rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jakiś czas przed świętami zaczęłam poszukiwania bożonarodzeniowych prezentów dla najbliższych. Z racji tego, że książka to zawsze dobry pomysł, z większym niż zwykle zapałem przeglądałam nowości wydawnicze. W mojej pracy w księgarni czerpię szczególną przyjemność z obserwowania, na które książki czytelnicy czekają z zapartym tchem. Wśród wielu świątecznych długo wyczekiwanych romansów moją uwagę przykuła najnowsza książka Lucindy Riley pod tytułem ,,Drzewo anioła”. Autorka ma na swoim koncie wiele bestsellerów, między innymi bardzo popularną serię Siedem sióstr. Do tej pory wydano cztery części z siedmiu, a czytelniczki tuż po premierze najnowszej pytały, kiedy pojawi się kolejna. Z moich obserwacji wynika, że większość z ulgą przyjęła wiadomość, iż będą mogły uraczyć się inną powieścią autorki, w oczekiwaniu na kontynuację swojej ulubionej serii. Bardzo mnie to zaintrygowało i uznałam tę książkę za świetny prezent dla mojej babci. Twórczość Lucindy Riley interesowała mnie już od dłuższego czasu, ale niekoniecznie miałam ochotę przeczytać jej znaną na całym świecie serię. Stwierdziłam, że przed wręczeniem prezentu babci należałoby upewnić się, że książka rzeczywiście jest warta przeczytania i prezent na pewno jej się spodoba. Czym prędzej zabrałam się do czytania i zdecydowanie tego nie pożałowałam.

Lucinda Riley jest irlandzką pisarką, która dzięki swoim książkom jest znana na całym świecie. Jej pierwsze dzieło powstało, gdy miała 24 lata. Pierwotnie autorka dostała propozycję, by wznowić powieść sprzed kilkunastu lat pod tytułem ,,Not Quite an Angel”, którą wydała pod pseudonimem Lucinda Edmonds. Pisarka tak zatraciła się w poprawianiu książki, że powstała zupełnie nowa pozycja - ,,Drzewo anioła”.

W powieści poznajemy trzy pokolenia kobiet. Akcja rozpoczyna się w święta 1985 roku, gdy Greta Simpson składa wizytę swojemu serdecznemu przyjacielowi, Davidowi Morchmontowi, w posiadłości, w której ona sama kiedyś mieszkała. Okazuje się, że bohaterka kilkanaście lat temu uległa poważnemu wypadkowi. Od tej pory nie pamięta długiego burzliwego okresu swojego życia. David, chcąc pomóc przyjaciółce, rozpoczyna opowieść o jej młodości. W kolejnym rozdziale cofamy się do roku 1945, kiedy to osiemnastoletnia Greta zarabia marne pieniądze jako tancerka w teatrze i mieszka w dość obskurnym małym mieszkaniu. Pewnego dnia poznaje przystojnego amerykańskiego oficera i zakochuje się w nim bez pamięci. Gdy sekret o miejscu pracy Grety wychodzi na jaw, narzeczony porzuca ją na zawsze. Krótko później Greta dowiaduje się, że spodziewa się dziecka. Z opresji ratuje ją David. Dziewczyna wyjeżdża do rodzinnego miejsca zamieszkania wybawcy, gdzie poznaje jego wuja – Owena Marchmonta. Oboje uznają, że rozsądnie będzie wziąć ślub. Dzięki temu Greta uniknie hańby, jej dziecko będzie miało ojca, a Owen zyska dziedzica dla swojego majątku. Nowa pani Marchmont niespodziewanie rodzi bliźnięta – Jonny’ego i Cheskę, a ich radość trwa przez kilka lat, do momentu pewnego tragicznego wydarzenia, które zmusza Gretę do powrotu wraz z córeczką do Londynu. Zaradnej kobiecie udaje się szybko znaleźć mieszkanie i pracę, a dzięki znajomościom w branży filmowej, Cheska w zawrotnym tempie staje się gwiazdą. To wszystko rozpoczyna prawdziwą karuzelę zdarzeń. Nieprzewidywalna Cheska jako nastolatka zaczyna sprawiać problemy, a Greta nie potrafi pogodzić się z tym, że jej mała córeczka dorasta. W końcu dochodzi do katastrofy, która rozpoczyna kolejną lawinę skutków.

