rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Przed świętami wielkanocnymi poszłam do księgarni i moją uwagę przykuła książka CUDA. Wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby czytać o cudach, mimo, że jestem chrześcijanką. Jednak przeczytałam opis i coś mnie natchnęło pomyślałam, że w sumie niedługo święta i mogę sobie przeczytać coś zupełnie innego niż do tej pory. Kupiłam CUDA, gdy wróciłam do domu tak byłam ciekawa tej książki, że odłożyłam zaczętą wcześniej i zagłębiłam się w lekturze. Od pierwszych stron polubiłam styl pisania autora. Pisał o rzeczach wielkich zwyczajnie, prosto, ale trafiając w serce. Zaskoczyła mnie jego szczerość po pierwszych rozdziałach poczułam się jakbym go znała, jakbym mogła mu zaufać. A jeśli chodzi o cuda to zaufanie jest sprawą dosyć ważną. Przecież ten człowiek mógł sobie tak o napisać, że coś przeżył nawet jeśli tak nie było. A jednak autor przez pierwsze rozdziały pozwolił się poznać i sprawił, że całkowicie uwierzyłam w to co napisał.
Nie jestem pewna co powiedzieć o tej lekturze. Wydaje mi się, że nie da się o niej dużo mówić. Trzeba ją przeczytać. Dla mnie stała się czymś co naprawdę wiele zmieniło we mnie. Może dla ciebie też okaże się taka?

Przed świętami wielkanocnymi poszłam do księgarni i moją uwagę przykuła książka CUDA. Wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby czytać o cudach, mimo, że jestem chrześcijanką. Jednak przeczytałam opis i coś mnie natchnęło pomyślałam, że w sumie niedługo święta i mogę sobie przeczytać coś zupełnie innego niż do tej pory. Kupiłam CUDA, gdy wróciłam do domu tak byłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna dystopiczna powieść joung-adult. Po sukcesie Igrzysk Śmierci rynek książek młodzieżowych zalały powieśći o przyszłości, która ma siać grozę i budzić obawę czytelnika. Nie zawsze się to udaje,często bardzo młodym autorom. Zazwyczaj dostrzegamy pewien schemat. Okrutne władze, wojna, która wcześniej zniszczyła świat, wątek miłosny itd. Tu nie zabrakło żadnego z tych elementów. Jednak autorka w pewien sposób zaskoczyła. Od pierwszych zdań wprowadza nas w świat i wciąga. Tworzy niezwykłą otoczkę wokół głównej bohaterki, która pokazuje, że mimo pozornej siły ma wady, boi się, obawia,jest jak każdy człowiek słaba. TESTY pozytywnie mnie zaskoczyły. Spodziewałam się kolejnej wersji Igrzysk Śmierci, a tu miłe zaskoczenie. Jednak niestety autorka zrobiła ten wielki błąd, który zrobiła spora część pisarzy i natchnęła się wspomnianą wcześniej powieścią. Osobiście bardzo lubię IŚ, ale litości! W zdecydowanej części tego typu książek, które zostały napisane po nich widać sporą narośl powieści Suzanne Collins. Na szczęście autorka tu popełniła ten błąd nieznacznie,zauważalnie na ostatniej fazie testów i dopiero po przeczytaniu, jeśli faktycznie się tych podobieństw szuka. Byłabym bardzo ciekawa ekranizacji i mam nadzieję, że niedługo się jej doczekam ;)
Ogólnie polecam!

Kolejna dystopiczna powieść joung-adult. Po sukcesie Igrzysk Śmierci rynek książek młodzieżowych zalały powieśći o przyszłości, która ma siać grozę i budzić obawę czytelnika. Nie zawsze się to udaje,często bardzo młodym autorom. Zazwyczaj dostrzegamy pewien schemat. Okrutne władze, wojna, która wcześniej zniszczyła świat, wątek miłosny itd. Tu nie zabrakło żadnego z tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Na dnie morza widziałem leżące słowa, tysiące słów, wraki zdań, pytania i odpowiedzi, które nigdy nie dotarły do celu... "

Dziewczyna z dobrego domu zakochuje się w chłopaku, który zboczył na złą drogę. Trochę banalne. Popularne w wielu książkach. Jednak tu skrada się coś jeszcze. Ten chłopak ma wile twarzy i chyba nikt nie zna ich wszystkich. Abel, outsider, handlarz narkotykami (i ktoś jeszcze gorszy) jest także opiekuńczym starszym bratem, kochającym chłopakiem i... baśniarzem. Umie bawić się słowami opowiadając najpiękniejszą historię, która wciągnie Annę bardziej niż powinna...

