rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Znowu złapało mnie chorubsko więc znów leżąc półprzytomna z gorączką sięgnęłam za wytwór Pani Kiery Cass, zalegający gdzieś na regale. Podobnie jak przy pierwszej części - pewnie, że idzie przeczytać chociaż dylematy głównej bohaterki są nieco irytujące. I ponownie: potencjał całej historii jest ogromny ale niewykorzystany! Gdyby tylko dopracować i rozwinąć zarys opisanego świata... Na szczęście trzeciego tomu w moim księgozbiorze nie znajdę więc w kolejnym zamroczonym katarem stanie umysłu po niego nie sięgnę.

Znowu złapało mnie chorubsko więc znów leżąc półprzytomna z gorączką sięgnęłam za wytwór Pani Kiery Cass, zalegający gdzieś na regale. Podobnie jak przy pierwszej części - pewnie, że idzie przeczytać chociaż dylematy głównej bohaterki są nieco irytujące. I ponownie: potencjał całej historii jest ogromny ale niewykorzystany! Gdyby tylko dopracować i rozwinąć zarys opisanego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Trzeba być głupim, żeby nie przeczytać tej pozycji kiedy prosił o to nauczyciel... Liceum skończyłam 5 lat temu a te kilka stron przeczytałam dopiero dzisiaj. 5 lat za późno.

Trzeba być głupim, żeby nie przeczytać tej pozycji kiedy prosił o to nauczyciel... Liceum skończyłam 5 lat temu a te kilka stron przeczytałam dopiero dzisiaj. 5 lat za późno.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam całość leżąc chora w łóżku. Coś jak igrzyska śmierci ale mniej drastyczne, mocno młodzieżowe i lekkie. Przedstawiony świat jest dość ciekawy ale zdecydowanie nie dopracowany. Historia wręcz nie realna. Idzie przeczytać nawet jak nie ma się 16 lat ale trzeba się odpowiednio nastawić :) nawet rozważam przeczytanie kolejnej części - z ciekawości :)

Przeczytałam całość leżąc chora w łóżku. Coś jak igrzyska śmierci ale mniej drastyczne, mocno młodzieżowe i lekkie. Przedstawiony świat jest dość ciekawy ale zdecydowanie nie dopracowany. Historia wręcz nie realna. Idzie przeczytać nawet jak nie ma się 16 lat ale trzeba się odpowiednio nastawić :) nawet rozważam przeczytanie kolejnej części - z ciekawości :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

♡♡♡

♡♡♡

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Pokochałam tą psinę całym sercem <3

Pokochałam tą psinę całym sercem <3

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Pomimo tego, że książkę czytałam bardzo długo ze względu na całkowity brak czasu i zmęczenie ani razu nie miałam problemu z powrotem do czytania po dłuższej przerwie. :) piękna książka, nie ma co opowiadać - trzeba przeczytać!

Pomimo tego, że książkę czytałam bardzo długo ze względu na całkowity brak czasu i zmęczenie ani razu nie miałam problemu z powrotem do czytania po dłuższej przerwie. :) piękna książka, nie ma co opowiadać - trzeba przeczytać!

Pokaż mimo to

Okładka książki Szału nie ma, jest rak. Z ks. Janem Kaczkowskim rozmawia Katarzyna Jabłońska Katarzyna Jabłońska, Jan Kaczkowski
Ocena 8,0
Szału nie ma, ... Katarzyna Jabłońska...

Na półkach: , , , ,

Dzień po przeczytaniu "życia na pełnej petardzie" powiedziałam do mojej drugiej połówki: tak strasznie chciałabym spotkać się z tym człowiekiem, ja, niewierząca, zagubiona duszyczka chciałabym zobaczyć na własne oczy tego księdza, móc go posłuchać albo chociaż tylko stanąć naprzeciw, żeby się upewnić, że jest prawdziwy, że nie jest wytworem wydawnictwa, internetu czy telewizji. Dzień po tym dowiedziałam się o planowanym spotkaniu z księdzem Janem w moim mieście - Gdyni. Pobiegłam do księgarni po "szału nie ma, jest rak". Pochłonęłam ją jednym tchem i na spotkanie pojechałam ściskając w ramionach obie te pozycje. Ciężko wypowiadać się o książce skoro jest ona wywiadem z ks. Janem, wywiadem w którym dowiadujemy się kim jest ksiądz Kaczkowski, na co choruje i jak sobie z tym radzi. Więc wypowiadając się na temat książki, tworząc na jej temat opinie, recenzowałabym księdza Jana a tego nie mam zamiaru robić. Wszystkie książki ks. Kaczkowskiego powinny być obowiązkową lekturą zarówno dla wierzących jak i tych niewierzących.

