Biblioteczka
2024-04-13
2023-11-23
Wiedziałam, że przeczytam tę książkę jak tylko gdzieś zobaczyłam, że zostaje wydana w Polsce.
Od kilku lat żyję na tym świecie wiedząc o istnieniu kogoś takiego, jak Vivian Maier i spoglądając z zachwytem na wiele z jej fotografii.
Jest to iście hollywoodzka historia, bo pełna trudnej przeszłości, przenoszenia życia z jednego końca świata na drugi, chorób psychicznych, ale i samotności, traumy i wielkiego talentu. Pewnie byłby z tego świetny film i nie można odrzucać możliwości, że kiedyś takowy powstanie :)
Co do samej książki, to jest to dosyć mocno wyczerpująca temat pozycja. Idziemy wraz z autorką przez opis życia Vivian od samego początku do samego końca zahaczając jednocześnie o szczegóły odkrycia negatywów i odbitek fotografki pewnego pięknego dnia przez totalnego laika i jego mozolną pracę w celu rozpropagowania dorobku fotografki.
Książkę czyta się momentami jak powieść detektywistyczną. Autorka spędziła mnóstwo czasu szukając informacji na temat ludzi, którzy mogli znać Vivian. Jest tu dużo fotografii, w tym niektóre publikowane po raz pierwszy na ramach książki.
Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo ciekawa i kompletna pozycja dla kogoś zainteresowanego fotografką, ale myślę, że może do jej osoby przyciągnąć nowe grono ludzi, których zaintryguje postać niani.
///29.11.23///
Wiedziałam, że przeczytam tę książkę jak tylko gdzieś zobaczyłam, że zostaje wydana w Polsce.
Od kilku lat żyję na tym świecie wiedząc o istnieniu kogoś takiego, jak Vivian Maier i spoglądając z zachwytem na wiele z jej fotografii.
Jest to iście hollywoodzka historia, bo pełna trudnej przeszłości, przenoszenia życia z jednego końca świata na drugi, chorób psychicznych, ...
2022-09-16
Jestem językowym świrem, więc wszelkiego rodzaju publikacje o językach (tym bardziej z okładkami w tak jaskrawym kolorze) od razu do mnie przemawiają. Ta książka przybliża różnice i podobieństwa między 20 najczęściej używanymi językami na świecie. Rozdziały nie są do siebie zbytnio podobne, autor ma do każdego języka osobne podejście.
Wydaje mi się być to przyjemną pozycją dla osób zainteresowanych językami i chcących dowiedzieć się czegoś więcej o sekrecie ich popularności.
///06.09.2023///
Jestem językowym świrem, więc wszelkiego rodzaju publikacje o językach (tym bardziej z okładkami w tak jaskrawym kolorze) od razu do mnie przemawiają. Ta książka przybliża różnice i podobieństwa między 20 najczęściej używanymi językami na świecie. Rozdziały nie są do siebie zbytnio podobne, autor ma do każdego języka osobne podejście.
Wydaje mi się być to przyjemną pozycją...
2023-05-10
Toż to jest cegła!
Książkę dostałam w prezencie i trochę zajęło mi przez nią przejść, ponieważ to jakieś 800 stron, plus tematyka jest momentami ciężka.
Nie zmienia to faktu, że czyta się ją bardzo dobrze, podoba mi się język i samo przedstawienie świata.
Powiedzieć, że ta książka jest "życiowa" to jakby nic nie powiedzieć.
Po prostu przeczytajcie i przenieście się do problemów młodych dorosłych żyjących w Nowym Yorku - tak innych od nas, ale tak podobnych.
Toż to jest cegła!
Książkę dostałam w prezencie i trochę zajęło mi przez nią przejść, ponieważ to jakieś 800 stron, plus tematyka jest momentami ciężka.
Nie zmienia to faktu, że czyta się ją bardzo dobrze, podoba mi się język i samo przedstawienie świata.
Powiedzieć, że ta książka jest "życiowa" to jakby nic nie powiedzieć.
Po prostu przeczytajcie i przenieście się do...
