Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To jest cudowna książka obrazowo przedstawiająca słowiańskie zwyczaje, gusła i zjawy. Poznajemy je, śledząc losy tutułowej bohaterki Słaboniowej oraz innych mieszkańców małej wioseczki, gdzieś na końcu świata, gdzie żadko kledy zagląda ktoś, kto nie mieszka tam na stałe, chyba, że ten ktoś (coś?) przychodzi z zaświatów. Ma też zwykle niecne zamiary. Słaboniowa to ponad 70 letnia kobieta jest prosta ale bardzo mądra ludową mądrością i życiowymi doświadczeniami. Wiele osób uważa ją za czarownicę ale jak we wsi dzieje się coś niewytłumaczalnego (coś zagryza zwierzęta, coś nie pozwala spać w nocy, dziecko nie przestaje płakać przez wiele dni albo kogoś opęta diabeł ) to właśnie do niej przychodzą po radę i ratunek. Słaboniowa pomaga jak potrafi nie oczekując za to nic w zamian i spokojnie obserwując wydarzenia, wiedząc, że wszystko musi się toczyć swoim rytmem. Ale ta staruszka ma też swoje tajemnice, o czym czytelnik będzie miał szansę się przekonać. Dodatkowym plusem książki jest jej język, który uwiarygadnia bochaterów i nadaje całej historii swojski wymiar.

To jest cudowna książka obrazowo przedstawiająca słowiańskie zwyczaje, gusła i zjawy. Poznajemy je, śledząc losy tutułowej bohaterki Słaboniowej oraz innych mieszkańców małej wioseczki, gdzieś na końcu świata, gdzie żadko kledy zagląda ktoś, kto nie mieszka tam na stałe, chyba, że ten ktoś (coś?) przychodzi z zaświatów. Ma też zwykle niecne zamiary. Słaboniowa to ponad 70...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cwaniary to świetne babki. Silne, gniewne, bezkompromisowe, wrażliwe, skrzywdzone ale na krzywdę nieobojętne, działające ZAWSZE na własnych zasadach. To wspaniała opowieść o wendetcie, kobiecej solidarności, a także o Warszawie i warszawskim folklorze. To także książka o tym, że w pewnych okolicznościach Cwaniarą może zostać każda z nas...

Cwaniary to świetne babki. Silne, gniewne, bezkompromisowe, wrażliwe, skrzywdzone ale na krzywdę nieobojętne, działające ZAWSZE na własnych zasadach. To wspaniała opowieść o wendetcie, kobiecej solidarności, a także o Warszawie i warszawskim folklorze. To także książka o tym, że w pewnych okolicznościach Cwaniarą może zostać każda z nas...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Myślę, że kiedy następnym razem odwiedzę Wrocław inaczej spojrzę na krasnale. W tej wizji to bardziej krasno-ludy niż krasno-ludki, bo choć niewielkich rozmiarów stworzone zostały z mleka ciasta i ludzkiego grzechu. Zwłaszcza to ostatnie odciska się piętnem na ich charakterach i postępowaniu. Akcja wciąga, wyobraźnia autora zaskakuje. Zachowania krasnoludzich bohaterów czasem paskudne pozwalają im przetrwać w świecie, w którym niejednokrotnie muszą żyć w symbiozie z człowiekiem, także dla własnych celów. Nie wszystko jest jednak takie, jakim może się wydawać. Niewybaczalna zdrada być może w pewnych okolicznościach da się zmazać, a okrutny egzekutor mający na sumieniu niejedno życie dla kogoś stanie się wybawcą. i okaże krasnoludkiem o (prawie) gołębim sercu. Bardzo miło było odnaleźć nawiązania do twórczości Marka Krajewskiego i do Wiedźmina , pojawi się też Koszałek Opałek.

Bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Myślę, że kiedy następnym razem odwiedzę Wrocław inaczej spojrzę na krasnale. W tej wizji to bardziej krasno-ludy niż krasno-ludki, bo choć niewielkich rozmiarów stworzone zostały z mleka ciasta i ludzkiego grzechu. Zwłaszcza to ostatnie odciska się piętnem na ich charakterach i postępowaniu. Akcja wciąga, wyobraźnia autora zaskakuje....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Ćwieka ale już widzę, że nie ostatnie. "Topiel" to bardzo wciągająca książka, z wartką akcją. Mimo, że jestem dwukrotnie starsza od nasctoletnich bohaterów, bez problemu się z nimi zżyłam i zaabsorbowały mnie zarówno ich losy, jak i cała historia. Czułam się trochę, jakbym wróciła do "Wakacji z duchami." Podobnie, jak książka Bahdaja "Topiel" to świetna literatura przygodowa. Ćwiek doskonale rozumie psychikę swoich młodych postaci i tworzy je w taki sposób, że łatwo im kibicować. Jednocześnie akcja cały czas trzyma w napięciu również ze względu na początkowy zabieg zabawy chronologią wydarzeń. Autorowi udaje się utrzymać balans między pokazaniem wydarzeń z 1997 roku w sposób z jednej strony możliwie dokumentalny, a z drugiej, jako fascynującego doświadczenia formacyjnego dla młodych chłopaków. Dla nich pojawienie się wielkiej wody jest w pewien sposób wielką przygodą. Jednocześnie w żadnym momencie nie stają się wolni od problemów dorastania - pierwszych miłości, sprzeczek, zazdrości. Są momenty zabawne, pełne żartów i potyczek słownych ale w to wszystko autor z dużym wyczuciem wplata znacznie poważniejsze problemy wieku nastoletniego, o których, nie chcąc wchodzić w spoilery, pisać nie będę. Bardzo polecam lekturę razem z posłowiem, bo zawarte w nim treści świetnie uzupełniają kontekst całej historii. Dodam, że sama słuchałam audiobooka w interpretacji jak zawsze wspaniałego Filipa Kosiora.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Ćwieka ale już widzę, że nie ostatnie. "Topiel" to bardzo wciągająca książka, z wartką akcją. Mimo, że jestem dwukrotnie starsza od nasctoletnich bohaterów, bez problemu się z nimi zżyłam i zaabsorbowały mnie zarówno ich losy, jak i cała historia. Czułam się trochę, jakbym wróciła do "Wakacji z duchami." Podobnie, jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Świetnie napisana powieść z ciekawymi bohaterami, którym chce się kibicować i wartką akcją. Bardzo plastyczny materiał, który aż się prosi o adaptację filmową. Słuchałam audiobooka w doskonałej interpretacji Filipa Kosiora, bardzo polecam.

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Świetnie napisana powieść z ciekawymi bohaterami, którym chce się kibicować i wartką akcją. Bardzo plastyczny materiał, który aż się prosi o adaptację filmową. Słuchałam audiobooka w doskonałej interpretacji Filipa Kosiora, bardzo polecam.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zabójczy pocisk Wojciech Chmielarz, Ryszard Ćwirlej, Marta Guzowska, Jakub Małecki, Robert Małecki, Marta Matyszczak, Remigiusz Mróz, Joanna Opiat-Bojarska, Łukasz Orbitowski, Katarzyna Puzyńska, Małgorzata Rogala, Olga Rudnicka, Tomasz Sekielski, Bartosz Szczygielski
Ocena 6,3
Zabójczy pocisk Wojciech Chmielarz,...

Na półkach:

Brak oceny, bo opowiadania są mocno nierówne i jakakolwiek ocena uśredniająca byłaby niesprawiedliwa. Ale warto sięgnąć po tę pozycję choćby dla pierwzsego w tomie opowiadania popełnionego przez Łukasza Orbitowskiego (które w sumie jako jedyne pamiętam dokładnie po czasie, a to o czymś świadczy). „Stalowa. Baśń” jest świetnie opowiedzianą, wciągającą historią fantastycznie nawiązującą do miejskich legend. Autor zabiera nas na pragę, gdzie konfrontujemy się z "brudnym światem" w którym wniosłe uczucia miłości i nadziei krzyrzują się z przyziemnym życiem, nienawiścią i zdradą.