Utrzymana w dość mrocznym klimacie książka opowiada jedną historię na dwa sposoby. W każdym razie ja mam takie wrażenia. Świat baśni i prawdziwe życie mieszają się tworząc całość. A niezwykła historia miłosna, która nigdy nie powinna się przydarzyć tym dwojgu wydaje się nie piękna, a okrutna. Jedna lalka zmieniła życie Anny, Abla i ich najbliższych. Czy miłość jest na prawdę najsilniejsza i może wybaczyć WSZYSTKO?
Jednak jest to historia nie tylko o miłości, ale także o przyjaźni, rodzinie, niesprawiedliwości świata i wierze w lepsze jutro, wierze w stały ląd... Myślę, że powieść zmusza do refleksji, a styl autorki wciąga i nie pozwala zapomnieć o głównych bohaterach nawet po ostatnim zdaniu BAŚNIERZA.

"Ale za słowami czyhała ciemność, ciemność jaka panuje we wszystkich baśniach. Dopiero później, dużo później, zbyt późno
zrozumie, że ta baśń była śmiertelnie niebezpieczna."

"Na dnie morza widziałem leżące słowa, tysiące słów, wraki zdań, pytania i odpowiedzi, które nigdy nie dotarły do celu... "

Dziewczyna z dobrego domu zakochuje się w chłopaku, który zboczył na złą drogę. Trochę banalne. Popularne w wielu książkach. Jednak tu skrada się coś jeszcze. Ten chłopak ma wile twarzy i chyba nikt nie zna ich wszystkich. Abel, outsider, handlarz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zdecydowanie lepsza niż poprzednia część, jednak w ciąż odbiegająca od ostatnich tomów PAMIĘTNIKA NASTOLATKI. Niestety znów odniosłam wrażenie, że pani Beacie brakuje nowych i oryginalnych pomysłów. Mimo, że jestem w wieku Julki to odnoszę wrażenie, że żyję w innym świecie niż ona. Natalia (jak sama Beata Andrzejczuk mówiła) dorastała z córką autorki, więc ta wiedziała jak wtedy wyglądał świat nastolatków. Teraz jednak sporo się zmieniło i czasami wydarzenia opisane w książce są mało realne. PN był serią o problemach nastolatków, o ich świeci, często pomagał sobie z nim radzić. Tu niestety czegoś brakuje... Nie zmienia to faktu, że książkę czyta się przyjemnie, a postacie są fantastycznie wykreowane. Ukłon w kierunku pani Beaty za Eliasza. "Mroczna" przeszłość chłopaka odróżniła go od Maksyma. Po za tym jest on tak mega pozytywną postacią, że brak słów. Uwielbiam go! Mam nadzieję, że w następnej części tajemnica z końca książki nie będzie rozwiązana w oczywisty sposób, który ja osobiście bardzo przeczuwam. Liczę na element zaskoczenia, chociaż nie wiem jak inaczej można by z tego wybrnąć. Mimo wszystko polecam!

Zdecydowanie lepsza niż poprzednia część, jednak w ciąż odbiegająca od ostatnich tomów PAMIĘTNIKA NASTOLATKI. Niestety znów odniosłam wrażenie, że pani Beacie brakuje nowych i oryginalnych pomysłów. Mimo, że jestem w wieku Julki to odnoszę wrażenie, że żyję w innym świecie niż ona. Natalia (jak sama Beata Andrzejczuk mówiła) dorastała z córką autorki, więc ta wiedziała jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawiodłam się. Zapowiadało się świetnie, ale niestety ta książka jest dla mnie poprostu niezrozumiała! Może że mną jest coś nie tak ale przez całą historię nie mogłam zrozumieć kto jest kim i o co w ogóle chodzi. Nie tym razem, dawno nie czytałam tak słabej książki fantasy, plus za fajny język.

Zawiodłam się. Zapowiadało się świetnie, ale niestety ta książka jest dla mnie poprostu niezrozumiała! Może że mną jest coś nie tak ale przez całą historię nie mogłam zrozumieć kto jest kim i o co w ogóle chodzi. Nie tym razem, dawno nie czytałam tak słabej książki fantasy, plus za fajny język.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Co byś zrobił, gdybyś znalazł się w powstaniu? Walczyłbyś?"

