawione jej przez Mounta.
Następnego dnia rano, dostaje kolejne polecenia na karteczkach, które pojawiają się nie wiadomo kiedy.

Opisałabym wam jeszcze dużo sytuacji, ale przez to opowiedziałabym wam prawie całą książkę. Możecie być pewni że cały czas będzie się działo! Zdecydowanie występuje dużo erotyzmu, od którego robi się naprawdę gorąco! Czytając tę historię momentami tak się wciągałam, że zapominałam o realnym świecie.

Dziękuję wydawnictwu Editio Red za możliwość przeczytania tak wspaniałej książki.
Zostawiam ocenkę 9/10



Zapraszam do całej recenzji
https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2019/02/krol-bez-skrupuow-meghan-march.html

Król bez skrupułów
Autor: Meghan March
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editiored
Liczba stron: 230
Data wydania: 11 luty 2019
Seria: Trylogia Mount
Tom1


Zdecydowanie nie jest to książka dla grzecznych duszyczek, lecz dla tych, co nie boją się wyzwań, dużych emocji oraz rozpalającego żaru, który zostawia po sobie książka. Nie oderwiesz się od niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Herbata Szczęścia

Autor: Agnieszka Grzelak

Kategoria: Fantasy

Wydawnictwo: W drodze

Liczba stron: 400

Data wydania: 2014

Seria: Blask Corredo

Tom 1



Macie przed sobą książkę idealną dla tych,którzy lubią dać się ponieść wodzy fantazji. Lekka, odprężająca, zdecydowanie wciągająca oraz zaskakująca historia dziewczyny z Wyspy Sierot która ma przed sobą nie lada wyzwanie. Pełna tajemnic oraz przygód książka, która spodoba się każdej osobie, która lubi przygody.



Powieść fantasy opowiada o Szklarce, która od dziecka zajmuje się malowaniem na szkle. Dziewczyna wychowywała się na wyspie sierot. Nie zna nikogo ze swojej rodziny.

W pierwszych stronach książki bohaterka wykonuje zlecenie, gdzie miała namalować 348 róż- każdą inną. Po skończeniu kwiatów Szklarka otrzymuje kolejne, tajemnicze zadanie, za wysokie honorarium. Przydzielone jej zostaje namalować herbatę szczęścia, roślinę o której nikt nie słyszał, ani nikt jej nie widział. Niestety poszukiwania w atlasach nie przynoszą jej żadnych rezultatów. W związku z tym dziewczyna postanawia udać się do miejsca, które zawsze napawało ją przerażeniem. Bohaterka wyrusza na wyspę sierot.


W tym samym czasie, pewien człowiek, który nie chce wyjawić swojej osoby, za pomocą pośrednika płaci królewskiemu botanikowi, aby wypłynął szukać herbaty szczęścia na wyspie Nut. Scaber, pewniem bogaty młodzieniec, aby odwlec ślub z niechcianą narzeczoną, botanik oraz kapitan wyprawy wyruszają w poszukiwania owej rośliny.


Tymczasem szklarka nie znajduje nic przydatnego, na wyspie sierot. Spotyka jednak Chamonillę, dawną znajomość której jak się okazuje, jej Matka zostawiła wiadomość. Żadna wychowanka wyspy sierot do tej pory nie znała swojej matki. pojawia się coraz więcej zagadek.


"Moja matka powiedziała mi przed śmiercią, że jeśli spotkam dziewczynę szukającą herbaty szczęścia, to mam jej udzielić wszelkiej pomocy"



Poszukiwania zaprowadziły szklarkę do biblioteki, gdzie dziewczyna poznaje tajemniczą bibliotekarkę. Jak się okazuje jest ona jedną z Avenidów. Kobieta ta próbuje przeprowadzić ją do świata, w którym zamieszkują te istoty. Nie udaje się jej jednak ze względu na to, iż "Szklarka" nie jest prawdziwym imieniem dziewczyny. Bohaterka postanawia odpłynąć z wyspy z samego ranka.



Poszukiwacze docierają na wyspę. Niestety od samego początku, magiczne miejsce płata im figle. Mimo to, bohaterowie nie poddają się. Magiczne przejścia doprowadzają ich do polany, gdzie podróżnicy poznają mieszkańców wyspy. Tutaj przygoda nabiera tępa. Niewidzialne mosty, labirynty z róż, różowy księżyc, samo napełniające się jedzenie to dopiero początki niespodzianek, jakie czekają bohaterów.

Gdy Szklarka wraca do domu, okazuje się że ktoś wybił szyby w jej oknach, lecz kto mógł to zrobić skoro dziewczyna nie ma wrogów? Powoli tajemnice zaczynają się rozwiązywać. Na pewno nie spodziewacie się, co będzie działo się dalej. Czy bohaterka pozna swoje prawdziwe imię? Czy Scraber, wraz z botanikiem i kapitanem odnajdą herbatę szczęścia, oraz co stanie się z tajemniczymi instruktorkami zamieszkującymi wyspę sierot?



Pomysł na książkę jest niespotykany, co sprawia iż powieść nam się nie nudzi. Książka doskonale sprawdzi się zarówno w rękach młodszych czytelników, jak i tych starszych, którzy chcą oderwać się od świata rzeczywistego. Szybko się ją czyta, a opisy w książce nie są męczące.



