-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2024-04-21
2024-04-12
2024-01-21
2024-01-14
2023-11-11
Książka, która będąc thrillerem w końcówce wywołała we mnie wzruszenie. Polecam serdecznie !
Książka, która będąc thrillerem w końcówce wywołała we mnie wzruszenie. Polecam serdecznie !
Pokaż mimo to
Podczas czytania tej książki, towarzyszyły mi emocje i przemyślenia w stylu : co ja w ogóle czytam, o czym to? (pierwsza część).Dosyć dużo czasu zajęło mi zakończenie lektury, ale nie była to wina lektury.Niewątpliwie ogromnym plusem była tajemniczość.Niby miałam wrażenie, że już wszystko wiem, ale jednak nie. Drugi etap (tak jak podzieliłam to według mojego "widzimisię"), wyjaśniał część pierwszą, i pamiętam moje "wow", gdy dotarła do mnie całość.Bardzo często zdarza mi się, że koniec totalnie mnie rozczarowuje, mimo że powieść podobała.W tym przypadku posiadając już wszystkie elementy, mogłam zrozumieć wszystko.Co więcej, nie spodziewałam się, że z powieści z cyklu "thriller psychologiczny" pociągnie mnie zapoznania się z pewną chorobą.
Nie wiem co mogłabym napisać więcej, by zachęcić a nie zdradzić fabuły.Ja polecam powieść gorąco.
Podczas czytania tej książki, towarzyszyły mi emocje i przemyślenia w stylu : co ja w ogóle czytam, o czym to? (pierwsza część).Dosyć dużo czasu zajęło mi zakończenie lektury, ale nie była to wina lektury.Niewątpliwie ogromnym plusem była tajemniczość.Niby miałam wrażenie, że już wszystko wiem, ale jednak nie. Drugi etap (tak jak podzieliłam to według mojego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-16
Audrey od zawsze pragnęła latać. Miłością do latania "zaraził ją" ojciec. Jako młoda dziewczyna nie widziała się w żadnej innej roli. Wraz z wybuchem wojny w Europie, i zaangażowaniem się Stanów Zjednoczonych, oraz koniecznością wysłania mężczyzn na wojnę, to kobiety przejęły ich zadania w lotnictwie. Dla Audrey był to bardzo intensywy czas, pełen wrażeń związanych ze spełnianiem swoich marzeń, z poznaniem nowych przyjaciółek, koniecznością pogodzenia się ze stratą, a także perypetiami uczuciowymi. To wszystko w wielkim skrócie, ale jeśli chcesz przekonać się szczegółowo zachęcam Cię do przeczytania tej powieści ... :)
To jedna z tych powieści, które wciągnęły mnie od początku, i trzymały w emocjach do końca. Niesamowicie przyjemnie czytało mi się tę powieść. Zarówno główna bohaterka - Audrey, jak i postaci jej towarzyszące skradły moje serce. Wydarzenia związane z głównym nurtem były napisane interesująco, nie czułam się przesycona wiadomościami na temat szczegółów. Ogólnie rzecz biorąc fabuła zawierała to wszystko co w takich historiach lubię najbardziej. Niewątpliwie wzruszyłam się też kilkakrotnie. Zakończenie mnie urzekło!
Polecam serdecznie!
Audrey od zawsze pragnęła latać. Miłością do latania "zaraził ją" ojciec. Jako młoda dziewczyna nie widziała się w żadnej innej roli. Wraz z wybuchem wojny w Europie, i zaangażowaniem się Stanów Zjednoczonych, oraz koniecznością wysłania mężczyzn na wojnę, to kobiety przejęły ich zadania w lotnictwie. Dla Audrey był to bardzo intensywy czas, pełen wrażeń związanych ze...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-28
Książka miała "pecha", gdyż zaczęłam ją czytać dobre kilka miesięcy temu, po czym dopadł mnie kryzys czytelniczy. Czytałam na raty, później zapominałam co czytałam, i musiałam wracać i znów to samo. To najdłużej czytana przeze mnie książka odkąd robię to dla przyjemności (a nie z musu, jak za czasów szkolnych). Jednak absolutnie nie jest to wina autora ani powieści.