Dzień po przeczytaniu "życia na pełnej petardzie" powiedziałam do mojej drugiej połówki: tak strasznie chciałabym spotkać się z tym człowiekiem, ja, niewierząca, zagubiona duszyczka chciałabym zobaczyć na własne oczy tego księdza, móc go posłuchać albo chociaż tylko stanąć naprzeciw, żeby się upewnić, że jest prawdziwy, że nie jest wytworem wydawnictwa, internetu czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Oj, książka długo, długo przeleżała na mojej najbardziej zapomnianej półce - a szkoda! Nie kusiła mnie chociaż uwielbiam te tematy. W końcu się za nią zabrałam i nie żałuję! Obawiałam się nudnej "relacji" a niepotrzebnie. Autorka tłumaczy a nie wykłada sytuację panującą w jej ojczystym kraju, tak aby każdy mógł lepiej zrozumieć to miejsce. Brawa za odwagę, chęć walki o równoprawne traktowanie kobiet, ryzyko podejmowane dla dobra innych kobiet. Mam wrażenie, że ta walka to walka z wiatrakami ale każdy przejaw buntu w słusznej sprawie napawa mnie nadzieją, że może w końcu się uda uporządkować tamten - jak by nie było - piękny świat.

Oj, książka długo, długo przeleżała na mojej najbardziej zapomnianej półce - a szkoda! Nie kusiła mnie chociaż uwielbiam te tematy. W końcu się za nią zabrałam i nie żałuję! Obawiałam się nudnej "relacji" a niepotrzebnie. Autorka tłumaczy a nie wykłada sytuację panującą w jej ojczystym kraju, tak aby każdy mógł lepiej zrozumieć to miejsce. Brawa za odwagę, chęć walki o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bałam się czytać książkę o wojnie - bałam się, że jej nie zrozumiem, że będzie jak kolejna nudna lekcja historii pełna dat, nazw i nazwisk - bo przecież za takie właśnie uważam książki o tej tematyce.
Nie spodziewałam się takiego wstrząsu. Nie spodziewałam się, że będę biegać po domu i czytać na głos fragmenty książki domownikom. Jestem młoda, wojnę znam z telewizji lub szkoły, nawet starsi członkowie rodziny nic mi o niej nie opowiadali będąc świadomymi jej okrucieństwa.
Zakochałam się w tych kobietach, chciałabym słuchać ich godzinami. Jestem im wdzięczna, że uświadomiły mnie o realiach tamtych czasów.

Bałam się czytać książkę o wojnie - bałam się, że jej nie zrozumiem, że będzie jak kolejna nudna lekcja historii pełna dat, nazw i nazwisk - bo przecież za takie właśnie uważam książki o tej tematyce.
Nie spodziewałam się takiego wstrząsu. Nie spodziewałam się, że będę biegać po domu i czytać na głos fragmenty książki domownikom. Jestem młoda, wojnę znam z telewizji lub...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach: , , , ,

Nie znałam wcześniej ks. Jana Kaczkowskiego, nigdy o nim nie słyszałam, chociaż mieszkam nie tak daleko od Pucka. Nie chodzę do kościoła, nie interesuję się tym tematem, nie czytam takich książek ani nie oglądam religijnych programów w telewizji. Nie jestem na to zamknięta, ale też nikt wcześniej nie zdołał mnie zainteresować tematem (a wręcz przeciwnie). Pomimo młodego wieku przeszłam przez wiele dróg, zarówno tych prowadzących prosto do Kościoła i Boga, jak również tych prowadzących w odwrotnym kierunku (i tych dróg było zdecydowanie więcej). Nie potrafię udzielić sensowej odpowiedzi na pytanie o wiarę. Raczej nie wierzę - "nie mam czasu na kościół". Polegam bardziej na własnym sumieniu i wobec siebie się z niego rozliczam. Bałam się swojego życia - do dzisiaj. Teraz boję się mniej. Ks. Jan Kaczkowski dodał mi trochę wiary - może nie w religię, ale w życie. Potrzebne mi były te przemyślenia, żeby pogodzić się z kilkoma niewiadomymi tworzącymi bałagan - gdzieś wewnątrz. Jeszcze się usłyszymy, bo wielu rzeczy nie rozumiem. Powodzenia zarówno dla Księdza, jak również dla mnie.

