-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1173
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać419
Biblioteczka
2024-03-10
2024-02-13
“Każdy człowiek ma własny próg wytrzymałości”.
Jest rok 1948, Victoria Nash ma siedemnaście lat, jest spokojną, pracowitą, posłuszną córką, która po śmierci matki przed pięcioma laty przejęła wszystkie jej obowiązki. Razem z ojcem i bratem, który lubi hulaszczy tryb życia, prowadzą rodzinną farmę brzoskwiń w Kolorado. Na jej drodze staje młody chłopak Wilson Moon, włóczęga, który ma swoje tajemnice i inny odcień skóry. Okoliczni mieszkańcy szybko zaczynają rzucać na niego nieprawdziwe oszczerstwa. Spotkanie tych dwojga przeradza się w silne, obezwładniające uczucie, które już niebawem ma swoje konsekwencje. Gdy zło dotyka jej ukochanego, Victoria podejmuje decyzję o ucieczce w góry, tam będzie musiała walczyć o przeżycie. Podejmuje decyzje, które zmienią wszystko…
Nie jest to łatwa opowieść, genialna w swej prostocie. Wnikliwa perspektywa, ukazująca psychologiczne studium ludzkich zachowań w trudnych warunkach. Akcja obejmuje lata 1948 - 1971, toczy się swoim rytmem, zaskakuje i wywołuje ogromne, skrajne emocje. Fabuła zajmująco poprowadzona ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie i przeżywane dramaty, a w tle prawdziwe wydarzenia, jakie miały miejsce w latach sześćdziesiątych XX wieku w Kolorado, zostało wtedy całkowicie zniszczone miasto Iola. Jest to rewelacyjny debiut! Pani Shelley pisze z pasją, ogromną energią, czuć szczerość, realizm, całość dokładnie przemyślana i dopracowana w każdym szczególe. To było niesamowite i mocne! Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Victoria skradła całkowicie moje serce, to silna, cierpliwa, pracowita, spokojna, samotna pośród mężczyzn, moda dziewczyna, którą zły los bardzo doświadczył. Musiała, w przyspieszonym czasie dorosną, pozostawiona sama sobie dzielnie dźwiga na wątłych barkach trudną codzienność. Z całego serca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że znajdzie to, czego szuka i upragniony spokój.
Sięgając po „Popłynę przed siebie jak rzeka” nie miałam jakiś większych oczekiwań, jednak to, co dostałam, przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Autorka potargała mnie emocjonalnie, bardzo… Realna, do bólu prawdziwa opowieść, ukazuje wręcz surowe, wymagające, ciężkie życie. Wyboista codzienność, czy tego chcemy, czy nie kształtuje i urabia nas. Małomiasteczkowa społeczność, jej specyficzna mentalność, wszyscy wszystko o sobie wiedzę, obserwują, krytykują, wypytują, wytykają. Ludzkie zakłamanie, brak tolerancji na inność, podziały społeczne, uprzedzenia, wymierzone krzywdy. Miłość, taka prawdziwa, szczera, niosąca otuchę i nagle nim wszystko się na dobre zaczęło, ludzka bezduszność i wyrachowanie niszczy wszystko… Podejmowanie trudnych decyzji, szukanie swojego miejsca na ziemi, pielęgnowanie pięknych wspomnień, idealne współistnienie z człowieka z naturą.
I te przepiękne, barwne opisy przyrody, które jakby w zwolnionym tempie przesuwały mi się przed oczyma. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że jestem tam, nie tylko duchem, ale i ciałem.
Fascynująca, mądra, nietuzinkowa, napisana z empatią opowieść. Była to niesamowita, niełatwa, a zarazem piękna przygoda, której całkowicie dałam się porwać. Wiem, że będę do niej wracała. Z całego serca polecam, czytajcie!
https://tatiaszaaleksiej.pl/poplyne-przed-siebie-jak-rzeka/
“Każdy człowiek ma własny próg wytrzymałości”.
Jest rok 1948, Victoria Nash ma siedemnaście lat, jest spokojną, pracowitą, posłuszną córką, która po śmierci matki przed pięcioma laty przejęła wszystkie jej obowiązki. Razem z ojcem i bratem, który lubi hulaszczy tryb życia, prowadzą rodzinną farmę brzoskwiń w Kolorado. Na jej drodze staje młody chłopak Wilson Moon,...
2023-07-11
“Teraz czuję to doskonale. Jest we mnie. W nas. We wszystkich niekochanych dzieciach, skrzywdzonych córkach, zaniedbanych synach. I będzie trwać…”
Tytuł idealnie posapuje, przejmująca opowieść o złych uczynkach. Poznajemy Ninę, młodą zakompleksioną dziewczynę, która wyjeżdża do Warszawy na studia. Przypadkiem trafia na Miłosza. Mężczyzna fascynuje ją i jednocześnie przeraża, jest w nim coś pierwotnego i drapieżnego. Stopniowo zaczyna ją osaczać, kontrolować, uzależnia od siebie, w ich związek wkracza przemoc. Gdy Nina zachodzi w ciążę, Miłosz niespodziewanie znika. Felicja i Bronek, poznali się tuż przed wojną, ulegają wzajemnej fascynacji. Wybuch wojny zmienia w ich życiu wszystko. On jest Żydem. Okropności wojny, doprowadzają ludzi do różnych skrajności. Ich historia jest dramatyczna. Uczucia jednego z nich wywołują lawinę zła. Zła, którego konsekwencje będą ponosić kolejne pokolenia.
Nie jest to łatwa opowieść… Przeszłość, która kładzie się cieniem na teraźniejszości. Wnikliwa perspektywa, ukazująca psychologiczne studium ludzkich zachowań. Wielowątkowa akcja powieści toczy się swoim rytmem, nieustannie zaskakuje i wywołuje ogromne, sprzeczne emocje. Fabuła genialnie poprowadzona, trzy ramy czasowe, które idealnie ze sobą współgrają. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, trudno mówić o większej sympatii, do któregokolwiek z nich.
Ludzkie, nieprzewidywalne koleje losu. Wyraźnie wyczuwalne zło, które uderza niespodziewanie z ogromną siłą, mroczna, gęsta atmosfera. Prawdziwe bagno, które wciąga, trzyma, nie można się z niego uwolnić. Tornado skrajnych emocji, przeważają te negatywne, od niedowierzania, złości, szoku zniesmaczenia, po obrzydzenie, niechęć, wewnętrzny sprzeciw. Miłość, jej różne oblicza, namiętności, nienawiść, złość, przemoc, dokonane zbrodnie. Popełnione straszne grzechy, złe uczynki, które mają swoje konsekwencje, od których nie ma odwrotu.
Fascynująca, mocna, przepełniona mrokiem i tajemnicami, misternie utkana opowieść, która trzyma w niepewności i napięciu do samego końca. Daje do myślenia, zmusza do refleksji, nasuwa liczne pytania, pozostawia trwały ślad. Bardzo polecam!
https://tatiaszaaleksiej.pl/historia-zlych-uczynkow-2/
“Teraz czuję to doskonale. Jest we mnie. W nas. We wszystkich niekochanych dzieciach, skrzywdzonych córkach, zaniedbanych synach. I będzie trwać…”
Tytuł idealnie posapuje, przejmująca opowieść o złych uczynkach. Poznajemy Ninę, młodą zakompleksioną dziewczynę, która wyjeżdża do Warszawy na studia. Przypadkiem trafia na Miłosza. Mężczyzna fascynuje ją i jednocześnie...
2022-10-10
„Jeśli czegoś można być pewnym na ty świecie, to wyłącznie niesprawiedliwości.”
Hania Sikorska mieszka na Śląsku, zbliża się do trzydziestki, jest singielką, pracuje w redakcji, od jakiegoś czasu próbuje napisać powieść. Niestety jest to trudniejsze niż początkowo jej się wydawało. Chcąc oderwać się problemów i w poszukiwaniu natchnienia postanawia udać się do dziadków i spędzić z nimi trochę czasu. Dom dziadków – przedwojenny dwór, położony jest w malowniczym miejscu, tuż przy gdyńskich klifach. To tutaj, otoczona miłością, razem z rodzeństwem przyjemnie spędzała czas. Jej dziadek – Jan Dorosz, jest uznanym malarzem. Podczas pobytu na miejscowym targowisku, Hania pod wpływem impulsu kupuje portret nieznanej dziewczyny. Reakcja dziadków na widok obrazu bardzo ją zaskakuje, wręcz niepokoi. Kobieta postanawia dowiedzieć się kim jest owa tajemnicza dziewczyna z portretu. Na jej drodze przez przypadek staje Filip, mężczyzna pomaga jej odkryć prawdę. Niespodziewanie dziadek wyznaje jej, że to on namalował ten portret… Straszy pan zaczyna mówić, wspominać, przenosi się to czasów swojego, dzieciństwa, młodości, dorastania. Słowa płyną, zaskakują i głęboko poruszają, tworząc barwny obraz jego życia i życia bliskich mu osób.
Czyżby Hania znalazła w końcu idealny temat na swoją pierwszą książkę? Urzekająca, porywają historia! Wielowątkowa akcja toczy się swoim rytmem, intryguje, niepokoi. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, niesie ogromne emocje, wciąga – świat realny przestaje istnieć. Czuć szczerość, realizm i dbałość o szczegóły. Mamy czasy współczesne to codzienność Hani i przeszłość – historia życia jej dziadka, która rozpoczyna się na początku XX wieku. Autorka ma lekki, barwny, naturalny styl, czuć ogromna wiedzę historyczną. Rewelacyjnie, naturalnie, wyraziście, ukazani bohaterowie. Razem z nimi przemierzamy ich życiowe ścieżki. Odczuwamy ich porażki, rozgoryczenie, niemoc, poczucie samotności. Do Janka poczułam od razu ogromną sympatię, to wrażliwy, dobry, obdarzony ogromnym talentem chłopak. Jego życie nigdy nie było łatwe, a przyszłość już niebawem porwie go w swoje niszczące, okrutne szpony.