Samą powieść uważam, za bardzo dobrą. Łączy kilka wątków, które interesują mnie najbardziej w powieściach. Bohaterzy dosyć niejednoznaczni. Elias, Anna, Esperanza, a także Laura, Gonzalo. Przyznaję, że historia ta nie jest dla wszystkich. Jest wymagająca, skłaniająca do przemyśleń. W pewien sposób bolesna i niesatyskakcjonująca. Oczekiwałam, że pomimo tyle bólu i cierpienia na końcu ujrzymy dobro i radość. Lektura niewątpliwie nieodpowiedziała na moje oczekiwania pod tym względem, ale może to dobrze? Końcówka to gorzka pigułka, która dla mnie była podwójnie gorzka z tej racji, że czytałam tę powieść tyle czasu, że naprawdę zdążyłam polubić bohaterów jak dzieje się to w przypadku bohaterów serialu. Jednak nikt nie powiedział, że będzie lekko. Bardzo lubię literaturę autorów iberyjskich. W ich świecie nic nie jest czarno-białe, są różne odcienie życia.
Zdecydowanie polecam przeczytać.
Książka miała "pecha", gdyż zaczęłam ją czytać dobre kilka miesięcy temu, po czym dopadł mnie kryzys czytelniczy. Czytałam na raty, później zapominałam co czytałam, i musiałam wracać i znów to samo. To najdłużej czytana przeze mnie książka odkąd robię to dla przyjemności (a nie z musu, jak za czasów szkolnych). Jednak absolutnie nie jest to wina autora ani powieści.
Samą...
2023-03-26
Książkę skończyłam kilka miesięcy temu, i szczerze nie pamiętam fabuły, ale ogólny zarys i emocje towarzyszące, które można podsumować : okay!
Książkę skończyłam kilka miesięcy temu, i szczerze nie pamiętam fabuły, ale ogólny zarys i emocje towarzyszące, które można podsumować : okay!
Pokaż mimo to2023-02-19
Ocena: 9/10
Zdecydowanie jedna z najlepszych książek, które czytałam w ostatnim czasie.Miałam do czynienie z twórczością tej autorki przy okazji powieści "Zniknąć" i już wtedy byłam zachwycona.Niewątpliwie w książce tej mogłam odnaleźć siebie i moją historię (nie zdradzę dokładnie o którą z historii chodzi), ponadto pochłonęła mnie do takiego stopnia, że bardzo chciałabym poznać ciąg dalszy.Książka ta jest niewątpliwie słodko-gorzka, były momenty, które nawet mnie rozśmieszyły, aczkolwiek najwięcej czasu czytając spędziłam na autorefleksji.Styl autorki może na początku sprawiać pewną trudność, ale myślę, że historia tak szybko wciąga, że czytelnik szybko przywyka.Myślę, że w jakiś sposób jest to bolesna historia, ale w żadnym razie nie można nazwać ją odrealnioną.Już same relacje z ludźmi są tematem rzeka, a co dopiero relacje w rodzinie.
Dla mnie ta powieść to "must have" każdego czytelnika, który lubi obyczajówki (i nie tylko).
Ocena: 9/10
Zdecydowanie jedna z najlepszych książek, które czytałam w ostatnim czasie.Miałam do czynienie z twórczością tej autorki przy okazji powieści "Zniknąć" i już wtedy byłam zachwycona.Niewątpliwie w książce tej mogłam odnaleźć siebie i moją historię (nie zdradzę dokładnie o którą z historii chodzi), ponadto pochłonęła mnie do takiego stopnia, że bardzo chciałabym...