Muszę przyznać, że z wypiekami na twarzy czytałam o przeżyciach Grety. Nie mogłam się doczekać, aż dowiem się o kolejnych występkach niezrównoważonej Cheski i ich skutkach. Od bardzo długiego czasu nie czytałam książki, która tak zachwyciłaby mnie swoją wielowątkowością, rozbudowanymi charakterami bohaterów i nagłymi zwrotami akcji. W powieści dzieje się tak wiele, że nie sposób się od niej oderwać. Najchętniej przeczytałoby się ją całą w jeden wieczór, jednak przyjemności trzeba dawkować. Cieszę się więc, że mogłam rozkoszować się czytaniem tej znakomitej pozycji nieco dłużej.

Z czystym sumieniem polecam ,,Drzewo anioła” przede wszystkim paniom, które w długie zimowe wieczory mają ochotę usiąść wygodnie z kubkiem gorącej herbaty i zatracić się w świetnej lekturze. Pozycja ta sprawia, że z zapartym tchem śledzimy losy bohaterów, a docierając do końca, trudno nam się z nimi rozstać. Dzięki niej sami zaczynamy rozmyślać o naszej przeszłości, wyborach jakich dokonaliśmy i zdajemy sobie sprawę, że na odnalezienie prawdziwej miłość nigdy nie jest za późno. Zachęcam do podarowania sobie chwili przyjemności i odpoczynku, czytając te książkę. Ja zdecydowanie tego nie żałuję i z chęcią sięgnę po inne dzieła tej pisarki.

Julita Dąbek

Jakiś czas przed świętami zaczęłam poszukiwania bożonarodzeniowych prezentów dla najbliższych. Z racji tego, że książka to zawsze dobry pomysł, z większym niż zwykle zapałem przeglądałam nowości wydawnicze. W mojej pracy w księgarni czerpię szczególną przyjemność z obserwowania, na które książki czytelnicy czekają z zapartym tchem. Wśród wielu świątecznych długo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Nie jest to dla nas tajemnicą, że tuż przed świętami w księgarniach pojawia się wiele nowych tytułów. Gdy kilka miesięcy temu przeglądałam zapowiedzi wydawnicze, zdegustowana spostrzegłam, iż przynajmniej kilkanaście z nich to świąteczne historie miłosne, każda z podobną fabułą, a nawet okładką. Wtedy moją uwagę przykuło dzieło Josie Silver pt. ,,Jeden dzień w grudniu”. Trudno powiedzieć czym w zasadzie tak się wyróżniła. Może to za sprawą ciekawie skonstruowanego opisu na odwrocie książki, a może przyciągającej wzrok okładki, od której aż bije magia świąt? Staram się być na bieżąco z wszelkimi nowościami wydawniczymi, ponieważ pracuję w księgarni i chcę jak najlepiej doradzić klientom proszącym o pomoc, zwłaszcza w tym gorącym okresie przedświątecznym. To wszystko sprawiło, że nie mogłam przejść obok tej książki obojętnie i jak najszybciej zabrałam się do czytania. To był strzał w dziesiątkę.

Pozycja ta jest debiutem literackim młodej pisarki Josie Silver, z natury niepoprawnej romantyczki, która na co dzień mieszka z rodziną w Anglii. Z okładki książki dowiadujemy się, że swego męża poznała, następując mu na stopę w jego dwudzieste pierwsze urodziny.

Nim zagłębię się w fabułę, muszę stwierdzić, że ani opis nie ma wiele wspólnego z całą książką, ani nie jest ona specjalnie świąteczna. Główni bohaterowie rzeczywiście spotykają się pewnego mroźnego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem, lecz przez następnych dziesięć lat przyjaźnią się mniej lub bardziej i spotykają zdecydowanie częściej niż tylko raz w roku w święta. Wszystko zaczyna się, gdy Laurie James po ciężkim dniu w pracy, zupełnie przypadkiem przez szybę autobusu zauważa nieziemsko przystojnego Jacka O’Marę i oczywiście zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Czar pryska, ponieważ autobus odjeżdża, a ukochany zostaje na przystanku. Przez następny rok Laurie wytrwale wypatruje nieznajomego w każdym zakamarku Londynu. O dziwo, w końcu go odnajduje. Podczas świątecznego przyjęcia Jack sam puka do jej drzwi i zostaje przedstawiony jako miłość życia najlepszej przyjaciółki Laurie - Sarah. Wtedy rozpoczyna się prawdziwa karuzela uczuć. Laurie nie potrafi zniszczyć szczęścia przyjaciółki, więc nie wspomina, że odnalazła chłopaka z przystanku. Jest pewna, że gdyby Sarah tylko się dowiedziała, rozstałaby się z ukochanym. Przez kilka następnych lat główna bohaterka próbuje odkochać się w chłopaku przyjaciółki, natomiast ona, nieświadoma sytuacji, robi wszystko, by się zaprzyjaźnili. Laurie, pragnąca zacząć wszystko od nowa, wyjeżdża na długie wakacje do Tajlandii. Rzeczywiście jej się to udaje. Poznaje tam Oscara i wydaje się, że są dla siebie stworzeni. Pozostaje zadać sobie tylko pytanie, czy na pewno? Pochodzą z dwóch różnych światów, połączyły ich wspólne wakacje. Czy można tak łatwo zapomnieć o poprzedniej miłości i skupić się na nowej? Między Laurie a Jackiem nadal wyraźnie iskrzy, a ich obecni partnerzy zdają się niczego nie zauważać.