Seria Blask Corredo posiada następujące tomy:
Tom 1 - Herbata Szczęścia
Tom 2 - Córka Szklarki
Tom 3 - Ścieżki Avenidów
Tom 4 - Tajemnice Skyle
Tom 5 - Szkoła LaOry

Herbata Szczęścia

Autor: Agnieszka Grzelak

Kategoria: Fantasy

Wydawnictwo: W drodze

Liczba stron: 400

Data wydania: 2014

Seria: Blask Corredo

Tom 1



Macie przed sobą książkę idealną dla tych,którzy lubią dać się ponieść wodzy fantazji. Lekka, odprężająca, zdecydowanie wciągająca oraz zaskakująca historia dziewczyny z Wyspy Sierot która ma przed sobą nie lada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to wspaniała opowieść dla najmłodszych czytelników. Dzięki książce miałam okazję powrócić do dzieciństwa.
Książka opowiada o dwóch dziewczynkach i ich kotku, który... Potrafi mówić! Kotek ten opowiada historię, kiedy był jeszcze chłopcem. W pewnym momencie sam tego nie świadomy, zamienił się w kotka i tak trafił do dziewczynek. Hela już dawno wiedziała, ze kotek mówi, natomiast Ola dowiedziała się dopiero niedawno. Starsza z sióstr Ola postanawia rozwiązać historię Kotka Czesia.
Dziewczynka zastanawiała się czy może komukolwiek opowiedzieć o Czesiu i jego historii. Stwierdziła jednak, że jej koleżanki wyśmiały by ją w tej sytuacji. Postanowiła więc zwrócić się z pomocą do dorosłej osoby, ale czy ktoś jej pomoże? Przecież mowę Czesia rozumieją tylko dzieci.

Jest to wspaniała opowieść dla najmłodszych czytelników. Dzięki książce miałam okazję powrócić do dzieciństwa.
Książka opowiada o dwóch dziewczynkach i ich kotku, który... Potrafi mówić! Kotek ten opowiada historię, kiedy był jeszcze chłopcem. W pewnym momencie sam tego nie świadomy, zamienił się w kotka i tak trafił do dziewczynek. Hela już dawno wiedziała, ze kotek mówi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

" W chwili, kiedy zastanawiasz się, czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze" - Carlos Ruiz Zafón- Cień Wiatru


Na samym początku dowiadujemy się iż książka opowiada historię 47 letniej Jolanty, która w owym momencie ma męża biznesmena. Nazywa się on Szymon, cały czas siedzi w pracy, oraz nie pozwala bohaterce pracować. Zaraz po tym, jest przerzut do przeszłości, który jest trochę niejasno opisany. Można mieć wrażenie, że brakuje kilku kartek. Z jej przeszłości dowiadujemy się o jej poprzednim mężu Pawle. Poznała się z nim na wieczorze panieńskim. W tamtym czasie Jolanta często odwiedzała starszą Panią Eugenię, która jak się potem dowiadujemy, zmarła na atak serca. Jolanta wychodzi za mąż, przez co pozyskuje po mężu nazwisko- Kaleta. Nagle znowu historia wraca do teraźniejszości.
Jej aktualnym mężem jest Szymon Radosny, biznesmen prowadzący sieć sklepów. Kobieta wiedzie spokojne życie w luksusowym domu. Jest stale utrzymywana przez jej aktualnego męża. Jednak ten spokój nie trwa długo. Kobieta dostaje telefon od firmy detektywistycznej, którą wynajęła dawno temu, gdy jej pierwszy mąż nagle zniknął zostawiając ją samą z dzieckiem. Dowiaduje się iż prawdopodobnie jej poprzedni mąż się znalazł. Jolanta jest w szoku, kobieta dzwoni do swojej najlepszej przyjaciółki Grażyny, aby jej o tym opowiedzieć.
Podejrzane jest to, iż jej przyjaciółka przychodziła tylko wtedy, gdy w domu nie było Szymona. Później okazuje się iż Grażyna i Szymon byli kiedyś małżeństwem, a Jolanta nic o tym nie wie. Mężczyzna od dawna zdradzał drugą bohaterkę, po czym wzięli rozwód. Dlaczego więc Grażyna przyjaźni się z Jolantą?

Bohater jednak nie jest też wierny z swoją aktualną małżonką. Irytacja Szymona w czasie rozmów telefonicznych, nocne powroty z pracy, częste wyjazdy nie wzbudzają jednak u Jolanty żadnych podejrzeń. Dopiero w czasie, gdy Jolanta chce mu powiedzieć o telefonie z biura detektywistycznego, lecz ten ją zbywa i szybko się rozłącza.

Kolejny powrót do przeszłości. Dowiadujemy się iż kobieta po zaginięciu poprzedniego męża wpada w depresję i alkoholizm. Z Szymonem poznali się tak, iż zaczepił ją w sklepie i zaproponował iż się nią zaopiekuje. Kobieta z początku nie była zadowolona z danej sytuacji, ale z czasem zaczęła się w nim zakochiwać.