Teraźniejszość idealnie współgra z przeszłością. Opowieść Janka o jego życiu zabiera nas w trudny, pokomplikowany świat jego codzienności. Zderzenie dwóch zupełnie różnych światów, Klary - bogatej panienki z dobrego domu, Williama jej przyjaciela i Janka – biednego syna krawca. Dorastanie, przyjaźń, pierwsze porywy serca, miłość, cierpienie, nikłe chwile radości, trudne decyzje. Samotność wśród ludzi, różne oblicza miłości, troska o bliskich. Rodzinne tajemnice, brak szczerości, niedomówienia, wszystko to ma swoje konsekwencje w przyszłości, jest niczym kamień u nogi, od którego nie można się uwolnić. Poczucie bycia gorszym, wyobcowanie, wewnętrzne rozterki. Miłość do sztuki, pasja jej rozwijanie i pielęgnowanie wbrew przeciwnością. Przejmujące ludzkie losy, tragiczne oblicze II wojny światowej, która zmienia wszystko.
Obok tej książki nie da się przejść obojętnie, wnika głęboko w serce i umysł, pozostawia trwały ślad. Porywająca, do bólu emocjonalna, zaskakująca, nietuzinkowa opowieść. Autorka czaruje słowem, ukazuje jak bardzo nasze życie jest kruche i ulotne, a miłość może dodawać skrzydeł. Była to niesamowita podróż do minionej epoki. Już z niecierpliwością czekam na kolejne książki Autorki, a tę z całego serca polecam!
https://tatiaszaaleksiej.pl/dziewczyna-z-portretu/
„Jeśli czegoś można być pewnym na ty świecie, to wyłącznie niesprawiedliwości.”
Hania Sikorska mieszka na Śląsku, zbliża się do trzydziestki, jest singielką, pracuje w redakcji, od jakiegoś czasu próbuje napisać powieść. Niestety jest to trudniejsze niż początkowo jej się wydawało. Chcąc oderwać się problemów i w poszukiwaniu natchnienia postanawia udać się do dziadków i...
2022-03-15
„Nigdy nie wiemy co kryje się w sercu kobiety. Jakie tajemnice skrywa i jakie dramaty próbuje ukryć przed światem.”
Zostajemy przeniesieni w czasie do lat międzywojennych XX wieku, Polska podnosi się ze zgliszczy po wieloletniej niewoli. Panuje chaos, często bezprawie, walka o władzę, a odważne i dzielne kobiety z determinacją próbują walczyć o swoje prawa.
Rozalia Lubowidzka niedawno została młodą wdową, jej mąż Ignacy Lubowidzki poseł na sejm II Rzeczypospolitej został zastrzelony w zamachu. Kobieta próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. W jej życie wkracza brat męża - Gustaw, to do niego przed laty, będąc jeszcze nieświadomą życia panienką jej serce szybciej zabiło. Teraz Rozalia czuje przede wszystkim ulgę, że ktoś uwolnił ją od tyrana, gwałciciela, męża. Przez pięć lat w ciszy i za przyzwoleniem teściowej znosiła przemoc fizyczną i psychiczną. Niespodziewanie otrzymuje list od kochanki męża z błaganiem o pomoc dla chorej córki. Ada Lubowidzka, siostra Ignacego próbuje uwolnić się od despotycznej matki, ucieka z prowincji do Warszawy, planuje podjąć studia prawnicze.
Jeden mężczyzna i trzy kobiety. Konserwatyzm i uprzedzenia, od których w żaden sposób nie można uciec, jeżeli jest się kobietą. Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna opowieść, szeroka, wnikliwa perspektywa. Pani Barbara pisze z pasją i ogromną energią, czuć zaangażowanie i ogromną wiedzę historyczną. To było niesamowite i mocne! Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Uwagę zwraca i wzbudza sympatię postać ciotki Rozalii – Klary, niesamowita, odważna, mądra z ogromnym poczuciem humoru kobieta.
Losy trzech kobiet Rozalii, Ady i Zuzanny silnie się ze sobą splatają. Są zupełnie różne, pochodzą z innych środowisk, dzieli je bardzo dużo, a łączy jeszcze więcej. Ogromna siła, odwaga i determinacja tych kobiet, bije z całej powieści. Były to czasy, w których kobiety były całkowicie zależne, zdominowane od mężczyzn, swych panów. Za zamkniętymi drzwiami często rozgrywały się przerażające ludzkie dramaty. Jakakolwiek inność, chęć bycia niezależną, chęć zdobywania wiedzy były piętnowane przez najbliższych i społeczeństwo. Konwenanse które były nie do obejścia, łatwo podały wyroki nic nie mające wspólnego z prawdą, skandale, poniżanie, wyszydzanie. Historia przepełniona bólem, cierpieniem, niesprawiedliwością, walką o równouprawnienie.
Piękna, mądra, klimatyczna, napisana z rozmachem i empatią opowieść. Prawda historyczna idealnie współgra z obyczajowością. Powieść daje do myślenia, ukazuje jak mało znaczyły i liczyły się w ówczesnym świecie kobiety. Zostanie we mnie na długo, nie da się przejść obok niej obojętnie. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Filia. Była to niesamowita, niełatwa, a zarazem piękna przygoda, której całkowicie dałam się porwać. Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści Autorki. Z całego serca polecam, czytajcie!
https://tatiaszaaleksiej.pl/sila-kobiet/
„Nigdy nie wiemy co kryje się w sercu kobiety. Jakie tajemnice skrywa i jakie dramaty próbuje ukryć przed światem.”
Zostajemy przeniesieni w czasie do lat międzywojennych XX wieku, Polska podnosi się ze zgliszczy po wieloletniej niewoli. Panuje chaos, często bezprawie, walka o władzę, a odważne i dzielne kobiety z determinacją próbują walczyć o swoje prawa.
Rozalia...
2022-02-02
„Kobiety są przeznaczone do dźwigania ciężarów, a jeśli czasem umierają ze zmęczenia, to nic nie szkodzi, bo przecież po to są.”
Jest rok 1647 w niewielkiej polskiej wiosce na pograniczu Brandenburgii i Śląska żyją ludzie, których codzienność wypełniona jest ciężką pracą. Wiga miejscowa zielarka, niesie ludziom pomoc w różnych przypadłościach, często jest wzywana do porodów. Jej trudną codzienność, burzy zniknięcie córki Doroty, dziewczyny odważnej, ciągle poszukującej odpowiedzi na nurtujące ją pytania i rzucającej się w oczy czerwoną, wyzywającą spódnicą, którą nosi z dumą. Dorota przepadła jak kamień w wodę, zrozpaczona matka na próżno jej szuka. Co się z nią stało? Dorota zostawiła dwuletnią córkę Rozalię. Do wioski po tułaczym, wojennym życiu, przygarniając po drodze małego, porzuconego chłopca, przybywa Baltazar von Lest. Zostaje zarządcą majątku swojego kuzyna, u którego jako kucharka pracuje Agata.
Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna opowieść, szeroka, wnikliwa perspektywa. Styl autorki jest piękny, wręcz poetycki, płynny, plastyczny, naturalny, powodował ogromną przyjemność z czytania. Pani Zofia pisze z pasją i ogromną energią, czuć zaangażowanie i ogromną wiedzę historyczną. Jest bardzo klimatycznie i realnie. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie z wnikliwością Autorka ukazuje ich lęki, obawy, zmagania z trudną codziennością, porywy serca. Skomplikowane, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. To ludzie z różnych klas społecznych, każdy ma swoje tajemnice i bolesne życiowe doświadczenia. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Moje serce całkowicie skradła Wiga, to pracowita, boleśnie doświadczona przez życie kobieta, jej wewnętrzny spokój i życiowa mądrość robią ogromne, pozytywne wrażenie. Wiga nie ma lekko, kiedy jest potrzebna spieszy z pomocą, kiedy coś złego dzieje się w wiosce, to jej „złemu” spojrzeniu i czarom przypisywana jest wina. Kamienie często trafiają w jej przygarbione plecy.
W tamtych czasach kobiety były postrzegane jako te gorsze, nie miały prawa głosu, musiały być posłuszne i uległe. Wszelkie niepowodzenia, anomalia pogodowe czy śmierć były przypisywane kobietom uznanym za czarownice, ich los często był przesądzony - były palone na stosach. Codzienność wyznaczana przez przemijające pory roku, ciężka praca, walka o przetrwanie. Wiara do Boga wykorzystywana do własnych celów, a obok przesądy, zabobony, rzucane uroki. Krzywdzące ocenianie innych po pozorach, wszechobecna zawiść, zazdrość. Prawda historyczna idealnie miesza się z fikcją literacką. Z jednej wojny umęczeni ludzie jeszcze się nie podnieśli, a coraz głośniej mówi się o kolejnej. Przechodzące wojsko, grabi, plądruje, przywłaszcza żywność, pozostawia po sobie pustkę i strach o jutro. Ludzi nęka głód, choroby, kataklizmy. Piękno otaczającej przyrody, czerpanie z jej darów.
Genialna, poruszająca, melancholijna, klimatyczna opowieść! Przepiękna i niepokojąca podróż w czasie. Zmusza do refleksji i zadumy nad ulotnością losu, przemijaniem. Ukazuje, że wartości takie jak miłość, lojalność i oddanie pozostają bez zmian. Obok zła, okrutna, zawistna ludzka mentalność pomimo upływu lat pozostaje niezmienna. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Serdecznie polecam!
https://tatiaszaaleksiej.pl/makowa-spodnica-kamien-w-wode/
„Kobiety są przeznaczone do dźwigania ciężarów, a jeśli czasem umierają ze zmęczenia, to nic nie szkodzi, bo przecież po to są.”