2023-02-05
Ocena: 7/10
Przyznaję - książkę przeczytałam w ciągu dnia.Nie pamiętam, aby kiedykolwiek mi się to przydarzyło. Historia od początku wzbudziła moje zainteresowanie, bardzo dobrze mi się ją czytało.Postaci Louise, oraz młodej pary z dwójką dzieci zachwyciły mnie napięciem wyczuwalnym, troszkę surowością opisu.Jednak kompletnie nie zrozumiałam dlaczego opiekunka zrobiła to co zrobiła.W końcówce tej historii zabrakło mi cierpliwości ze strony autorki by wyjaśnić motywy działań niańki.Prawdopodobnie to mój problem, ale nie zmienia to faktu, że w końcówce powieść ta straciła w moich oczach.Myślę, że czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Nie wszystko trzeba zostawać czytelnikowi, czasem warto przedstawić swoją wizję od początku do końca.W tym przypadku zabrakło mi tego.
Ocena: 7/10
Przyznaję - książkę przeczytałam w ciągu dnia.Nie pamiętam, aby kiedykolwiek mi się to przydarzyło. Historia od początku wzbudziła moje zainteresowanie, bardzo dobrze mi się ją czytało.Postaci Louise, oraz młodej pary z dwójką dzieci zachwyciły mnie napięciem wyczuwalnym, troszkę surowością opisu.Jednak kompletnie nie zrozumiałam dlaczego opiekunka zrobiła to...
2023-02-04
Ocena : 7,5/10
Największym plusem tej powieści było dla mnie to, że naprawdę zaangażowałam się emocjonalnie i czasowo w przeczytanie jej. Niezwykle przyjemnie spędzony czas z lekturą. Nie chcąc jednak zdradzać za wiele zakończę w ten sposób : zdecydowanie warta przeczytania!
Ocena : 7,5/10
Największym plusem tej powieści było dla mnie to, że naprawdę zaangażowałam się emocjonalnie i czasowo w przeczytanie jej. Niezwykle przyjemnie spędzony czas z lekturą. Nie chcąc jednak zdradzać za wiele zakończę w ten sposób : zdecydowanie warta przeczytania!
2023-01-22
Moja ocena: 8,5/10
To zdecydowanie lepsza z książek, które ostatnio czytałam.Począwszy od tematyki, przez umiejscowienie jej w mojej ulubionej epoce, skończywszy na ciekawych bohaterach i bardzo dobrej strukturze książki.O ile pierwsze 1/3 książki czytałam dosyć wolno (pewnie z braku czasu), to pozostałe 2/3 pochłonęłam w ciągu doby."Dom przy ulicy Amelie", dostarczył mi wachlarza emocji.Polubiłam bardzo głównych bohaterów, a struktura książki sprawiła, że niezwykle dobrze (pod względem praktycznym) się ją czytało.Wzruszyłam się kilkakrotnie, a dodatkowo czułam lekkie podenerwowanie w dosyć emocjonujących dla bohaterów momentach. Jestem totalnie na TAK.
Polecam gorąco!
Moja ocena: 8,5/10
To zdecydowanie lepsza z książek, które ostatnio czytałam.Począwszy od tematyki, przez umiejscowienie jej w mojej ulubionej epoce, skończywszy na ciekawych bohaterach i bardzo dobrej strukturze książki.O ile pierwsze 1/3 książki czytałam dosyć wolno (pewnie z braku czasu), to pozostałe 2/3 pochłonęłam w ciągu doby."Dom przy ulicy Amelie", dostarczył mi...
2023-01-09
Moja ocena: 5/10
Książka, o której słyszałam już dawno - w większości w superlatywach, a która mnie rozczarowała.Nie oceniam prawdziwości wydarzeń.Mam na myśli mój własny odbiór lektury.Na początku "Chata" zainteresowała mnie bardzo,w miarę tego jak akcja toczyła się dalej mój entuzjazm malał.Autor w mojej ocenie poległ na płaszczyźnie przekazania tak wrażliwych kwestii jak kontakt z Bogiem, i to do tego stopnia, że w mojej ocenie wyszła z tego bardzo powierzchowna paplanina.Czytałam lepsze powieści o podobnej tematyce.
