Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Joy Fielding i zachęcający napis na okładce: "Bestsellerowa autorka New York Timesa".. Ja bym jej nie wypożyczyła?

Podobała mi się. Niestety czytałam tylko w autobusie, w drodze do pracy i z powrotem. Gdybym tylko miała czas pochłonęłabym ją w jeden dzień. Ciekawa, wciągająca historia, a pod koniec mocno trzyma w napięciu. Polecam, trzeba się bardzo pilnować żeby nie przegapić swojego przystanku.

Joy Fielding i zachęcający napis na okładce: "Bestsellerowa autorka New York Timesa".. Ja bym jej nie wypożyczyła?

Podobała mi się. Niestety czytałam tylko w autobusie, w drodze do pracy i z powrotem. Gdybym tylko miała czas pochłonęłabym ją w jeden dzień. Ciekawa, wciągająca historia, a pod koniec mocno trzyma w napięciu. Polecam, trzeba się bardzo pilnować żeby nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze spotkanie z twórczością Murakamiego. Niestety bez fajerwerków, ale spróbuję sięgnąć po więcej.

Początkowo byłam zachwycona. Tajemnicza, głęboka i pełna uczucia jak jakaś poezja. Czytało mi się dobrze, gdy czytałam ją krótko. Im większa dawka, tym większe było moje przygnębienie i tak cały czas, aż udało mi się dobrnąć do końca. Swoją drogą niezrozumiałego jak dla mnie.

Sam styl jaki preferuje autor jest ciekawy, ale historia, w ogóle. Ja to widzę tak: Główny bohater, Hajime, to mężczyzna któremu ciągle towarzyszy nastrój smutku i zadumy. Od 12 roku życia, kiedy traci kontakt ze swoją przyjaciółką, czegoś mu w życiu brakuje. Miłości. Stał się przez to złym człowiekiem, raniącym innych i chociaż w wieku 37 lat miał żonę (i dzieci) postanowił ją zdradzić z miłością z dzieciństwa. Jego życie od tamtej pory się zmieniło. Tego mu chyba właśnie brakowało. Coś pięknego, no co za historia..

Pierwsze spotkanie z twórczością Murakamiego. Niestety bez fajerwerków, ale spróbuję sięgnąć po więcej.

Początkowo byłam zachwycona. Tajemnicza, głęboka i pełna uczucia jak jakaś poezja. Czytało mi się dobrze, gdy czytałam ją krótko. Im większa dawka, tym większe było moje przygnębienie i tak cały czas, aż udało mi się dobrnąć do końca. Swoją drogą niezrozumiałego jak dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawsze sobie mówię: "Nie patrz na okładkę...", ale co z tego jak i tak robię zawsze to samo. Miałam kilka minut na wypożyczenie jakiejś książki do pracy, padło na "Złamane serca w sieci", bo oczywiście ładna okładka i ciekawy, tajemniczy tytuł. Czytało mi się ją lekko, szybko i przyjemnie. Momentami książka jest bardzo zabawna. Ach, ta desperacja żeby odzyskać mężczyznę. Podobno kobiety zaślepione miłością tak mają. :)

Dla wszystkich, którzy szukają czegoś z lekką dozą humoru, a odrobinę większą miłości.

Zawsze sobie mówię: "Nie patrz na okładkę...", ale co z tego jak i tak robię zawsze to samo. Miałam kilka minut na wypożyczenie jakiejś książki do pracy, padło na "Złamane serca w sieci", bo oczywiście ładna okładka i ciekawy, tajemniczy tytuł. Czytało mi się ją lekko, szybko i przyjemnie. Momentami książka jest bardzo zabawna. Ach, ta desperacja żeby odzyskać mężczyznę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieczęsto się zdarza, że ekranizacja jest lepsza od książki, ale w przypadku "Trzy metry nad niebem" ja uważam, że tak właśnie jest. Film mnie zachwycił i książka chociaż jest bardzo dobra, moim zdaniem się nie obroniła. Zachęcam do poznania tej historii jednak w innej kolejności niż zrobiłam to ja.