Książki młodzieżowe nie zawsze są bezwartościowymi pozycjami. Często potrafią nauczyć więcej niż nie jedna lektura, która nie zalicza się do "young adult". Tych książek niestety nie jest bardzo dużo. Jednak GALOP'44 zdecydowanie jest taką "perełką".
Temat podróżowania w czasie często jest poruszany w książkach i filmach. Czasami ludzie przenoszą się do przeszłości innym razem do przyszłości. Tyle ile książek z tym motywem, tyle pomysłów jak to może się stać. GALOP'44 przedstawił nam kolejny, inny i myślę, że bardzo udany pomysł na książkę o podróży w czasie.
Głównymi bohaterami książki Moniki Kowaleczko-Szumowskiej są dwaj bracia. Na pierwszy rzut oka Wojtek i Mikołaj są jak ogień i woda, całkiem różni. Zarówno z charakteru jak i z wyglądu są całkiem inni. Łączą ich więzy krwi i... miłość do muzyki. Pewnego razu rodzice chłopców mimo wielkim obawom wyjeżdżają zostawiając synów samych w domu. Dostają oni długą listę rzeczy, które muszą zrobić pod nieobecność dorosłych. Wśród tej listy znajduje się wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego w rocznicę tegoż powstania. Tak bracia znajdują się w muzeum. Starszy z braci siedzi oglądając kronikę w swojej bluzie z słuchawkami w uszach pokazując, że nie interesuje go to co dzieje się na ekranie. Mikołaj natomiast buszując po museum schodzi do kanałów. Ciekawski i ruchliwy chłopiec idzie wyjątkowo daleko. Nagle zaczyna czuć nieprzyjemny zapach i wodę pod nogami, ale idzie dalej myśląc, że to urozmaicenie muzealnego programu. Jedynym wyjściem jakie widzi jest właz, więc wychodzi przez niego i trafia do miejsca, które zna. Problem tkwi w tym, że Mikołaj zna to miejsce z 2014 roku, a nie z 1944...
Tymczasem Wojtek nadal siedzi w kinie. "I w tym momencie na ekranie w samym rogu kadru pojawiło się dwóch chłopców, z których niższy miał na sobie bufiaste spodnie do kolan, a wyższy... dziwnie znajomą bluzę z napisem CALIFORNIA BEACH GUARD". Chłopak stroił głupie miny. Wojtek przyjrzał mu się uważniej i ze zdumienia poderwał się na równe nogi, bo...bo to był... Mikołaj! Kamera minęła chłopców, omiotła ogarnięty euforią plac i wiwatujących ludzi. Na ekranie pojawił się wysoki budynek i powiewająca na dachu biało-czerwona flaga. (...)Wojtek wytrzeszczał z niedowierzaniem oczy. Przecież to autentyczna kronika, widział ją niejeden raz! Co jest?". Tak chłopcy trafiają do powstania. A co dalej? Oj dzieje się. Pojawia się nadzieja na wygraną, mimo znanej przyszłości. Okazuje się, że braci łączy też odwaga i głęboko skrywana miłość do ojczyzny. Kto by przypuszczał, że w ogarniętej wojną Warszawie było łatwiej zawrzeć przyjaźnie i pokochać niż w tej ze współczesności? Niestety powstanie to także ryzykowanie życia i ogromne rozczarowania...
GALOP'44 to piękna książka, która wyśmienicie podsuwa fakty historyczne nie przytłaczając nimi czytelnika. Powieść ta skłania do refleksji nad wieloma sprawami. Jednak ta, która pozostaje według mnie najbardziej nie typowa dla książek to pytanie zadawane w książce i przytoczone przeze mnie na początku. Więc, jeśli dotrwałeś(aś) do końca mojej opinii zastanów się: "Co byś zrobił, gdybyś znalazł się w powstaniu? Walczyłbyś?"

"Co byś zrobił, gdybyś znalazł się w powstaniu? Walczyłbyś?"

Książki młodzieżowe nie zawsze są bezwartościowymi pozycjami. Często potrafią nauczyć więcej niż nie jedna lektura, która nie zalicza się do "young adult". Tych książek niestety nie jest bardzo dużo. Jednak GALOP'44 zdecydowanie jest taką "perełką".
Temat podróżowania w czasie często jest poruszany w książkach i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Gdybyśmy nadal mogli żyć tak jak dawniej,oglądając cudze wojny w telewizji.”