2021-12-01
Ja jak to ja, prawie żadnej książce o tematyce kosmosu nie przepuszczę. Ta pozycja również nie umknęła mojej uwadze przede wszystkim też dzięki rzucającej się w oczy okładce. Swoją drogą książki z tej serii mogą pochwalić się naprawdę interesującymi i zapamiętywalnymi okładkami.
Książka Freda Watsona dotyka różnych zagadnień związanych z szeroko pojętą tematyką kosmosu - mamy tu garść ciekawostek, mamy konkretne dane, mamy pojedyncze zdjęcia i wykresy przedstawiające pojedyncze zjawiska. Język jest taki, jaki bywa w innych książkach popularnonaukowych, ale nie jest zbyt ciężki. Książkę czyta się przyjemnie i z zainteresowaniem.
Osobiście dla mnie niektóre z informacji zawartych w tej pozycji wydały się niezwykle interesujące, chociażby sama kwestia kosmicznego pyłu.
Zdaję sobie sprawę, że książka ujrzała światło dzienne chwilkę temu, więc niektóre informacje mogły się zdezaktualizować, niemniej jednak na pewno po latach będzie to fascynującym zajęciem porównywanie ówczesnego stanu wiedzy z tym, który będzie w przyszłości.
Na pewno pozycja warta uwadze kosmicznym freak'om.
Ja jak to ja, prawie żadnej książce o tematyce kosmosu nie przepuszczę. Ta pozycja również nie umknęła mojej uwadze przede wszystkim też dzięki rzucającej się w oczy okładce. Swoją drogą książki z tej serii mogą pochwalić się naprawdę interesującymi i zapamiętywalnymi okładkami.
Książka Freda Watsona dotyka różnych zagadnień związanych z szeroko pojętą tematyką kosmosu -...
2021-02-11
Cóż. Dostałam książkę w prezencie na święta, chociaż pewnie sama prędzej czy później bym ją sobie sprawiła.
Okuniewską odkryłam jakoś podczas pandemii, kiedy wielu z nas robiło coś po raz pierwszy - ja zaczęłam słuchać podcastów. Autorka wyróżniała się sposobem prowadzenia swojego podcastu - robiła to w sposób bardzo nienachalny, zabawny, ironiczny, czasem przeklęła jak było potrzeba, a przy tym wszystkim poruszała ważne tematy okołozwiązkowe, które przecież dotyczą nas wszystkich.
Kiedy więc dowiedziałam się, że Okuniewska piszę książkę, bardzo zastanawiałam się, jaki ostatecznie to wszystko przyjmie kształt i jak bardzo będzie podobne do audio-oryginału. No i nie zawiodłam się, chociaż zaskoczenie też było. Już niejednokrotnie usłyszałam, jak ktoś nazwał tę pozycję 'biblią idiotek' i wcale dużo się nie pomylił. To takie kompendium wiedzy na temat relacji. Autorka przeskakuje przez wszystkie etapy związku - od randkowania, bycia ze sobą, mieszkania razem, rozstania, czasem i powrotu, rozwodu. I wszystkich niuansów pomiędzy. Robi to z humorem, przy okazji nie stawiając się w pozycji eksperta i często posiłkując się doświadczeniami Idiotek, które postanowiły podzielić się przeżyciami. Całość czyta się bardzo dobrze. Są momenty, które przywołują uśmiech na twarzy, są takie, które są takim plasterkiem na serduszko, a są i takie, które powodują, że uronimy łezkę lub dwie.
Dla mnie to pozycja bardzo dobra. Nie jest to żadna literatura psychologiczna, nie jest napisana przez eksperta. Ale jest napisana z wielkim sercem i zaangażowaniem i daje poczucie wsparcia przez obce, a jednocześnie bliskie osoby. Bo inni przechodzą przez to samo, co my.
///02.03.2021///
Cóż. Dostałam książkę w prezencie na święta, chociaż pewnie sama prędzej czy później bym ją sobie sprawiła.
