-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2015-02-22
2012
Uwielbiam tą książkę, żałuję tylko, że jej słuchałam zamiast przeczytać. Nawet po skończonej "lektorze" przez jeszcze długi czas żyłam w tym świecie...
Uwielbiam tą książkę, żałuję tylko, że jej słuchałam zamiast przeczytać. Nawet po skończonej "lektorze" przez jeszcze długi czas żyłam w tym świecie...
Pokaż mimo to2012
Niestety albo stety "czytałam" tą książkę poprzez słuchanie. Nie uważam, żeby Pani Dereszowska zrobiła coś źle - jak dla mnie, ok. Miło było posłuchać tej historii wieczorami kiedy tak często ciężko zasnąć. Na święta dostałam całą trylogię w formie papierowej i na pewno kiedyś jeszcze po nią sięgnę. Historia zdecydowanie nie jest banalna, stworzony w niej świat jest dobrze obmyślony a nawet prawdziwy. Jeżeli moje dziecko będzie chciało sięgnąć po serię pokroju "Zmierzch" postaram się podsunąć mu Igrzyska - w tej całej "brutalności" jest dużo więcej wartości niż w niejednym romansie.
Niestety albo stety "czytałam" tą książkę poprzez słuchanie. Nie uważam, żeby Pani Dereszowska zrobiła coś źle - jak dla mnie, ok. Miło było posłuchać tej historii wieczorami kiedy tak często ciężko zasnąć. Na święta dostałam całą trylogię w formie papierowej i na pewno kiedyś jeszcze po nią sięgnę. Historia zdecydowanie nie jest banalna, stworzony w niej świat jest dobrze...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pierw winna jestem sprostowanie - nie czytałam tej książki. Słuchałam jej.
Wpadłam na pomysł, że w pracy zamiast słuchać zgiełku mogę ubrać słuchawki i posłuchać czegoś treściwszego. Mój wybór - losowo - padł na "pokój".
Najsmutniejsza a jednocześnie najweselsza książka jaką kiedykolwiek "czytałam". Całe nieszczęście zostało opowiedziane słowami pięcioletniego dziecka w sposób tak niezwykły, że długo nie mogłam uwierzyć w tą drastyczną rzeczywistość.
Przygnębiająca historia a jednak cieszę się, że ją poznałam.
Co do samego audiobooka - naprawdę świetna robota ze strony lektora. Brakowało mi jedynie dziecinnego głosiku zamiast męskiego.
Pierw winna jestem sprostowanie - nie czytałam tej książki. Słuchałam jej.
więcej Pokaż mimo toWpadłam na pomysł, że w pracy zamiast słuchać zgiełku mogę ubrać słuchawki i posłuchać czegoś treściwszego. Mój wybór - losowo - padł na "pokój".
Najsmutniejsza a jednocześnie najweselsza książka jaką kiedykolwiek "czytałam". Całe nieszczęście zostało opowiedziane słowami pięcioletniego dziecka w...