-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
2017-12-06
2017-11-26
2017-05-26
2016-02-19
2016-01-24
Nie wiem czy to z tęsknoty za książkami po długiej przerwie czy raczej jest to zasługa autorki, ale połknęłam każde słowo szybko, miło i w pełnym skupieniu. Temat zainteresował mnie o tyle bardziej, że wydarzenia opisane na stronach powieści są prawdziwsze niż w wielu innych, podobnych pozycjach a dla mnie, w tej dziedzinie jest to ogromny plus.
Dzięki niewiedzy głównej bohaterki na temat islamu, życia w Afganistanie, tradycji czy tamtejszych warunków czytelnik może dowiadywać się wszystkiego od podstaw i lepiej zrozumieć prawa rządzące tamtym światem.
Dla mnie, osobiście jest to też pewnego rodzaju terapia motywacyjna - "Żyjsz tu, w Europie. Masz coś, o czym inni nawet nie mają prawa marzyć a na tych stronach jest tego dowód. Wykorzystaj to."
Minus za powtarzające się czasem kilkukrotnie na niewielkiej przestrzeni fabuły zdania i myśli. Dla mnie również za mało wzmianek o dzieciach. Momentami, jakby w ogóle ich tam nie było. Rozwinięcie akcji długo, długo się nakręcało a zakończenie zajęło raptem kilka stron. Po zakończeniu czuje się zdecydowany niedosyt - jak poradził sobie mąż głównej bohaterki w nowym otoczeniu, czy wrócił do siebie pod względem psychiki? Jak tylko znajdę chwilę poruszę niebo i ziemię aby znaleźć hiszpański mini serial z polskimi napisami bądź lektorem opowiadający o losach Marii by móc jeszcze raz zostać świadkiem tej okrutnej historii.
Nie wiem czy to z tęsknoty za książkami po długiej przerwie czy raczej jest to zasługa autorki, ale połknęłam każde słowo szybko, miło i w pełnym skupieniu. Temat zainteresował mnie o tyle bardziej, że wydarzenia opisane na stronach powieści są prawdziwsze niż w wielu innych, podobnych pozycjach a dla mnie, w tej dziedzinie jest to ogromny plus.
Dzięki niewiedzy głównej...
2014-11-08
Najczęściej książki dotykające tematyki krajów arabskich które czytałam napisane były z perspektywy kobiet. Z jakiegoś powodu "męski świat" nie bardzo mnie interesował. "Chłopiec z latawcem" to nie tylko opowieść o mężczyznach ale również o dzieciństwie. Nie bez powodu Khaled Hosseini jest jednym z moich ulubionych autorów. Czytając książkę czuje się tak, jakby to mój własny dziadek lub wuj opowiadał mi te niesamowite historie trzymając mnie na kolanach, pokazując zdjęcia, pamiątki. Ani przez chwilę nie przyszło mi przez myśl, że historia jest zmyślona. To jedna z tych książek które pomimo braku czasu przeczytałam błyskawicznie.
Najczęściej książki dotykające tematyki krajów arabskich które czytałam napisane były z perspektywy kobiet. Z jakiegoś powodu "męski świat" nie bardzo mnie interesował. "Chłopiec z latawcem" to nie tylko opowieść o mężczyznach ale również o dzieciństwie. Nie bez powodu Khaled Hosseini jest jednym z moich ulubionych autorów. Czytając książkę czuje się tak, jakby to mój...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08-25
1) Nie dłużyło mi się czytanie tej pozycji. Mimo przymusowych przerw nie miałam trudności z powrotem do przerwanej historii.
2) To niesamowite poznać również Londyn z tej arabskiej strony.
3) Kwestia religii w tej książce podobała mi się dużo bardziej niż w niejednej "lepiej ocenianej islamskiej powieści". Rozumiem podstawy tej wiary lepiej właśnie dzięki takim bohaterom jak Najwa bo mam okazję uczyć się wszystkiego od podstaw wraz z rozwojem historii.
1) Nie dłużyło mi się czytanie tej pozycji. Mimo przymusowych przerw nie miałam trudności z powrotem do przerwanej historii.
2) To niesamowite poznać również Londyn z tej arabskiej strony.