Okuniewską odkryłam jakoś podczas pandemii, kiedy wielu z nas robiło coś po raz pierwszy - ja zaczęłam słuchać podcastów. Autorka wyróżniała się sposobem prowadzenia swojego podcastu - robiła to w sposób bardzo nienachalny, zabawny, ironiczny, czasem przeklęła jak...
2020-08-31
Zawsze ciągnęło mnie do psychologii, psychiatrii i tej tematyki. Ludzki mózg wydaje mi się niezwykle interesującym narzędziem i niekończącym się przedmiotem badań, wartym wnikliwszego przyjrzenia się.
Dlatego, gdy zobaczyłam na półce w księgarni okładkę tej książki, wiedziałam, że muszę ją mieć i zagłębić się w otchłanie ludzkiego umysłu.
Książka jest napisana, powiedziałabym, popularnonaukowym językiem. Jest tam bardzo dużo informacji typowo naukowych, opisy metod leczenia, dużo ciekawostek. Przy tym wszystkim napisana jest w sposób błyskotliwy, interesujący, z pewną dozą humoru. Z tych też powodów czyta się ją bardzo przyjemnie, chociaż opisane w niej procedury i wydarzenia nie zawsze do przyjemnych należały.
Ja wyniosłam z tej książki multum wiedzy na temat korzeni psychoanalizy, psychiatrii, terapii, różnych zaburzeń psychicznych i usilnych poszukiwań panaceum na całe to zło, które siedzi w naszej głowie.
Polecam tę pozycję wszystkim naukowym geekom i w sumie to chyba wybieram się po kolejną książkę z serii, bo z tego, co wiem cykl zaczyna rosnąć i każdy kolejny tytuł wydaje się równie interesujący.
Zawsze warto wiedzieć więcej o nas samych.
///11.09.2020///
Zawsze ciągnęło mnie do psychologii, psychiatrii i tej tematyki. Ludzki mózg wydaje mi się niezwykle interesującym narzędziem i niekończącym się przedmiotem badań, wartym wnikliwszego przyjrzenia się.
Dlatego, gdy zobaczyłam na półce w księgarni okładkę tej książki, wiedziałam, że muszę ją mieć i zagłębić się w otchłanie ludzkiego umysłu.
Książka jest napisana,...
2018-07-25
Trochę minęło zanim w końcu zabrałam się za książkę, o której ostatnio mówili chyba wszyscy. 5 milionów sprzedanych egzemplarzy zadziałało jako reklama sama w sobie. Tak więc i jak sięgnęłam po tomiszcze, które, jak się okazało, czytało się bardzo szybko i przyjemnie!
Po pierwsze, co warto nadmienić, nie miałam nigdy styczności z tym autorem, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Tak więc jego nazwisko nie zadziałało na mnie niczym wabik, jak to czasami bywa ze znanymi autorami. W tym wypadku zadziałała poczta pantoflowa - pochlebne opinie innych ludzi, a także sama tematyka - ostatnimi czasy literatura popularnonaukowa otworzyła dla mnie swoje wrota i sprawiła, że zechciałam zgłębiać moją wiedzę na różnych polach. Tak więc tematyka dotycząca historii człowieka a może dokładniej historii w ogóle aż do czasów współczesnych wzbudziła moje zainteresowanie. Teraz mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że było warto!
Książa jest napisana w niezwykle klarowny i błyskotliwy sposób. Mimo podejmowania momentami dosyć skomplikowanych tematów, autor tak umiejętnie podaje przykłady i dozuje wiedzę, że ani się obejrzymy, a już rozumiemy istotę rzeczy. Książka zawiera mnóstwo ciekawostek z różnych dziedzin, anegdotek, przykładów z życia wziętych - wszystko to sprawia, że czytanie sprawia po prostu frajdę dla mózgu i przynosi niewątpliwe korzyści, jak chociażby możliwość dyskutowania w towarzystwie na podobne tematy. :)
Dużym plusem jest podział na części i dalej na rozdziały. Sprawia to, że książka jest jeszcze bardziej przejrzysta. Informacje pogrupowane są tematyką, czy też różnymi aspektami danego zjawiska.