Jest rok 1647 w niewielkiej polskiej wiosce na pograniczu Brandenburgii i Śląska żyją ludzie, których codzienność wypełniona jest ciężką pracą. Wiga miejscowa zielarka, niesie ludziom pomoc w różnych przypadłościach, często jest wzywana do...
2020-10-16
„Nieufność. To ona niesie miłość na manowce, bezdroża, z których nie ma powrotu”.
Jest rok 1920, czas burzliwej i krwawej rewolucji dobiegł końca. Dawne imperium rosyjskie przestało istnieć, nadchodzi nowe. Bolszewicka codzienność rozprzestrzeniła i rozgościła się na dobre.
Dalsze losy Anastazji i Kazimierza nie są łatwe. Rozdzieleni przez człowieka pałającego ogromną chęcią zemsty, próbują na nowo ułożyć sobie życie. Ich miłość jest tą jedyną na całe życie, cokolwiek, więc zrobią, gdziekolwiek pójdą, nieustannie towarzyszy im w myśli, sercu i duszy ta druga połówka. Anastazja po odbyciu wyroku postanawia udać się do Petersburga, miasta, z którym wiążą ją dobre wspomnienia. Pomocną dłoń ponownie proponuje jej doktor Kirsanow. Wbrew ogólnym uprzedzeniom, co do roli kobiet w życiu, Anastazja podejmuje pracę w szpitalu, rozpoczyna studia. Aby zapomnieć o Kazimierzu zatraca się w pracy. Na jej drodze staje młody, sympatyczny ukraiński nacjonalista Serhij. Kazimierz nie może zrozumieć, dlaczego Anastazja go opuściła, dzięki knowaniom Borysa nie zna prawdy. Czy kiedykolwiek ją pozna? Wraz z nieodłącznie towarzyszącym mu Borysem przenoszą się na Wołyń. Pogrążony w rozpaczy coraz bardziej się stacza. Poznaje Tatianę…
Piękne ideały o państwie równości i sprawiedliwości rozwiały się w pierzynę. Ci, co dostali się do władzy dbają tylko o własne interesy i własne dobro. Szerzy się terror, korupcja, coraz większa bieda, głód, na studia przyjmowani analfabeci. Nastaje świat pełen niesprawiedliwości, chciwości, niepewności. Miłość, jej różne oblicza, namiętność, fascynacja. Ogromna bezradność, samotność, porzucenie, beznadzieja. Brak szczerych rozmów, tajemnice sprzed lat, które rzucają cień na teraźniejszość. Przyjaźń podszyta dbaniem o własne potrzeby. Czy miłość zwycięży?
Jestem zachwycona! Pisarka porwała nas w niesamowitą podróż. Do końca nie wiadomo, dokąd dobrniemy, co czeka naszych bohaterów, co jeszcze przeżyją? Podróż pełną niewiadomych, bólu, cierpienia, niespodziewanych zwrotów akcji i prawdy historycznej. Czyta się z ogromną lekkością, przy czym serce chwilami szybciej bije. Subtelnie, elektryzująco, zaskakująco, pięknie. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Serdecznie polecam cała serię :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3763
„Nieufność. To ona niesie miłość na manowce, bezdroża, z których nie ma powrotu”.
Jest rok 1920, czas burzliwej i krwawej rewolucji dobiegł końca. Dawne imperium rosyjskie przestało istnieć, nadchodzi nowe. Bolszewicka codzienność rozprzestrzeniła i rozgościła się na dobre.
Dalsze losy Anastazji i Kazimierza nie są łatwe. Rozdzieleni przez człowieka pałającego ogromną...
2021-08-26
„Nie możesz zniszczyć tego, co już zostało zniszczone.”
Talia nigdy nie miała w życiu łatwo. Wychowywała ją ulica, o każdy kawałek chleba musiała toczyć walkę. Poznaje Dymitra, ten już niebawem zaprasza ją na wakacje do Meksyku. Talia ma pewne obawy, ale jest przekonana, że drugi raz taka okazja może się jej nie przytrafić. Je złe przeczucia całkowicie się sprawdziły...
Aleksiej Nikolaev jest genialnym hakerem. Jest doradczą i prawą ręką przywódcy rosyjskiej mafii. Zostaje poproszony o przysługę, zgadza się uwolnić Talię. Jednak nikt nie wie, że ten opanowany, małomówny, mroczny, niebezpieczny mężczyzna ma w stosunku do Tali ukryte zamiary.
Los tych dwojga został połączony. Łączy ich więcej niż nam się początkowo wydaje. Akcja powieści toczy się dynamicznie, intryguje i niesie ogromną dawkę bardzo sprzecznych emocji. Fabuła ciekawie utkana, dopracowana w każdym szczególe. Wpadamy w jej nurt i płyniemy z jej prądem, a świat realny przestaje istnieć. Tutaj nic nie jest takie jak nam się początkowo wydaje.
Zawiła, przejmująca, do bólu realna opowieść. Sina potrzeba akceptacji, która popycha do czynów, po których nigdy już nic nie będzie takie samo. Relacja naszych bohaterów jest bardzo skomplikowana. Obydwoje mają problem z okazywaniem uczuć, nie potrafią zaufać. Ich demony z tragicznej przeszłości ani na chwilę nie odpuszczają. Złamana niewolnica, która wbrew swej woli znalazła drogę do jego zimnego, pogruchotanego serca samotnika. Pogarda dla słabszych, niewinnych, bezbronnych.
Niesamowity, głęboko poruszający, mroczny romans. Obok tej historii nie da się przejść obojętnie. Ogrom cierpienia jakiego doświadczyła Talia jest straszna, żadna kobieta nigdy nie powinna przechodzić przez takie piekło. Bardzo polecam całą serię, radziłabym czytać ją chronologicznie.
http://tatiaszaaleksiej.pl/ghost/
„Nie możesz zniszczyć tego, co już zostało zniszczone.”
Talia nigdy nie miała w życiu łatwo. Wychowywała ją ulica, o każdy kawałek chleba musiała toczyć walkę. Poznaje Dymitra, ten już niebawem zaprasza ją na wakacje do Meksyku. Talia ma pewne obawy, ale jest przekonana, że drugi raz taka okazja może się jej nie przytrafić. Je złe przeczucia całkowicie się...
2021-08-23
„Kiedy stoisz nad przepaścią, desperacja może być tym, co pchnie cię prosto w nią.”
Hailey właśnie skończyła studia w Nowym Jorku, po pięciu długich latach przepełnionych pracą, nauką i wyrzeczeniami w końcu wraca do rodzinnej Filadelfii. Ma plany, marzenia, jest pełna energii, aby rozpocząć nowe życie. Na początek zamierza trochę czasu spędzić z rodziną i najbliższą przyjaciółką. Niestety jej plany ulegają całkowitej zmianie. Prawda, która wychodzi na jaw dotkliwie boli. Jej brat Thomas zadłużył rodzinną firmę na pół miliona dolarów, za chwilę cały dorobek życia jej rodziny bezpowrotnie stracą. Zdesperowany Thomas zwraca się z prośbą o pomoc do Victora Sharmana, człowieka bardzo bogatego i pełnego mroku. Ten zgadza się pod warunkiem, że Hailey zostanie jego żoną. Dziewczyna czuje, że grunt pod jej nogami się pali, wszystko jest nie tak. Już wkrótce stanie twarzą w twarz z człowiekiem, którego zła sława niesie się daleko, a on sam jest nazywany Diabłem.
Hailey wie, że nie ma wyjścia, wprowadza się do mrocznej rezydencji. Nieustannie nurtuje ją pytanie – dlaczego ja? Czytanie tej zaskakującej oryginalnym pomysłem powieści, od początku do końca było ogromną przyjemnością i niespodzianką. Nieustannie towarzyszy nam szczypta niepokoju, a emocje przygniatają. Z uwagą i zainteresowaniem śledziłam trudną relację naszych bohaterów. Głęboko skrywane, mroczne tajemnice Viktora przytłaczają i poruszają. Czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Silne więzi rodzinne, wzajemne wsparcie, miłość, zrozumienie i poświęcenie. Utrata wszystkiego, co ważne, ogromna pustka, niemoc, dotkliwe poczucie straty, którego nie można się pozbyć. Manipulacje, uparte dążenie do celu. Precyzyjnie uknuta intryga realizowana przez lata, do jakiego finału doprowadzi? Fobia, która ogranicza i ma wpływ na wszystkie aspekty życia.
Poruszająca, zaskakująca, klimatyczna opowieść. Przez historię się płynie, trudno się oderwać choć na chwilę. Cały czas odczuwamy napięcie, tak jakby zło wisiało w powietrzu. Zakończenie boli, ale nie mogło być innego. Już z ogromną niecierpliwością czekam na kontynuację. Bardzo polecam.
http://tatiaszaaleksiej.pl/devil/
„Kiedy stoisz nad przepaścią, desperacja może być tym, co pchnie cię prosto w nią.”
Hailey właśnie skończyła studia w Nowym Jorku, po pięciu długich latach przepełnionych pracą, nauką i wyrzeczeniami w końcu wraca do rodzinnej Filadelfii. Ma plany, marzenia, jest pełna energii, aby rozpocząć nowe życie. Na początek zamierza trochę czasu spędzić z rodziną i najbliższą...
2021-07-24
„Trafiła do piekła, chociaż to piekło miało niezwykle ludzką fasadę.”
