Opinie użytkownika
Przyjemna rozrywkowa książka na wieczór lub dwa. Dużo wartkiej akcji, sympatyczni bohaterowie i ciepła narracja.
Pokaż mimo to
Fabuła? Nie stwierdzono.
Język? Nijaki.
Seks? Nudny.
Bohaterowie? Zachowują się jak gimnazjaliści i naprawdę nie wiem, jakim cudem doszli tam, dokąd doszli.
Humor? Jeśli ktoś uważa second hand embarrassment za humor...
Bogowie, ależ ta książka jest zła. Pretekstowa, naciągana fabuła, nudni bohaterowie, kiepski seks i naprawdę banalny język. "Zdradzona tajemnica" środowiska to zapewne to, że między rozprawami prokuratorzy i adwokaci nudzą się jak mopsy, a erotyczne igraszki to ich jedyna rozrywka.
Ponadto czuję się oszukana. Miał być kryminał. Proszę państwa, obecność środowiska...
Własnej książki oceniać nie będę, ale polecam do czytania tym, którzy szukają w literaturze czegoś nowego :)
Pokaż mimo toZaczęłam przygodę z wielokrotnie polecaną autorką od kompletnego falstartu. Miało być lekko, zabawnie i wciągająco. Mam wrażenie, że dostałam nudną podróbkę Chmielewskiej. Wątki jak z "Wszyscy jesteśmy podejrzani" i "Wszystkiego czerwonego", silenie się na podobne poczucie humoru (co nie wychodzi, oj, nie wychodzi), do tego postać Diabła, który momentalnie wywołuje kolejną...
więcej Pokaż mimo toŻal mi pretekstowej fabuły, bo z całej Dotykowej serii to Jacoba i Julie polubiłam najbardziej. Mają w sobie niewymuszony urok. Poza tym Mia Marlowe umie pisać sceny erotyczne, a w pozostałych częsciach cyklu pokazała też, że umie tworzyć proste, a jednocześnie interesujące fabuły - szkoda, że tutaj tego zabrakło.
Pokaż mimo toPrzez pierwszą połowę książki miałam wrażenie, że to lektura z gatunku tych, po których chce się iść i zdobywać świat. Nie przeszkadzał mi nawet całkowity brak realizmu finansowego: bohaterowie ot tak, z niczego, mają pieniądze na: własny sklep z rękodziełem (chociaż można przyjąć, że Weronika dorobiła się podczas emigracji w Szwecji), własną restaurację (Edward),...
więcej Pokaż mimo to"Pewnej zimowej nocy" to napisana zgrabnym językiem opowieść o miłości w czasach terroru i o tym, jak dzieci przez zwykłą zabawę stają się "podejrzanymi o planowanie zamachu stanu". Fabularnie - znakomicie. Wyraziste postaci, wartka akcja, miłość, śmierć, wiara w komunizm i wiara w lepsze czasy. Powieść napisał historyk i znawca Rosji, więc można by się spodziewać, że i...
więcej Pokaż mimo to
Niesamowicie ciężko napisać cokolwiek o tej książce. A ciężko ze względu na wewnętrzne rozdarcie.
Z jednej strony - widzę sporo niedociągnięć w sferze zarówno językowej, jak i fabularnej. Boli niewykorzystany potencjał niektórych postaci (Griffina), bowiem niewątpliwie to bohaterowie i relacje między nimi są najmocniejszą stroną opowieści. Boli chaos, niekiedy panujący w...
Olbrzymią krzywdę tej skądinąd ciekawej i dobrze skonstruowanej książce zrobiło tłumaczenie. Niechlujne, ewidentnie robione w pośpiechu, z prześwitującym niemal oryginałem. Tłumaczenie literatury to zadanie dla tych, którzy nie tylko perfekcyjnie znają język, ale mają też jakieś pojęcie o pisaniu. Tutaj zostało oddane w ręce osoby, odniosłam wrażenie, przypadkowej, albo...
więcej Pokaż mimo to
Nie cierpię takich książek. Po ich lekturze czuję się maleńka i kiepściuchna. Chciałoby się coś skrytykować z czystej zazdrości - i nie ma czego.