Kolejna część bestsellerowej serii JUTRO okazuje się naprawdę dobra, ale co ważniejsze świeża. Pierwsze dwa tomy serii były świetne, bo nieprzewidywalne, inne, ciekawe. Trzeci tom zdecydowanie zniżył poziom, ale PRZYJACIELE MROKU znów go podnieśli jednak nie do szczytu. Natomiast GORĄCZKA znów podwyższa poprzeczkę, nareszcie wracamy do poziomu z jakim startowaliśmy.
John Marsden po raz kolejny pokazuje, że wojna nie jest dobra. Nie ważne w jakiej sprawie, nie ważne dlaczego-nie ma w niej nawet odrobiny dobroci. Wojna polega na nienawiści do drugiego narodu. Ale „jak można nienawidzić kogoś, kogo nawet się nie poznało? To chyba najgłupsze, co można zrobić.” Wydaje mi się, że po piątej części nie trzeba wspominać o świetnym stylu pisania pana Marsdena. Dla mnie stało się to czymś wręcz oczywistym. GORĄCZKA jest najbardziej emocjonalną częścią JUTRA. Co raz bardziej zaczyna przypominać pamiętnik Ellie. Wojna trwa w najlepsze, a wróg czuje się co raz lepiej w okolicach domów naszych bohaterów. Tym razem historia bardziej mnie zaskoczyła. Sporo było takich drobnych elementów, które sprawiły, że było realistycznie i niespodziewanie. Najbardziej zaskoczyło mnie zakończenie. To było wielkie "bum" na koniec.
Polecam serię JUTRO, która nie bez powodu stała się bestsellerem.

„Nigdy nie myśl, że udało ci się dopiąć wszystko na ostatni guzik, bez względu na to, jak bardzo się starałeś.”

Gdybyśmy nadal mogli żyć tak jak dawniej,oglądając cudze wojny w telewizji.”

Kolejna część bestsellerowej serii JUTRO okazuje się naprawdę dobra, ale co ważniejsze świeża. Pierwsze dwa tomy serii były świetne, bo nieprzewidywalne, inne, ciekawe. Trzeci tom zdecydowanie zniżył poziom, ale PRZYJACIELE MROKU znów go podnieśli jednak nie do szczytu. Natomiast GORĄCZKA znów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„Moje serce jest szczęśliwe, że mam teraz gdzie pójść, kiedy nie chcę być tam, gdzie jestem. Teraz, gdy będę przestraszona, pomyślę o niebie, a ono może pomoże mi uśmiechnąć się, bo wiem, że zawsze będzie piękne, mimo wszystko.”

W większości czytanych przeze mnie książek był wątek miłosny. Czytałam wiele książek o nastoletniej miłości. Sporo książek czytanych przeze mnie wzruszały. Niektóre wywoływały łzy. W takim razie po co kupiłam HOPELESS? Ponieważ uznałam, że jeśli autorka nadaje książce tytuł "BEZNADZIEJNA" musi być pewna, że książka taka nie jest. Nie pomyliłam się. Wiele można powiedzieć o tej pozycji, ale na pewno nie to, że jest beznadziejna.

Całość jest pisana lekkim, młodzieżowym językiem w formie pamiętnika Sky. Podobał mnie się sposób z zapisywaniem dat zamiast numerowaniem rozdziałów. Kolejnym świetnym pomysłem były wspomnienia Sky podpisane "trzynaście lat wcześniej". To pomagało czytelnikowi wczuć się w postać i czuć to co główna bohaterka. Historia napisana przez Colleen Hoover jest nieprzewidywalna, wciągająca, zarazem zabawna i wzruszająca. Nie spodziewałam się żadnego z wątków zawartych w książce. Wszystko mnie zaskoczyło.

Podsumowując: dawno nie czytałam tak fajnej książki. Moim zdaniem nie jest to banalna młodzieżówka. To dość trudna historia przekazana w lekki sposób. To pozycja głównie dla dorastających, młodych ludzi. Według mnie nie jest bezwartościowa. Pokazuje konsekwencje kłamstwa. Udowadnia, że nie wszystko jest takie jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Udowadnia jak silna jest plotka i jak często myli. POLECAM!!!

„Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [..] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.”

„Moje serce jest szczęśliwe, że mam teraz gdzie pójść, kiedy nie chcę być tam, gdzie jestem. Teraz, gdy będę przestraszona, pomyślę o niebie, a ono może pomoże mi uśmiechnąć się, bo wiem, że zawsze będzie piękne, mimo wszystko.”

W większości czytanych przeze mnie książek był wątek miłosny. Czytałam wiele książek o nastoletniej miłości. Sporo książek czytanych przeze mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Teraz zaczął jednak rozumieć, od czego są przyjaciele: przypominają, że w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Że trzeba umieć śmiać się z samego siebie.”
INSYGNIA wprowadziła mnie w świat podobny do naszego, ale jednak inny. Czy III Wojna Światowa będzie jeszcze gorsza od poprzednich? Jeśli spojrzymy na wizję stworzoną w INSYGNII możemy podyskutować. Z jednej strony mniej ofiar, ale z drugiej... Chcielibyście, żeby wam grzebano w głowie? Ja nie. Nie wyobrażam sobie życia, gdy ktoś może zobaczyć, a nawet skasować moje wspomnienia. Chyba wolałabym zginąć niż być programowana. A właśnie tak wygląda świat tej powieści. Walczą nastolatkowie, ale ludzie nie giną (przynajmniej nie oficjalnie). Przyjemnie czytało mi się powieść p.Kincaid, ale nie chciałabym żyć w świcie tej książki. MUSISZ PRZECZYTAĆ TĘ KSIĄŻKĘ BYŚ NIGDY NIE DOPUŚCIŁ DO TAKIEJ PRZYSZŁOŚCI ŚWIATA!!!