Nikolaj to psychol, jakich mało. Rewelacyjnie wyszkolony, sprawny fizycznie, nieczuły psychicznie i obojętny na wszystko, co go otacza. Uwielbia zadawać ból, z rozkoszą i ekstazą obiera życie, które ma za nic. Jest nieobliczalny, bezduszny, bezwzględny, brutalny i wyjątkowo wyrachowany w swym okrucieństwie. Bezkarny pan życia i śmierci. Pracuje dla najgroźniejszej mafii świata, która swoją siedzibę ma w Petersburgu. Dla której liczy się tylko władza, pieniądze i dobry seks. Tutaj uczucia nie istnieją. W ten popaprany i bezwzględny świat nieoczekiwanie wkracza Kamila. Dziewczyna chce wyjaśnić przyczyny śmierci swojej siostry. Nie ma bladego pojęcia, z czym i z kim przyjdzie się jej zmierzyć. Poznaje Nikolaja…
Ile można wybaczyć, zrozumieć, zaakceptować, znieść z miłości? I czy rzeczywiście warto? Akcja powieści toczy się dynamicznie, intryguje, poraża sprzecznymi emocjami, które we mnie, aż buzowały. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, dotyka ciemnych zakamarków ludzkiej psychiki, obnaża ją i ukazuje zło w czystej, przerażającej postaci. Tyle zła, cierpienia, nienawiści, mroku, chęci niszczenia… Pani Agnieszka jest mistrzynią w tworzeniu takich historii, jej styl charakteryzuje ogromna lekkość i płynność. Z łatwością, bardzo wnikliwie i ogromną empatią oddaje uczucia, jakie targają naszymi bohaterami. Jest szczerze, naturalnie, niepokój zmienia się strach. Kamila całkowicie skradła moje serce, to inteligentna, wytrwała, waleczna, sympatyczna podporucznik w służbie lotnictwa. Wiele zniosła i przetrwała, aby móc latać, to jej pasja i sposób na życie. I Nikolaj… chyba jeszcze nigdy żaden bohater nie wzbudzała we mnie tak skrajnych uczuć. Jego skomplikowana, zwichrowana natura, to bestia w ludzkiej skórze z nieodłącznym papierosem w ustach. Czytałam w ogromnym napięciu, cały czas czekając na kolejny cios wymierzony w stronę Kamili. Ile jeszcze zdoła znieść, przyjąć i wybaczyć razów?
Ich relacja jest bardzo trudna, złożona, nieoczywista. Tutaj nie da się niczego przewidzieć, między nimi, aż kipi od wzajemnego pożądania i fascynacji. Ona wchodzi w nią odważnie, ma nadzieję, że ujarzmi bestię, wyciągnie go z mroku, w którym tkwi od lat. Jednak Nikolaj i jego dramatyczna przeszłość nie dają się ujarzmić. To, co przeżył, czego doświadczyła od osoby, która powinna go chronić i kochać, trudno ogarnąć umysłem. On sam stał się wyrafinowanym złem, a z drogi, którą obrał nie ma już odwrotu. Targany sprzecznymi uczuciami zaczyna walczyć ze sobą, nie wie, co to dobro i miłość, nikt, nigdy mu tego nie okazał. Kobieta, która stanęła na jego drodze staje się komplikacją, którą musi unicestwić…
Rewelacyjna, pełna napięcia, smutna historia, od której w żaden sposób nie mogłam się oderwać. Uczucie, które niszczy, łzy płyną, serce niespokojnie bije, świat realny przestaje istnieć. Powieść zostanie we mnie na zawsze, o niej nie da się zapomnieć. I to zakończenie…To nie jest łatwa i przyjemna lektura, skierowana jest do dorosłego czytelnika, Autorka wyraźnie ostrzega, że czytasz ją na własną odpowiedzialność. I co jest bardzo ważne, książkę można czytać bez znajomości poprzednich tomów. To mrożąca krew w żyłach, pełna namiętność i bólu historia. Diabeł z piekła rodem i jego słoneczko. Z całego serca polecam całą serię :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/nie-ten-czas/
„Trafiła do piekła, chociaż to piekło miało niezwykle ludzką fasadę.”
Nikolaj to psychol, jakich mało. Rewelacyjnie wyszkolony, sprawny fizycznie, nieczuły psychicznie i obojętny na wszystko, co go otacza. Uwielbia zadawać ból, z rozkoszą i ekstazą obiera życie, które ma za nic. Jest nieobliczalny, bezduszny, bezwzględny, brutalny i wyjątkowo wyrachowany w swym...
2021-07-24
„Okruchy gorzkiej czekolady” to seria o niesamowitej, nieprzeciętnej, mocno pokiereszowanej przez życie osiemnastoletniej Ani. Ta przejmująca, niosąca ogromne emocje, często i łzy opowieść, napisana przepięknym, barwnym językiem, głęboko wryła się w moje serce. Teraz przyszedł czas na kontynuację - „Rachunek nieprawdopodobieństwa”.
„Jesteś mi potrzebna jak woda w upalny dzień, jak chwila ciszy w hałasie, wiatr na połoninie, jesteś smakiem pierwszego papierosa po nieprzespanej nocy, ulgą umysłu, gdy dotrze do rozwiązania problemu, słońcem na obnażonej skórze. Pachniesz jak noc na południu, zapachem wszystkich kwiatów, miętą, cydrem, tymiankiem. Jesteś wspomnieniem, marzeniem, codzienną chwilą. Listem od dawno niewidzianego przyjaciela. Porozumieniem bez słów. Jesteś mną. Jesteś we mnie. W moich najskrytszych marzeniach. W nieuświadomionych pragnieniach…”
Paweł Jeż to prawie trzydziestoletni mężczyzna, arogancki, bezceremonialny, impertynencki niesamowicie inteligentny, genialny matematyk, niespokojny duchem i jednocześnie dobry, wrażliwy człowiek. Szuka swojego miejsca w życiu. Gdy wydaje się, że osiągnął stabilizację i spokój dostaje cios w plecy z najmniej oczekiwanej strony. Traci wymarzoną pracę, do tego zdradza go kobieta. Paweł pije, zatraca się w alkoholu i ulotnych przygodach. Za namową przyjaciela – Leszka, zaczyna pisać pamiętnik. Zapisuje wszystko, codzienność, wzloty i upadki, często w tych szczerych do bólu zapiskach powraca do przeszłości. Dzięki temu możemy spróbować zrozumieć tego niesamowitego, skomplikowanego mężczyznę. Z konieczności podejmuje pracę nauczyciela matematyki w liceum w którym uczy się Ania.
Jeżozwierz – tak w myślach swojego profesora nazywa Ania, nieustannie toczy walkę ze samym sobą, jego stopniowo odkrywane sekrety dają do myślenia. Ten honorowy, lojalny, nieprzekupny, wrażliwy mężczyzna zmaga się z uczuciami, które niespodziewanie go dopadły. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i niesie ogromne, przeróżne emocje. Fabuła poprowadzona bardzo lekko, zabiera nas w pokomplikowany, pełen sprzeczności męski świat. Jest dopracowana w każdym szczególe, bije od niej szczerość i realizm. Autorka pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie, posługuje się pięknym, plastycznym językiem jak wytrawny wirtuoz. Potrafi z dużą empatią przelać na papier całą gamę uczuć, oddać emocje, wewnętrzne rozterki naszego bohatera. Robi to z ogromnym smakiem, subtelnością, jednocześnie z nie oszczędzając czytelnikowi niczego. Kiedy trzeba jest ostro i dosadnie. Chwilami drżało, rósł niepokój i niepewność, jak to dalej się potoczy. Rewelacyjnie, bardzo barwnie i prawdziwie wykreowani bohaterowie. To zwykli ludzie, których życie nie oszczędza. Pojawiają się nowe ciekawe postacie, przyjaciele, znajomi, rodzina Pawła. I Michał - przyjaciel Ani, rozdarty wewnętrznie, niesamowity chłopak, rywal.
Ten sam czas, te same wydarzenia i zupełnie inne, męskie spojrzenie. Przytłaczająca codzienność, nieugięty, moralny, wrażliwy charakter, walka z samym sobą, ze swoją przeszłością. Pokomplikowana, zakazana relacja nauczyciel – uczennica. Miłość taka prawdziwa, niezachwiana, silna, jedyna na całe życie i przeciwności, które się mnożą. Czy ma szansę na spełnienie? Co zrobić, gdy serce nakazuje jedno, a rozum mówi zupełnie coś innego? Co wybrać, czy starczy sił na wytrwanie w trudnej i jedynej słusznej decyzji? Piękno, prawdziwej, bezinteresownej męskiej przyjaźni. Trudne wybory i ich konsekwencje. Morze samotności, duma, ludzka godność, życiowe doświadczenie. Po intensywnym, często ryzykownym, balansującym na granicy prawa życiu w końcu przychodzi pragnienie stabilizacji, spokoju… W całość intrygująco wpleciony wątek sensacyjny, który powoduje, że niepokój o naszych bohaterów rośnie.
Pięknie to wyszło! Jestem pełna podziwu dla pióra Autorki. Bardzo intensywna, niebanalna, poruszająca opowieść. Napisana wrażliwym sercem, bije od niej mądrość i szczerość, kipi emocjami. Niepokojący, intrygujący i jednocześnie piękny świat uczuć. Powieść całkowicie przykuwa uwagę, pozostawia w sercu trwały ślad. Obok niej nie da się przejść obojętnie. Z całego serca polecam!
Jakie to było piękne…
http://tatiaszaaleksiej.pl/rachunek-nieprawdopodobienstwa/
„Okruchy gorzkiej czekolady” to seria o niesamowitej, nieprzeciętnej, mocno pokiereszowanej przez życie osiemnastoletniej Ani. Ta przejmująca, niosąca ogromne emocje, często i łzy opowieść, napisana przepięknym, barwnym językiem, głęboko wryła się w moje serce. Teraz przyszedł czas na kontynuację - „Rachunek nieprawdopodobieństwa”.
„Jesteś mi potrzebna jak woda w upalny...
2021-07-24
„Okruchy gorzkiej czekolady” to seria o niesamowitej, nieprzeciętnej, mocno pokiereszowanej przez życie osiemnastoletniej Ani. Ta przejmująca, niosąca ogromne emocje, często i łzy opowieść, napisana przepięknym, barwnym językiem, głęboko wryła się w moje serce. Teraz przyszedł czas na kontynuację - „Rachunek nieprawdopodobieństwa”.
