Pisarz/Autor. Urodzona w Lublinie i na stałe związana z tym miastem. Anna jest żoną i mamą. Świetnie odnajdująca się na każdej płaszczyźnie życiowej. Miłośniczka literatury i muzyki, a także zapalona pisarka. Jak mawia o sobie zakochana po uszy w życiu i ludziach. Jest osobą niezwykle empatyczną i mającą mocny kręgosłup moralny. Uwielbia zarażać ludzi uśmiechem i odkrywać ukryte piękno. Anna ma w planach wydanie kilku powieści, które z pewnością przyprawią czytelników o gęsią skórkę. Jej debiut pojawiający się w 2015 roku zrzeszył ze sobą, sporą liczbę jej fanów. Druga książka pt. Nowe życie zainspirowała media do poruszenia niezwykle ważnego tematu, jakim jest przemoc, stąd także pojawiły się publiczne wystąpienia Autorki w telewizji. Anna ma na swoim koncie cztery wydane książki o różnorodnej tematyce. Ostatnia z wydanych książek pt. Przeszczepiona miłość porusza niezwykle ważny społecznie temat, jakim jest pośmiertne dawstwo organów. Książka została objęta Patronatem medialnym przez Polskie Radio Lublin, portal Lubelski.pl, grupę Spotted Lublin i kilka Blogerów literackich. Łączone style, jakimi posługuje się Autorka sprawiają, że każdy znajdzie coś dla siebie. Anna jest osobą otwartą i zdystansowaną. Chętnie pomaga innym w dążeniu do celu, a także nie chowa się przed konstruktywną krytyką. Świadoma różnorodności gustów, nie boi się wychodzić do ludzi. Przyjaciele i bliscy Autorki twierdzą, że jest niezwykle ciepłą i pomocną osobą, dla której nie istnieją rzeczy niemożliwe.https://www.facebook.com/A.Mytyk
Musisz znaleźć siłę, punkt zaczepienia, który pomoże ci stanąć na nogi i pokochać życie na nowo. Będziesz upadać wiele razy, krzyczeć jak ba...
Musisz znaleźć siłę, punkt zaczepienia, który pomoże ci stanąć na nogi i pokochać życie na nowo. Będziesz upadać wiele razy, krzyczeć jak bardzo nienawidzisz życia, ludzi... Jak bardzo chcesz przestać żyć, oddychać, istnieć. Jednak nadejdzie taki moment, w którym staniesz do walki z samym sobą i uświadomisz sobie, że jesteś silna. Podniesiesz się choćby z samego dna i wygrasz.
Czasem tak mam że krótki lakoniczny opis książki przemawia do mnie bardziej niż inny tak właśnie było w przypadku książki "Przeszczepionej miłości" autorstwa @annamytykofficial wydanej przez @wydawnictwofeniks.
Ta historia to chyba mogę śmiało powiedzieć dość nietypowa relacja trójkąta który połączył Jessicę, jej nieżyjącego ukochanego męża Jamesa i tajemniczego Nathan który swoim pojawieniem się pomaga kobiecie uporać się ze stratą. Autorka poruszyła tutaj poważna kwestię i poważny problem świata medycznego a mianowicie przeszczepu organów. Nie od dziś wiadomo że więcej jest potrzebujących niż dawców organów. Przeszczepiona miłość daje jednak nadzieję że szansa na przeszczep może się pojawić w najmniej oczekiwanym momencie.
Taką szansę otrzymał Nathan kiedy usłyszał "Mamy dla pana serce" Gdy więc po zabiegu i rekonwalescencji coś go ciągnie do nieznanej kobiety mężczyzna postanawia wtajemniczyć Jessicę w swoje podejrzenia i wspólnie szukają wyjaśnienia chemii która ich połączyła. Do jakich wniosków dojdą? Czy przeszczepione organy zapamiętują osoby, zapachy, miejsca, smaki i emocje? Czy to jakaś bujda? Przekonajcie się sami czytając "Przeszczepioną miłość"
Wzruszająca historia z nutką goryczy, łez, bólu ale też promyczkiem nadziei że wszystko ma jakiś sens. Może gdyby było więcej takich książek i ludzie by je czytali byłoby też więcej decyzji o oddaniu organów do przeszczepu? Przypomina mi się tutaj pewne zdanie "Przychodzimy na ten świat bez niczego, umieramy nie zabierając ze sobą niczego" więc może warto pozostawić po sobie choć mała iskierkę w kimś kto będzie z nią szedł przez życie.
A jaki jest wasz stosunek do oddawania organów po śmierci? Oddalibyście część siebie ? Uszanowali byście wolę zmarłej bliskiej osoby która by chciała by jej organy ratowały komuś życie? To trudna sprawa ale jak niewspółmiernie piękna może być świadomość że w drugim człowieku tkwi cząstka bliskiej nam osoby.
"Czym jest naprawdę życie?Czy kończy się wraz z nadejściem śmierci?Uwierz,że życie nie zaczyna się po narodzinach i nie kończy na śmierci". Jessica traci męża w wypadku motocyklowym. 3 miesiące po jego śmierci do drzwi domu Jessiki puka mężczyzna i wręcza jej konwalie jej ulubione kwiaty. Kim jest ten mężczyzna i czego od niej chce? Czy to stalker? Nathan bo tak ma na imię mężczyzna który co wieczór pojawia się z bukietem konwalii pod domem Jessiki zna jej nawyki i upodobania. Pytanie skąd aż tyle wie o obcej kobiecie? Otóż Nathan otrzymał serce zmarłego męża Jessiki - Jamesa. Od tej chwili wszystko się zmieni zarówno w życiu Jessiki jak i Nathana. Tajemnicza siła przyciąga ich do siebie. Nawet gdybym bardzo chciała to nie mogę zdradzić nic więcej z fabuły. Tę książkę trzeba po prostu przeczytać. Porusza trudny temat przekazywania narządów zmarłego do przeszczepu. "Kochajmy się każdego dnia mocniej,doceniajmy to,co posiadamy,choćby była to rzecz niewielka,jak ziarnko piasku na ogromnej pustyni. Cieszmy się każdą chwilą, ponieważ następna może nie nadejść i nigdy, ale to nigdy i pod żadnym pozorem nie bądźmy obojętni na krzywdę drugiego człowieka". Tej książki się nie czyta ,ją się pochłania. Polecam!