Nieczęsto się zdarza, że ekranizacja jest lepsza od książki, ale w przypadku "Trzy metry nad niebem" ja uważam, że tak właśnie jest. Film mnie zachwycił i książka chociaż jest bardzo dobra, moim zdaniem się nie obroniła. Zachęcam do poznania tej historii jednak w innej kolejności niż zrobiłam to ja.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dostałam od mamy i jestem jej bardzo wdzięczna, że mogłam ją przeczytać. Nie spodziewałam się takiego niesamowitego zakończenia.. W pewnym momencie popłakałam się nawet ze śmiechu, a chwilę później ściskało mnie w gardle ze wzruszenia.. Cieszę się, że trafiłam na taką wciągającą książkę, bo mogłam zatopić w niej myśli, czego wtedy bardzo potrzebowałam. Historia jest tak piękna, tak niesamowita, że nie mogę doczekać się jej ekranizacji. Jedyna książka Nicholasa Sparksa, którą przeczytałam tak szybko i jedna z tych, które długo się przeżywa.. Jeśli kiedykolwiek zapomnę jej przesłania niech ktoś mi o niej przypomni, a przeczytam raz jeszcze z ogromną przyjemnością..

Książkę dostałam od mamy i jestem jej bardzo wdzięczna, że mogłam ją przeczytać. Nie spodziewałam się takiego niesamowitego zakończenia.. W pewnym momencie popłakałam się nawet ze śmiechu, a chwilę później ściskało mnie w gardle ze wzruszenia.. Cieszę się, że trafiłam na taką wciągającą książkę, bo mogłam zatopić w niej myśli, czego wtedy bardzo potrzebowałam. Historia jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytało mi się szybko i bardzo przyjemnie. Tytuł mógłby brzmieć: "Idealny tata", ale wtedy zdecydowanie za dużo by zdradzał. Książka jest o życiu rodzinnym i powiedziałabym nawet, że jest całkiem prawdziwa, gdyby nie to bogactwo, bo ciekawa jestem kto by sobie życia nie ułożył, gdyby miał tyle pieniędzy co tytułowy bohater.. Podsumowując bardzo krótko całość: Ładnie opisane życie jak z bajki, tyle, że do pewnego czasu nie układało się bajkowo.

Czytało mi się szybko i bardzo przyjemnie. Tytuł mógłby brzmieć: "Idealny tata", ale wtedy zdecydowanie za dużo by zdradzał. Książka jest o życiu rodzinnym i powiedziałabym nawet, że jest całkiem prawdziwa, gdyby nie to bogactwo, bo ciekawa jestem kto by sobie życia nie ułożył, gdyby miał tyle pieniędzy co tytułowy bohater.. Podsumowując bardzo krótko całość: Ładnie opisane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pełna miłości, czułości, ale też smutku.. Można ją potraktować jako przyjemną książkę do poczytania, ale też jako poradnik, nie dlatego, że jest tak napisana, ale dlatego, że niejedna osoba nauczyłaby się z niej jak traktować drugiego człowieka z miłością i szacunkiem.. Przepiękna historia, jedna z tych, które dają dużo do myślenia..

Pełna miłości, czułości, ale też smutku.. Można ją potraktować jako przyjemną książkę do poczytania, ale też jako poradnik, nie dlatego, że jest tak napisana, ale dlatego, że niejedna osoba nauczyłaby się z niej jak traktować drugiego człowieka z miłością i szacunkiem.. Przepiękna historia, jedna z tych, które dają dużo do myślenia..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowita. Niesamowita Bogumiłka i niesamowita "Historia jednego marzenia".. Książka została napisana przez wspaniałą dziewczynę, która robi wszystko, aby przeżyć swoje życie najlepiej jak tylko potrafi. Polecam wszystkim, którzy tracą z jakiegoś powodu sens w życiu oraz dla tych, którzy czekają aż ktoś spełni za nich ich marzenia albo ich uszczęśliwi. Szczęście jest w nas, wystarczy tylko zmienić nastawienie. Ta malutka książeczka bardzo w tym pomaga.

Niesamowita. Niesamowita Bogumiłka i niesamowita "Historia jednego marzenia".. Książka została napisana przez wspaniałą dziewczynę, która robi wszystko, aby przeżyć swoje życie najlepiej jak tylko potrafi. Polecam wszystkim, którzy tracą z jakiegoś powodu sens w życiu oraz dla tych, którzy czekają aż ktoś spełni za nich ich marzenia albo ich uszczęśliwi. Szczęście jest w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ach, jaka akcja.. magiczna. Była, zniknęła, pojawiła się pod koniec i znowu zniknęła. Początkowo czytało mi się naprawdę dobrze, książka ciekawiła, ale niestety tylko do czasu, bo później jest tylko: Cindy, Cindy, pies Elvis, Cindy, Cindy.. Kiedy zaczęłam się już poważnie nudzić nastąpił przełom, a dokładnie chodzi mi o rozwinięcie wątku Ryana i jego żony, w którym.. (mniejsza o szczegóły, których w opiniach nie lubię), w każdym razie te dramatyczne wydarzenia mną wstrząsnęły. Niestety to był tylko chwilowy zachwyt, ponieważ bardzo rozczarowało mnie zakończenie. Moja pierwsza reakcja to jedno słowo: "Udusiłabym". Uważam, że chociaż jest w nim coś pouczającego to jest zbyt bardzo przewidywalne.

