-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-03-13
2024-02-20
2024-02-20
Bardzo dobra, ogromnie szczegółowa biografia Madonny do czasu jej ślubu z Guyem Ritchie. Jedyny zarzut jaki bym postawiła, to, mam wrażenie, że autor chyba niezbyt lubi swoją bohaterkę? A może ją trudno polubić?
Bardzo dobra, ogromnie szczegółowa biografia Madonny do czasu jej ślubu z Guyem Ritchie. Jedyny zarzut jaki bym postawiła, to, mam wrażenie, że autor chyba niezbyt lubi swoją bohaterkę? A może ją trudno polubić?
Pokaż mimo toJak mnie irytuje ten ton. Nie wiem, czy wypowiadający się w książce rezydenci i piloci, zdają sobie sprawę, jaką szkodę wyrządzili nią swoim uczciwie pracującym kolegom. Pokazują siebie, jako ludzi z wiecznymi pretensjami (a, co ciekawe, usiłują to zarzucać swoim klientom), bezczelnych, niegrzecznych i opryskliwych wobec tych, z których żyją. Szanowni Państwo, jeśli tak bardzo nie lubicie i nie szanujecie swoich klientów, może czas zmienić pracę? Bo to nieuczciwe, żyć z ich pieniędzy, ale traktować ich z góry i arogancko. Te pochwały, jak to bezczelnie potrafiłem się odezwać do turystów, to poczucie wyższości... Ciekawe, gdyby taką książkę napisali np. urzędnicy. Albo sprzedawcy. Jakby to zostało odebrane...
Jak mnie irytuje ten ton. Nie wiem, czy wypowiadający się w książce rezydenci i piloci, zdają sobie sprawę, jaką szkodę wyrządzili nią swoim uczciwie pracującym kolegom. Pokazują siebie, jako ludzi z wiecznymi pretensjami (a, co ciekawe, usiłują to zarzucać swoim klientom), bezczelnych, niegrzecznych i opryskliwych wobec tych, z których żyją. Szanowni Państwo, jeśli tak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niezbyt mnie poruszyła ta książka. Jak dla mnie - wiele hałasu o nic. Pomysł ciekawy, ale potem, jak dla mnie, nuuuda....
Niezbyt mnie poruszyła ta książka. Jak dla mnie - wiele hałasu o nic. Pomysł ciekawy, ale potem, jak dla mnie, nuuuda....
Pokaż mimo to