Słowa nie są w stanie opisać jak wiele emocji wzbudziła we mnie ta książka. Już od pierwszych stron towarzyszyły mi uczucia równe uczuciom bohaterów. Razem z nimi smuciłam się, radowałam, wzruszałam i pogrążałam w nostalgii. Nie potrafię zliczyć ile razy ich historia doprowadziła mnie do łez. Obserwowałam jak przez kolejnych dziesięć lat zmieniały się ich charaktery, przyjaźń, związki. Uświadomiłam sobie, że cenna jest każda chwila z bliskimi i naprawdę wiele może się wydarzyć w ciągu zaledwie chwili, a także jaki to może mieć wpływ na całe nasze życie.

Szczerze polecam tę książkę osobom, które pragną oderwać się choć na moment od codziennego zgiełku. Zachęcam wszystkich do porzucenia przyziemnych spraw, które na co dzień zaprzątają nasze głowy i oddania się całkowicie lekturze. Każdy zasługuje na chwilkę relaksu w towarzystwie dobrze napisanej książki, która sprawia, że zapominamy o otaczającym nas świecie i wprost nie potrafimy przestać jej czytać, a po dotarciu do ostatniej strony nie możemy uwierzyć, iż historia tak szybko dobiegła końca. Ta pozycja zdecydowanie będzie do tego idealna.

Julita Dąbek

Nie jest to dla nas tajemnicą, że tuż przed świętami w księgarniach pojawia się wiele nowych tytułów. Gdy kilka miesięcy temu przeglądałam zapowiedzi wydawnicze, zdegustowana spostrzegłam, iż przynajmniej kilkanaście z nich to świąteczne historie miłosne, każda z podobną fabułą, a nawet okładką. Wtedy moją uwagę przykuło dzieło Josie Silver pt. ,,Jeden dzień w grudniu”....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach: , , ,

Mimo że nie mogłam się doczekać premiery kolejnej porcji przygód Harry'ego Pottera i historia okazała się naprawdę ciekawa, muszę przyznać, że jest to jednak odgrzewany kotlet. Przeczytanie zajęło mi ledwie parę godzin i zdecydowanie nie towarzyszyły mi te same uczucia, co podczas czytania poprzednich części. Harry, Ron i Hermiona są już zupełnie innymi ludźmi, zresztą i tak większość akcji dotyczy syna Harry'ego oraz syna Malfoy'a.
Miło było choć na chwilę powrócić do ukochanego świata magii, ciężko jednak uznać tę książkę za ósmą część serii, która powinna zakończyć się na siódmej części bez zbędnego przeciągania, zwłaszcza, że jest to tylko scenariusz sztuki teatralnej, którego czytanie jest dość męczące i nie sprawia tyle przyjemności co czytanie powieści.

Mimo że nie mogłam się doczekać premiery kolejnej porcji przygód Harry'ego Pottera i historia okazała się naprawdę ciekawa, muszę przyznać, że jest to jednak odgrzewany kotlet. Przeczytanie zajęło mi ledwie parę godzin i zdecydowanie nie towarzyszyły mi te same uczucia, co podczas czytania poprzednich części. Harry, Ron i Hermiona są już zupełnie innymi ludźmi, zresztą i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po raz drugi miałam przyjemność rozkoszować się dziełem Zorana Drvenkara i jestem niemniej zachwycona, gdyż ,,Ty", mimo wysoko postawionej poprzeczki przez ,,Sorry", okazała się kolejną oryginalną i zapierającą dech w piersiach lekturą. Autor tak genialnie potrafi manewrować wydarzeniami w książce i z premedytacją wprowadzić bohaterów, jak i czytelnika, w błąd, że nie sposób się od niej oderwać.