" W chwili, kiedy zastanawiasz się, czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze" - Carlos Ruiz Zafón- Cień Wiatru


Na samym początku dowiadujemy się iż książka opowiada historię 47 letniej Jolanty, która w owym momencie ma męża biznesmena. Nazywa się on Szymon, cały czas siedzi w pracy, oraz nie pozwala bohaterce pracować. Zaraz po tym, jest przerzut do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Urodziła się 9 stycznia 1984, zmarła w wieku 28 lat 13 czerwca 2012 roku. Była rzymianką, pełną miłości do Boga. Była wdzięczna Bogu za całe jej życie, mimo iż nie było ono łatwe.
Kobieta zaraz po ślubie zaszła w ciąże, gdy dowiedziała się iż jej dziecko nie przeżyje, cierpi na bezmózgowie, nie ma czaszki i jej mózg się nie rozwinął, nie wiedziała jak to powiedzieć mężowi. Nie odzywała się ani słowem dwa dni. Gdy wyznała to swojemu partnerowi, razem płakali w swoich objęciach. jej córka Maria żyła jedynie pół godziny, a kolejny syn niewiele dłużej. Mimo to te doświadczenia nie pozbawiły jej wiary. Gdy kobieta po raz trzeci zaszła w ciąże, która miała szanse się utrzymać, okazało się iż Chiara ma nowotwór. Nie musiała się długo zastanawiać, od razu zdecydowała, iż z leczeniem poczeka dopiero do porodu, aby nie zaszkodziło ono dziecku. Nowotwór zabrał jej oko, a kobieta nadal nie traciła wiary w Boga.
Przy porodzie syna nie zgodziła się na cesarskie cięcie, ponieważ wiedziała, że dziecko zaraz umrze, chciała dla niego cierpieć. Gdy zaszła w ciążę z Franceskiem. Niestety nowotwór coraz bardziej dawał o sobie znać. Zaraz po porodzie kobieta została uśpiona i intubowana. Chirurdzy przeprowadzili jej operację języka, a następnie usunęli węzły chłonne. Dlatego też Chiara nosiła wysokie golfy- aby zakryć blizny. Zaraz po badaniu wyciętych węzłów, następuje chemio i radioterapia. Bohaterka nie może jeść, cierpi na infekcje, nie może mówić przez co lato spędza z sondą karmiącą w brzuchu. Niestety nowotwór języka to nie jest jej największy problem. Zaczynają się przerzuty na płuca. Gdy Chiara przyjęła komunię świętą, powiedziała iż właśnie w tej chwili przyszedł do niej prawdziwy lekarz. Już wiedziała że umiera, zaczęła się żegnając z rodziną i mówić że ją kocha. "Wykorzystywała każdy najmniejszy mięsień w ciele, żeby oddychać, jak nasz Pan na krzyżu, i każdego się chwytała: wielu z nas z dumą nosiło ślady paznokci Chiary na swoich rękach. A potem wydała swoje trzecie tchnienie."

Urodziła się 9 stycznia 1984, zmarła w wieku 28 lat 13 czerwca 2012 roku. Była rzymianką, pełną miłości do Boga. Była wdzięczna Bogu za całe jej życie, mimo iż nie było ono łatwe.
Kobieta zaraz po ślubie zaszła w ciąże, gdy dowiedziała się iż jej dziecko nie przeżyje, cierpi na bezmózgowie, nie ma czaszki i jej mózg się nie rozwinął, nie wiedziała jak to powiedzieć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na sam początek mogę powiedzieć, iż książka skłania do refleksji. Nie łatwo ją się czyta, mimo to warto dobrnąć do końca. W swoich historiach autorka pokazuje nam, jakie znaczenie ma dla nas Bóg w naszym codziennym życiu.
Książka opisuje losy dziewczyn- Pistis, Elpis i Agape, w których życiu Bóg miał duże znaczenie.


Trzy siostry, trzy różne życia.
Początek książki jest dosyć niejasny, ale przy odpowiednim skupieniu udało mi się wyjść na prostą. Historia zaczyna się od Pistis, którą rodzice wysłali do szkoły sportowej, mimo iż tego nie chciała. Żyła pod ciągłą presją rodziców
Dziewczyna postanawia wstąpić do zakonu, lecz na jej drodze pojawia się mężczyzna, który staje się miłością jej życia. Bohaterka zakochuje się w nim, lecz bez wzajemności.

Kiedy obydwoje zaczynali tonąć w strachu, holował go Bóg, dodając siły.

Za jakiś czas kobieta spotkała kolejną miłość, która poprowadziła ją do ołtarza. Pistis nie traciła wiary w Boga mimo iż na swojej drodze spotykała kolejne trudności.

On sprawiał, że chciała być lepsza.

Kolejna historia należy do Elpis oraz Agape. Nie chcę jednak opisywać wam ich życia, ponieważ musiałabym opowiedzieć wam prawie całą książkę. powiem jednak, że w życiu każdej z nich Bóg odegrał ważną rolę.

Elpis
Żyła więc samotnie, przekonana o tym, że to właśnie najlepsza dla niej droga. Ja myślę, że Elpis w głębi duszy pragnęła tego wszystkiego, przed czym tak się zapierała. Często jest tak, że nie chcemy pokazać światu i ludziom, najczęściej tym najbliższym, swoich niepowodzeń. Nasze życie toczy się nie tak, jakbyśmy tego chcieli, ale nie potrafimy tego zmienić. Ogłasza wyroki za nas i niestety, nie jest w nich łaskawe.

Agape
Tymczasem ciągle spadała w głąb czarnej dziury. Rozpaczliwie chciała stać się chuda. Rozglądała się dookoła, szukając sposobu na dopasowanie się do reszty rówieśników. Niestety, widziała tylko rozpustę i używki. Może też przez stan swej duszy i ciemności w swojej głowie nie potrafiła zobaczyć choćby małej niteczki dobra

Nie było mi łatwo jej przeczytać, ale releksje jakie zostają po skończeniu książki, godne są aby je zachować w naszych sercach.