Autor porusza tematy takie jak powstanie cywilizacji, przejęcie hegemonii na świecie przez ludzi, wszelakie rewolucje tj. agrarna, poznawcza, naukowa, religie, kapitalizm, biotechnologia i wiele, wiele innych.
Po zaznajomieniu się z tą pozycją, z pewnością sięgnę po "Homo deus", również tego autora. A nóż znowu dowiem się czegoś ciekawego :D
///26.07.2018///
Trochę minęło zanim w końcu zabrałam się za książkę, o której ostatnio mówili chyba wszyscy. 5 milionów sprzedanych egzemplarzy zadziałało jako reklama sama w sobie. Tak więc i jak sięgnęłam po tomiszcze, które, jak się okazało, czytało się bardzo szybko i przyjemnie!
Po pierwsze, co warto nadmienić, nie miałam nigdy styczności z tym autorem, nigdy wcześniej o nim nie...
2018-05-27
W końcu nadszedł czas na sięgnięcie po jedną z najbardziej znanych książek popularnonaukowych traktującą o zagadnieniach kosmosu, a raczej jej krótszą wersję. Nie czytałam "Krótkiej historii czasu" tylko od razu postanowiłam sięgnąć po wersję uproszczoną z racji tego, że wielkim asem w dziedzinach takich jak fizyka czy matematyka nie jestem, więc obawiałam się, że informacje tam zawarte mnie przerosną.
Otóż okazało się, że "Jeszcze krótsza historia czasu" jest książką, którą połyka się w całości. Przeczytałam ją w ciągu dwóch posiedzeń, chociaż tematy przez nią omawiane wymagały ode mnie skupienia i sprowokowały wiele rozważań. Kosmos i jego złożoność od wielu lat budzi we mnie fascynację i przerażenie zarazem, dlatego chciałam w pewien sposób uporządkować swoją wiedzę i wzbogacić ją o nowe informacje, w czym ta książka bardzo mi pomogła.
Napisana jest w bardzo przystępny sposób, opatrzona wieloma przykładami, które jest w stanie zrozumieć 'zwykły śmiertelnik' a także zdjęciami i grafikami, które pomagają zobrazować trudniejsze kwestie.
Tematy podejmowane przez tę książkę obejmują zupełne podstawy, takie jak pojęcie grawitacji czy teorię względności aż po czarne dziury, tunele czasoprzestrzenne i teorię strun. Każdy może znaleźć tu coś, co go zainteresuje.
Hawking ma dar do opowiadania o trudnych kwestiach w prosty sposób. Co nie zmienia faktu, że mówimy tu o rzeczach, których znaczenia i wielkości nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, co jest niesamowite, ale i oszałamiająco przerażające. Jesteśmy o krok od odkrycia zunifikowanej teorii opisującej wszechświat, a tak daleko.
Zdecydowanie polecam tę książkę, nie tylko geek'om, ale i po prostu osobom zafascynowanym tym, co nas otacza i chcącym choć trochę poznać nasze miejsce w świecie.
///27.05.2018///
W końcu nadszedł czas na sięgnięcie po jedną z najbardziej znanych książek popularnonaukowych traktującą o zagadnieniach kosmosu, a raczej jej krótszą wersję. Nie czytałam "Krótkiej historii czasu" tylko od razu postanowiłam sięgnąć po wersję uproszczoną z racji tego, że wielkim asem w dziedzinach takich jak fizyka czy matematyka nie jestem, więc obawiałam się, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-10-10
Chyba każdy, kto obejrzał "The Room" po raz pierwszy chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat powstania filmu, jak i osoby samego reżysera. Wszystkie informacje zamieszczone w internecie na ten temat trochę nie oddają sedna sprawy, więc z radością przyjęłam nowinę, że ukazało się w końcu polskie wydanie książki "The Disaster Artist", napisanej przez odtwórcę roli Marka w filmie - Grega Sestero, przedstawiające proces powstawania tej niewątpliwej perełki kinematografii z pierwszej ręki.