„Jesteś mi potrzebna jak woda w upalny dzień, jak chwila ciszy w hałasie, wiatr na połoninie, jesteś smakiem pierwszego papierosa po nieprzespanej nocy, ulgą umysłu, gdy dotrze do rozwiązania problemu, słońcem na obnażonej skórze. Pachniesz jak noc na południu, zapachem wszystkich kwiatów, miętą, cydrem, tymiankiem. Jesteś wspomnieniem, marzeniem, codzienną chwilą. Listem od dawno niewidzianego przyjaciela. Porozumieniem bez słów. Jesteś mną. Jesteś we mnie. W moich najskrytszych marzeniach. W nieuświadomionych pragnieniach…”
Paweł Jeż to prawie trzydziestoletni mężczyzna, arogancki, bezceremonialny, impertynencki niesamowicie inteligentny, genialny matematyk, niespokojny duchem i jednocześnie dobry, wrażliwy człowiek. Szuka swojego miejsca w życiu. Gdy wydaje się, że osiągnął stabilizację i spokój dostaje cios w plecy z najmniej oczekiwanej strony. Traci wymarzoną pracę, do tego zdradza go kobieta. Paweł pije, zatraca się w alkoholu i ulotnych przygodach. Za namową przyjaciela – Leszka, zaczyna pisać pamiętnik. Zapisuje wszystko, codzienność, wzloty i upadki, często w tych szczerych do bólu zapiskach powraca do przeszłości. Dzięki temu możemy spróbować zrozumieć tego niesamowitego, skomplikowanego mężczyznę. Z konieczności podejmuje pracę nauczyciela matematyki w liceum w którym uczy się Ania.
Jeżozwierz – tak w myślach swojego profesora nazywa Ania, nieustannie toczy walkę ze samym sobą, jego stopniowo odkrywane sekrety dają do myślenia. Ten honorowy, lojalny, nieprzekupny, wrażliwy mężczyzna zmaga się z uczuciami, które niespodziewanie go dopadły. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i niesie ogromne, przeróżne emocje. Fabuła poprowadzona bardzo lekko, zabiera nas w pokomplikowany, pełen sprzeczności męski świat. Jest dopracowana w każdym szczególe, bije od niej szczerość i realizm. Autorka pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie, posługuje się pięknym, plastycznym językiem jak wytrawny wirtuoz. Potrafi z dużą empatią przelać na papier całą gamę uczuć, oddać emocje, wewnętrzne rozterki naszego bohatera. Robi to z ogromnym smakiem, subtelnością, jednocześnie z nie oszczędzając czytelnikowi niczego. Kiedy trzeba jest ostro i dosadnie. Chwilami drżało, rósł niepokój i niepewność, jak to dalej się potoczy. Rewelacyjnie, bardzo barwnie i prawdziwie wykreowani bohaterowie. To zwykli ludzie, których życie nie oszczędza. Pojawiają się nowe ciekawe postacie, przyjaciele, znajomi, rodzina Pawła. I Michał - przyjaciel Ani, rozdarty wewnętrznie, niesamowity chłopak, rywal.
Ten sam czas, te same wydarzenia i zupełnie inne, męskie spojrzenie. Przytłaczająca codzienność, nieugięty, moralny, wrażliwy charakter, walka z samym sobą, ze swoją przeszłością. Pokomplikowana, zakazana relacja nauczyciel – uczennica. Miłość taka prawdziwa, niezachwiana, silna, jedyna na całe życie i przeciwności, które się mnożą. Czy ma szansę na spełnienie? Co zrobić, gdy serce nakazuje jedno, a rozum mówi zupełnie coś innego? Co wybrać, czy starczy sił na wytrwanie w trudnej i jedynej słusznej decyzji? Piękno, prawdziwej, bezinteresownej męskiej przyjaźni. Trudne wybory i ich konsekwencje. Morze samotności, duma, ludzka godność, życiowe doświadczenie. Po intensywnym, często ryzykownym, balansującym na granicy prawa życiu w końcu przychodzi pragnienie stabilizacji, spokoju… W całość intrygująco wpleciony wątek sensacyjny, który powoduje, że niepokój o naszych bohaterów rośnie.
Pięknie to wyszło! Jestem pełna podziwu dla pióra Autorki. Bardzo intensywna, niebanalna, poruszająca opowieść. Napisana wrażliwym sercem, bije od niej mądrość i szczerość, kipi emocjami. Niepokojący, intrygujący i jednocześnie piękny świat uczuć. Powieść całkowicie przykuwa uwagę, pozostawia w sercu trwały ślad. Obok niej nie da się przejść obojętnie. Z całego serca polecam!
Jakie to było piękne…
http://tatiaszaaleksiej.pl/rachunek-nieprawdopodobienstwa/
„Okruchy gorzkiej czekolady” to seria o niesamowitej, nieprzeciętnej, mocno pokiereszowanej przez życie osiemnastoletniej Ani. Ta przejmująca, niosąca ogromne emocje, często i łzy opowieść, napisana przepięknym, barwnym językiem, głęboko wryła się w moje serce. Teraz przyszedł czas na kontynuację - „Rachunek nieprawdopodobieństwa”.
„Jesteś mi potrzebna jak woda w upalny...
2021-07-02
„Przeszłość wróci i znajdzie nas prędzej czy później. Nawet nie będziemy wiedzieć, kiedy stanie się naszą teraźniejszością i co najgorsze przyszłością.”
Neapol to piękne i jednocześnie niebezpieczne miasto. Miasto Camorry, bezwzględnej, realnej, wręcz namacalnej mafii. Mamy ją tutaj w całej swej przerażającej bezwzględności. Autorka funduje nam ze szczegółami mechanizmy działania tej potężnej, niszczącej, prężnie działającej machiny. Umiejętnie łączy jej prawdziwe oblicze z fikcją literacką. Liczy się tylko władza, pieniądze i seks.
Lisa to młoda, samowystarczalna, pełna energii i zachłanności na życie zdolna prawniczka, właśnie przegrała sprawę gwałt. Nie udało jej się wybronić syna wpływowego człowieka. Konsekwencje przegranej będą dla niej bardzo dotkliwe. Powinna się wycofać i przeczekać niespokojny czas. Jednak ta ma zamiar skorzystać z przymusowego wolnego czasu. W końcu uzyskać odpowiedzi na nurtujące ją od bardzo dawna pytania. Co tak naprawdę stało się z jej ojcem? Przypadkowo znajduje stary notes, a w nim z pozoru chaotyczne zapiski ojca, po dłuższej analizie Lizie jest pewna, że w końcu coś znalazła. Wszystkie ślady prowadzą do Jamesa Morettiego, oficjalnie miliardera i biznesmena, a nieoficjalnie szefa największej mafijnej rodziny w Kampanii. To bardzo niebezpieczny, rządzący twardą ręką mafioso, którego macki władzy sięgają bardzo daleko. Lisa i James dogadują się, zwierają układ. Obydwoje mogą dużo zyskać i jeszcze więcej stracić. Kim jest tytułowy Skorpion?
Lisa wie, że nie powinna nikomu ufać, znalazła się w sytuacji, z której nie ma już odwrotu. Wielowątkowa, skomplikowana, dynamiczna akcja nie pozwala na chwilę wytchnienia. Cały czas się coś dzieje, intryguje, niepokoi, wywołując delikatne nerwowe oczekiwanie. Jakby zło czekało na swoją chwilę. Rewelacyjnie poprowadzona fabuła, dopracowana w każdym szczególe, nic tu nie jest przypadkowe, liczne wątki ze sobą współgrają, tworząc idealną całość, od której nie można się oderwać. Jest to debiut, a zadziwia profesjonalnym warsztatem pisarskim. Wszystko jest przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Pani Anna umiejętnie żongluje emocjami, targa wewnętrznie, wzbudza niepokój, rozrywa na kawałki, cała gama emocji nieustannie przepływa przez czytelnika. Dialogi, słowne pyskówki, cięte riposty robią wrażenie, zaskakują lekkością i płynnością. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to silne, charyzmatyczne, niejednoznaczne osobowości. Liza i James – do obojga poczułam sympatię, inteligentni, zadziorni, silni i waleczni. Jednak moje serce całkowicie skradł James, cóż za mężczyzna! To osoba bardzo nieprzeciętna, bezwzględna, nieprzewidywalna, z nikim i niczym się nie liczy. Vitorio, porucznik w służbach specjalnych, znajomy Lizy, łączy ich seks, tak bardzo zawiódł mnie ten facet…
Dwa zupełnie różne światy, ich relacja jest trudna, naładowana sprzecznymi emocjami. W tym świecie nie można pozwolić sobie na uczucia, odbierane są jako słabość. Stopniowo odkrywane tajemnice, pociągają kolejne, nic nie jest takie jak nam się wydaje. Wciągająca gra pozorów i niedopowiedzeń. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Historia przepełniona mrokiem, dramatyczną przeszłością, zemstą, która staje się siłą napędową do działania. Przekręty, korupcja, narkotyki, nieustająca walka o władzę, łatwe kobiety. Przerażający, brutalny na wskroś realny świat.
Debiut, który czytałam z zapartym tchem, całkowicie skradł moje serce. Targały mną ogromne emocje, szok, zaskoczenie, niedowierzanie. Zakończenie pozostawiło mnie w całkowitym zaskoczeniu, zamarłam, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Wiem, że będę do niej wracała, to było meeega dobre! Gorąco polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/skorpion/
„Przeszłość wróci i znajdzie nas prędzej czy później. Nawet nie będziemy wiedzieć, kiedy stanie się naszą teraźniejszością i co najgorsze przyszłością.”
Neapol to piękne i jednocześnie niebezpieczne miasto. Miasto Camorry, bezwzględnej, realnej, wręcz namacalnej mafii. Mamy ją tutaj w całej swej przerażającej bezwzględności. Autorka funduje nam ze szczegółami mechanizmy...