Zostawiam ocenkę 7/10

Na sam początek mogę powiedzieć, iż książka skłania do refleksji. Nie łatwo ją się czyta, mimo to warto dobrnąć do końca. W swoich historiach autorka pokazuje nam, jakie znaczenie ma dla nas Bóg w naszym codziennym życiu.
Książka opisuje losy dziewczyn- Pistis, Elpis i Agape, w których życiu Bóg miał duże znaczenie.


Trzy siostry, trzy różne życia.
Początek książki jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomysł na napisanie "Kirke" jest epicki. Jest to jedna z moich ulubionych książek od momentu jej przeczytania.
Książka zachęca do siebie już w pierwszych zdaniach. Od samego początku podchodziłam do książki z pozytywnym nastawieniem i tak zostało do jej samego końca. Lekturę czyta się niebywale lekko oraz szybko. Opisy nie męczą, a bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, zarówno ich wygląd jak i charakter. Jest to książka dla tych, którzy chcą odprężyć się lekkością jej napisania, oraz mają ochotę pochłonąć książkę w dwa dni. Szczególnie iż rzadko spotykamy książki, które są nawiązaniem do mitologii.

O czym ona jest? O bogach, magii, ziołach, miksturach, intrygach, nadludzkich siłach oraz mocach.
W książce występują Najdy, Nimfy, Rzeczni bogowie, bogowie Olimpu- czy to nie brzmi ciekawie?
Mamy wrażenie że przenosimy się do świata mitologii. Dla mnie było to wielkim plusem, ponieważ od zawsze interesowały mnie losy mitologicznych bogów. Nie jest to jednak dział historii, tylko raczej fantastyki.

Główną bohaterką książki jest Kirke- bogini, zwana również nimfą oraz najdą. Jej Ojcem był Okeanos, a dziadkiem Helios. Znajdziemy także bohaterów z prawdziwej Mitologii- Prometeusza czy Zeusa.
Jeśli bohaterowie będą wam się mylić, chociaż mi się to nie zdarzało - na końcu książki macie spis postaci.

Wracając, na początku występuje nawiązanie do życia głównej bohaterki, które nie było lekkie.
Dziewczyna ma tróję rodzeństwa, których dwójka z nich dokuczała jej całe życie. Pazyfae, Perses oraz nawet jej matka nigdy za nią nie przepadali, do czasu aż urodził się Ajestes.

Kirke musiała się zajmować malutkim bratem, ponieważ jej matka nie chciała się opiekować dzieckiem. Przez całe dzieciństwo bohaterka była bardzo zżyta z Ajestesem. Mieli szczęśliwe dzieciństwo oraz własne tajemnice. Bohaterka w końcu żyła pełnią życia, odnalazła własne szczęście, nie martwiąc się iż rodzina cały czas z niej szydziła. Koniec koniec końców jej siostra zostaje wydana za mąż, brat- jej ulubieniec, ją zostawia aby władać królestwem. Dziewczyna znowu zostaje sama.

Mówi się, że kobiety są delikatnymi stworzeniami, jak kwiaty, skorupki jajka, że wystarczy moment nieuwagi, by je zmiażdżyć. Nawet jeśli kiedyś w to wierzyłam, to w tym momencie przestałam.Bohaterka z początku jest przerażona zaistniała sytuacją, lecz z czasem odczuwa, że wyspa nie jest jej wrogiem lecz jej sprzymierzeńcem. Otaczające ją rośliny, zwierzęta stają się jej życiem. Kobieta zyskuje także nowego przyjaciela- u jej boku zaczyna wędrować samotna wilczyca. Kirke długo przebywała sama na wygnaniu, mimo to czuła się szczęśliwa. Dopiero teraz zaczynała żyć pełnią życia, aż do momentu gdy do jej drzwi zawędrował nieznajomy młodzieniec, jak się później okazało jest to Helios- syn Zeusa. Przybył aby" ukryć zwój który zakosił Apillinowi". Od tegoż momentu bóg staje się jej kochankiem, który stale informuje ją co dzieje się poza wyspą. Miejsce to zyskuje nazwę Ajaja.

W samotnym życiu są rzadkie chwile w których dusza innej istoty pojawia się blisko twojej, jak gwiazdy, które tylko raz w roku muskają niebo.
Więcej na :
https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2019/01/kirke-maledine-miller.html#more

Pomysł na napisanie "Kirke" jest epicki. Jest to jedna z moich ulubionych książek od momentu jej przeczytania.
Książka zachęca do siebie już w pierwszych zdaniach. Od samego początku podchodziłam do książki z pozytywnym nastawieniem i tak zostało do jej samego końca. Lekturę czyta się niebywale lekko oraz szybko. Opisy nie męczą, a bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka rozpoczyna się opowieścią jak powstała szkoła tańca, po czym od razu przenosi nas do salonu tatuażu, gdzie poznajemy jednego z trzech głównych postaci książki- Dominika.
Na samym początku książki dowiadujemy się iż bohater dużo przeżył, rodzice opuścili go, gdy miał trzy lata. Jako dziecko przeszedł przez trzy rodziny zastępcze.

Drugą bohaterką która ukazuje się już w kolejnym rozdziale jest Kaja, która mieszka razem z siostrą Sarą. Los również ich nie oszczędził, w wyniku pożaru domu straciły całą rodzinę, oraz psa. Podczas ucieczki z płonącej kondygnacji Kaja ratując swoją siostrę została poparzona, a Sara zaś zachorowała na mutyzm- przez co nie może mówić.
Marzeniem dziewczynki jest uczyć się tańczyć krump. W tej oto chwili już możemy się domyślić co się będzie działo dalej- a jest to dopiero początek książki.
Z kolei bohater książki wraz ze znajomymi prowadzi lekcję tańca krumpu dla najmłodszych.

