Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka zapowiadała się naprawdę bardzo interesująco. Myślałam, że będzie to wreszcie coś innego od pospolitych gniotów zalewających teraz książkowy rynek. I w pewnym sensie jest to inna narracja ALE z biegiem czytania (że się tak wyrażę) było coraz gorzej. Sama już nie wiem, czy bohater jest tak naiwny, głupi, czy jednak zaburzony psychicznie. Ciężko uwierzyć, że dorosły człowiek, który w dodatku leczy innych (!!) posuwa się do takich działań. Nie mniej jednak polecam przeczytać, bo jest to inna perspektywa. Potwierdziło się też moje przypuszczenie, że system działa na zasadzie "dajcie mi człowieka znajdę w nim chorobę".

Książka zapowiadała się naprawdę bardzo interesująco. Myślałam, że będzie to wreszcie coś innego od pospolitych gniotów zalewających teraz książkowy rynek. I w pewnym sensie jest to inna narracja ALE z biegiem czytania (że się tak wyrażę) było coraz gorzej. Sama już nie wiem, czy bohater jest tak naiwny, głupi, czy jednak zaburzony psychicznie. Ciężko uwierzyć, że dorosły...

Tak jak i reszta recenzentów mam problem z oceną tej książki. Jak można, i w jakiej skali, oceniać czyjąś tragedię? Ból, przerażenie? To nie powinno się wydarzyć!
Książka napisana jest prostym zrozumiałym językiem, co moim zdaniem, czyni ją jeszcze bardziej realną a tym samym przerazającą. Momentami odrzucało mnie od jej czytania, nie ma mojej zgody na takie postępowanie,na ludzką krzywdę a zwłaszcza dzieci! Emocjonalnie dla mnie bardzo trudna książka.

Tak jak i reszta recenzentów mam problem z oceną tej książki. Jak można, i w jakiej skali, oceniać czyjąś tragedię? Ból, przerażenie? To nie powinno się wydarzyć!
Książka napisana jest prostym zrozumiałym językiem, co moim zdaniem, czyni ją jeszcze bardziej realną a tym samym przerazającą. Momentami odrzucało mnie od jej czytania, nie ma mojej zgody na takie...

To nie moja bajka. I BAJKA w sensie dosłownym. Książka według mnie dla naiwnych dziewczynek... tu jakiś sekrecik, tam jakieś niedomówienie, żeby sztucznie napędzić jakieś napięcie, bo fabuła sama w sobie nie ma nic do zaoferowania. Owszem, napisana prostym zrozumiałym językiem, czyta się szybko, ale w sumie o niczym wartościowym.

To nie moja bajka. I BAJKA w sensie dosłownym. Książka według mnie dla naiwnych dziewczynek... tu jakiś sekrecik, tam jakieś niedomówienie, żeby sztucznie napędzić jakieś napięcie, bo fabuła sama w sobie nie ma nic do zaoferowania. Owszem, napisana prostym zrozumiałym językiem, czyta się szybko, ale w sumie o niczym wartościowym.

Nie wciągnęła mnie ta książka. Spodziewałam się więcej emocji, opisów a znalazłam wiele technicznych rzeczy, parametrów itp. Jestem rozczarowana.

Nie wciągnęła mnie ta książka. Spodziewałam się więcej emocji, opisów a znalazłam wiele technicznych rzeczy, parametrów itp. Jestem rozczarowana.

No nie wiem...ta ksiazka zupelnie do mnie nie przemawia! Ogolnie wiem o co chodzi, interesuje sie tematyka samorozwoju itp. ale tak napisanej i tak przedstawionych aspektow niepolecilabym nikomu.

No nie wiem...ta ksiazka zupelnie do mnie nie przemawia! Ogolnie wiem o co chodzi, interesuje sie tematyka samorozwoju itp. ale tak napisanej i tak przedstawionych aspektow niepolecilabym nikomu.

Książka mocno przegadana. Na zasadzie przestań robic to i tamto to bedziesz szczesliwy,bedziesz mial pieniadze, udany zwiazek itd itp. Za stara jestem. a takie teksty i po zbyt wielu terapiach, zeby naiwnie myslec tak, jak radzą w tej książce. Brak konkretnych sposobow radzenia sobie,kołczowa paplanina jakoch pelno teraz w internetach :/.

