Kupiłam bilet, wodę sodową i popcorn, po czym znalazłam miejsce z tyłu w niemal pustym rzędzie. Kronika filmowa przed seansem pełna była n...
- ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz7
Noelle Salazar
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Tata był uosobieniem przemysłu naftowego. Nafciarzem. Teksańskim nafciarzem. Nie wspomniałam jednak o tym przy tej okazji. W Dallas wszyscy ...
Tata był uosobieniem przemysłu naftowego. Nafciarzem. Teksańskim nafciarzem. Nie wspomniałam jednak o tym przy tej okazji. W Dallas wszyscy wiedzieli, że jestem pierworodną córką Christiana i Genevieve Coltrane’ów, mieszkającą w eleganckiej posiadłości na terenie Preston Hollow, najlepszej dzielnicy. Na Oahu byłam dla wszystkich zwykłą dziewczyną, która ma bzika na punkcie latania. Żadne inne stwierdzenie nie mogło być bliższe prawdy na mój temat. - A pani matka? Jak się zapatruje na pani zamiłowanie do samolotów? - Mama chciałaby mnie widzieć stąpającą twardo po ziemi, najlepiej w otoczeniu licznych par małych stópek.
1 osoba to lubi- Proszę przejąć wodze - zachęcił mnie, stojąc na płycie. - Dzisiaj to pani jest szefem.Wykonałam powoli beczkę nad wulkanem Leahi, po czy...
- Proszę przejąć wodze - zachęcił mnie, stojąc na płycie. - Dzisiaj to pani jest szefem.Wykonałam powoli beczkę nad wulkanem Leahi, po czym przeszłam najpierw w jednego, a potem drugiego imelmana. Z każdym kolejnym manewrem coraz bardziej opuszczała mnie sztywność ciała, którą pierwotnie poczułam, mając głowę porucznika dosłownie centymetry przed sobą.Wciągnęłam do płuc chłodne powietrze, obserwując, jak odrobina pomarańczu wkrada się na niebo. - Mógłbym tak patrzeć godzinami.
1 osoba to lubi