Książka mówi w głównej mierze, co prawda, o samym procesie kręcenia filmu i wszystkich perypetiach z tym związanych, ale także skupia się na samej znajomości, a potem i przyjaźni Grega i Tommy'ego. Autor mimo, że zna Tommy'ego od wielu lat, sam przyznaje, że nie wie dużo na jego temat - jest to według niego jedna z najbardziej tajemniczych i dziwnych osób, jakie poznał. I takie właśnie można odnieść wrażenie po przeczytaniu książki.
Tommy Wiseau - w pewnym sensie już człowiek legenda, gdyż jego pierwszy film, choć nie należy do udanych, ani nawet do przeciętnych, uzyskał już miano kultowego. Dlaczego? W czym tkwi sukces? Być może właśnie w tej nieporadności, z którą reżyser próbował stworzyć swoje pierwsze dzieło, z nieznajomości podstawowych zasad pisania scenariusza, pracy na planie, tak naprawdę wszystkiego. Wszystko to sprawia, że sam film wydaje nam się w pewien sposób uroczy. Niedoświadczony reżyser podejmuje się zrobienia filmu, o którym marzył od dawna, filmu, który ma mu dać przepustkę do Hollywood, i robi wszystko, by za wszelką cenę go dokończyć i pokazać publiczności. I właśnie książka ukazuje ten upór, to poświęcenie ekipy filmowej, która chciała ten film skończyć, choćby dla samego świętego spokoju.
Książka przy tym wszystkim jest niesamowicie zabawna. Postać Tommy'ego, jego zachowanie i sposób postrzegania świata niejednokrotnie wywołują uśmiech na twarzy, bądź też konsternację :) Niemniej jednak książka pochłonęła mnie całkowicie, czytało się ją wyśmienicie i miałam przy tym naprawdę sporo frajdy.
Dlatego też z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu, kto tak jak ja chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o słynnym Tommy'm Wiseau albo przynajmniej spędzić miło czas w jesienny wieczór w swoim ulubionym fotelu, z kakao w ręce.
///11.10.2018///
Chyba każdy, kto obejrzał "The Room" po raz pierwszy chciałby dowiedzieć się czegoś więcej na temat powstania filmu, jak i osoby samego reżysera. Wszystkie informacje zamieszczone w internecie na ten temat trochę nie oddają sedna sprawy, więc z radością przyjęłam nowinę, że ukazało się w końcu polskie wydanie książki "The Disaster Artist", napisanej przez odtwórcę roli...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-05-18
Jak tylko zobaczyłam tę książkę na półce w księgarni, stwierdziłam od razu, że muszę ją mieć. Jest przede wszystkim przepięknie wydana. Ma grubą, ciekawą okładkę, piękne zdjęcia wewnątrz, przyjemny układ treści i pod względem czysto technicznym jest 10/10.
Jeśli chodzi o treść, nie jest gorzej, a nawet powiedziałabym, że jest równie dobrze. Nie jestem wielkim specem od kawy. Owszem, w pracy muszę robić kawę i podawać ją klientom, ale nigdy nie nazwałabym się baristką z prawdziwego zdarzenia, gdyż w tej materii brakuje mi baaardzo dużo wiedzy. Jednak mogę przyznać, że po przeczytaniu tej pozycji, moja kawowa świadomość wzrosła znacząco. Już wiem, jakie czynniki wpływają na to, jak kawa smakuje. Od owoców na plantacji i jej uprawy aż po zbiór, wypalanie i ostatecznie jej parzenie. Poznałam całe spektrum aromatów, jakie mogą być wyczuwalne w kawie, czym charakteryzują się ziarna z danego kraju, regionu. Dowiedziałam się, na co zwracać uwagę przy zakupie kawy. I przede wszystkim dotarło do mnie, że należy próbować. Tyle i aż tyle. Bez tego nie będziemy w stanie rozwinąć w sobie tego narzędzia, które pozwoli nam odróżniać to, co dobre, od tego, co niekoniecznie takim jest.
Tak więc polecam wszystkim zapoznać się z tą pozycją, i to nie tylko kawowym freakom, ale także tym, którzy chcą trochę poszerzyć swoje horyzonty w tej materii i zapoznać się bardziej z ideą Trzeciej Fali Kawy.