Można przeczytać.
Moja ocena: 5/10
Książka, o której słyszałam już dawno - w większości w superlatywach, a która mnie rozczarowała.Nie oceniam prawdziwości wydarzeń.Mam na myśli mój własny odbiór lektury.Na początku "Chata" zainteresowała mnie bardzo,w miarę tego jak akcja toczyła się dalej mój entuzjazm malał.Autor w mojej ocenie poległ na płaszczyźnie przekazania tak wrażliwych kwestii...
2023-01-06
Moja ocena to 6,75 (trochę lepsza niż dobra, ale słabsza niż bardzo dobra).
Największym plusem powieści jak dla mnie jest to, że oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.Bardzo podobała mi się i intrygowała mnie postać samej Grace. Jej trudna przeszłość i brak stuprocentowej transparentności postaci.
Minusem natomiast bylo to, że w moim odczuciu było to, że nie była na tyle interesująca, by pochłonęła moją uwagę na tyle, abym chciała czym prędzej ją skończyć.
Polecam, myślę, że jest to interesująca książka.
Moja ocena to 6,75 (trochę lepsza niż dobra, ale słabsza niż bardzo dobra).
Największym plusem powieści jak dla mnie jest to, że oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.Bardzo podobała mi się i intrygowała mnie postać samej Grace. Jej trudna przeszłość i brak stuprocentowej transparentności postaci.
Minusem natomiast bylo to, że w moim odczuciu było to, że nie była na...
2022-11-25
Wpadł prosto pod koła jej samochodu, gdy nocą przemierzała opustoszałą drogę.To był jedynie początek „przygód” dla Catherine.Niewątpliwie poznanie Victora przysporzyło jej wielu przygód…
„Bez powrotu” czytało mi się bardzo szybko i zaskakująco przyjemnie.Niczym dobrą powieść sensacyjną.Mogę polecić wszystkim sympatykom literatury Tess Gerritsen, jak również tym, którzy nie oczekują literatury na najwyższym poziomie, ale pragną się po prostu zrelaksować.
Wpadł prosto pod koła jej samochodu, gdy nocą przemierzała opustoszałą drogę.To był jedynie początek „przygód” dla Catherine.Niewątpliwie poznanie Victora przysporzyło jej wielu przygód…
„Bez powrotu” czytało mi się bardzo szybko i zaskakująco przyjemnie.Niczym dobrą powieść sensacyjną.Mogę polecić wszystkim sympatykom literatury Tess Gerritsen, jak również tym, którzy...
2022-11-20
Temat oklepany, ale wciąż pożądany?
Takie zdanie przyszło mi do głowy po przeczytaniu całości.Osobiście nie znam studentki (sama nią byłam), która nie kochałaby się w swoim profesorze.Jednak czym innym jest jakieś platoniczne zauroczenie, a czym innym romans, a już zupełnie innym morderstwo.Typowy, wręcz bardzo nachalny scenariusz wydarzeń, który „na ostatniej prostej” próbuje zaskoczyć.I przyznaję, że trochę mnie zbił z pantałyku.Pomimo wszystko thriller ten czytało mi się przyjemnie i szybko.Schemat znany, ofiara znana, sprawca również (tak się może wydawać), a jednak nie nudziłam się i to najważniejsze.Czytałam dużo ciekawsze powieści kryminale /thrillery, ale czytałam też takie, które pomimo swojej bardzo rozbudowanej struktury bardzo mnie męczyły.W przypadku „Studentki” było: okay.Oczywiście morał całej historii nie mógł być bardziej oczywisty.Ocena: jest okay.
Temat oklepany, ale wciąż pożądany?