Książkę polecam wszystkim. Gdy trafiłam na ten tytuł zaczęłam szukać - co to, po co, kto i jak. Sięgnęłam po nią bardziej zachęcona opiniami ateistów niż osób wierzących i związanych z kościołem. Nie jest to książka do katechizmu, tylko książka do życia.

Nie znałam wcześniej ks. Jana Kaczkowskiego, nigdy o nim nie słyszałam, chociaż mieszkam nie tak daleko od Pucka. Nie chodzę do kościoła, nie interesuję się tym tematem, nie czytam takich książek ani nie oglądam religijnych programów w telewizji. Nie jestem na to zamknięta, ale też nikt wcześniej nie zdołał mnie zainteresować tematem (a wręcz przeciwnie). Pomimo młodego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Przepiękna spowiedź z własnego życia które matka adresuje do porzuconej córki. Zdecydowanie w całym moim życiu mam za mało styczności z tego rodzaju wyznaniami - opowieścią o swoim życiu, przyznaniu się do swoich błędów. Bałam się, że mogę mieć problem z rozumieniem tej książki skoro nie jest to romans, w dodatku rzecz dzieje się w Chinach i to jeszcze w czasach naszych babek i prababek. Nie ukrywam - kilka razy sprawdzałam w google znaczenie niektórych słów - najczęściej przy opisie garderoby. Łatwo było mi przenieść się do tego świata co bardzo miło mnie zaskoczyło. Nie uważam, żeby powieść była mdła, łzawa i żałosna. Nikt nie byłby w stanie lepiej opisać uczuć które targały główną bohaterką. Nie mogłyby to być inne uczucia.

Przepiękna spowiedź z własnego życia które matka adresuje do porzuconej córki. Zdecydowanie w całym moim życiu mam za mało styczności z tego rodzaju wyznaniami - opowieścią o swoim życiu, przyznaniu się do swoich błędów. Bałam się, że mogę mieć problem z rozumieniem tej książki skoro nie jest to romans, w dodatku rzecz dzieje się w Chinach i to jeszcze w czasach naszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Nie wiem czy to z tęsknoty za książkami po długiej przerwie czy raczej jest to zasługa autorki, ale połknęłam każde słowo szybko, miło i w pełnym skupieniu. Temat zainteresował mnie o tyle bardziej, że wydarzenia opisane na stronach powieści są prawdziwsze niż w wielu innych, podobnych pozycjach a dla mnie, w tej dziedzinie jest to ogromny plus.
Dzięki niewiedzy głównej bohaterki na temat islamu, życia w Afganistanie, tradycji czy tamtejszych warunków czytelnik może dowiadywać się wszystkiego od podstaw i lepiej zrozumieć prawa rządzące tamtym światem.
Dla mnie, osobiście jest to też pewnego rodzaju terapia motywacyjna - "Żyjsz tu, w Europie. Masz coś, o czym inni nawet nie mają prawa marzyć a na tych stronach jest tego dowód. Wykorzystaj to."

Minus za powtarzające się czasem kilkukrotnie na niewielkiej przestrzeni fabuły zdania i myśli. Dla mnie również za mało wzmianek o dzieciach. Momentami, jakby w ogóle ich tam nie było. Rozwinięcie akcji długo, długo się nakręcało a zakończenie zajęło raptem kilka stron. Po zakończeniu czuje się zdecydowany niedosyt - jak poradził sobie mąż głównej bohaterki w nowym otoczeniu, czy wrócił do siebie pod względem psychiki? Jak tylko znajdę chwilę poruszę niebo i ziemię aby znaleźć hiszpański mini serial z polskimi napisami bądź lektorem opowiadający o losach Marii by móc jeszcze raz zostać świadkiem tej okrutnej historii.