Książka mocno przegadana. Na zasadzie przestań robic to i tamto to bedziesz szczesliwy,bedziesz mial pieniadze, udany zwiazek itd itp. Za stara jestem. a takie teksty i po zbyt wielu terapiach, zeby naiwnie myslec tak, jak radzą w tej książce. Brak konkretnych sposobow radzenia sobie,kołczowa paplanina jakoch pelno teraz w internetach :/.

Zależało mi na przeczytaniu tej książki, bo "polecał" ją książę Harry w swojej biografii. ;). Ja nie znalazłam w niej nic wartościowego dla siebie. Z każdą stroną spodziewałam się rozwinięcia akcji, ale nic takiego nie miało miejsca. Książka smutna, monotonna, o pięknej przyjaźni.

Zależało mi na przeczytaniu tej książki, bo "polecał" ją książę Harry w swojej biografii. ;). Ja nie znalazłam w niej nic wartościowego dla siebie. Z każdą stroną spodziewałam się rozwinięcia akcji, ale nic takiego nie miało miejsca. Książka smutna, monotonna, o pięknej przyjaźni.

Nie jest to gatunek książki, za którym przepadam. Nie należy do ambitnych ani pouczających. Ot taka historyjka, która rozkręca sie dopiero w drugiej połowie ale przyznaję, że kilka rzeczy mnie zaskoczyło i ogólnie trzymała w napięciu.

Nie jest to gatunek książki, za którym przepadam. Nie należy do ambitnych ani pouczających. Ot taka historyjka, która rozkręca sie dopiero w drugiej połowie ale przyznaję, że kilka rzeczy mnie zaskoczyło i ogólnie trzymała w napięciu.

Na półce "przeczytane" a raczej przekartkowane. Nie dalam rady wciągnąć się w tą opowieść. Nie rozumiem skąd tyle dobrych opinii. Niejednokrotnie przekonałam się, że jak książka ma dużo pozytywnych komentarzy to ja oceniam ją zupełnie odwrotnie. Natomiast słabo ocenianą książka ja zazwyczaj jestem zachwycona. Może to jest jakaś wskazówka dla mnie...? Mam inny,specyficzny gust, nie podpisuję się pod masówkami i nie idę za tłumem.
Książka w pierwszej połowie ukazuje jedno upicie się i jedną próbę palenia marihuany. Reszta jest przegadana, nie w temacie, lanie wody. Szkoda mi czasu. Szkoda, bo temat jest ważny i można z tego zrobić naukę dla innych. Tutaj nic takiego się nie wydarzyło.

Na półce "przeczytane" a raczej przekartkowane. Nie dalam rady wciągnąć się w tą opowieść. Nie rozumiem skąd tyle dobrych opinii. Niejednokrotnie przekonałam się, że jak książka ma dużo pozytywnych komentarzy to ja oceniam ją zupełnie odwrotnie. Natomiast słabo ocenianą książka ja zazwyczaj jestem zachwycona. Może to jest jakaś wskazówka dla mnie...? Mam inny,specyficzny...

Jakoś zmęczyłam, bo lekko wciągająca jednak była, ale szału nie ma a obok thrillera to nawet nie leżała. Przewidywalna, infantylne naciągane historie. Jeśli już naprawdę nie macie nic innego pod ręką to można przeczytać.

Jakoś zmęczyłam, bo lekko wciągająca jednak była, ale szału nie ma a obok thrillera to nawet nie leżała. Przewidywalna, infantylne naciągane historie. Jeśli już naprawdę nie macie nic innego pod ręką to można przeczytać.