Takie zdanie przyszło mi do głowy po przeczytaniu całości.Osobiście nie znam studentki (sama nią byłam), która nie kochałaby się w swoim profesorze.Jednak czym innym jest jakieś platoniczne zauroczenie, a czym innym romans, a już zupełnie innym morderstwo.Typowy, wręcz bardzo nachalny scenariusz wydarzeń, który „na ostatniej prostej”...
2022-11-11
W pogoni za lepszym życiem, zostawiła ukochanych ludzi i ziemię, która stała się jej domem. Wyruszyła w podróż, która miała przynieść jej i dzieciom ukojenie.Czy Elsa osiągnęła swój cel?
„Gdzie poniesie wiatr” – to smutna powieść.Główna bohaterka do momentu, w którym ją poznajemy nie zaznała szczęścia, a gdy można byłoby się spodziewać, że los się do niej uśmiechnął, znów przyszło walczyć na nowo.Jej spolegliwość, godzenie się z losem, a jednocześnie walka o lepszą przyszłość (swoją i dzieci) są dosyć kontrastującymi cechami charakteru, które jednak mnie do niej przekonały.Fabuła nie jest bardzo zaskakująca, ale powieść sama się czyta.Czas spędzony z lekturą uważam za niezwykle przyjemny, choć jednocześnie był to czas melancholii i wzruszeń.Wartościowa i godna do polecania powieść.
W pogoni za lepszym życiem, zostawiła ukochanych ludzi i ziemię, która stała się jej domem. Wyruszyła w podróż, która miała przynieść jej i dzieciom ukojenie.Czy Elsa osiągnęła swój cel?
„Gdzie poniesie wiatr” – to smutna powieść.Główna bohaterka do momentu, w którym ją poznajemy nie zaznała szczęścia, a gdy można byłoby się spodziewać, że los się do niej uśmiechnął, znów...
2022-11-01
Ernesto, próbując pokonać niemoc twórczą, szukając inspiracji, pewnego razu staje się odkrywcą niezwykle bezcennego znaleziska – małej skrzyneczki, w której znajdują się zdjęcia młodej pary.Nie zna ich, ale już wie, że nie zazna spokoju dopóki nie odkryje kim byli Ci ludzie, jak potoczyły się ich losy, i w jaki sposób te zdjęcia znalazły się w tym miejscu.W swoich najśmielszych wyobrażeniach nie mógł nawet przypuszczać jaka historia stoi za tym zdjęciem…
Książka, a raczej ebook trafił mnie lata temu,choć nie mam pojęcia w jaki sposób.Z racji, że miałam długoletnią przerwę i nie czytałam nic po hiszpańsku „przeleżał” on dłuższy czas w moich archiwach, wraz ze zmianą czytnika (który umarł śmiercią naturalną), byłam zmuszona do przekopania wszystkiego jeszcze raz, zgrania na nowy czytnik i w taki sposób natknęłam się na „Las tres heridas”/”Trzy rany”.To już moja trzecia powieść tej autorki i znów jestem zachwycona.Niczym nie ustępuje dwóm poprzednim, których fabułę wciąż pamiętam.
Historia powieści dotyczy wydarzeń związanych z wojną domową w Hiszpanii (lata 1936-1939), opowiada o Andresie i Mercedes, młodym małżeństwie, które spodziewa się dziecka.Zdjęcie (które po dziesiątkach lat znajdzie wspomniany pisarz), zrobione jest tuż przed wybuchem wydarzeń, które zmieniły losy wielu Hiszpanów.Mercedes i Andres wówczas nie wiedzą, że los ich rozdzieli.Nie tylko oni są bohaterami tej powieści.Mercedes będzie zmuszona uciekać ze swojego miasteczka (Mostoles) i wówczas pozna Teresę, która staje się drugą, jak nie najważniejszą postacią tej powieści.Teresa pochodzi z zamożnej rodziny, jest córką szanowanego lekarza.Mieszka w cudownym mieszkaniu, lecz jej poglądy są zupełnie inne niż członków jej rodziny (z której składają się również trzej bracia, siostra i matka, co często prowadzi do sprzeczek i lekceważenia zdania Teresy). Potajemnie spotyka się z socjalistą, czego nie aprobuje jej rodzina.Los zechce, że na swojej drodze spotka Mercedes i staną się przyjaciółkami.Ernesto będzie musiał wykonać ogromną pracę,by powiązać wszystkie wątki i zrozumieć co takiego wydarzyło się w życiu Mercedes i Andresa, i jaki udział w tym wszystkim miała wspomniana Teresa.