Słuchałam audiooboka i na plus muszę zaliczyć też niektóre interpretacje, bo każde opowiadanie czytane jest przez innego aktora.

Brak oceny, bo opowiadania są mocno nierówne i jakakolwiek ocena uśredniająca byłaby niesprawiedliwa. Ale warto sięgnąć po tę pozycję choćby dla pierwzsego w tomie opowiadania popełnionego przez Łukasza Orbitowskiego (które w sumie jako jedyne pamiętam dokładnie po czasie, a to o czymś świadczy). „Stalowa. Baśń” jest świetnie opowiedzianą, wciągającą historią fantastycznie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam. Nie jest to arcydzieło ale też nie ma takich ambicji. Kaśka mówi, że to przemyślenia zamknięte między dwoma okladkami. To mądra książka, w której wychodząc od prostych, często zabawnych stwierdzeń Autorka porusza trudne, ważne problemy. Jest przy tym bardzo samoświadoma i autoironiczna. Książka skłania do uśmiechu ale też refleksji i zadumy. Myślę, że wiele osob odnajdzie w tych felietonach siebie albo przynajmniej znajome sytuacje. Napewno będę do niej wracać, choć zwykle tego nie robię. To też o czymś świadczy.

Uwielbiam. Nie jest to arcydzieło ale też nie ma takich ambicji. Kaśka mówi, że to przemyślenia zamknięte między dwoma okladkami. To mądra książka, w której wychodząc od prostych, często zabawnych stwierdzeń Autorka porusza trudne, ważne problemy. Jest przy tym bardzo samoświadoma i autoironiczna. Książka skłania do uśmiechu ale też refleksji i zadumy. Myślę, że wiele osob...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna książeczka w sam raz do pociągu. Dobrze się czyta. Nie znajdziecie w niej prawd objawionych, raczej bardzo proste konkluzje na temat szczęścia. Ale jak wiadomo, proste rzeczy często są najlepsze, więc może kogoś lektura skłoni do zatrzymania się, zastanowienia i w końcu docenienia tego, co ma. Bo poczucie szczęścia to kwestia perspektywy. I nie jest to spojler, raczej hak na uwagę, bo Hektor odkrył dużo więcej ;)

Przyjemna książeczka w sam raz do pociągu. Dobrze się czyta. Nie znajdziecie w niej prawd objawionych, raczej bardzo proste konkluzje na temat szczęścia. Ale jak wiadomo, proste rzeczy często są najlepsze, więc może kogoś lektura skłoni do zatrzymania się, zastanowienia i w końcu docenienia tego, co ma. Bo poczucie szczęścia to kwestia perspektywy. I nie jest to spojler,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W zasadzie mogłoby być 5 i pół. Książeczka ładnie wydana, treści dosyć niewiele, nic specjalnie odkrywczego, ale skłania do zatrzymania się i przemyślenia. To zdecydowanie na plus. Do przeczytania w jeden wieczór.

W zasadzie mogłoby być 5 i pół. Książeczka ładnie wydana, treści dosyć niewiele, nic specjalnie odkrywczego, ale skłania do zatrzymania się i przemyślenia. To zdecydowanie na plus. Do przeczytania w jeden wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam dawno ale pamiętam, że wciągnęła i wstrząsnęła.

Czytałam dawno ale pamiętam, że wciągnęła i wstrząsnęła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poirot jak zawsze niezawodny. Dodatkowo pojawia się mój ulubiony Hastings. Rozwiązanie zbrodni znów zaskakuje. Pozycja obowiązkowa dla tych fanów Agathy, którzy lubią, jak trup ściele się gęsto.