Po raz drugi miałam przyjemność rozkoszować się dziełem Zorana Drvenkara i jestem niemniej zachwycona, gdyż ,,Ty", mimo wysoko postawionej poprzeczki przez ,,Sorry", okazała się kolejną oryginalną i zapierającą dech w piersiach lekturą. Autor tak genialnie potrafi manewrować wydarzeniami w książce i z premedytacją wprowadzić bohaterów, jak i czytelnika, w błąd, że nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niesamowicie poruszająca książka. Uświadamia nam jak wiele mamy i pokazuje, że w jednej krótkiej chwili nasze poukładane życie może się diametralnie zmienić, więc należy doceniać nawet jego najdrobniejsze i najbardziej oczywiste aspekty, jak choćby posiadanie najbliższej rodziny czy zdrowia.

Niesamowicie poruszająca książka. Uświadamia nam jak wiele mamy i pokazuje, że w jednej krótkiej chwili nasze poukładane życie może się diametralnie zmienić, więc należy doceniać nawet jego najdrobniejsze i najbardziej oczywiste aspekty, jak choćby posiadanie najbliższej rodziny czy zdrowia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niesamowita i oryginalna książka. Opowiada o czwórce przyjaciół, którzy wpadli na dość nietypowy pomysł założenia agencji, która zajmuje się przepraszaniem za innych. Na początku wszystko szło świetnie, zarabiali mnóstwo pieniędzy, lecz wraz z otrzymaniem pewnego niecodziennego zlecenia, sprawy zaczęły się komplikować.

Wielbię dzień, w którym przez przypadek ta książka wpadła mi w ręce i postanowiłam ją kupić. Z początku nie przemawiało do mnie, iż akcja toczy się w Berlinie i bohaterowie są Niemcami, ale lektura tak mnie urzekła, że przestało to mieć jakiekolwiek znaczenie.

Niesamowita i oryginalna książka. Opowiada o czwórce przyjaciół, którzy wpadli na dość nietypowy pomysł założenia agencji, która zajmuje się przepraszaniem za innych. Na początku wszystko szło świetnie, zarabiali mnóstwo pieniędzy, lecz wraz z otrzymaniem pewnego niecodziennego zlecenia, sprawy zaczęły się komplikować.

Wielbię dzień, w którym przez przypadek ta książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kiedy pierwszy raz obejrzałam film ,,Gwiezdny pył", byłam pod ogromnym wrażeniem. Zachwycił mnie magicznym klimatem i zdecydowanie zachęcił do przeczytania książki. Miałam nadzieję, że powieść, jak to zwykle bywa, jest dużo lepsza od ekranizacji. Niestety, w tym wypadku się zawiodłam. Nie zmienia to jednak faktu, że historia jest wspaniała i może gdybym najpierw zabrała się za książkę, potrafiłabym docenić jej piękno i fantastyczną atmosferę.

Kiedy pierwszy raz obejrzałam film ,,Gwiezdny pył", byłam pod ogromnym wrażeniem. Zachwycił mnie magicznym klimatem i zdecydowanie zachęcił do przeczytania książki. Miałam nadzieję, że powieść, jak to zwykle bywa, jest dużo lepsza od ekranizacji. Niestety, w tym wypadku się zawiodłam. Nie zmienia to jednak faktu, że historia jest wspaniała i może gdybym najpierw zabrała się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 15 blizn Ramsey Campbell, Mort Castle, Robert Cichowlas, Stefan Darda, Joe Hill, Dawid Kain, Jack Ketchum, Kazimierz Kyrcz jr, Edward Lee, Graham Masterton, Paweł Paliński, Jacek M. Rostocki, Łukasz Śmigiel, F. Paul Wilson, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,0
15 blizn Ramsey Campbell, Mo...

Na półkach: , , ,

Jestem fanką horrorów, więc ucieszyłam się kiedy dostałam na urodziny ,,15 blizn". Miałam nadzieję, że książka mi się spodoba i większość opowiadań przypadnie mi do gustu. Niestety, tak naprawdę zaciekawiły mnie tylko dwa, ,,Spójrz na to z drugiej strony" oraz ,,Ménage à trois".