Nie wiem czy to z tęsknoty za książkami po długiej przerwie czy raczej jest to zasługa autorki, ale połknęłam każde słowo szybko, miło i w pełnym skupieniu. Temat zainteresował mnie o tyle bardziej, że wydarzenia opisane na stronach powieści są prawdziwsze niż w wielu innych, podobnych pozycjach a dla mnie, w tej dziedzinie jest to ogromny plus.
Dzięki niewiedzy głównej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Być może niektórzy pomyślą, że zawyżam ocenę tej "bajki". Jednakże.
Książka została zakupiona (całkowicie losowo, jako najcieńsza znajdująca się na półce z przecenami) w celu zajęcia myśli w ciężkiej chwili. Zmagałam się z bardzo bolesną utratą mojej wyjątkowej, kochanej papugi. Po ciężkiej chorobie, ukochana moja pożegnała się ze mną i odeszła a mi niesamowicie mocno brakuje jej cudownie rozgadanego głosu, jej ciężaru na ramieniu, jej niezwykle mądrego i sprytnego towarzystwa. Była dla mnie jak najdroższe dziecko, jak członek rodziny. Myślałam, że do końca życia będę płakać za jej niezwykle wesoło wypowiadanymi setki razy dziennie słowami, jej pieszczotami, jej ciągłą obecnością każdego dnia.
Byłam wściekła kiedy już od pierwszych stron zrozumiałam tematykę tej książki. Miałam zająć myśli czymś innym a nie dokładnie tym samym. Potrzebowałam cierpliwie dotrzeć do końca książki, żeby odczuć ulgę.
Żadna pozycja nigdy wcześniej nie była dla mnie lekarstwem na (w ten sposób) złamane serce. I nigdy bym nie podejrzewała, że którakolwiek mogłaby być.
Zdecydowanie polecam tą piękną baśń wszystkim tym, którzy opłakują stratę kogoś ważnego. Obstawiam, że gdybym trafiła na te strony wcześniej nie doceniłabym ich przekazu, nie zrozumiałabym. Nie jest to bajka dla każdego i nie na każdy dzień - zdecydowanie. To jest lekarstwo, które ratuje życie jeżeli jest podane w odpowiednim momencie.

Być może niektórzy pomyślą, że zawyżam ocenę tej "bajki". Jednakże.
Książka została zakupiona (całkowicie losowo, jako najcieńsza znajdująca się na półce z przecenami) w celu zajęcia myśli w ciężkiej chwili. Zmagałam się z bardzo bolesną utratą mojej wyjątkowej, kochanej papugi. Po ciężkiej chorobie, ukochana moja pożegnała się ze mną i odeszła a mi niesamowicie mocno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierw winna jestem sprostowanie - nie czytałam tej książki. Słuchałam jej.
Wpadłam na pomysł, że w pracy zamiast słuchać zgiełku mogę ubrać słuchawki i posłuchać czegoś treściwszego. Mój wybór - losowo - padł na "pokój".

Najsmutniejsza a jednocześnie najweselsza książka jaką kiedykolwiek "czytałam". Całe nieszczęście zostało opowiedziane słowami pięcioletniego dziecka w sposób tak niezwykły, że długo nie mogłam uwierzyć w tą drastyczną rzeczywistość.
Przygnębiająca historia a jednak cieszę się, że ją poznałam.

Co do samego audiobooka - naprawdę świetna robota ze strony lektora. Brakowało mi jedynie dziecinnego głosiku zamiast męskiego.

Pierw winna jestem sprostowanie - nie czytałam tej książki. Słuchałam jej.
Wpadłam na pomysł, że w pracy zamiast słuchać zgiełku mogę ubrać słuchawki i posłuchać czegoś treściwszego. Mój wybór - losowo - padł na "pokój".

Najsmutniejsza a jednocześnie najweselsza książka jaką kiedykolwiek "czytałam". Całe nieszczęście zostało opowiedziane słowami pięcioletniego dziecka w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Każda książka opowiadająca o chociażby częściowej zagładzie Ameryki (w książkach o takiej tematyce jakoś nie wspomina się o innych częściach świata) wchodzi łatwo i szybko. Nie wątek miłosny, nie obyczajowy i nie przygodowy zainteresował mnie najbardziej a właśnie obraz kraju który z dnia na dzień popada na nieuleczalną chorobę z którą walczy chociaż nie ma szans na normalne funkcjonowanie. Tło w której cała historia została osadzona jest najciekawsze - zdecydowanie.