2021-06-28
„Geniusz i szaleństwo często występują zamiennie.”
Niezmiennie jestem pełna podziwu dla twórczości Autorki. Trzeci tom cyklu: „Camorra Chronicles” w niczym nie ustępuje poprzednim częścią. Powieść jest rewelacyjna, przez nią się płynie, razem z bohaterami próbujemy utrzymać się na powierzchni wzburzonych emocjami fal. To prawdziwy, nieprzewidywalny, niepokiełzany, wzburzony sztorm uczuciowy!
Remo Falcone – capo Camorry, dobrze nam znany potwór w ludzkim ciele z poprzednich części. To człowiek pozbawiony uczuć, niesamowicie inteligentny, brutalny morderca. Oddziały z Chicago naruszyły jego teren, ten pała chęcią zemsty. Jego plan to wyrafinowana intryga, która zadziwia nawet jego braci. Uderzy w samo serce, tam gdzie wroga zaboli najbardziej. Ma zamiar porwać pannę młodą w dniu jej ślubu, złamać przy tym wszelkie święte zasady mafijnego świata.
Serafina to siostrzenica Dante – capo Chicago, jej ślub został zaplanowany przed laty. Dziewczyna została wychowana na posłuszną żonę i przyszłą matkę. W drodze do kościoła, limuzyna w której jedzie zostaje napadnięta. Serafina o Remo słyszała tylko złe rzeczy, a właśnie z przerażeniem odkryła, że znalazła się w rękach tego bezwzględnego, okrutnego mężczyzny.
Czy Remo uda się złamać Serafinę? Czy osiągnie zamierzony cel? Kto wygra w tej niebezpiecznej grze? Akcja powieści toczy się dynamicznie, bardzo intryguje, całkowicie przykuwa uwagę. Z niepokojem i ciekawością wkroczyłam w niepokojący świat Remo i Serafiny, a w tle krwawe, mafijne porachunki. Narracja toczy się naprzemiennie z perspektywy Serafiny i Remo. Mamy dokładny wgląd w ich myśli i serca, widzimy, ich wewnętrzne walki, rozterki. Serafina całkowicie skradła moje serce. Jest inteligentną, młodą, niedoświadczoną kobietą, która musi się mierzyć z sytuacją w jakiej wbrew swej woli się znalazła. Postępuje według tego, co podpowiada jej serce. Jest zadziorna, odważna, nieustępliwa, silna i bardzo dumna. Postawienie się Remo wymaga od niej ogromnego wysiłku. Każde jej małe zwycięstwo, wywoływało mój szczery uśmiech. Remo, mroczny, upadły anioła, cóż za facet!
Cała seria jest niepowtarzalna, zaskakująca, nie da się przejść obok niej obojętnie. To obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników mafijnych klimatów. Była to do bólu emocjonalna, porywająca, nieprzewidywalna historia. I to zakończenie, w końcu pozwala odetchnąć. Wiem, że będę do niej wracała. Z całego serca polecam całą serię :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/zlamana-duma/
„Geniusz i szaleństwo często występują zamiennie.”
Niezmiennie jestem pełna podziwu dla twórczości Autorki. Trzeci tom cyklu: „Camorra Chronicles” w niczym nie ustępuje poprzednim częścią. Powieść jest rewelacyjna, przez nią się płynie, razem z bohaterami próbujemy utrzymać się na powierzchni wzburzonych emocjami fal. To prawdziwy, nieprzewidywalny, niepokiełzany,...
2020-10-26
„Czy już wiesz jak osłonić swoje serce, które czasem bywa na wietrze? Ja jeszcze nie wiem…”
Mija rok od śmierci rodziców. Ania stopniowo odzyskuje upragniony, względny spokój. Życie nieubłaganie płynie, jednak los lubi płatać figle i nieustannie zaskakiwać. Ania uczy się w liceum plastycznym, właśnie do grona nauczycieli dołączył nowy matematyk Paweł Jeż. Przystojny, zwracający na siebie uwagę, a jednocześnie bardzo wymagający i zwyczajnie nieprzyjemny dla uczniów. Od razu zyskuje przydomek „Potwór”. Najlepsza przyjaciółka Ani, Pola wyjeżdża do Londynu. Przez przypadek Ania nawiązuje przyjacielskie relacje z grupą młodych, artystycznie uzdolnionych ludzi, nazywających siebie „Dworcem”. Zakochany bez pamięci Michał, cały czas ma nadzieję, że dziewczyna w końcu odwzajemni jego uczucia. Potwór wzbudza w Ani przerażenie, paraliżujący strach, niepodziewanie, gdy tego dziewczyna bardzo potrzebuje udziela jej pomocy. Ich relacje bardzo się komplikują. Potwór ofiarowuje jej swoją przyjaźń i pomoc. Ani bardzo trudno jest odnaleźć się w nowej sytuacji, połapać się w nurtujących ją uczuciach.
Trudna relacja opiekun – podopieczna, ukazana bez zbędnych podtekstów. Miłość, przyjaźń, zaufanie, wzajemny szacunek, zrozumienie. Bezinteresowna, zwyczajna pomoc drugiej osobie. Trudne złożone relacje międzyludzkie. Zazdrość, zawiść, zabawa drugim człowiekiem, chęć zemsty. Zwykła, szara codzienność wypełniona pracą, nauką. Jak bardzo tę codzienność ułatwiło dołączenie wody, gazu i telefonu, wreszcie Ania będzie mogła w miarę normalnie funkcjonować, mieszkając samotnie w wymarzonym ukochanym domu. Dorastanie. Wewnętrzne rozterki, drgania młodego serca, pierwsze niełatwe, wiążące decyzje. Skomplikowane rozmowy z Bogiem. Poruszające, godzące w samo serce pytania, brak na nie odpowiedzi. Samotność, samotność, samotność… Ogromna miłość do koni, sztuka, malarstwo, poezja. Piękno, niepowtarzalny urok natury. Pasje, marzenia, plany na przyszłość.
Piękna, bardzo intensywna, niebanalna, poruszająca opowieść. Mądra, wyjątkowa, pisana sercem. Niesamowicie wciąga, nieustannie intryguje i zaskakuje. Jest to bardzo grube tomiszcze ponad 700 stron, ale książka czyta się jakby sama. Gdy skończyłam było mi po prostu mało. Zakończenie zostawiało mnie z całą masą nurtujących, niepokojących pytań. Mam nadzieję, że na kontynuację nie przyjdzie mi zbyt długo czekać. Powieść niezwykle dla mnie ważna, wnikająca głęboko w serce, duszę i umysł. Wiem, że zostanie we mnie na zawsze. O takich książkach po prostu się nie zapomina. Polecam z całego serca, każdemu :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3837
„Czy już wiesz jak osłonić swoje serce, które czasem bywa na wietrze? Ja jeszcze nie wiem…”
Mija rok od śmierci rodziców. Ania stopniowo odzyskuje upragniony, względny spokój. Życie nieubłaganie płynie, jednak los lubi płatać figle i nieustannie zaskakiwać. Ania uczy się w liceum plastycznym, właśnie do grona nauczycieli dołączył nowy matematyk Paweł Jeż. Przystojny,...
2020-10-14
„Czy można kiedykolwiek oswoić w sobie myśl o śmieci? Czy można oswoić rozpacz i bezradność?... Co zrobić z bestią lęku? Bestią samotności? I tą najgorszą – bestią pustki…”
Ania jest szczęśliwą, pełną energii i wewnętrznego ciepła nastolatką. Ma liczne zainteresowania, którym z dużą przyjemnością się oddaje. Jeździ konno, na nartach, dużo czyta, gra na fortepianie, jednak największą jej pasją jest malarstwo, uczy się w liceum plastycznym. Ma kochających rodziców, z którymi łączą ją ciepłe relacje, przyjaciół, liczne grono znajomych, chłopaka. Całe życie stoi przed nią otworem. Niedawno jej rodzice podjęli decyzję o kupnie zniszczonego dworku z dużym ogrodem na peryferiach miasta. Jest to bardzo urocze miejsce, które potrzebuje dużych nakładów finansowych i ogromu pracy. Jednak los nie jest dla Ani łaskawy, jest okrutny, bezwzględny i bezlitosny. Niespodziewanie jej rodzinie giną w wypadku samochodowych…
Jak żyć po utracie najbliższych? Jak pogodzić się z ich stratą? Wszystko, co do tej pory było ważne, przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Istnieje tylko stary dom z ogrodem, bez gazu, wody, telefonu, ale za to z zapachem i wciąż obecnym duchem rodziców. Ten dom staje się dla niej wszystkim, co najważniejsze i jednocześnie przygniatającym, duszącym problemem – zwłaszcza dający ulotne ciepło piec, który jest tak trudny w obsłudze i który wysysa z Ani wszystkie siły. Załamanie nerwowe, depresja, nieustający strach, lęk przed tym, co ma nadejść, przed życiem. Samotność. Trudna relacja z Bogiem. Mądrość psychologa. Niosąca otuchę szczera przyjaźń, codzienne zwykłe przetrwanie, nieustająca walka z samym sobą. W takich sytuacja często wychodzi prawdziwe oblicze ludzi, którymi się otaczamy, nie zawsze jest ono przyjemnie. Ania zostaje obdarta ze wszystkiego oprócz wewnętrznej dumy i godności. Czas płynie, życie toczy się swoim, nie do zatrzymania rytmem. W Ani bardzo delikatnie zaczyna drgać iskierka życia.