3) Kwestia religii w tej książce podobała mi się dużo bardziej niż w niejednej "lepiej ocenianej islamskiej powieści". Rozumiem podstawy tej wiary lepiej właśnie dzięki takim bohaterom...
2012
Uwielbiam tą książkę, żałuję tylko, że jej słuchałam zamiast przeczytać. Nawet po skończonej "lektorze" przez jeszcze długi czas żyłam w tym świecie...
Uwielbiam tą książkę, żałuję tylko, że jej słuchałam zamiast przeczytać. Nawet po skończonej "lektorze" przez jeszcze długi czas żyłam w tym świecie...
Pokaż mimo to2013-09-01
Cholera.
Pamiętam, że to przeczytałam. Pamiętam, że zabrakło mi czasu na zakończenie i być może nie doczytałam ostatnich stron a być może przeczytałam je zarywając noc i teraz nic z niego nie pamiętam.
Hmm, uogólniając to nie pamiętam nawet treści. Wiem, że chodziłam uhahana, że podobało mi się to co czytam. Pamiętam że przepisywałam fragmenty żeby pokazać mojemu chłopakowi. Pamiętam, że komuś polecałam tą pozycję. I nic więcej.
Z jakiegoś powodu nie dodałam od razu opinii i teraz żałuję. Bo przydałoby mi się przypomnienie.
Co ta luka w pamięci może oznaczać? :(
Cholera.
Pamiętam, że to przeczytałam. Pamiętam, że zabrakło mi czasu na zakończenie i być może nie doczytałam ostatnich stron a być może przeczytałam je zarywając noc i teraz nic z niego nie pamiętam.
Hmm, uogólniając to nie pamiętam nawet treści. Wiem, że chodziłam uhahana, że podobało mi się to co czytam. Pamiętam że przepisywałam fragmenty żeby pokazać mojemu...
2012-10
Moda na sukces czy też nie - kocham Egipt, kocham kulturę arabską i nie zabrakło mi tego w "Ulicy...". 7/10 bo to fikcja literacka. W literaturze o tematyce arabskiej wszystko nabiera głębi, gdy wiem, że jest w niej coś prawdziwego. W tej pozycji często można poczuć, że emocje nie są "prawdziwe".
Moda na sukces czy też nie - kocham Egipt, kocham kulturę arabską i nie zabrakło mi tego w "Ulicy...". 7/10 bo to fikcja literacka. W literaturze o tematyce arabskiej wszystko nabiera głębi, gdy wiem, że jest w niej coś prawdziwego. W tej pozycji często można poczuć, że emocje nie są "prawdziwe".
Pokaż mimo to2012-07-01
Czytałam tą książkę już jakiś czas temu. Była to jedna z pierwszych pozycji poruszających temat kobiet w świecie islamu którą przeczytałam i do tej pory zmagam się z uzależnieniem od tego typu powieści.
Nie pamiętam całej historii dokładnie, tak samo jak nie pamiętam czy czytałam tą książkę rok, dwa, czy pięć lat temu ale nadal widzę przed oczami zarówno ciężko pracującą dziewczynkę uwięzioną za murami arabskich tradycji jak i okaleczoną kobietę walczącą o nowe życie.
Czytałam tą książkę już jakiś czas temu. Była to jedna z pierwszych pozycji poruszających temat kobiet w świecie islamu którą przeczytałam i do tej pory zmagam się z uzależnieniem od tego typu powieści.
Nie pamiętam całej historii dokładnie, tak samo jak nie pamiętam czy czytałam tą książkę rok, dwa, czy pięć lat temu ale nadal widzę przed oczami zarówno ciężko pracującą...
2013-01-03
Tej książki nie da się opisać, nie można napisać recenzji, nie ważne, jak bardzo bym się starała. Podeszłam do niej w dużą dawką sceptycyzmu, nie bardzo chciałam przyznać, że mi się podoba. Kupiłam ją przecież za 6zł!