Poirot jak zawsze niezawodny. Dodatkowo pojawia się mój ulubiony Hastings. Rozwiązanie zbrodni znów zaskakuje. Pozycja obowiązkowa dla tych fanów Agathy, którzy lubią, jak trup ściele się gęsto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drogi Czytelniku zainteresowany "Magią olewania" - autorka uczy w niej, jak olewać pewne rzeczy dzięki czemu możemy zyskać czas, energię i pieniądze. Mam propozycję - olej tą książkę, zwyczajnie jej nie czytaj. Zyskasz czas i energię, które będziesz mógł wykorzystać na inne rzeczy. Abolutnie jej nie kupuj - zaoszczędzisz pieniądze (prawie, jakbyś je zyskał). Dodam, że moja recenzja specjalnie została napisana w takim moralizatorkim tonie, gdzie jednocześnie próbuję skrócić dystans. Cała ta książka jest dokładnie tak napisana - dla mnie to niezwykle irytujące.

Drogi Czytelniku zainteresowany "Magią olewania" - autorka uczy w niej, jak olewać pewne rzeczy dzięki czemu możemy zyskać czas, energię i pieniądze. Mam propozycję - olej tą książkę, zwyczajnie jej nie czytaj. Zyskasz czas i energię, które będziesz mógł wykorzystać na inne rzeczy. Abolutnie jej nie kupuj - zaoszczędzisz pieniądze (prawie, jakbyś je zyskał). Dodam, że moja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu tej odsłony przygód Poirota stwierdzam po raz kolejny, że Agatha Christie słusznie została nazwana Królową Kryminału. Na pozór niewiele różni "Morderstwo..." od innych jej książek. Idylliczna okolica, wielu bohaterów, powiązanych ze sobą na różne sposoby, o których dowiadujemy się coraz więcej, w miarę wgryzania się w historię. Budowanie napięcia, przerzucanie podejrzeń, mylenie tropów - z tym często możemy się spotkać. Ale to zakończenie... Co to jest za zakończenie - cudowne :) Ostatnio tak mnie zaskoczyła na koniec podróży Orient Ekspresem.

Po przeczytaniu tej odsłony przygód Poirota stwierdzam po raz kolejny, że Agatha Christie słusznie została nazwana Królową Kryminału. Na pozór niewiele różni "Morderstwo..." od innych jej książek. Idylliczna okolica, wielu bohaterów, powiązanych ze sobą na różne sposoby, o których dowiadujemy się coraz więcej, w miarę wgryzania się w historię. Budowanie napięcia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zawsze ciekawa, trzymająca w napięciu historia. Chociaż odrobinę mnie już męczy, że świat bohaterów za każdym w zasadzie razem wywraca się do góry nogami i spada na nich tyle dziwnych rzeczy, ile przeciętnemu człowiekowi raczej nie przydaży się w ciągu całego życia. Niemniej czyta się bardzo dobrze, a momentami wręcz trudno się oderwać.

Jak zawsze ciekawa, trzymająca w napięciu historia. Chociaż odrobinę mnie już męczy, że świat bohaterów za każdym w zasadzie razem wywraca się do góry nogami i spada na nich tyle dziwnych rzeczy, ile przeciętnemu człowiekowi raczej nie przydaży się w ciągu całego życia. Niemniej czyta się bardzo dobrze, a momentami wręcz trudno się oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze jest wrócić do Mistrzyni Kryminału i do mojego ukochanego Poirota. Nawet jeśli w pewnym momencie zaczniecie się domyślać rozwiązania intrygi to raczej nie odbierze to przyjemności obcowania z Małym Belgiem i Panią Olivier. Historia jest ciekawa i wciągająca, nie dłuży się. Sięgnijcie, jeśli chcecie sprawdzić czy słonie faktycznie mają dobrą pamięć, a jeśli tak, to do czego to prowadzi. Słuchałam audiobooka - interpretacji Rocha Siemianowskiego - polecam.