To było naprawdę dobre. Chapeau bas, panie Miłoszewski.
Tylko filmowa okładka sprawiła, że prokurator Szacki w mojej głowie nieodmiennie przemawiał głosem Więckiewicza.
Nie zdzierżyłam. Kompletnie nijaka książka o kompletnym ośle, który nie jest zabawny, tylko żenujący. Obłomow z rozbuchaną fizjologią w nudnej rzeczywistości.
I z absolutnie zniechęcającą przedmową, bo jeżeli ktoś śmie wypowiadać kategoryczną opinię, że czegoś takiego w literaturze jeszcze nie było, to albo jest zawężony do literatury amerykańskiej, albo ma o sobie za...
Bałam się tej książki, bałam się naciąganej, idiotycznej historii i dużych ilości seksu, brudu, przemocy. Nic z tego, na szczęście. Wyborna opowieść, w której bardzo trudno oddzielić fikcję od rzeczywistości. Interesujący język, niekiedy pobrzmiewający egzaltacją, ale mam wrażenie, że to celowy zabieg. Jeżeli ktoś interesuje się najnowszą historią Rosji, będzie się świetnie...
więcej Pokaż mimo toCałkiem zgrabne zakończenie przyjemnej serii. Bez fajerwerków, ale bez irytacji (towarzyszącej mi przez czwarty i piąty tom) związanej z przeładowaniem superhipermocy Dory.
Pokaż mimo to
Liczyłam, że ostatnia część będzie choć trochę lepsza od "Elity". Niestety, zawiodłam się. Niewykorzystany potencjał po raz kolejny bije po oczach, America dalej nad sobą nie panuje, a wątek z rebeliantami pozostał naciągany. Najbardziej irytowało mnie, że bohaterka w ogóle nie ponosiła konsekwencji swoich działań, bo zawsze akurat zdarzyło się coś, co odwracało uwagę.
I...
W moim odczuciu przeintelektualizowany zbiór frustracji człowieka, którego wszystkie książki bazują na tym samym odczuciu, na tej samej opinii. Mniej więcej w połowie miałam ochotę zasponsorować biedakowi bilet dokądkolwiek w jedną stronę, żeby już tak nie cierpiał w tej Rosji.
Ale nie, moment. Jeżeli Jerofiejew wyjedzie z Rosji, to na co będzie psioczył w następnych...
Bardzo dobry pomysł, którego wykonanie jak na razie rozczarowuje. Idea zrobienia z wyborów nowej królowej reality show jest doprawdy urocza i szkoda, że Cass tak mało miejsca poświęca uczestniczkom innym niż Ami. Byłoby prościej, gdyby dziewczyn było mniej i gdyby odpadały pojedynczo, jak w prawdziwym reality show. Na pewno byłoby też ciekawiej.
Nierozwinięty wątek...
Po zakończeniu tak znakomitego cyklu spodziewałam się znacznie więcej. Intryga naciągana - do wybaczenia, ale już tak niekonsekwentnie poprowadzona postać kobieca (opisywana jako twarda i niezłomna, okazuje się zwyczajną histeryczką, czym przypomina do bólu Aleksandrynę z "Pór roku") znacznie obniża ocenę książki. W warstwie kryminalnej momentami ciekawie, a momentami...
więcej Pokaż mimo toZnakomita zabawa, dużo przygód, dużo Szellara, Olga traci dziewictwo, a pan Habbard - głowę...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodróż z "wujkiem Borką" przez Rosję - i współczesną, i minioną - choć momentami nieco tendencyjna, jest niewątpliwie przeżyciem interesującym i wzbogacającym. Nie licząc twórczości Mariusza Wilka, od dawna nie miałam w rękach książki polskiego autora, który pokazałby mi w Rosji coś nowego. Jastrzębski pokazał - w sposób nienachalny, bez "polskiego zadęcia", a przy tym...
więcej Pokaż mimo to