Czytałam tą książkę z jakimś dziwnym odczuciem, że wszystko skończy się dobrze, byłam tego pewna, ta miłość była przecież taka idealna, tak świetnie zaplanowana... Trochę ckliwa - ale czego innego można spodziewać się po ludziach odciętych od uczuć. Gdy dotarłam do kilku ostatnich kartek nie mogłam uwierzyć, że to dzieje się na prawdę - byłam skłonna uwierzyć, że mam po prostu zły sen. Wszystko runęło, a nie tego się spodziewałam. Żałuję, że nie mogę czytać dalej, że właśnie tak się kończy ta historia, oddałabym wszystko, żeby dowiedzieć się czy im się udało...
Tej książki nie da się opisać, nie można napisać recenzji, nie ważne, jak bardzo bym się starała. Podeszłam do niej w dużą dawką sceptycyzmu, nie bardzo chciałam przyznać, że mi się podoba. Kupiłam ją przecież za 6zł!
Czytałam tą książkę z jakimś dziwnym odczuciem, że wszystko skończy się dobrze, byłam tego pewna, ta miłość była przecież taka idealna, tak świetnie...
2014-01-30
Dzięki temu że cała historia rodziny została opisana i przedstawiona jako reportaż (a nie rozciągła, przesiąknięta - często przesadzonymi - emocjami powieść) odłożyłam tą książkę z odczuciem, że wiem coś więcej o tych ludziach i ich tradycji.
Poznałam relacje osoby takiej jak ja - kobiety z obcego kraju która doświadcza i uczy się wszystkiego pierwszy raz.
Dzięki temu że cała historia rodziny została opisana i przedstawiona jako reportaż (a nie rozciągła, przesiąknięta - często przesadzonymi - emocjami powieść) odłożyłam tą książkę z odczuciem, że wiem coś więcej o tych ludziach i ich tradycji.
Poznałam relacje osoby takiej jak ja - kobiety z obcego kraju która doświadcza i uczy się wszystkiego pierwszy raz.
2014-05-01
Próbowałam zastosować terapię odwykową ale co z tego skoro znowu wracam do tych samych (islamskich) tematów...
Ta pozycja mnie pochłonęła. Nie musiałaby mi się tak bardzo podobać gdyby nie osobiste odczucia. W postaci Lili widziałam moją własną matkę i chociaż historia mojej rodziny nie była aż tak zagmatwana to właśnie relacje Córki z Lili były dla mnie najważniejsze (chociaż tak na prawdę zrozumiałam to dopiero na koniec).
Uwierzyłam że książka została oparta na faktach (a jeżeli nie została to wielki plus dla autora za autentyczność tej historii) a to najbardziej sobie cenię. W życiu islamskich kobiet nie ma miejsca na fikcję literacką.
Próbowałam zastosować terapię odwykową ale co z tego skoro znowu wracam do tych samych (islamskich) tematów...
Ta pozycja mnie pochłonęła. Nie musiałaby mi się tak bardzo podobać gdyby nie osobiste odczucia. W postaci Lili widziałam moją własną matkę i chociaż historia mojej rodziny nie była aż tak zagmatwana to właśnie relacje Córki z Lili były dla mnie najważniejsze...
Oj, książka długo, długo przeleżała na mojej najbardziej zapomnianej półce - a szkoda! Nie kusiła mnie chociaż uwielbiam te tematy. W końcu się za nią zabrałam i nie żałuję! Obawiałam się nudnej "relacji" a niepotrzebnie. Autorka tłumaczy a nie wykłada sytuację panującą w jej ojczystym kraju, tak aby każdy mógł lepiej zrozumieć to miejsce. Brawa za odwagę, chęć walki o równoprawne traktowanie kobiet, ryzyko podejmowane dla dobra innych kobiet. Mam wrażenie, że ta walka to walka z wiatrakami ale każdy przejaw buntu w słusznej sprawie napawa mnie nadzieją, że może w końcu się uda uporządkować tamten - jak by nie było - piękny świat.
Oj, książka długo, długo przeleżała na mojej najbardziej zapomnianej półce - a szkoda! Nie kusiła mnie chociaż uwielbiam te tematy. W końcu się za nią zabrałam i nie żałuję! Obawiałam się nudnej "relacji" a niepotrzebnie. Autorka tłumaczy a nie wykłada sytuację panującą w jej ojczystym kraju, tak aby każdy mógł lepiej zrozumieć to miejsce. Brawa za odwagę, chęć walki o...
więcej Pokaż mimo to