Książkę czytałam dosyć długo, gdyż po takim czasie musiałam się przyzwyczaić do pisanego hiszpańskiego, tym bardziej, że zawierało wiele zwrotów po hiszpańsku z zakresu historii, polityki i wojskowości,które nie były mi znane nawet po polsku.Jednak, gdy już „wsiąkłam” książka sama się czytała.Czytałam już powieści dotyczące wojny domowej w Hiszpanii, i muszę przyznać, że ta zdecydowanie podobała mi się najbardziej.Autorka nie stanęła po żadnej ze stron, a styl jej pisania sprawił, że poczułam się świadkiem tamtych wydarzeń, i choć historia Hiszpanii jest mi mniej znana niż mojego kraju, to dzięki umiejętnemu wpleceniu w fikcję prawdziwych faktów poczułam, że otrzymałam wartość dodaną – pogłębiłam swoją wiedzę.Ponadto postaci zarówno kobiece, jak i męskie były naszkicowane naprawdę umiejętnie.Moją ulubioną postacią stała się Teresa, która w pewnym momencie stała się najważniejsza w tej historii.Konflikty,które rodziły się we mnie czytając kolejne strony, to to za co kocham tę autorkę najbardziej.Człowiek ma ochotę krzyczeć, wściekać się, płakać i śmiać.Wiem, że książka ta nie jest dostępna w PL (nie po polsku), ale jeśli ktoś zna hiszpański, i będzie miał szansę zakupić przez Amazona, czy w jakiś inny sposób to gorąco polecam.Szczerze uwielbiam styl tej autorki, uwielbiam jej historie i bohaterów.Póki co nie zawiodłam się w ogóle.Gorąco polecam!
Ernesto, próbując pokonać niemoc twórczą, szukając inspiracji, pewnego razu staje się odkrywcą niezwykle bezcennego znaleziska – małej skrzyneczki, w której znajdują się zdjęcia młodej pary.Nie zna ich, ale już wie, że nie zazna spokoju dopóki nie odkryje kim byli Ci ludzie, jak potoczyły się ich losy, i w jaki sposób te zdjęcia znalazły się w tym miejscu.W swoich...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jeśli ktoś lubi powieści iberyjskich autorów, będzie zadowolony. "Ogród z marzeń", czytałam dobre dwa miesiące, i to z różnych przyczyn. Dla mnie mogłaby być krótsza (akcja zbyt rozwleczona w czasie), ale im dłużej czytałam tym ciekawsza mi się wydawała.
Zaliczam ją raczej do powieści dobrych niż wybitnych, ale myślę, że jest warta poświęcenia czasu na przeczytanie jej.Dla mnie "słodko-gorzka". Zachęcam do przeczytania.
Jeśli ktoś lubi powieści iberyjskich autorów, będzie zadowolony. "Ogród z marzeń", czytałam dobre dwa miesiące, i to z różnych przyczyn. Dla mnie mogłaby być krótsza (akcja zbyt rozwleczona w czasie), ale im dłużej czytałam tym ciekawsza mi się wydawała.
więcej Pokaż mimo toZaliczam ją raczej do powieści dobrych niż wybitnych, ale myślę, że jest warta poświęcenia czasu na przeczytanie...