Stwierdziłam też, że Joy Fielding jest dokładna, zadbała o szczegóły. Rodzina posiada psa, więc nie wypadałoby później o nim słowem nie wspomnieć, ale bez przesady: ".. Elvis zaś znalazł się między jej stopami", "..Elvis lizał ją po twarzy", "..długi język Elvisa wysunął się ku jej wargom", "..wyganiając Elvisa z łóżka", "Elvis biegł u jej stóp", "Elvis okrążał hol, coraz głośniej ujadając". Nie pamiętam czy autorka przypadkiem nie pokusiła się nawet wspomnieć o niespodziance jaką Elvis zostawił w pokoju. Mam nadzieję, że się mylę. Mogłabym się dalej czepiać, że mleko za gorące.. (str.307 Ryan mówi Cindy, aby zagrzała butelki mleka dla dziecka w mikrofali przez minutę), ale to akurat nie ma większego znaczenia. Książka może się podobać, ale mnie jednak za bardzo zirytowała głupota Julii, postać Cindy i nie ukrywam, nawet trochę pies Elvis.

Ach, jaka akcja.. magiczna. Była, zniknęła, pojawiła się pod koniec i znowu zniknęła. Początkowo czytało mi się naprawdę dobrze, książka ciekawiła, ale niestety tylko do czasu, bo później jest tylko: Cindy, Cindy, pies Elvis, Cindy, Cindy.. Kiedy zaczęłam się już poważnie nudzić nastąpił przełom, a dokładnie chodzi mi o rozwinięcie wątku Ryana i jego żony, w którym.....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka Harlana Cobena, którą miałam okazję przeczytać, choć nie pierwsza, którą miałam w ręku. Nie wiedzieć czemu, zawsze wybierałam inną.. Wydaję mi się, że to przez ten wszechobecny zachwyt jego twórczością.. Chciałam się zbuntować i nie czytać tego co "wszyscy", na szczęście uległam. Po przeczytaniu pierwszych stron byłam równie zszokowana, jak i zaciekawiona.. Cały czas tak bardzo mnie korciło żeby spojrzeć na ostatnie strony i poznać zakończenie.. Ten thriller jest po prostu genialny.

Pierwsza książka Harlana Cobena, którą miałam okazję przeczytać, choć nie pierwsza, którą miałam w ręku. Nie wiedzieć czemu, zawsze wybierałam inną.. Wydaję mi się, że to przez ten wszechobecny zachwyt jego twórczością.. Chciałam się zbuntować i nie czytać tego co "wszyscy", na szczęście uległam. Po przeczytaniu pierwszych stron byłam równie zszokowana, jak i zaciekawiona.....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znalazłam ją przypadkiem, na LC. Moją uwagę przykuła piękna okładka, bardzo intrygująca, z resztą jak sam tytuł książki. Przeczytałam trzy zdania opisu i stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Nie zawiodłam się, ponieważ jest bardzo wciągająca.. i ten finał.. zaskakujący i jednocześnie przerażający. Takiego zakończenia się nie spodziewałam.

Chciałabym też zwrócić uwagę nie na pomysł powieści, na jaki wpadł S. J. Watson, swoją drogą genialny, ale jak go pięknie ujął i zamknął w 3 "częściach". To zachowanie porządku.. tych wszystkich wspomnień, wydarzeń.. Można się spokojnie zaczytać i nie ma opcji się pogubić. Jestem ciekawa ekranizacji, zastanawia mnie jak zostanie tam ukazany moment, w którym Christine coś sobie przypomina, to przenoszenie się z teraźniejszości do przeszłości - na czas czytania pamiętnika.

Edit: Ekranizacja równie dobra, niczego jej nie brakuje. Świetna obsada. Uważam też, że odpowiedni aktor grał czarny charakter, chociaż za nim nie przepadam.. I to co mnie najbardziej zastanawiało: przejścia. Takie łatwe rozwiązanie, nawet bym nie pomyślała, aby tak zastąpić papierowy pamiętnik.

