Requiem duszy A. Zavarelli 7,2
ocenił(a) na 823 tyg. temu Książka pochodzi z mojego prywatnego zbioru. Moja opinia nie została opublikowana w ramach współpracy barterowej.
Do sięgnięcia po książkę skusił mnie opis pozycji, a że dawno nie czytałam mrocznego romansu wybór padł na „Requiem Duszy”.
Santiago de La Rosa to mężczyzna pochłonięty przez mrok. Wiedzie żywot z dala od światła i ludzkich oczu a jego oblicze szpecą blizny po tragicznym wypadku, z którego ledwie uszedł z życiem oraz przerażający tatuaż, który pokrywa połowę jego twarzy. Jego celem jest zemsta na człowieku, który zniszczył jego rodzinę. A środkiem do osiągnięcia celu jest Ive, córka mężczyzny, który niemal doprowadził do jego zniszczenia.
To rewelacyjny dark romance z gorącymi scenami, w którym nienawiść miesza się z pożądaniem i pragnieniem tak wielkim, że aż trudno z nim walczyć.
Bohaterowie są nieidealni, mają swoje wady zewnętrzne i wewnętrzne. Santiago, pogrążony w mroku, nie spodziewał się, że jego doskonale przemyślany układ może się nie powieźć, a wszystko za sprawą kobiety, która miała być tylko narzędziem w jego rękach. Była częścią zemsty, planu niemal idealnego. Wszystko się zmienia gdy kobieta zaczyna wzbudzać w nim emocje, których wydawałoby się, że wyzbył się już dawno temu.
Ból, strata, strach a zarazem pragnienie, zaintrygowanie tajemniczym mężczyzną to uczucia, które w słodkiej, trzymanej z dala od świata Socjety dziewczynie wręcz buzują lecz ona sama stąpa po kruchym lodzie a każdy krok obarczony jest jedną wielką niewiadomą. Jej świeżo upieczony mąż wzbudza w niej skrajne uczucia, lecz największym jest pożądanie, które rośnie każdego dnia.
Intrygi, zemsta, zwroty akcji, i gorące sceny na granicy bólu i ekstazy to coś pewnego w tej pozycji. Tajemnicza Socjeta, jej sekretne obrządki i rytuały, które zostały idealnie wkomponowane w klimat tej historii są dopełnieniem całości. Zakończenie wprowadziło mnie w konsternację. Kto chce zniszczyć Santiago i Ive? Tego mam nadzieję dowiem się z kolejnego tomu.
Tę pozycję początkowo przeczytałam na Legimi. Jednak historia bohaterów tak bardzo przypadła mi do gustu, że nie omieszkałam zafundować sobie całej trylogii w papierze. Polecam miłośnikom mocnych i równie gorących wrażeń.