Pierwsze z nich opowiada o kobiecie, Magdzie, której bliska przyjaciółka, Sylwia, nagle odsłania swoją prawdziwą twarz i chce ukarać bohaterkę za to, że nie potrafi doceniać swojego wspaniałego życia. Więzi Magdę w domku, w którym tego dnia miała wypoczywać z najbliższymi. Sylwia nie zamierza jednak jej krzywdzić. Chce, żeby cierpiała w inny sposób; zamierza zamordować najbliższe jej osoby - męża i synów, a następnie siebie, gdyż chce uniknąć kary za swoje czyny. Postanawia jednak dać bohaterce możliwość ocalenia jednego dziecka. Dzięki telepatycznemu porozumieniu z bliźniaczką, Magda informuje ją o sytuacji, lecz żeby to uczynić, musi zażyć tabletki nasenne. Budzi się następnego dnia. Mąż i przyjaciółka nie żyją, ale chłopcy są cali, dzięki siostrze Magdy. Wydawałoby się, że to koniec koszmaru, ale pewnego dnia bohaterka dostaje sms-a od Sylwii z pytaniem, którego syna woli ocalić.

Drugie jest o młodym mężczyźnie imieniem Jerry, pracującym jako dozorca w domu starej, niepełnosprawnej Lady Gati, którą zajmuje się atrakcyjna Steph. Młodzi ludzie zakochują się w sobie, a ich pracodawczyni wykorzystuje to, żeby wejść do ciała dziewczyny i przeżywać erotyczne przygody z Jerrym. Chłopak to odkrywa i nie może ukryć obrzydzenia. Morduje kobietę i ucieka z ukochaną. Po jakim czasie Steph rodzi kaleką córeczkę. Jerry nie może tego znieść, więc zabija żonę, dziecko i siebie.

Reszta opowiadań nie zachwyca. Zastanawiam się, w jaki sposób znalazły się w tej książce. Według opisu na okładce jest to zbiór strasznych, pochłaniających bez reszty opowiadań, które pozostawią na czytelniku tytułowe 15 blizn, a prawda jest taka, że ani nie wciągają, ani nie przerażają. Żałuję czasu straconego na większość z nich.

Jestem fanką horrorów, więc ucieszyłam się kiedy dostałam na urodziny ,,15 blizn". Miałam nadzieję, że książka mi się spodoba i większość opowiadań przypadnie mi do gustu. Niestety, tak naprawdę zaciekawiły mnie tylko dwa, ,,Spójrz na to z drugiej strony" oraz ,,Ménage à trois".

Pierwsze z nich opowiada o kobiecie, Magdzie, której bliska przyjaciółka, Sylwia, nagle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Generalnie książka mi się podobała, ale po Mistrzu Grozy spodziewałam się raczej czegoś naprawdę przerażającego. Muszę przyznać, że jestem rozczarowana.
Mimo wszystko, ,,Joyland" to jednak ciekawa powieść. Uświadamia nam, że powinnyśmy cieszyć się życiem i doceniać je, gdyż nie każdemu dane jest doczekać starości.

Generalnie książka mi się podobała, ale po Mistrzu Grozy spodziewałam się raczej czegoś naprawdę przerażającego. Muszę przyznać, że jestem rozczarowana.
Mimo wszystko, ,,Joyland" to jednak ciekawa powieść. Uświadamia nam, że powinnyśmy cieszyć się życiem i doceniać je, gdyż nie każdemu dane jest doczekać starości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Kiedy byłam mała, babcia czytała mi to wiele razy. Była to wtedy moja ulubiona książka. Naprawdę dobrze ją wspominam.

Kiedy byłam mała, babcia czytała mi to wiele razy. Była to wtedy moja ulubiona książka. Naprawdę dobrze ją wspominam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Niezwykła i tajemnicza książka. Bardzo zaskakująca - momentami aż otwierałam usta ze zdziwienia. Fascynują mnie takie klimaty, więc wprost nie mogłam się oderwać. Dosłownie ją pochłonęłam. Po przeczytaniu długo nie potrafiłam się otrząsnąć z tego niesamowitego świata. Ubóstwiam tę książkę.

Niezwykła i tajemnicza książka. Bardzo zaskakująca - momentami aż otwierałam usta ze zdziwienia. Fascynują mnie takie klimaty, więc wprost nie mogłam się oderwać. Dosłownie ją pochłonęłam. Po przeczytaniu długo nie potrafiłam się otrząsnąć z tego niesamowitego świata. Ubóstwiam tę książkę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zaczarowana zagroda Alina Centkiewicz, Czesław Centkiewicz
Ocena 5,8
Zaczarowana za... Alina Centkiewicz, ...

Na półkach: , , ,

Moja pierwsza lektura szkolna. Nie pamiętam już jej zbytnio, ale wiem, ze nie mam zbyt ciekawych wspomnień związanych z tą książką.