Każda książka opowiadająca o chociażby częściowej zagładzie Ameryki (w książkach o takiej tematyce jakoś nie wspomina się o innych częściach świata) wchodzi łatwo i szybko. Nie wątek miłosny, nie obyczajowy i nie przygodowy zainteresował mnie najbardziej a właśnie obraz kraju który z dnia na dzień popada na nieuleczalną chorobę z którą walczy chociaż nie ma szans na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie czytam za często książek które chociaż w najmniejszym stopniu mają związek z zagadkami kryminalnymi i chyba muszę to zmienić, bo chociaż książkę czytałam długo ze względu na formę (znienawidzony ebook) to wspominam ją naprawdę dobrze. Po tytule czy okładce, spodziewałam się romansu, jakiejś łagodnej, banalnej historii dwojga ludzi a tu proszę - taka niespodzianka. :)

Nie czytam za często książek które chociaż w najmniejszym stopniu mają związek z zagadkami kryminalnymi i chyba muszę to zmienić, bo chociaż książkę czytałam długo ze względu na formę (znienawidzony ebook) to wspominam ją naprawdę dobrze. Po tytule czy okładce, spodziewałam się romansu, jakiejś łagodnej, banalnej historii dwojga ludzi a tu proszę - taka niespodzianka. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

1) Nie dłużyło mi się czytanie tej pozycji. Mimo przymusowych przerw nie miałam trudności z powrotem do przerwanej historii.
2) To niesamowite poznać również Londyn z tej arabskiej strony.
3) Kwestia religii w tej książce podobała mi się dużo bardziej niż w niejednej "lepiej ocenianej islamskiej powieści". Rozumiem podstawy tej wiary lepiej właśnie dzięki takim bohaterom jak Najwa bo mam okazję uczyć się wszystkiego od podstaw wraz z rozwojem historii.

1) Nie dłużyło mi się czytanie tej pozycji. Mimo przymusowych przerw nie miałam trudności z powrotem do przerwanej historii.
2) To niesamowite poznać również Londyn z tej arabskiej strony.
3) Kwestia religii w tej książce podobała mi się dużo bardziej niż w niejednej "lepiej ocenianej islamskiej powieści". Rozumiem podstawy tej wiary lepiej właśnie dzięki takim bohaterom...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Generalnie nie jest to mój styl. Nie lubię takich książek - nawet jeżeli czytają się łatwo, gładko i szybko. W ostatnim czasie przeczytałam ich zdecydowanie za dużo (jest to jedyny rodzaj literatury który jestem w stanie przyswoić w zgiełku pracy). "Zaczekaj na mnie" stawia temu kres. Po przeczytaniu tak banalnej, zwykłej i niczym niewyróżniającej się historii miłosnej nie sięgnę po nic podobnego przynajmniej przez jakiś czas.

Cam- całkiem spoko koleś, nie mój ideał ale co kto lubi. Byłby wspaniałym bohaterem książki... pod warunkiem, że miałaby ona jakąkolwiek fabułę!

To co czytałam przez prawie 400 stron można byłoby z łatwością zmieścić na 100. I wtedy moja ocena zdecydowanie byłaby wyższa.

Tajemnice wyjaśniły się za szybko, zwroty akcji były mało spektakularne i raczej niedopracowane. Nie nudziłam się, ale jednak.
Niby cała ta miłość jest taka ekscytująca, wspaniała... odkrywanie drugiej osoby, poznawanie swoich ciał... wszystko było fajne - ale jakbym to już skądś znała...

A poruszając temat młodzieży - czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego w większości tego typu książek (które czytają jeszcze-dzieci czy tego chcemy czy nie) nie ma kompletnie żadnej wzmianki o antykoncepcji?! Tak dokładnie opisany moment zbliżeń, szczegółowo, krok po kroku a zero zmartwień? Czemu ten temat się pomija? Te głupie dziewuchy które się naczytają tego rodzaju książek ładują się facetom do łóżek "w przypływie romantycznych uniesień" nie zdając sobie sprawy, że fajnie, można tak robić ale najpierw trzeba pomyśleć chociażby o tabletkach czy o gumkach.