Bohater poprzez traumatyczne przeżycia boi się dotyku, co wydaje mi się dosyć dziwne, ponieważ już na pierwszym spotkaniu z bohaterką, sam ją dotyka, tłumacząc się że "Nie lubi dotyku" .
Według mnie dosyć za szybko oswoił się z tym dotykiem.
Po pierwszej lekcji tańca gdy zaczyna padać deszcz, dziewczyna proponuje że go podwiezie. Dominik przez przypadek zostawia w jej aucie swoją torbę. Orientuje się dopiero jak nie ma jak wejść do domu, Kaja jednak zaraz potem mu ją odwozi. I nagle magicznym trafem Dominik wyjmuje kluczyki z kieszeni i otwiera mieszkanie- co jest totalnym absurdem w tej książce.
Kolejnym dziwnym wydarzeniem według mnie jest to, że kobieta od razu na wstępnie po jednym dniu znajomości opowiada mu o swoich traumatycznych przeżyciach, a potem ucieka jakby nigdy nic.

W książce pojawia się również postać Edwarda, powszechnie znanego Eddie, który ma zarazem denerwujący jak i irytujący styl wypowiedzi i gdyby nie słownik, większość z nas by go nie zrozumiała. Edwardowi również podoba się Kaja, lecz niestety gdy Dominik się o tym dowiaduje, dochodzi między nimi do sprzeczki. Właśnie w tym momencie główny bohater uświadamia sobie, że zakochał się w dziewczynie, oraz zamierza o nią walczyć.

Gdy bohaterowie się spotykają, dochodzi do pierwszego pocałunku, lecz kobieta uparcie dąży do tego, aby uchronić się przed myślą, iż ona również się w nim zakochała. Koniec końców postanawia dać mu szansę.
Akcja trwa przez dwa miesiące, lecz fabuła jest tak napisana, że wydaje nam się, iż minęło dopiero kilka dni. Bohaterowie na nowo sprzeczają się i dają sobie szanse, co w książce w pewnym momencie wydaje się być nudzące.
Kiedy bohaterka jedzie do domu swojej babci, a następnie wyciąga stare fotografię, okazuje się iż kiedyś była w ciąży, a co gorsza, zaraz po urodzeniu oddała dziecko do adopcji. W tym momencie Kaja automatycznie straciła w moich oczach. W dalszej części książki prawda wychodzi na jaw, jest zarazem szokująca jak i przygnębiająca, ale o tym musicie się już sami dowiedzieć.

Pomysł na fabułę książki jest bardzo dobry, książka jest lekka i dobrze się ją czyta, no oprócz momentów gdzie pojawia się słowo "wycedziłam/em" jest ono nadużywane w tej książce, co bardzo irytuje podczas czytania. Historia jak i bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie mniej jednak wydaje mi się że zakończenie tej książki jest za szybkie. Brakowało mi też więcej wątków, gdzie ekipa przygotowywała się do bitwy tańca jak i samego wyjazdu tam i całego pojedynku. Czekałam na ten moment, lecz niestety ta akcja została w książce pominięta.

Jak potoczą się ich losy? Czy bohaterowie będą razem? A może każdy pójdzie w swoją stronę? I czy siostra Kaji- Sara odzyska głos? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie?
Wszystkiego się dowiecie, jeśli przeczytacie

Zapraszam do opinii https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2018/09/nauczyciel-tanca-anna-dabrowska.html

Książka rozpoczyna się opowieścią jak powstała szkoła tańca, po czym od razu przenosi nas do salonu tatuażu, gdzie poznajemy jednego z trzech głównych postaci książki- Dominika.
Na samym początku książki dowiadujemy się iż bohater dużo przeżył, rodzice opuścili go, gdy miał trzy lata. Jako dziecko przeszedł przez trzy rodziny zastępcze.

Drugą bohaterką która ukazuje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to zdecydowanie książka dla tych, co chcą się oderwać od rzeczywistości na jedną noc. Szybko rozwijająca się akcja w książce, brak zbędnych oraz przydługich opisów, a najważniejsze trzymająca napięcie fabuła sprawia, że lekturę czyta się jednym tchem.

Nutka erotyzmu oraz adrenaliny powoduje, że ciężko będzie wam o niej zapomnieć. Zdecydowanie nie jest to książka dla grzecznych duszyczek.
Możemy się przy niej odprężyć lekkością, bohaterowie oraz fabuła nam się nie myli, a przede wszystkim bardzo szybko ją się czyta.

Książka pokazuje nam historię Rose, dwudziestopięcioletniej dziewczyny, która podczas zabawy na pewnej dyskotece zostaje upojona alhoholem do nieprzytomności, a na dodatek porwana. Pomyślmy sobie, co byśmy zrobili, budząc się w nieznanym nam miejscu, w otaczających nas bogactwach, z informacją, iż całe nasze życie było jednym wielkim kłamstwem Dziewczynę właśnie spotyka taki los.

Żyła z przekonaniem, że jej rodzina nie żyje, lecz okazało się że jej Ojciec zmarł dopiero tydzień temu, a ona jest jedyną spadkobierczynią ogromnego majątku.
Niestety wiążą się z tym nie tylko pieniądze, posiadłości i interesy, ale czające się niebezpieczeństwo.

Rose musi wybrać między zachowaniem majątku i prowadzeniem interesów zmarłego Ojca, a dotychczasowym życiem.