Piękna, smutna, głęboko poruszająca historia. Samo życie. Autorka odkrywa przed czytelnikiem najskrytsze myśli, uczucia, głęboko poranionej, osamotnionej duszy. Robi to bardzo przejmująco, a zarazem lekko. Książka pomimo tego, że jest to grube tomiszcze czyta się jakby sama. Dawno już żadna opowieść nie wywołała na mnie tak skrajnych emocji, łzy leciały często… Zastanie we mnie na długo. Jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się dalsze losy Ani. Z całego serca polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3734
„Czy można kiedykolwiek oswoić w sobie myśl o śmieci? Czy można oswoić rozpacz i bezradność?... Co zrobić z bestią lęku? Bestią samotności? I tą najgorszą – bestią pustki…”
Ania jest szczęśliwą, pełną energii i wewnętrznego ciepła nastolatką. Ma liczne zainteresowania, którym z dużą przyjemnością się oddaje. Jeździ konno, na nartach, dużo czyta, gra na fortepianie, jednak...
2021-06-10
„Miłość jest wyrachowana. To zachłanny potwór bez skrupułów, zmuszający do wyrzeczenia podstawowych zasad moralnych”.
Mila od zawsze była grzeczną, uprzejmą, spokojną córką. Robiła dokładnie to, czego oczekiwali od niej inni. To wciąż nieobecny ojciec decydował o jej życiu, a ona tęskniła i obwiniała siebie o brak uwagi z jego strony. Już wkrótce ma poślubić mężczyznę, którego ten dla niej wybrał. Czara goryczy przepełnia się w dniu jej dwudziestych urodzin, kiedy to kolejny raz ojciec się nie zjawił. Mila wie tylko, że ojciec prowadzi interesy w Rosji i że jest to kraj, w którym się urodziła. Pod wpływem impulsu podejmuje decyzję o wyjeździe do Rosji w poszukiwaniu ojca. Wie, że nie będzie to łatwe, jej ochroniarz zrobi wszystko, aby jej to uniemożliwić. Trzymana całe życie pod kloszem Mila nie ma pojęcia, w co się pakuje…
Ronan nazywany diabłem to zło wcielone, niepodzielnie panuje na terenie Moskwy. Pewny siebie, dominujący, przepełniony mrokiem, szorstki, zimny w obyciu mężczyzna. Przeżycia z dzieciństwa miały ogromny wpływ na ukształtowanie jego charakteru. Zrobiły z niego bezwzględnego mordercę, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć zamierzony cel. Chce dokonać zemsty na ojcu Mili, w tym celu porywa dziewczynę. Więzi ją w swojej fortecy, dziewczyna staje się jego kartą przetargową, maskotką, którą próbuje złamać. Nie wszystko jednak idzie po jego myśli…
Czy temu bezwzględnemu, brutalnemu mężczyźnie uda się osaczyć, poddać swojej woli tę niewinną dziewczynę? Co zrobi ona sama, gdy brutalna, przytłaczająca prawda o jej ojcu i matce ujrzy światło dzienne? Czuć szczerość, realizm i zaangażowanie. Jest mocno, dosadnie, nic tu nie jest posłodzone. Pani Danielle z łatwością i empatią potrafi oddać emocje, jakie targają naszymi bohaterami, dzieje się, oj dzieje! Narracja toczy się naprzemiennie z perspektywy Mili i Ronana, chociaż jego było mi trochę mało. Mamy doskonały wgląd w ich serca i umysły. Zaczyna się między nimi niepokojąca gra…
Życie pod kloszem, w nieświadomości z daleka od przerażającej prawdy o najbliższych. Porwanie, uwięzienie, syndrom sztokholmski. Pożądanie, wzajemna fascynacja, które wybuchają nagle i są niczym tornado. Relacja między naszymi bohaterami jest trudna, skomplikowana, pełno w niej niejasności, niedomówień, cierpienia. Pełna nienawiści walka o władzę, zemsta, bezwzględność, okrucieństwo. Nienawiść, zazdrość, brutalność, a obok niewinność, bezbronność, delikatność. Stopniowo odkrywane tajemnice niepokoją i robią wrażenie.
Trudno, choć na chwilę było odłożyć tę rewelacyjną opowieść! Prawdziwe tornado emocji i niepewność towarzyszy nam do samego końca. Umiejętnie w całość wplątana szczypta dobrego humoru. Bardzo polecam całą serię.
http://tatiaszaaleksiej.pl/the-darkest-temptation/
„Miłość jest wyrachowana. To zachłanny potwór bez skrupułów, zmuszający do wyrzeczenia podstawowych zasad moralnych”.
Mila od zawsze była grzeczną, uprzejmą, spokojną córką. Robiła dokładnie to, czego oczekiwali od niej inni. To wciąż nieobecny ojciec decydował o jej życiu, a ona tęskniła i obwiniała siebie o brak uwagi z jego strony. Już wkrótce ma poślubić mężczyznę,...
2021-01-21
„Im bardziej chciałem ją przy sobie zatrzymać, tym bardziej wiedziałem, że nie powinienem”.
Poznajemy Giannę Russo, kobietę wulkan, pełną energii, inteligentną, odważną, upartą. Niedawno została wdową, wkrótce będzie musiała ponownie wyjść za mąż. W tej kwestii jak i wielu innych Gianna nie ma wyboru, musi być posłuszna. Gianna buntuje się przeciwko temu, bardzo pragnie, choć przez chwilę poczuć się panią swego losu. Nie stroni od używek, alkoholu, seksualnych doznań. Bywa nieposłuszna i krnąbrna. Mało, kto wie, że pod maską zadziornej, pyskatej i rozpuszczonej kobiety, kryje się kruchość i niepewność. Christian Allister jest agentem FBI to mężczyzna, za którym oglądają się kobiety. Dominujący, władczy, silny, odważny, chwilami przerażający. Jego przeszłość jest bardzo poharatana, wie, że nigdy nie będzie mógł stworzyć trwałego związku. Drogi tych dwojga krzyżują się…
Akcja powieści toczy się dynamicznie, intryguje. Fabuła zaskakuje rozwojem wydarzeń, jest pełna tajemnic, wzrastającego napięcia, wzajemnej fascynacji. Od początku do końca towarzyszą nam ogromne emocje i zaskoczenie. Kompletnie nie byłam wstanie przewidzieć, co dalej się wydarzy. Pani Danielle pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie. Ponownie zadziwia sposobem, w jaki przekazuje nam uczucia, które targają głównymi bohaterami. To jest jak tornado! Powieść została podzielona na dwie części. Mamy przeszłość i teraźniejszość. Dzięki temu, dokładnie widzimy, w których momentach krzyżują się drogi naszych bohaterów. Ich relacja jest bardzo skomplikowana, z jednej strony pałają do siebie niechęcią, wręcz nienawiścią, a z drugiej coś ich niesamowicie do siebie przyciąga. Trudno im z tym walczyć. Niepodważalnym atutem powieści są dialogi, przekomarzania, cięte, płynne riposty. Niejednokrotnie wywoływały mój szczery uśmiech. Sceny erotyczne pełne ognia, pikanterii, gwałtownych uniesień, idealnie wplecione w całość. Niesamowicie to wyszło.
Powieść znacząco różni od innych mafijnych historii, jakie miałam okazję do tej pory przeczytać. Jest niebezpiecznie, brutalnie, tajemniczo, mrocznie i przede wszystkim, aż wrze od emocji. Były chwile, kiedy bicie mojego serca gwałtownie przyspieszało. Mafijny świat, w którym kobieta ma być głównie ozdobą swego pana i władcy. Ma służyć do zaspokajania jego potrzeb, być posłuszna, uległa i nie powinna mieć własnego zdania. Miłość, pożądanie, fascynacja, które przeobrażają się w obsesję.
Autorka stworzyła niesamowitą, oryginalną historię, od której trudno się oderwać, ją się wręcz pochłania. Skomplikowana, niebezpieczna, mroczna, przesiąknięta pożądaniem i tajemnicami opowieść. Wszystko to okraszane sarkazmem i dobrym humorem. Losy dwojga poranionych ludzi, którzy zmagają się z przeszłością i próbują odnaleźć się w teraźniejszości. Pełne pasji, wręcz ogłuszające hate-love. Z niecierpliwością czekam na kolejną część. Bardzo polecam całą serię :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/the-maddest-obsession/
„Im bardziej chciałem ją przy sobie zatrzymać, tym bardziej wiedziałem, że nie powinienem”.
Poznajemy Giannę Russo, kobietę wulkan, pełną energii, inteligentną, odważną, upartą. Niedawno została wdową, wkrótce będzie musiała ponownie wyjść za mąż. W tej kwestii jak i wielu innych Gianna nie ma wyboru, musi być posłuszna. Gianna buntuje się przeciwko temu, bardzo pragnie,...
2020-10-07
„Byłam tworem Cosa Nostry, jednak wcale nie pasowałam do tego świata”.
Elena Abelli jest córką wysoko postawionego bossa jednego z największych syndykatów przestępczych w Stanach Zjednoczonych. To bardzo skryta, spokojna, posłuszna i ciepła dziewczyna. Wychowana w mafijnym świecie, musi całkowicie poddać się panującym tam regułom. Nie ma wyboru. Jakiś czas temu popełniła duży błąd. Czując nieodpartą potrzebę wolności i wyrwania się z uwięzi, jaką stanowi mafia, uciekła. Została za to dotkliwie ukarana, naznaczona i jest „skażona”. Jej siostra niedługo ma poślubić niebezpiecznego, bezwzględnego, budzącego strach mafijnego bossa Nicolasa Russo. Między Eleną a Nico zaczynają krążyć niepokojące odczucia. Coś ich do siebie nieuchronnie przyciąga, uczucie, która budzi się do życia nie ma racji bytu, jest zakazane. Czy będą mieli w sobie dość siły, aby przeciwstawić się temu, co nieuchronnie nadchodzi? A może sprawy nabiorą zupełnie innego obrotu i to, co niemożliwe, stanie się możliwe? Koniecznie sprawdźcie, emocje i zaskoczenie ogromne!