No ja nie przebrnęłam. Chciałam na siłę przeczytać tą książkę i tak się uparłam, bo lubię Kasię i przeczytałam poprzednie dwie i tak w ogóle...ale nie dałam rady. Dziwnie zagmatwany styl, język, jakby na siłę wyszukany a jednak zestawiony z przeklenstwami no jakoś mi się to nie klei. I ogólnie chyba nie do konca rozumiem "przemyślenia" zawarte w książce. Nie trafia do mnie niestety chociaż poprzednie dwie książki według mnie sa o wiele lepsze i godne polecenia

No ja nie przebrnęłam. Chciałam na siłę przeczytać tą książkę i tak się uparłam, bo lubię Kasię i przeczytałam poprzednie dwie i tak w ogóle...ale nie dałam rady. Dziwnie zagmatwany styl, język, jakby na siłę wyszukany a jednak zestawiony z przeklenstwami no jakoś mi się to nie klei. I ogólnie chyba nie do konca rozumiem "przemyślenia" zawarte w książce. Nie trafia do mnie...

Żadna książka nie oswoiła mnie tak ze śmiercią i przemijaniem, jak ta. Napisana prostym, wręcz podwórkowym językiem z perspektywy Patryka, ale trafia prosto w duszę. Coś niesamowitego. Nie spodziewałam się takich poruszeń, tylu wniosków i mądrej nauki dla siebie samej. Książka bardzo motywuje,pokazuje świat z innej strony. Polecam!!

Żadna książka nie oswoiła mnie tak ze śmiercią i przemijaniem, jak ta. Napisana prostym, wręcz podwórkowym językiem z perspektywy Patryka, ale trafia prosto w duszę. Coś niesamowitego. Nie spodziewałam się takich poruszeń, tylu wniosków i mądrej nauki dla siebie samej. Książka bardzo motywuje,pokazuje świat z innej strony. Polecam!!

Książka SZTOS!!! Napisana zwykłym zrozumiałym językiem, bez jakiejś medycznej zawiłej terminologii. Przechodzi do tematu od razu z grubej rury bez zbędnych wstępów i owijania w bawełnę. Same konkrety. Jeśli zastanawiasz się nad jej przeczytaniem (a skoro tu jesteś to zapewne problem Cię dotyczy i zapewniam Cię, że masz dobre przeczucia) to bądź pewna/pewny, że rozwieje Twoje wątpliwości i jeszcze dołoży o wiele więcej wartościowych informacji. Jedyny mały minus to taki, że jest dość bezkompromisowa. Nie każde przypadki są tak ciężkie i skrajne jak te opisane. No ale każdy człowiek jest inny, każda sytuacja jest indywidualna więc trzeba to trochę przepuścić przez własne sito. Polecam książkę z calego serca i nie zawaham się stwierdzić, że niejednemu uratuje ona wręcz życie. I fizyczne i emocjonalne.

Książka SZTOS!!! Napisana zwykłym zrozumiałym językiem, bez jakiejś medycznej zawiłej terminologii. Przechodzi do tematu od razu z grubej rury bez zbędnych wstępów i owijania w bawełnę. Same konkrety. Jeśli zastanawiasz się nad jej przeczytaniem (a skoro tu jesteś to zapewne problem Cię dotyczy i zapewniam Cię, że masz dobre przeczucia) to bądź pewna/pewny, że rozwieje...

No nie dałam rady. Nie po drodze nam ze sobą widocznie. Cenię swój czas a i multum innych książek czeka na przeczytanie, żebym miała marnować wieczory na cos takiego. Mieszanie wątków, mieszanie stylów, bez ładu i składu. Ciężko się czyta.

No nie dałam rady. Nie po drodze nam ze sobą widocznie. Cenię swój czas a i multum innych książek czeka na przeczytanie, żebym miała marnować wieczory na cos takiego. Mieszanie wątków, mieszanie stylów, bez ładu i składu. Ciężko się czyta.

Jestem zawiedziona tą pozycją. Mimo tego, że pokochałam książki pani Krystyny, uwielbiam jej spojrzenie na świat, humor, wyciągane wnioski i dystans do siebie tak akurat tutaj nic z tych rzeczy nie znalazłam. Książka wygląda jak przepytywanie własnych dzieci, jak zadawanie tematu na lekcji i odpytywanie uczniów. Nie ma tutaj tej charakterystycznej spontaniczności pani Krystyny, mam wrażenie, że wszystko jest wystudiowane a wręcz zmyślone lub naciągnięte na potrzeby książki. Szkoda.