Facetem który ją porwał okazuje się przystojny i zadziorny Paul, którego w przeszłości uratował jej Ojciec. WIernie służył mu w interesach, oraz był jego prawą ręką. Przed śmiercią zażyczył sobie aby, Rose za niego wyszła, ponieważ on jako jedyny wie jak kierować całym majątkiem i dotychczasowym biznesem.

Dziewczyna zgadza się wyjechać do Włoch w sprawie interesów. Razem z Paulem muszą udawać narzeczonych. Podczas podróży rodzi się między nimi namiętny romans, a oboje powoli zakochują się w sobie.
Po powrocie do domu Rose otrzymuje list, który za życia napisał do niej Ojciec.
Natłok wydarzeń, powoduje że dziewczyna nie radzi sobie z targającymi ją emocjami, oraz nie wiem którą z dróg ma wybrać.

Likn do mojej recenzji: https://atramentoweksiazki.blogspot.com/2018/09/corka-gangstera-anna-mytyk.html#more

Jest to zdecydowanie książka dla tych, co chcą się oderwać od rzeczywistości na jedną noc. Szybko rozwijająca się akcja w książce, brak zbędnych oraz przydługich opisów, a najważniejsze trzymająca napięcie fabuła sprawia, że lekturę czyta się jednym tchem.

Nutka erotyzmu oraz adrenaliny powoduje, że ciężko będzie wam o niej zapomnieć. Zdecydowanie nie jest to książka dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po raz pierwszy u mnie ukazuje się recenzja książki której nie udało mi się przeczytać do końca, zatem jest to pierwsza recenzja tej pozycji, oraz za pewnie kiedyś może się pojawić druga.

Zaczynając od nowa. Jak już wiecie, nie udało mi się przeczytać tej książki. Dlaczego? Po przeczytaniu 60 stron odłożyłam ją, nie wiedząc o co w niej chodzi. Wiem jedynie że jest to historia opowiadająca życie małego chłopca, który miał problemy w życiu. Czytając książkę nie wiedziałam kto kiedy się wypowiada, ani o czym jest mowa. Jest niby bardzo lekka w czytaniu, lecz według mnie bardzo trudna do zrozumienia. Tytuł mi bardzo pasuje do książki, gdyż słowa są bardzo ulotne jak latawce, natomiast cały styl, w jakim ta powieść została napisana, bardzo mi nie odpowiada. Na tę chwilę czuję się rozczarowana tą pozycją.
Kiedyś może uda mi się ją przeczytać od nowa, oraz bardziej zrozumieć lekturę, lecz na dzień dzisiejszy, książka nie przypadła mi do gustu.

Po raz pierwszy u mnie ukazuje się recenzja książki której nie udało mi się przeczytać do końca, zatem jest to pierwsza recenzja tej pozycji, oraz za pewnie kiedyś może się pojawić druga.

Zaczynając od nowa. Jak już wiecie, nie udało mi się przeczytać tej książki. Dlaczego? Po przeczytaniu 60 stron odłożyłam ją, nie wiedząc o co w niej chodzi. Wiem jedynie że jest to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z wielkim uśmiechem zabrałam się za książkę, co więcej- zanim ją kupiłam w empiku przeczytałam już dwa pierwsze rozdziały, nie mogłam się od niej oderwać i już bardzo chciałam ją mieć za sobą, nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie.

Książka wywarła na mnie duże zaskoczenie, emocje a także refleksje nad życiem.
Opowiada ona o historii małegogo Augusta, któremu życie sprawiło niemiłego psikusa, a mianowicie jego geny przyczyniły się do deformacji jego twarzy, przeszedł przez wiele różnych operacji i trudności, o których normalny człowiek nie mógłby nawet pomyśleć.
Czytając książkę zastanawiałam się jakie wartości są dla nas najważniejsze w życiu. Dla chłopca życie nigdy nie było łatwe, lecz największą trudność sprawiło mu pójście pierwszy raz do szkoły- do piątej klasy. Wszyscy wytykali go palcami, bawili się w trąd, wysyłali mu nieprzyjemne liściki, nie wiedząc jaki August jest naprawdę, miał jednego przyjaciela, lecz z czasem zyskał ich więcej. Wyróżniał się w nauce- nie sprawiała mu ona kłopotów, co innego życie z rówieśnikami.

Nikt nie czułby się dobrze gdyby każdy go unikał, nie chciał siedzieć przy nim w stołówce, a co dopiero go dotknąć. Książka opowiada o trudności jakie spotkały młodzieńca, jego przeżycia, historie, te smutne jak i zabawne. Ludzie którzy poznali bohatera i przekonali się jaki jest on naprawdę, nie oceniając go po wyglądzie, dowiedzieli się że jest on zabawnym chłopcem o wielkim sercu, marzeniach i pasji. Możemy się pośmiać z ciekawych wątków, lub pośmiać się np. z "Pana Tyłeczka". Nie zabraknie nam też wątków, przy których będziemy mogli uronić łzę. Najbardziej podobały mi się historie o teatrze i siostrze Augusta- Vii, letni stolik, przy którym mogły siadać tylko osoby których imie pasowało do lata, wakacji, oraz wyjazd szkolny.