Polecam!
///18.05.2018///
Jak tylko zobaczyłam tę książkę na półce w księgarni, stwierdziłam od razu, że muszę ją mieć. Jest przede wszystkim przepięknie wydana. Ma grubą, ciekawą okładkę, piękne zdjęcia wewnątrz, przyjemny układ treści i pod względem czysto technicznym jest 10/10.
Jeśli chodzi o treść, nie jest gorzej, a nawet powiedziałabym, że jest równie dobrze. Nie jestem wielkim specem od...
2017-10-01
Dla wegetarian, wegan i nie tylko.
Przepięknie wydana pozycja zawierająca całą masę przepisów dla każdego. Oby więcej takich książek kucharskich na rynku.
Dla wegetarian, wegan i nie tylko.
Przepięknie wydana pozycja zawierająca całą masę przepisów dla każdego. Oby więcej takich książek kucharskich na rynku.
2017-10-31
Chyba każdy z nas widział choć jeden odcinek serialu "Kości" czy "CSI: Kryminalne zagadki". Dla wielu temat antropologii sądowej, kryminalistyki i tym podobnych nauk pokrewnych może wydawać się czymś bardzo fascynującym, ale i też z lekka budzącym odrazę (gdyż często trzeba dosłownie grzebać w zwłokach). Tematyka ta w serialach przedstawiona jest w dosyć "uładniony" sposób i pomija wiele "nietelewizyjnych" aspektów, takich jak często monotonne kompletowanie szczątków, oglądanie ludzkich zwłok w różnych stadiach rozkładu, godziny a czasem miesiące i lata spędzone na rozwiązywaniu kryminalnych łamigłówek.
W porównaniu z tym, co przedstawia telewizja, książka "Trupia Farma" przedstawia temat antropologii sądowej dużo obszerniej i niejednokrotnie w bardziej fascynujący sposób. Jest to skarbnica wielu ciekawostek z tej dziedziny nauki, liczna w anegdoty z życia Williama Bassa, jednego z pionierów współczesnej antropologii sądowej. Słynny naukowiec opowiada różne historie, z którymi miał okazję się zetknąć podczas swojej długiej kariery zawodowej.
Nigdy wcześniej nie interesowałam się tą dziedziną nauki, ale muszę przyznać, że nawet we mnie książka ta rozbudziła ciekawość w stosunku do antropologii sądowej. "Trupia farma" napisana jest w bardzo przystępny sposób, a w razie jakichkolwiek wątpliwości na jej końcu znajduje się minisłowniczek z pojęciami z zakresu interesującej nas dziedziny nauki a także szkice przedstawiające budowę czaszki i szkieletu człowieka.
Myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie w tej pozycji. Ja jestem bogatsza o wiele ciekawostek z dziedziny antropologii, anatomii człowieka, przestępstw itp.
Polecam wszystkim ciekawym tematu śmierci i jej aspektów :))
///31.10.2017///
Chyba każdy z nas widział choć jeden odcinek serialu "Kości" czy "CSI: Kryminalne zagadki". Dla wielu temat antropologii sądowej, kryminalistyki i tym podobnych nauk pokrewnych może wydawać się czymś bardzo fascynującym, ale i też z lekka budzącym odrazę (gdyż często trzeba dosłownie grzebać w zwłokach). Tematyka ta w serialach przedstawiona jest w dosyć...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-23
Nie ukrywam, że po książkę sięgnęłam po zobaczeniu filmu, który zrobił na mnie duże wrażenie. Jeszcze kilka lat temu moje zainteresowanie Krajem Kwitnącej Wiśni było bardzo duże. Fascynował mnie język, kultura, w tym także gejsze. Chociaż z upływem lat moja fascynacja zmalała, Japonia nadal stanowi dla mnie źródło inspiracji i jest jednym z miejsc, które z pewnością chciałabym kiedyś odwiedzić.