„Teraz zaczął jednak rozumieć, od czego są przyjaciele: przypominają, że w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Że trzeba umieć śmiać się z samego siebie.”
INSYGNIA wprowadziła mnie w świat podobny do naszego, ale jednak inny. Czy III Wojna Światowa będzie jeszcze gorsza od poprzednich? Jeśli spojrzymy na wizję stworzoną w INSYGNII możemy podyskutować. Z jednej strony mniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo, że niezbyt ciekawa to dla mnie wyjątkowa. To moja pierwsza książka przeczytana w języku angielskim! Prawdą jest jednak, że czytałam w uproszczonej wersji, ale jednak... Mam 14 lat, więc dla mnie i tak sukces!

Mimo, że niezbyt ciekawa to dla mnie wyjątkowa. To moja pierwsza książka przeczytana w języku angielskim! Prawdą jest jednak, że czytałam w uproszczonej wersji, ale jednak... Mam 14 lat, więc dla mnie i tak sukces!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Niczym się nie wyróżniała - poza tym, że skoczyła pierwsza. Sztywniaczka skoczyła pierwsza.”
W jednej z recenzji przeczytałam, że "WIERNA wywraca do góry nogami wszystko, o czym mówiła NIEZGODNA i ZBUNTOWANA". Zgadzam się w 100%. Za ogrodzeniem poznajemy inny, lecz równie dziwny świat. Świat, w którym okazuje się, że nic i nikt nie jest takie jak na początku serii... „Zostawiamy za sobą wszystko, z czym wiązało się dla nas to miasto. I nie ma w tym nic złego".
Trzeci tom trylogii NIEZGODNA pokazał to jak zmienił się styl pisania autorki. Pokazał większą dojrzałość, lepsze skupienie się na oddaniu emocji głównych bohaterów. Jednak nie jednokrotnie możemy dostrzec, że to dopiero początek pisarskiej kariery pani Roth. Niestety na stronach WIERNEJ przetacza się zbyt wiele imion, nazwisk, postaci. V.Roth nie pozwala nam bliżej poznać wielu postaci, które wprowadza. Spodobał mi się zabieg z przedstawieniem historii z perspektywy Tris i Tobiasa. Ciekawe, nowe, udane. Szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć o zakończeniu historii. To było zaskoczenie, wielkie, ogromne. Tu można było dostrzec to, że trylogia nie jest wzorowana na bestselerowych IGRZYSKACH. W tej części nie ma podobieństw (chyba, że mamy się upierać, ale jeśli tak to w każdej powieści znajdziemy podobieństwo). Trylogia zakończyła się tak jak nigdy bym nie przypuszczała. UWAGA SPOILER! Chciałam nie spoilerować, ale nie potrafię! "Jak można było uśmiercić Tris?! Przecież to obłęd!"-takie były moje pierwsze myśli po przeczytaniu książki. Ale teraz, gdy trochę ochłonęłam widzę to inaczej. Autorka zrobiła odważny krok. Pokazała coś nowego. I wywołała liczne emocje w czytelniku (nie zrozumienie, oburzenie, smutek, szok). Pokazała dokładniej czym jest śmierć. Jest czymś czego nikt się nie spodziewa i dotyka nie tylko tych mniej ważnych. Dotyka każdego. "póki nie skoczyła, nikt nie widział jej naprawdę. Przypuszczam, że ogień, który płonie tak jasno, nie może płonąć wiecznie.”-to myśli Tobiasa po śmierci głównej bohaterki. Czyż nie trafne? Czyż nie stanowią podsumowania trylogii? Jak dla mnie tak. WIERNA mimo licznych negatywnych opinii jest według mnie najlepszym tomem trylogii. Nie wiem dlaczego, ale takie mam odczucia. Nie mogę się uwolnić od myśli i refleksji. POLECAM CAŁĄ SERIĘ NIEZGODNA". Na koniec jeszcze cytacik:
„Należę do ludzi, których kocham, a oni należą do mnie"