W książce widzimy historię z punktu widzenia kilku osób. Nie utrudnia nam to jednak czytania. Książka tak wciąga, oraz tak się nią łatwo czyta, iż nie idzie zauważyć, że tyle już kartek za nami.
Jest bardzo "lekko" napisana, nie ma zbędnych opisów, ani monotonnych dialogów, dzięki temu książka zachęca do dalszego czytania. Jest to powieść z tego rodzaju, do której każdy powinien zajrzeć, ponieważ zmusza do refleksji oraz pokazuje jakie wartości powinniśmy najbardziej cenić w życiu. Jak ważna jest dla nas rodzina, oraz pokazuje iż czasem trzeba poświęcić innym trochę uwagi, niż tym wartościom, jakie do tej pory uważaliśmy za najlepsze.
Bardzo szybko ją przeczytałam, natomiast tylko jeden moment w książce mi się dłużył- mowa na zakończenie roku wicedyrektora. Po obejrzeniu ekranizacji, stwierdzam iż w filmie pomysł na targi naukowe był lepszy, ponieważ był ukazany jako wyjątkowy i niepowtarzalny, gdzie mogliśmy zobaczyć świat do góry nogami, natomiast w książce ukazane jest iż August i Jack stworzyli prąd z ziemniaków. Wątek w filmie bardziej przypadł mi do gustu. W filmie natomiast August nie nosił aparatu słuchowego, który jest elementem ukazanym w książce.

~Atramentowe książki~

Z wielkim uśmiechem zabrałam się za książkę, co więcej- zanim ją kupiłam w empiku przeczytałam już dwa pierwsze rozdziały, nie mogłam się od niej oderwać i już bardzo chciałam ją mieć za sobą, nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie.

Książka wywarła na mnie duże zaskoczenie, emocje a także refleksje nad życiem.
Opowiada ona o historii małegogo Augusta, któremu życie sprawiło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo chętnie zabrałam się do czytania książki, od razu zakochałam się w okładce pierwszej części. Od razu powiem szczerze, iż jest to jedna z najlepszych książek jakich przeczytałam w życiu. Niespotykana historia, przygody bohaterów, oraz brak zbędnych opisów sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem, i nie ma zamiaru się jej odłożyć. Tyle o tej książce można powiedzieć, że aż braknie słów i zapewne i tak nie uda mi się napisać tego wszystkiego, co bym chciała przekazać.

Może nam się wydawać iż historia która dzieje się w czasach wojny będzie żmudna, nudna i bez sensu. Natomiast jest na odwrót. Sama kreacja bohaterów, Adama i Aleksa- dzieci z sierocińca, którzy budują maszynę szczęścia, aby uszczęśliwiać ludzi, rozpala iskierkę uczuć w sercu. Od razu bohaterowie przypadli mi do gustu. Książka zawiera dużo przygód, zagadek, a także nutkę fantastyki, więc radzę wam znaleźć sobie dużo czasu, ponieważ ciężko będzie się od niej oderwać


Moment na początku książki, gdy Adama adoptuje "Ciotka" strasznie mnie przeraził, nie przewidywałam że już na samym początku książki chłopcy będą rozdzieleni. Szczęśliwym trafem chłopak ucieka od "nowej rodziny" i znów jest ze swoim bratem. Szczęście nie trwa długo, chłopcy zostają rozdzieleni w dwa różne światy, a ich przygody dopiero się zaczynają. W książce nie zabraknie przygód, to mogę gwarantować. Tyle się dzieje, iż nie chciałam odkładać książki, jedna przygoda rozpoczyna drugą, a tajemnic i zagadek jest coraz więcej, co bardziej kusi czytelnika.

Najbardziej w książce podobały mi się momenty gdy Aleks spotyka tajemniczą dziewczynkę, która za pomocą magicznego znaku konika polnego znika w kościele, a jeszcze bardziej podziemne wędrówki z Adamem, oraz znalezienie gigantycznych szkieletów! Moment gdy zostają uwięzieni, spowodował u mnie wielki smutek, sama nie wiedziałam jak mogą się oni wydostać z pułapki. Na szczęście jak wspomniałam jedna tajemnica ciągnie za sobą drugą, a bohaterom udaje się dostać w jeszcze bardziej tajemnicze miejsca. Rozczulił mnie moment, gdy pies Adama został nazwany kotlet. Nowy pupil bohatera nie raz towarzyszył mu w podróżach i ratował z opresji, każdy z nas chciałby mieć przy sobie takiego kompana jak pies ukazany w książce.

Jestem pełna podziwu dla młodzieńców, którzy mimo swojego młodego wieku, oraz trudnych sytuacji w których się znajdowali, radzili sobie, dążąc wytrwale do celu.

Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, nie mogłabym sobie wymarzyć innych, historia jest niespotykana - nigdzie nie znajdziecie takiej książki! Powiem wprost że z wielką chęcią i zapałem sięgnę po drugą część trylogii. Jestem pełna podziwu dla autorki, dzięki której powstała tak dobra książka. Jeśli Monika Marin będzie chciała napisać kolejne książki, z wielką chęcią sięgnę po każdą jej książkę.
Jeśli chcecie przeżyć podróże po świecie, zmierzyć się z Tajemnicą Saltamontes, przeżywać zaklinanie szczurów, tajemnicze drzwi w drzewie, tunele podziemne prowadzące do komnat, z starymi księgami czy skarbami, lub samochody znikające pod ziemią, to książka jest wprost dla was. Według mnie każdy kto chce przeżyć prawdziwą przygodę powinien sięgnąć po trylogię.
Dodatkowym atutem książki, które zachęcają do czytania są ilustracje. Pięknie przedstawiają akcję dziejącą się w książce, oraz są osadzone w idealnym momencie powieści.