Jestem zawiedziona tą pozycją. Mimo tego, że pokochałam książki pani Krystyny, uwielbiam jej spojrzenie na świat, humor, wyciągane wnioski i dystans do siebie tak akurat tutaj nic z tych rzeczy nie znalazłam. Książka wygląda jak przepytywanie własnych dzieci, jak zadawanie tematu na lekcji i odpytywanie uczniów. Nie ma tutaj tej charakterystycznej spontaniczności pani...

Pierwszy raz miałam styczność z tym pisarzem a książka została mi polecona. I przyznam, że warto było. Mimo, że nie porusza moich głębokich emocji, nie skłania do refleksji i jest raczej "prosta" w odbiorze to nie mogłam się oderwać! Niektóre wątki trochę naciągane i infantylne, mało wiarygodne ale ogólnie bardzo zaskakujące. Cały czas trzyma w napięciu, nie ma nudy i kręcenia się w kółko i to mi się bardzo podobało. Że książka nie traciła mojego czasu :)
A czy wszystkie książki autora są na "jedno kopyto" (jak tutaj czytam takie zarzuty) tego nie wiem - przekonam się, jak sięgnę po inne, ale nawet jeśli, to przecież dla niektórych to właśnie jest duży atut. Że biorą do ręki Marcela Mossa i wiedzą, że się nie zawiodą, wiedzą, czego mogą się spodziewać i jest to dla nich pewniak. Więc ile głów tyle opinii ;).

Pierwszy raz miałam styczność z tym pisarzem a książka została mi polecona. I przyznam, że warto było. Mimo, że nie porusza moich głębokich emocji, nie skłania do refleksji i jest raczej "prosta" w odbiorze to nie mogłam się oderwać! Niektóre wątki trochę naciągane i infantylne, mało wiarygodne ale ogólnie bardzo zaskakujące. Cały czas trzyma w napięciu, nie ma nudy i...

Piękna historia, poruszająca wszystkie emocje a tego właśnie oczekuję od książek.
Zarówno styl pisania, jak i sama fabuła totalnie mi pasowały. Naprawdę cudownie spędziłam czas z tą książką,

Piękna historia, poruszająca wszystkie emocje a tego właśnie oczekuję od książek.
Zarówno styl pisania, jak i sama fabuła totalnie mi pasowały. Naprawdę cudownie spędziłam czas z tą książką,

Do końca nie wiem, co myśleć o tej książce. Przede wszystkim bardzo irytujące jest czytanie książki napisanej wyłacznie małymi literami. Czemu to ma służyć? Że niby jestem taka oryginalna? Taka inna od wszystkich i się w ten sposób wyróżniam? Może idźmy o krok dalej i pozbądźmy się interpunkcji? Po co komu kropki, przecinki...? Idźmy na całość!
Mam wrażenie, że jest "niestabilna emocjonalnie". Jak tu ktoś wcześniej napisał:" nierówna". Czasem szedł jakiś głębszy przekaz z rozdziału a czasem była to zwykła paplanina. Wydaje się, że książka sama nie wie, jaka ma być. Czy to poradnik pseudo psychologiczny, których teraz wysyp w internecie a autorka serwuje nam porady wyniesione z własnych sesji terapeutycznych? Czy to jakaś forma autobiografii autorki i rozliczanie się z przeszłością? Czy miało być śmieszno czy straszno?
Książka może się spodobać osobom, które zaczynają pracę nad sobą, które są na początku drogi, poszukują, miotają się. Ponieważ ja jestem o wiele dalej to książka nie była dla mnie niczym nowym i zaskakującym. To wszystko wiem i tak staram się żyć.

Do końca nie wiem, co myśleć o tej książce. Przede wszystkim bardzo irytujące jest czytanie książki napisanej wyłacznie małymi literami. Czemu to ma służyć? Że niby jestem taka oryginalna? Taka inna od wszystkich i się w ten sposób wyróżniam? Może idźmy o krok dalej i pozbądźmy się interpunkcji? Po co komu kropki, przecinki...? Idźmy na całość!
Mam wrażenie, że jest...