"Niczym się nie wyróżniała - poza tym, że skoczyła pierwsza. Sztywniaczka skoczyła pierwsza.”
W jednej z recenzji przeczytałam, że "WIERNA wywraca do góry nogami wszystko, o czym mówiła NIEZGODNA i ZBUNTOWANA". Zgadzam się w 100%. Za ogrodzeniem poznajemy inny, lecz równie dziwny świat. Świat, w którym okazuje się, że nic i nikt nie jest takie jak na początku serii......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Świat jest taki, jakim go uczynimy."
Długo czekałam, aż będę mogła przeczytać tę książkę. Czytałam prawie same pozytywne opinie na jej temat. A autor miał ciekawy pomysł na fabułę. Miałam więc wysokie oczekiwania na jej temat. I niestety trochę się zawiodłam. Początek "GONE" był dobry, ale bez rewelacji. Później przeważają momenty, w których tylko przelatywałam wzrokiem po słowach. Brakowało mi napięcia. Ostatnie dwa, trzy rozdziały były naprawdę intrygujące, liczyłam, że taka będzie cała książka. Mam nadzieję, że druga część udowodni, że pozytywne opinie nie były bez podstawne.

"Świat jest taki, jakim go uczynimy."
Długo czekałam, aż będę mogła przeczytać tę książkę. Czytałam prawie same pozytywne opinie na jej temat. A autor miał ciekawy pomysł na fabułę. Miałam więc wysokie oczekiwania na jej temat. I niestety trochę się zawiodłam. Początek "GONE" był dobry, ale bez rewelacji. Później przeważają momenty, w których tylko przelatywałam wzrokiem po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Lepiej prosić o wybaczenie niż o pozwolenie."
Jutro 4 okazało się lepsze niż trzecia część serii Johna Marsdena, ale niestety nie tak dobra jak dwie pierwsze części historii. Pełna zwrotów akcji i zawirować opowieść wciąga i nie pozwala przestać o niej myśleć. Ale czegoś mi brakowało, nie wiem czego, ale "czegoś". Przede wszystkim miałam wrażenie, że w niektórych fragmentach jest za mało emocji. Chociażby wiadomość o śmierci Corrie. Miałam wrażenie, że w tej scenie było za mało smutku, rozpaczy. Zbyt szybko autor przeszedł do akcji. Zdecydowanie pan Marsden za bardzo skupił się na akcji i czasami zdarzało mu się pomijać okazanie emocji bohaterów. Po za tym mam wrażenie, że ta i poprzednia część serii są mniej dopracowane niż dwie pierwsze. Niestety. Mimo wszystko uważam książkę za godną polecenia. Czekam na moment, w którym sięgnę po kolejną część.

"Lepiej prosić o wybaczenie niż o pozwolenie."
Jutro 4 okazało się lepsze niż trzecia część serii Johna Marsdena, ale niestety nie tak dobra jak dwie pierwsze części historii. Pełna zwrotów akcji i zawirować opowieść wciąga i nie pozwala przestać o niej myśleć. Ale czegoś mi brakowało, nie wiem czego, ale "czegoś". Przede wszystkim miałam wrażenie, że w niektórych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety zawiodłam się. Wiele pozytywnych opinii według mnie okazało się bezpodstawne. Nawet nie dokończyłam tej książki. Po prostu mnie nudziła. Nie mogłam wyczuć klimatu tego świata. Niestety mnie nie urzekł świat stworzony przez panią Canavan.

Niestety zawiodłam się. Wiele pozytywnych opinii według mnie okazało się bezpodstawne. Nawet nie dokończyłam tej książki. Po prostu mnie nudziła. Nie mogłam wyczuć klimatu tego świata. Niestety mnie nie urzekł świat stworzony przez panią Canavan.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Każda podróż zaczyna się od jednego kroku...”
Zdecydowanie gorsza od poprzedniczek. Niestety momentami nudnawa, zabrakło mi zwrotów akcji i świeżości dwóch pierwszych części serii. Przykro mi ale pan Marsden nie stanął na wysokości zadania. Jednak mimo wszystko jest to nadal ciekawa, spójna i niezwykła opowieść.A zakończenie było naprawdę rewelacyjne. Zaskoczyło i uratowało 3 część bestselerowej serii.