Moja pierwsza lektura szkolna. Nie pamiętam już jej zbytnio, ale wiem, ze nie mam zbyt ciekawych wspomnień związanych z tą książką.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jedna z niewielu ciekawych lektur szkolnych, które miałam okazję przeczytać. Bardzo mi się podobała. Znakomicie opisane przygody grupki dzieci.

Jedna z niewielu ciekawych lektur szkolnych, które miałam okazję przeczytać. Bardzo mi się podobała. Znakomicie opisane przygody grupki dzieci.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie najlepsza część całej serii. Trochę denerwował mnie fakt, iż jest to pisane w czasie teraźniejszym, jednak można się przyzwyczaić.

Zdecydowanie najlepsza część całej serii. Trochę denerwował mnie fakt, iż jest to pisane w czasie teraźniejszym, jednak można się przyzwyczaić.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo mi się podobała, nawet przeczytałam ją kilkakrotnie. Ciekawie opisana współczesna historia Króla Artura. Książka fajna, ale kiedy obejrzałam film, myśląc, że jest adaptacją książki, bardzo się rozczarowałam. Okazało się, iż w wielu momentach zbyt od siebie odbiegają. Film jest kompletną klapą, ale do przeczytania książki naprawdę zachęcam.

Bardzo mi się podobała, nawet przeczytałam ją kilkakrotnie. Ciekawie opisana współczesna historia Króla Artura. Książka fajna, ale kiedy obejrzałam film, myśląc, że jest adaptacją książki, bardzo się rozczarowałam. Okazało się, iż w wielu momentach zbyt od siebie odbiegają. Film jest kompletną klapą, ale do przeczytania książki naprawdę zachęcam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kocham tę książkę. Napisana niby z myślą o dorosłych, ale do młodzieży również przemawia. Wspaniałe cytaty.

Kocham tę książkę. Napisana niby z myślą o dorosłych, ale do młodzieży również przemawia. Wspaniałe cytaty.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jedna z moich ulubionych książek, jest naprawdę znakomita. Wszystkim, którzy przed przeczytaniem sądzą, iż będzie tak samo banalna jak 'Zmierzch', gwarantuję, że się mylą. Jestem pewna, że zasługuje na miano arcydzieła. Gorąco polecam!

Jedna z moich ulubionych książek, jest naprawdę znakomita. Wszystkim, którzy przed przeczytaniem sądzą, iż będzie tak samo banalna jak 'Zmierzch', gwarantuję, że się mylą. Jestem pewna, że zasługuje na miano arcydzieła. Gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Moja ulubiona część z serii 'Harry Potter'. Mimo że autorka zawarła zbyt mało informacji w rozdziale '19 lat później', jest to wspaniała książka.

Moja ulubiona część z serii 'Harry Potter'. Mimo że autorka zawarła zbyt mało informacji w rozdziale '19 lat później', jest to wspaniała książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zabrałam się do czytania, gdyż jest to lektura szkolna w drugiej klasie gimnazjum. Książka jednak okazała się tak nudna, że zakończyłam moją przygodę z nią nie doszedłszy nawet do połowy. Nie podobała mi się ani trochę. Bohater jest (jak stwierdziła moja przyjaciółka) obłąkany; mówi do siebie, a potem w myślach sam odpowiada na to coś zupełnie innego, rozmawia również z własną ręką. Mimo że lektura ma na celu ukazanie, iż człowiek nie jest stworzony do klęski, co jest akurat dobrym pomysłem, nie zaciekawiła mnie w ogóle. Jest zbyt monotonna. Zdecydowanie nie zachęcam do czytania tej książki.

Zabrałam się do czytania, gdyż jest to lektura szkolna w drugiej klasie gimnazjum. Książka jednak okazała się tak nudna, że zakończyłam moją przygodę z nią nie doszedłszy nawet do połowy. Nie podobała mi się ani trochę. Bohater jest (jak stwierdziła moja przyjaciółka) obłąkany; mówi do siebie, a potem w myślach sam odpowiada na to coś zupełnie innego, rozmawia również z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Najlepsza lektura, jaką kiedykolwiek czytałam. Zwykle nie lubię czytać książek,
które przerabiamy na lekcjach, ale ta jest wyjątkiem. Uwielbiam ją.

Najlepsza lektura, jaką kiedykolwiek czytałam. Zwykle nie lubię czytać książek,
które przerabiamy na lekcjach, ale ta jest wyjątkiem. Uwielbiam ją.

Pokaż mimo to