Mimo że książka została napisana przez amerykańskiego autora, zasób wiedzy wykorzystany w niej oraz sposób opowiedzenia całej historii zasługują na pełne uznanie. Liczyłam na dobrą lekturę i się nie zawiodłam. Mogę wręcz stwierdzić, że powieść dostarcza więcej emocji niż film, ponieważ pozostawia więcej pola do popisu naszej wyobraźni.
Historia sama w sobie jest niezwykle interesująca. Cofamy się w czasie do pierwszej połowy XX w. i mamy możliwość zobaczyć początki Sayuri w karierze gejszy, jej wzloty i upadki, problemy rodzinne i sercowe. A wszystko to skąpane w pięknie przyrody Japonii. Książka bogata jest w opisy zwyczajów, przesądów, przedstawia mentalność ludzi tamtego okresu. Dodatkowo napisana jest bardzo pięknym, metaforycznym językiem, który mimo to jest prosty w odbiorze.
To wszystko sprawia, że książkę tę czyta się bardzo szybko i z zapartym tchem, delektując się każdym zdaniem. Zdecydowanie polecam każdemu, nie tylko fanom Japonii, ale także osobom ciekawym świata, chcącym choć trochę zrozumieć inną kulturę.
///24.07.2017///
Nie ukrywam, że po książkę sięgnęłam po zobaczeniu filmu, który zrobił na mnie duże wrażenie. Jeszcze kilka lat temu moje zainteresowanie Krajem Kwitnącej Wiśni było bardzo duże. Fascynował mnie język, kultura, w tym także gejsze. Chociaż z upływem lat moja fascynacja zmalała, Japonia nadal stanowi dla mnie źródło inspiracji i jest jednym z miejsc, które z pewnością...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-04
"Duma i uprzedzenie" to moje pierwsze spotkanie z literaturą Jane Austen, chociaż lektura jej książek kusiła mnie już dużo wcześniej.
Zadziwiające jest to, że choć od napisania powieści minęło już wiele lat, ponieważ książka powstała w początkach XIX wieku, czyta się ją bardzo dobrze i język nie jest na tyle skomplikowany by sprawić jakikolwiek kłopot czytelnikowi.
Powieść opowiada historię rodziny państwa Bennet i ich pięciu niezamężnych córek. Dla pani Bennet największym szczęściem wydaje się być możliwość wydania wszystkich swoich córek za mąż - niekoniecznie z miłości, ale, co najważniejsze, z zyskiem dla nich samych i ich rodziny, która nie może poszczycić się pokaźnym majątkiem. Historia skupia się w głównej mierze na perypetiach dwóch najstarszych córek - Jane i Elżbiecie. Siostry, choć wydają się być swym przeciwieństwem, gdyż Jane jest osobą bardziej stonowaną i opanowaną a Elżbieta częściej daje wyraz swym uczuciom i jest bardziej żywiołowa od siostry, dogadują się ze sobą bardzo dobrze i są dla siebie przyjaciółkami powierzającymi sobie najskrytsze sekrety. Kiedy w okolicy pojawia się dwóch młodych dżentelmenów, spokój w rodzinie zostaje zupełnie zachwiany, gdyż oto nadarza się okazja do wydania córek za mąż. Ale czy na pewno?
Historia opowiedziana jest w sposób bardzo lekki i zabawny, nie brakuje tutaj ironii i ciętych ripost bohaterów. Lektura daje nam również możliwość poznania obyczajów panujących w tamtych czasach - dowiadujemy się, jakie reguły i zwyczaje panowały w towarzystwie, a także jaka była pozycja kobiety w ówczesnym społeczeństwie.
Na uwagę zasługuje również wydanie książki. Seria "Angielski ogród" wydawnictwa Świat Książki składa się z najbardziej znanych przykładów angielskiej literatury kobiecej, w dodatku wydana jest w pięknych, kwiecistych okładkach, które niewątpliwie zwracają uwagę potencjalnych czytelników.
Nic tylko czytać! ;)
04.08.2016
"Duma i uprzedzenie" to moje pierwsze spotkanie z literaturą Jane Austen, chociaż lektura jej książek kusiła mnie już dużo wcześniej.