„Każda podróż zaczyna się od jednego kroku...”
Zdecydowanie gorsza od poprzedniczek. Niestety momentami nudnawa, zabrakło mi zwrotów akcji i świeżości dwóch pierwszych części serii. Przykro mi ale pan Marsden nie stanął na wysokości zadania. Jednak mimo wszystko jest to nadal ciekawa, spójna i niezwykła opowieść.A zakończenie było naprawdę rewelacyjne. Zaskoczyło i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Po co być owcą, kiedy możesz być wilkiem?"
"Posępna litość" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszego zdania. Pisana pierwszoosobowo pomaga nam wejść do XV w, który okazuje się inny niż moglibyśmy to sobie wyobrazić. Autorka stwarza świat, który nas pochłania. Powoduje, że nasze myśli krążą wokół historii Ismae. Historia siedemnastoletniej córki Śmierci zaskakuje, bawi, przeraża, wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Książka jest pełna akcji. Główny wątek, jakim jest zadanie Ismae jest fantastycznie dopełniony innymi. Takimi jak romans rozgrywający się w tle. Kolejną zaletą jest główna bohaterka. Nie jest idealna, popełnia błędy i nie ma łatwego życia. Ale jest silna, odważna i niezwykła. Autorka dopracowała wiele szczegółów. Nie szczędziła opisów. Dzięki temu każda postać, każde miejsce ma swój charakter. Pisarka "namalowała" słowami obraz świata bohaterów. Nie potrafię przyczepić się do niczego, jednak czegoś (nie wiem czego) mi tu brakuje. Może to tylko moje wrażenie? Jednak mimo to "Posępna litość" jest świetną historią, którą szczerze polecam. Po przeczytaniu jej chciałabym więcej, ale niestety... Jest tylko tyle.
„Twoja kobiecość jest taką samą bronią,jak sztylet i trucizna.”

"Po co być owcą, kiedy możesz być wilkiem?"
"Posępna litość" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszego zdania. Pisana pierwszoosobowo pomaga nam wejść do XV w, który okazuje się inny niż moglibyśmy to sobie wyobrazić. Autorka stwarza świat, który nas pochłania. Powoduje, że nasze myśli krążą wokół historii Ismae. Historia siedemnastoletniej córki Śmierci zaskakuje,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei. Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec.”
Przeczytanie książki "Kamienie na szaniec" zanim została moją lektura zawdzięczam oczywiście mamie. To ona podkłada mi te trudniejsze książki i po raz kolejny nie zawiodłam się na jej doświadczeniu literackim. Opowieść o Alku, Rudym i Zośce wciągnęła mnie bez reszty. Wstrząsnęła mną. To wszystko opisane na stronach książki jest prawdą, to się działo w gruncie rzeczy niedawno. Ta książka zmienia nasz stosunek do otaczającego nas świata. Sprawia, że czuję się dumna z bycia Polką. I moim zdaniem motywuje do działania, by w naszym kraju było coraz lepiej.„Nie należy spatałaszyć szans, które dostaliśmy do rąk”-to słowa A.Kamińskiego, z którymi się zgadzam. Dostaliśmy szansę życia w wolnym, pięknym i niepodległym kraju. Szansę, o którą walcząc ginęli ludzie. Ludzie, którzy bardzo często mieli całe życie przed sobą. My tę szansę mamy. Nie możemy jej zmarnować. Dzięki historii tych młodych ludzi doceniłam jeszcze bardziej to jak wiele mam. Uważam, że każdy powinien przeczytać tę książkę. Mimo, że jest poważna i trudna to prawdziwa i konieczna. Aleksander Kamiński trudny temat przedstawił za pomocą zrozumiałego języka, dzięki temu książkę czyta się łatwiej. Jest jedną z tych książek, które zasługują na miano ponadczasowej, fantastycznej, obowiązkowej dla każdego. Nie dziwię się, że jest tu tak wiele pozytywnych opinii. Ja mimo, że bardzo się starałam, nie umiem znaleźć nic do czego mogłabym się przyczepić. POLECAM!!!
„Człowiek jest bardzo silny, zawsze wierzy w lepsze i szczęśliwsze jutro.”

„A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei. Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec.”
Przeczytanie książki "Kamienie na szaniec" zanim została moją lektura zawdzięczam oczywiście mamie. To ona podkłada mi te trudniejsze książki i po raz kolejny nie zawiodłam się na jej doświadczeniu literackim. Opowieść o Alku, Rudym i Zośce wciągnęła mnie bez reszty. Wstrząsnęła mną. To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„Czasami po prostu trzeba być odważnym. Trzeba być silnym. Czasami nie można ulegać czarnym myślom. Trzeba pokonać te diabły, które wpychają się do twojej głowy i próbują wzbudzić paniczny strach. Przesz naprzód, krok za krokiem, z nadzieją, że nawet jeśli się cofniesz, to tylko trochę, tak że kiedy znowu ruszysz przed siebie , szybko nadrobisz zaległości.”
JUTRO 2 W PUŁAPCE NOCY to druga z siedmiu części bestselerowej serii Johna Marsdena. Po pierwszej części nie spodziewałam się tak rewelacyjnej kontynuacji. Ale jednak. Druga część serii bije na głowę świetną pierwszą część. Po raz kolejny spotykamy się z siedmiorgiem przyjaciół którzy znaleźli się wewnątrz wojny. Znów możemy docenić nasz świat. Lekki język i nieidealizowani bohaterowie sprawiają, że historia naprawdę wciąga. Tej książki się nie czyta, ją się pochłania. Zdanie po zdaniu chłoniemy świetnie stworzony obraz wojny w Australii. Szczerze polecam nie tylko nastolatką. Ta książka naprawdę może zmienić twój stosunek do życia. Mój zmieniła. Muszę przeczytać następną część! POLECAM!POLECAM!POLECAM!