Znalazłam ją przypadkiem, na LC. Moją uwagę przykuła piękna okładka, bardzo intrygująca, z resztą jak sam tytuł książki. Przeczytałam trzy zdania opisu i stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Nie zawiodłam się, ponieważ jest bardzo wciągająca.. i ten finał.. zaskakujący i jednocześnie przerażający. Takiego zakończenia się nie spodziewałam.

Chciałabym też zwrócić uwagę nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabrałam ją ze sobą na wakacje i przeczytałam w jeden, deszczowy dzień.. Moim zdaniem bardzo wciągająca, młodzieżowa książka z ciekawym zakończeniem. Należy do tych lekkich w odbiorze, więc polecam dla wszystkich, którzy nie mają akurat ochoty na ciężką lekturę.

"[...] - A co ty lubisz robić?
- Marzyć.
- Tego ci chyba nie zabraniają?
- Dlatego robię to właściwie cały czas. Tylko w taki sposób mogę być wolna i robić to, co chcę. Lubię jeszcze patrzeć na księżyc przed zaśnięciem i wyobrażać sobie, kto jeszcze na niego patrzy w tej chwili. " Wyd. Nasza Księgarnia, 2010, s. 143

Zabrałam ją ze sobą na wakacje i przeczytałam w jeden, deszczowy dzień.. Moim zdaniem bardzo wciągająca, młodzieżowa książka z ciekawym zakończeniem. Należy do tych lekkich w odbiorze, więc polecam dla wszystkich, którzy nie mają akurat ochoty na ciężką lekturę.

"[...] - A co ty lubisz robić?
- Marzyć.
- Tego ci chyba nie zabraniają?
- Dlatego robię to właściwie cały czas....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz płakałam podczas czytania właśnie przy tej książce. Kim zaatakowany przez własnych "przyjaciół" i pozostawiony sam sobie w środku lasu.. Pamiętam, że było to opisane w taki przerażający sposób.. Czuło się nawet ten płomień ogniska, którego tak blisko upadł. Czytałam ją tak dawno, ale ten szokujący fragment zapadł mi w pamięć..

"Udaje, że nie żyje. To jak gra w śmierć." Wyd. Ossolineum, 2007

Pierwszy raz płakałam podczas czytania właśnie przy tej książce. Kim zaatakowany przez własnych "przyjaciół" i pozostawiony sam sobie w środku lasu.. Pamiętam, że było to opisane w taki przerażający sposób.. Czuło się nawet ten płomień ogniska, którego tak blisko upadł. Czytałam ją tak dawno, ale ten szokujący fragment zapadł mi w pamięć..

"Udaje, że nie żyje. To jak gra w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończyłam ją czytać kilka minut po północy z uśmiechem na twarzy, ma bardzo piękne zakończenie.. Tak przyjemnie, szybko i lekko się czytało.. aż smutno, że nie ma dwa razy więcej stron. Jest wciągająca do tego stopnia, że w pewnym momencie nawet krzyknęłam: "No nie! Dlaczego?!".. Chyba za bardzo się wczułam w losy bohaterów, ale Milo i Carole byli tak blisko zdobycia książki.. Już tak mało brakowało i znowu się nie udało. Mogłabym ją zachwalać w nieskończoność, ale nie chcę zdradzać żadnych szczegółów. Trzeba ją po prostu przeczytać, uważam, że naprawdę warto.

Skończyłam ją czytać kilka minut po północy z uśmiechem na twarzy, ma bardzo piękne zakończenie.. Tak przyjemnie, szybko i lekko się czytało.. aż smutno, że nie ma dwa razy więcej stron. Jest wciągająca do tego stopnia, że w pewnym momencie nawet krzyknęłam: "No nie! Dlaczego?!".. Chyba za bardzo się wczułam w losy bohaterów, ale Milo i Carole byli tak blisko zdobycia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita, bardzo wciągająca.. Nabrałam się, zupełnie nie spodziewałam się takiego zakończenia - Pan Musso prosi żeby go nie zdradzać i słusznie, chociaż trudno się powstrzymać. Przez dobry tydzień nie mówiłam o niczym innym, tylko o tej książce, moim zdaniem naprawdę warto ją przeczytać.

"Miłość to jedyna interesująca rzecz w życiu." Wyd. Albatros A. Kuryłowicz, 2009, s. 216

Niesamowita, bardzo wciągająca.. Nabrałam się, zupełnie nie spodziewałam się takiego zakończenia - Pan Musso prosi żeby go nie zdradzać i słusznie, chociaż trudno się powstrzymać. Przez dobry tydzień nie mówiłam o niczym innym, tylko o tej książce, moim zdaniem naprawdę warto ją przeczytać.