Dobrze jest wrócić do Mistrzyni Kryminału i do mojego ukochanego Poirota. Nawet jeśli w pewnym momencie zaczniecie się domyślać rozwiązania intrygi to raczej nie odbierze to przyjemności obcowania z Małym Belgiem i Panią Olivier. Historia jest ciekawa i wciągająca, nie dłuży się. Sięgnijcie, jeśli chcecie sprawdzić czy słonie faktycznie mają dobrą pamięć, a jeśli tak, to do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pięknie wydana ale stanowiąca dobry przykład książki, w której forma zdecydowanie przerosła treść. Owszem, dowiemy się z niej czym jest hygge ale nie będzie to wg mnie pełny obraz, bo treści jest jednak dosyć mało, a podawane przykłady obrazują jedynie "prywatne doświadczenia" hygge. Brakuje spojrzenia z perspektywy społecznej (chociaż może będę odosobniona w tym odczuciu:)). Książka stanowi dobre uzupełnienie "Hygge. Klucz do Szczęścia" Meika Wikinga ale sama w sobie wnosi do życia czytelnika głównie walory estetyczne.

Pięknie wydana ale stanowiąca dobry przykład książki, w której forma zdecydowanie przerosła treść. Owszem, dowiemy się z niej czym jest hygge ale nie będzie to wg mnie pełny obraz, bo treści jest jednak dosyć mało, a podawane przykłady obrazują jedynie "prywatne doświadczenia" hygge. Brakuje spojrzenia z perspektywy społecznej (chociaż może będę odosobniona w tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy obraz zjawiska przedstawiony z perspektywy społecznej i jednostkowej. Dużo przykładów popartych badaniami. W książce znajdują się przepisy na potrawy, które są hygge. Czytelnik dowie się też jak można spędzać czas hyggując oraz co zrobić, żeby otaczająca nas przestrzeń była bardziej hygeing. No i co najważniejsze po co to wszystko. Przyjemna, niewymagająca lektura okraszona ładnymi zdjęciami.

Ciekawy obraz zjawiska przedstawiony z perspektywy społecznej i jednostkowej. Dużo przykładów popartych badaniami. W książce znajdują się przepisy na potrawy, które są hygge. Czytelnik dowie się też jak można spędzać czas hyggując oraz co zrobić, żeby otaczająca nas przestrzeń była bardziej hygeing. No i co najważniejsze po co to wszystko. Przyjemna, niewymagająca lektura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystko pięknie. Ciekawa intryga, główni bohaterowie i relacje między nimi fajnie się rozwijają, No ale żeby takie zakończenie? Mistrz cliffhangerów! Czekam niecierpliwie na powrót do Skylight.

Wszystko pięknie. Ciekawa intryga, główni bohaterowie i relacje między nimi fajnie się rozwijają, No ale żeby takie zakończenie? Mistrz cliffhangerów! Czekam niecierpliwie na powrót do Skylight.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po kilku latach przerwy z dużą przyjemnością zanurzyłam się ponownie w prozie Murakamiego. Każdy z wiernych czytelników odnajdzie w tym zbiorze opowiadań to za co kochamy autora i co czyni jego książki wyjątkowymi. Jest symbolizm, niejednoznaczne postaci, realizm magiczny i sporo jazzu :)Wbrew temu co sugeruje tytuł są również kobiety, od których często wszystko się zaczyna.

Po kilku latach przerwy z dużą przyjemnością zanurzyłam się ponownie w prozie Murakamiego. Każdy z wiernych czytelników odnajdzie w tym zbiorze opowiadań to za co kochamy autora i co czyni jego książki wyjątkowymi. Jest symbolizm, niejednoznaczne postaci, realizm magiczny i sporo jazzu :)Wbrew temu co sugeruje tytuł są również kobiety, od których często wszystko się zaczyna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta chociaż Chyłka zaczyna mnie porządnie wkurzać. Czy można stoczyć się aż tak szybko? Dla mnie jest to nieco niewiarygodne ale być może się nie znam.

Bardzo dobrze się czyta chociaż Chyłka zaczyna mnie porządnie wkurzać. Czy można stoczyć się aż tak szybko? Dla mnie jest to nieco niewiarygodne ale być może się nie znam.

Pokaż mimo to