„Czasami po prostu trzeba być odważnym. Trzeba być silnym. Czasami nie można ulegać czarnym myślom. Trzeba pokonać te diabły, które wpychają się do twojej głowy i próbują wzbudzić paniczny strach. Przesz naprzód, krok za krokiem, z nadzieją, że nawet jeśli się cofniesz, to tylko trochę, tak że kiedy znowu ruszysz przed siebie , szybko nadrobisz zaległości.”
JUTRO 2 W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Żyję w świecie pozbawionym magii i cudów. W miejscu, gdzie nie ma jasnowidzów czy zmiennokształtnych, żadnych aniołów czy supermanów gotowych ocalić Twoje życie. W miejscu, gdzie ludzie umierają a muzyka potrafi ich skłócić, a wiele rzeczy jest do bani. Jestem tak mocno osadzona na ziemi przez ciężar rzeczywistości, że czasami zastanawiam się jak to możliwe, że nadal potrafię unosić moje nogi podczas chodzenia.”
"Morze Spokoju" to książka, którą przeczytałam przez przypadek. Po prostu nie miałam co czytać, poszłam do księgarni, kupiłam i zaczęłam czytać z nastawieniem na kolejny romans, możliwe, że przyjemny, ale banalny i oklepany. Spodziewałam się prostej i lekkiej opowieści dla młodzieży. Ogromnie się pomyliłam. Jeśli chcesz przeczytać coś optymistycznego i lekkiego to nie zabieraj się za tę książkę. Jednak jeśli masz czas i chwilę skupienia, refleksji jak najbardziej łap debiut Katji Millay. Nie mam zamiaru opowiadać fabuły książki. Zdradzę tylko, że książka trzyma w napięciu prawie do ostatniej strony ze względu na sekret Natsyi. Moim zdaniem autorka świetnie pokazała, że młodzieżowym językiem można przekazać ważne wartości. Tak naprawdę każdy rozdział przynosił nam nową część układanki. Składaliśmy ją w takim tempie jak Josh. Ogółem rzecz biorąc książka jest idealna, wręcz perfekcyjna. Jedyne do czego przyczepię się to czasami za duża ilość może nie wulgarnych, ale na pewno nie pięknych słów. Jednak mimo wszystko "Morze Spokoju" można nazwać tak jak napisano na okładce BEST BOOK OF 2013. Moim zdaniem trzeba jednak dodać jedną z najlepszych książek. Jestem jak najbardziej na TAK i polecam nie tylko nastolatka!

„Żyję w świecie pozbawionym magii i cudów. W miejscu, gdzie nie ma jasnowidzów czy zmiennokształtnych, żadnych aniołów czy supermanów gotowych ocalić Twoje życie. W miejscu, gdzie ludzie umierają a muzyka potrafi ich skłócić, a wiele rzeczy jest do bani. Jestem tak mocno osadzona na ziemi przez ciężar rzeczywistości, że czasami zastanawiam się jak to możliwe, że nadal...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna. Jeszcze lepsza niż PRZEZ BURZĘ OGNIA. Zaskakująca i nieprzewidywalna. Ta książka pochłonęła mnie. Mimo, że pierwszą część czytałam dość dawno i nie pamiętałam wszystkich szczegółów to od pierwszego rozdziału pochłonął mnie świat Arii I Perry'ego. Fantastyczna historia, język, pomysł, wykonanie. Wszystko bardzo dopracowane. Są szczegóły do których można się przyczepić, ale pomińmy to. Ogólnie ciekawa historia, którą POLECAM!!!

Świetna. Jeszcze lepsza niż PRZEZ BURZĘ OGNIA. Zaskakująca i nieprzewidywalna. Ta książka pochłonęła mnie. Mimo, że pierwszą część czytałam dość dawno i nie pamiętałam wszystkich szczegółów to od pierwszego rozdziału pochłonął mnie świat Arii I Perry'ego. Fantastyczna historia, język, pomysł, wykonanie. Wszystko bardzo dopracowane. Są szczegóły do których można się...

więcej Pokaż mimo to