"Miłość to jedyna interesująca rzecz w życiu." Wyd. Albatros A. Kuryłowicz, 2009,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna pouczająca książka tej autorki, ale zupełnie inna niż te, które do tej pory czytałam. Nie spodziewałam się, że będzie dotyczyć takiego tematu, ale Pani Heidi Hassenmüller potrafi świetnie pisać o wszystkim. Moim zdaniem ta historia przedstawia bardzo wyraźnie różnicę pomiędzy ufnością, a naiwnością.. Z pozoru wspaniali mężczyźni, a tak naprawdę dla własnych korzyści są zdolni do wszystkiego. Polecam wszystkim, którzy są ciekawi jakie piekło zgotował pięknej Lisie mężczyzna jej marzeń oraz jak mogła skończyć Jo..

Kolejna pouczająca książka tej autorki, ale zupełnie inna niż te, które do tej pory czytałam. Nie spodziewałam się, że będzie dotyczyć takiego tematu, ale Pani Heidi Hassenmüller potrafi świetnie pisać o wszystkim. Moim zdaniem ta historia przedstawia bardzo wyraźnie różnicę pomiędzy ufnością, a naiwnością.. Z pozoru wspaniali mężczyźni, a tak naprawdę dla własnych korzyści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka jest strasznie podstępna i zakłamana, a wszystkiego nauczyła ją rodzina.. To bardzo pouczająca historia i pokazuje jak może skończyć każdy kto nie kieruje się w życiu właściwymi wartościami, zasadami moralnymi, a kim kierują pieniądze.. Uważam, że książka może nie zachwyci kogoś w moim wieku, ale osoby młodsze jak najbardziej.

Główna bohaterka jest strasznie podstępna i zakłamana, a wszystkiego nauczyła ją rodzina.. To bardzo pouczająca historia i pokazuje jak może skończyć każdy kto nie kieruje się w życiu właściwymi wartościami, zasadami moralnymi, a kim kierują pieniądze.. Uważam, że książka może nie zachwyci kogoś w moim wieku, ale osoby młodsze jak najbardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobała mi się. Ma w sobie coś delikatnie drażniącego, ale tak pozytywnie, i pouczającego. To niedopowiedzenia. Prawie rzucałam książką i krzyczałam "Po prostu jej to powiedz/Powiedz mu!". Dla mnie cała książka to rada, żeby mówić czego oczekujemy od drugiej osoby, co czujemy, a nie czekać aż ktoś się domyśli, bo prowadzi to tylko do przykrych nieporozumień. Niektórzy naprawdę myślą, że jeśli osoba nas kocha to jednocześnie potrafi nam czytać w myślach..

Podobała mi się. Ma w sobie coś delikatnie drażniącego, ale tak pozytywnie, i pouczającego. To niedopowiedzenia. Prawie rzucałam książką i krzyczałam "Po prostu jej to powiedz/Powiedz mu!". Dla mnie cała książka to rada, żeby mówić czego oczekujemy od drugiej osoby, co czujemy, a nie czekać aż ktoś się domyśli, bo prowadzi to tylko do przykrych nieporozumień. Niektórzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka, przyjemna książka, naprawdę na jeden wieczór, ponieważ pochłania się ją niemal jednym tchem. Zdaję sobie sprawę z tego jak wyglądałam czytając ten romans, rozmarzona, uśmiechnięta, ale to nic... - to wszystko wina tej dawki miłości jaką zawiera.

"Łatwiej jest żywić do wszystkich urazę, niż wybaczyć, zapomnieć i dalej cieszyć się życiem." Wyd. Mira, 2009, s. 128

Lekka, przyjemna książka, naprawdę na jeden wieczór, ponieważ pochłania się ją niemal jednym tchem. Zdaję sobie sprawę z tego jak wyglądałam czytając ten romans, rozmarzona, uśmiechnięta, ale to nic... - to wszystko wina tej dawki miłości jaką zawiera.

"Łatwiej jest żywić do wszystkich urazę, niż wybaczyć, zapomnieć i dalej cieszyć się życiem." Wyd. Mira, 2009, s. 128

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam do piątej rano.. Praktycznie cały czas miałam łzy w oczach.. Każda książka Ewy Barańskiej, którą czytałam była wspaniała, ale na tą już nie mam słów.

Czytałam do piątej rano.. Praktycznie cały czas miałam łzy w oczach.. Każda książka Ewy Barańskiej, którą czytałam była wspaniała, ale na tą już nie mam słów.

Pokaż mimo to