Zadziwiające jest to, że choć od napisania powieści minęło już wiele lat, ponieważ książka powstała w początkach XIX wieku, czyta się ją bardzo dobrze i język nie jest na tyle skomplikowany by sprawić jakikolwiek kłopot czytelnikowi.
Powieść...
2013-12-21
2015-02-09
2015-09-13
W sieci można spotkać opinie albo bardzo złe, albo bardzo dobre na temat zdolności pisarskich pana Cixin Liu. Wiele osób zarzuca mu, że nie potrafi pisać, język jest ciężki a postaci słabo zarysowane, z drugiej strony ludzie wychwalają jego oryginalność, zdolność wplatania solidnej porcji nauki do swoich książek. | w sumie po dłuższym zastanowieniu wszyscy mają rację, a odbiór książki zależy od tego, jakie mamy co do niej oczekiwania i jaki po prostu jest nasz gust literacki.
Po raz pierwszy zetknęłam się z nazwą "Problem Trzech Ciał" jakiś ponad rok temu, kiedy kolega wychwalał serię pod niebiosa i namawiał mnie do przeczytania książek. Wtedy polecanki przyjęłam, ale fakt faktem nie wykonałam niczego w kierunku przeczytania jakiejkolwiek z nich.
Dopiero w tym roku, kiedy okazało się, że wychodzi serial na Netflix, który miał całkiem szeroko zakrojoną kampanię reklamową postanowiłam dać temu wszystkiemu szansę.
Być może był to błąd, być może nie, ale najpierw obejrzałam serial. Mimo zdecydowanych oporów owego kolegi, który stwierdził, że zepsuję sobie tym zajebistą książkę i zaspojleruję najważniejsze rzeczy. Trochę tak było poniekąd, ale z perspektywy czasu wyszło to na dobre, bo zaciekawił mnie temat (kosmos, kosmici, hello!) a pozostał duży niedosyt, ponieważ serial chociaż bardzo się starał, to nie spełnił oczekiwań w wielu aspektach.
W tym przypadku sięgnęłam od razu po książkę no i to był dobry wybór, bo uzupełniłam sobie historię o wszystkie te informacje, które mi uciekły w serialu albo ich tam nie było. Co prawda być może mało tutaj rozbudowania postaci, niezwykłych zawiłych rozterek postaci etc, ale chyba nie o to tutaj chodzi. Da się poznać, że autor jest po prostu nerdem, zafascynowanym nauką i jej dobrymi i złymi aspektami. Autor skupia się tu głównie na naukowych aspektach, na spojrzeniu na ludzkość jako jednostkę niekoniecznie dobrą ani złą, na potencjalną katastrofę ze strony Obcych i na możliwe rozwiązania problemu w przypadku inwazji obcych. Coś, co zazwyczaj jest przedstawione w filmach i serialach jako totalne sci-fi - inwazja obcych wow wow co to by było, w tej książce nabiera jakiegoś bardziej realnego charakteru.
Zaczynasz się zastanawiać - a co jeśli autor ma rację i faktycznie pewnego pięknego dnia na progu naszej planety pojawią się obce cywilizacje, które niekoniecznie mogą mieć dobre zamiary. Jak to zmieni naszą cywilizację, jak to wpłynie na naszą psychikę? Autor zwraca uwagę na istotność nauki, na to jak nam jest potrzebna do rozwoju i co może się stać gdy jej zabraknie.
Rozumiem wszystkie głosy za i przeciw, ale w moim wypadku książka pozostawiła niedosyt i z pewnością sięgnę po kolejną część serii, żeby jeszcze bardziej porozkminiać nad złożonością świata i ludzi.
///14.04.2024///
W sieci można spotkać opinie albo bardzo złe, albo bardzo dobre na temat zdolności pisarskich pana Cixin Liu. Wiele osób zarzuca mu, że nie potrafi pisać, język jest ciężki a postaci słabo zarysowane, z drugiej strony ludzie wychwalają jego oryginalność, zdolność wplatania solidnej porcji nauki do swoich książek. | w sumie po dłuższym zastanowieniu wszyscy mają rację, a...
więcej Pokaż mimo to