Rewelacyjna historia, przepełniona ogromnymi emocjami, napięcie, namiętność, wzajemna fascynacja, a obok niepewność, uległość, posłuszeństwo. Trudne, pokomplikowane relacje, brak wsparcia w najbliższych, najważniejsze jest dobro i „potrzeby” mafii. Okrutny, bezwzględny świat, tak niewiele potrzeba by stracić życie. Ta powieść wyróżnia się z pośród innych, podobnych. Autorka w niczym nie ustępuje rewelacyjnej Corze Reilly! W opowieści nie brakuje brutalnych, pełnych przemocy scen, ale dominuje zakazane uczucie. Od niechęci, wręcz nienawiści, przez wzajemną fascynacje, pożądanie, nieuchronnie zmierza do silniejszych uczuć. Między tą parą toczy swoista gra, pełna zaskakujących reguł, niedopowiedzeń, braku szczerości. Ona chce się rozliczyć z przeszłością, naprawić lekkomyślnie wyrządzone krzywdy. On wie, że ona przed nim coś ukrywa. Serce to nie sługa i wybierze, kogo chce. Aranżowane małżeństwa są czymś normalnym w mafijnym świecie.
Magnetyczna, klimatyczna, chwilami powodowała szybsze bicie serca. Opowieść dała mi ogromne emocje, sporo niepewności, wzbudziła ciekawość, chwilami irytowała i jednakowo przyciągała. Czekam na kontynuację. Bardzo polecam miłośnikom gatunku :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=3703
„Byłam tworem Cosa Nostry, jednak wcale nie pasowałam do tego świata”.
Elena Abelli jest córką wysoko postawionego bossa jednego z największych syndykatów przestępczych w Stanach Zjednoczonych. To bardzo skryta, spokojna, posłuszna i ciepła dziewczyna. Wychowana w mafijnym świecie, musi całkowicie poddać się panującym tam regułom. Nie ma wyboru. Jakiś czas temu popełniła...
2021-05-31
„Śmierć nie jest najgorszym, co może spotkać człowieka.”
Nino Falcone to pozbawiony jakichkolwiek uczuć i emocji brutalny, pewny siebie, pełen mroku mężczyzna. Jest prawą ręką i bratem capo Camorry. Aby poszerzyć swoją władzę, pozycję i dokonać zemsty planują wejść w sojusz z Familią, na czele, której stoi dobrze nam znany z serii” Złączeni” – Luka Vitiello. Kartą przetargową ma być zaplanowane małżeństwo Nino z dziewczyną, którą zaoferuje im Luca… Kiara Vitello to kuzynka Luki. Jej ojciec był zdrajcą, którego Luca zabił. Dziewczyna od lat mieszka u wujostwa, gdzie na każdym kroku ma przypominane, kim jest - córka zdrajcy. Propozycja Luki spada na nią jak grom z jasnego nieba, jest przerażona. Dużo złego słyszała o Nino, jednak nie ma wyboru, musi być uległa. To małżeństwo ma być dla niej szansą na odzyskanie honoru, jednak Kiara wie, że jest nic nie warta, dawno temu została zbrukana…
Noc poślubna będzie dla dziewczyny koszmarem, jest przerażona tym, co zrobi Nino, gdy dowie się prawdy. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, niesie ogromne emocje. Pani Cora jest mistrzynią w przekazywaniu emocji – robi to na mnie zawsze ogromne wrażenie. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, charyzmatyczni, niejednoznaczni, silne, złożone osobowości. Remo niezmiennie budzi we mnie ciekawość i obawę. Kiara i Nino to z ich perspektywy toczy się narracja powieści, mamy dokładny wgląd w ich serca i umysły. Do obojga poczułam ogromną sympatię. Kiara to cicha, spokojna, zamknięta w sobie dziewczyna. Jako dziecko przeżyła dramatyczne chwile, których konsekwencje cały czas ponosi, nie potrafi zapomnieć. Nino cóż to za facet! Niebezpieczny, inteligentny, bezduszny, oschły, nosi w sobie głębokie blizny. Jaki będzie do Kiary? Obydwoje będą musieli się zmierzyć z demonami z przeszłości. Co z tego wyniknie?
Niepokojące rozterki serca, obawa, strach o to, co przyniesie przyszłość. Jakie będzie to na zimno zaplanowane, wykalkulowane małżeństwo, które ma przynieść pokój? Dla obojga jest zupełnie czymś innym, każde z nich ma zupełnie inne oczekiwania. Na naszych oczach dokonuje się stopniowa przemiana naszych bohaterów. Czy bezduszny, bezwzględny pokręcony oprawca, morderca, może być dobrym mężem i czułym, cierpliwym kochankiem? On pod jej wpływem zaczyna czuć – sam tego nie rozumie, nie akceptuje i musi się z tym uporać. Ona z zastraszonej, zahukanej dziewczyny staje się zwracającą uwagę panią Falcone. Bracia Falkone na czele z Remo to bezduszni mordercy, twardą bezwzględną ręką sprawują włączę. Budzą strach, niepewność, respekt, szacunek. Mają tylko siebie nawzajem, sobie bezgranicznie ufają, zawsze i wszędzie mogą na siebie liczyć.
Rewelacyjna, porywająca, niesamowita! Uczucia, emocje, jakie targały naszymi bohaterami całkowicie mną zawładnęły, nocka została zarwana. Z niecierpliwością czekam na kolejne części. Bardzo polecam wszystkie książki autorki :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/zlamane-emocje/
„Śmierć nie jest najgorszym, co może spotkać człowieka.”
Nino Falcone to pozbawiony jakichkolwiek uczuć i emocji brutalny, pewny siebie, pełen mroku mężczyzna. Jest prawą ręką i bratem capo Camorry. Aby poszerzyć swoją władzę, pozycję i dokonać zemsty planują wejść w sojusz z Familią, na czele, której stoi dobrze nam znany z serii” Złączeni” – Luka Vitiello. Kartą...
„Dusza ludzka posiada czasem głębokie tajemnice, o których nawet najbliżsi nie mają pojęcia.”
Przenosimy się w czasie do skutej lodem dziewiętnastowiecznej Norwegii. Żyjący tu ludzie są zahartowani, odważni, nieugięci. Ogromna nienawiść, pielęgnowana latami między ludźmi z Północy a Południem wydaje się być w końcu zażegnana. Czy jednak na długo? Stary chłopski ród Björndal, to ludzie, którzy przez lata ciężką pracą zdobywali majątek, doszli do władzy, słyną z męstwa i wytrwałości. Są silni, uparci wzbudzają szacunek wymieszany ze strachem. Zawiść, niechęć i mściwość szerzą się dookoła, a grzechy z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Torgeir Björndal wyrusza w las, ma zamiar zapolować na niedźwiedzia, poznajemy jego syna Daga i jego przejmujące losy…
Surowy, wymagający klimat, przepych i piękno otaczającej przyrody. Z ogromną przyjemnością oddałam się czytaniu, delektowałam się i zachwycałam słowem. Akcja powieści toczy się niespiesznie i niezmiennie intryguje. Fabuła przenosi nas w czasie do miejsc skutych lodem i ludzi, którzy nieustannie zmierzają się z przeciwnościami losu. Autor czaruje słowem, jego styl jest płynny, bardzo lekki, naturalny, pełen prostoty. Z wnikliwością i łatwością oddaje wewnętrzne rozterki zmagania, niepokoje, obawy, strach bohaterów. A ci rewelacyjnie ukazani, to ludzie, którzy wzbudzali we mnie szacunek, są godni podziwu. Ich życie jest bardzo ciężkie, wypełnione pracą od świtu do zmierzchu. Stale walczą o przetrwanie, o szacunek, o miłość. Zmagają się z trudnym losem z uniesioną głową, nie narzekają, nie skarżą się, przyjmują na siebie to, co niesie im los jako rzecz naturalną. Są bardzo dumni, powściągliwi, głęboko związani z tradycją.
Przepiękne opisy przyrody, bywają długie, jednak kompletnie mi to nie przeszkadzało, czytałam je z przyjemnością i ciekawością. Lasy, ciemne, niezmierzone, budzące strach i niepewność. Potęga i majestat gór, żywioł wody. Natura, pory roku wyznaczają rytm życia bohaterów, są silnie i nierozerwalnie z nią złączeni. Miłość, która jest szczera i gorąca. Czy ma szansę na spełnienie, na szczęśliwe zakończenie? Mądrość płynąca z doświadczenia, szukanie tego co w życiu najważniejsze. Jednak to „najważniejsze” dla każdego co innego znaczy…
Powieść została napisana w 1933 r. przetłumaczona ją na trzydzieści języków, została sfilmowana, jej sprzedaż sięga ponad dwustu milionów egzemplarzy. Niniejsza edycja zawiera w jednym woluminie obie części sagi: „A lasy wiecznie śpiewają” i „Dziedzictwo na Björndal”. Powieść nie jest łatwa w odbiorze, jednak niezmiennie wzbudza ogromne, sprzeczne emocje.
Rewelacyjna, niepowtarzalna, piękna! Groźna, posępna, nieprzyjazna Północ. Ludzie, którzy nieustannie walczą z naturą, walczą o przetrwanie, o miłość, o swoją godność. Nie jest to powieść, którą czyta się szybko, dałam sobie czas i jestem zachwycona. Usłyszałam śpiew lasów… W książce dominuje smutek, zaduma, spokój. Zostanie w mojej pamięci na zawsze, jestem tego pewna. Wiem, że niejednokrotnie do niej wrócę. Z całego serca polecam!
https://tatiaszaaleksiej.pl/a-lasy-wiecznie-spiewaja/
„Dusza ludzka posiada czasem głębokie tajemnice, o których nawet najbliżsi nie mają pojęcia.”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzenosimy się w czasie do skutej lodem dziewiętnastowiecznej Norwegii. Żyjący tu ludzie są zahartowani, odważni, nieugięci. Ogromna nienawiść, pielęgnowana latami między ludźmi z Północy a Południem wydaje się być w końcu zażegnana. Czy jednak na długo? Stary chłopski ród...