Generalnie nie jest to mój styl. Nie lubię takich książek - nawet jeżeli czytają się łatwo, gładko i szybko. W ostatnim czasie przeczytałam ich zdecydowanie za dużo (jest to jedyny rodzaj literatury który jestem w stanie przyswoić w zgiełku pracy). "Zaczekaj na mnie" stawia temu kres. Po przeczytaniu tak banalnej, zwykłej i niczym niewyróżniającej się historii miłosnej nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie mam pojęcia co mam pisać. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Po pierwszym tomie podejrzewałam, że drugi nie będzie lepszy - i rzeczywiście, nie był.

W dwa dni które spędziłam w pracy zdążyłam przeczytać całość, łatwo i szybko, nie było strony która by mnie jakoś specjalnie znudziła.

Po przeczytaniu ogarnęła mnie lekka nostalgia. No bo przecież sama chciałabym mieć tak okazującego miłość faceta, chciałabym podróżować, uwielbiam to. Nie martwić się o pieniądze, pracę, mieszkanie. Co prawda, nie śpieszy mi się do dziecka i w książce też mi jakoś to dziecko nie pasowało. Bez dziecka też nie byłoby dobrze - ważny element drogi do poznania samego siebie i siebie nawzajem - a taką drogą podążają właśnie główni bohaterowie.

Nie mam pojęcia co mam pisać. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Po pierwszym tomie podejrzewałam, że drugi nie będzie lepszy - i rzeczywiście, nie był.

W dwa dni które spędziłam w pracy zdążyłam przeczytać całość, łatwo i szybko, nie było strony która by mnie jakoś specjalnie znudziła.

Po przeczytaniu ogarnęła mnie lekka nostalgia. No bo przecież sama chciałabym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piekielnie ciężko było mi przebrnąć przez tą książkę.
Główni bohaterowie doprowadzali mnie do czystego szaleństwa. Nie potrafiłam zrozumieć David'a a tym bardziej nie rozumiałam Jade. Dlaczego? Bo byli po prostu inni. Nie spotkałam się jeszcze z takimi osobowościami w jakiejkolwiek książce o miłości.
Przez pierwsze 300 stron znajdowałam sobie dodatkowe, bezcelowe zajęcia w pracy byleby nie czytać dalej. Chciałam umilić sobie czas czytając o wspólnych dotykach, słowach, spojrzeniach a tak naprawdę poznawałam portret psychologiczny osoby pozbawionej kontaktu z ukochaną. Prawdopodobnie bałam się, że to co czytam wpłynie także na mnie - bo przecież tak jak główny bohater borykam się z silnym uzależnieniem od drugiej osoby, z miłością niemal szaloną, z potrzebą bliskości.
Koniec jako tako dał się przełknąć chociaż, powtórzę się, nie rozumiem za cholerę tej dziewczyny. Ani tego chłopaka.
Sceny zbliżeń? Coś mi w nich nie pasowało. Jakoś trudno mi porównywać moje przygody w łóżku z tymi z kart powieści.
Wiele sytuacji przedobrzonych, wiele niedopracowanych, na zmianę.
Po okładce, po zwiastunie filmu który mignął mi kiedyś w kinie (tym bardziej w okresie walentynek) po jakimkolwiek opisie, spodziewałam się historii o bezpośredniej miłości, jakiś relacji, może trochę ckliwych, naiwnych, przesłodzonych. A tutaj jest wręcz odwrotnie...
Nie czytałam o bliskości a o rozłące. Ta strona miłości której nie znam, której się boję i której nigdy nie chciałabym poznać.
Dlaczego po tym wszystkim nie wystawiam 1 gwiazdki? Bo mimo wszystko cieszę się, że to przeczytałam.

---------------------------------------
Po obejrzeniu filmu długo, bardzo długo musiałam się zastanawiać czy to ja pomyliłam tytuły czy może producent nie czytał książki... albo sam miał problemy z jej zrozumieniem. Film spoko tylko że nie jest to ekranizacja powieści!!!

Piekielnie ciężko było mi przebrnąć przez tą książkę.
Główni bohaterowie doprowadzali mnie do czystego szaleństwa. Nie potrafiłam zrozumieć David'a a tym bardziej nie rozumiałam Jade. Dlaczego? Bo byli po prostu inni. Nie spotkałam się jeszcze z takimi osobowościami w jakiejkolwiek książce o miłości.
Przez pierwsze 300 stron znajdowałam sobie dodatkowe, bezcelowe zajęcia...

więcej Pokaż mimo to