~Atramentowe Książki~

Bardzo chętnie zabrałam się do czytania książki, od razu zakochałam się w okładce pierwszej części. Od razu powiem szczerze, iż jest to jedna z najlepszych książek jakich przeczytałam w życiu. Niespotykana historia, przygody bohaterów, oraz brak zbędnych opisów sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem, i nie ma zamiaru się jej odłożyć. Tyle o tej książce można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oprawa graficzna książki bardzo mi się podoba.
Bardzo byłam ciekawa tej książki, niestety trochę mnie ona rozczarowała.
Już na samym początku nie spodobało mi się iż prolog opowiadał o jakimś człowieku, oraz historię co działo się potem- a na ludzki rozum prolog powinien opowiadać o tym co się działo wcześniej, a nie co działo się potem. Wracając prolog opowiada o Adamie- postaci która w ogóle nie wiąże się z historią książki, a postać pojawia się tylko w prologu i na końcu książki.
W prologu jest z perspektywy Adama, a pierwszy rozdział z punktu widzenia Witolda. Strasznie mnie to zniechęciło do czytania książki. Dodatkowo, gdyby nie opis na końcu książki, nie wiedziałabym o co chodzi, ani co się dzieje. Według mnie początek książki jest strasznie niezrozumiały.

Książka jest bardzo krótka, lecz zajęła mi bardzo dużo czasu. Ciężko mi się ją czytało. Fabuła książki jest interesująca, ponieważ nie słyszałam jeszcze o takiej historii, natomiast ciężko mi było się w niej połapać. Ciężko mi było spamiętać bohaterów, myliłam ich wszystkich.
Wracając do historii książki, opowiada o dziennikarzu który zostaje sprowadzony do miasteczka w którym dzieją się różne dziwne rzeczy, przez pół książki nie wiedziała kto dokładnie zaciągnął dziennikarza do miasteczka, dopiero po przeczytaniu i długim zastanowieniu dowiedziałam się że był to jeden z bohaterów książki, który mieszkał też na Czarnym wygonie- nawiedzonym miasteczku na polanie. Ludzie się tam nie starzeją, dzień w dzień rzeczy się "odradzają" np. jeśli zbiłeś szklankę, następnego dnia będzie ona cała.

Ciekawy jest wątek ludzi którzy nie mogą umrzeć, chyba że sami siebie zabiją. Jedyny moment jaki mnie wciągnął w książce był to moment w którym cała tajemnica zaczyna powoli wychodzić na jaw w związku z drugim bohaterem.
Na ogół nic specjalnego się nie dzieje, Dziennikarz przyjeżdża do miasteczka i przez większość książki czyta pamiętnik.

Dodatkowym interesującym momentem jest zasadzka w lesie na nawiedzonego uciekiniera z nawiedzonego miasteczka.
Jedynym porządnym pozytywem jest to, iż interesuje mnie co się mogło dziać dalej. Kiedyś sięgnę po kolejne części, mając nadzieję że będą one lepsze od tej.

Jak na razie jest ona jedną z mniej ciekawych horrorów jaki czytałam.

Oprawa graficzna książki bardzo mi się podoba.
Bardzo byłam ciekawa tej książki, niestety trochę mnie ona rozczarowała.
Już na samym początku nie spodobało mi się iż prolog opowiadał o jakimś człowieku, oraz historię co działo się potem- a na ludzki rozum prolog powinien opowiadać o tym co się działo wcześniej, a nie co działo się potem. Wracając prolog opowiada o Adamie-...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lekka miła i przyjemna opowieść o kobiecie która zaczęła nowe życie, nie pamiętając swojej przeszłości. Książka jest do pochłonięcia na raz, gdyż bardzo przyjemnie się ją czyta. Brak w niej zbędnych opisów, bohaterów bardzo łatwo jest spamiętać, nie mylą nam się podczas czytania.
Książka przedstawia historię Majki i Łukasza, których niespodziewanie połączył los. Kobieta budzi się w nieznajomym miejscu, oraz nic nie pamięta.
Nie ma pieniędzy na bilet, oraz nie wie gdzie ma się udać. Z opresji ratuje ją Łukasz, który przygarnia ją pod swój dach.


W książce poznajemy wiele postaci. Jedną z Moich ulubionych jest budząca dużą sympatię babcia Aniela, która jest bardzo wyrozumiałą i kochającą staruszką.
Przechodzimy z bohaterami, kłótnie oraz zawirowania miłosne. Jest to zdecydowanie powieść dla kobiet, która jest miłym oderwaniem codziennego świata. Warto po nią sięgnąć, chodźmy po to, aby odprężyć się lekkim stylem, którym napisana jest książka.
Polecam przeczytać książkę tym osobom, które lubią zawirowania miłosne, gdyż jest to miła odskocznia od codzienności. Książka jest krótka, więc nie zajmuje dużo czasu, aczkolwiek jest bardzo wciągająca.
Żałuję, iż była ona tak krótka. Gdyby powstały kolejne części tej opowieści, chętnie bym po nie sięgnęła.

Bardzo lekka miła i przyjemna opowieść o kobiecie która zaczęła nowe życie, nie pamiętając swojej przeszłości. Książka jest do pochłonięcia na raz, gdyż bardzo przyjemnie się ją czyta. Brak w niej zbędnych opisów, bohaterów bardzo łatwo jest spamiętać, nie mylą nam się podczas czytania.
Książka przedstawia historię Majki i Łukasza, których niespodziewanie połączył los....

więcej Pokaż mimo to