-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2023-11-03
2023-10-30
2022-09-19
2022-10-22
Dlaczego czuję się, jakbym czytała o sobie [3].
Dlaczego czuję się, jakbym czytała o sobie [3].
Pokaż mimo to2022-10-20
Lepsza od poprzedniej części, więcej się dzieje.
Lepsza od poprzedniej części, więcej się dzieje.
Pokaż mimo to2022-09-22
Dlaczego czuję się, jakbym czytała o sobie.
Dlaczego czuję się, jakbym czytała o sobie.
Pokaż mimo to2022-09-20
Lubię fakt, że bohaterowie dorośli trochę, ale irytuje mnie już to, jak bardzo Nick nie potrafi rozmawiać. Wymyślił sobie coś i się tego wyobrażenia trzymał i nawet NIE PRÓBOWAŁ porozmawiać o tym z Nickiem. No i przepraszam, ale ich związek nie był wcale dziwny, każda para lubi i robi co innego.
Lubię fakt, że bohaterowie dorośli trochę, ale irytuje mnie już to, jak bardzo Nick nie potrafi rozmawiać. Wymyślił sobie coś i się tego wyobrażenia trzymał i nawet NIE PRÓBOWAŁ porozmawiać o tym z Nickiem. No i przepraszam, ale ich związek nie był wcale dziwny, każda para lubi i robi co innego.
Pokaż mimo to2022-09-19
Smutne, szczególnie z perspektywy Tori (kocham Tori!!!). Zazdroszczę rodzeństwu Spring relacji.
Smutne, szczególnie z perspektywy Tori (kocham Tori!!!). Zazdroszczę rodzeństwu Spring relacji.
Pokaż mimo to2022-09-19
2022-09-18
2022-09-19
2022-09-19
2022-08-31
Medieval Moldova and forbidden sapphic love, what could possibly go wrong?
I enjoyed this book and when I started reading it, after a few chapters I could not stop. I loved the setting (never read anything set in Moldova, nor by a moldavian author) and got attached to the characters, however something was missing. Development.
Many things were happening, especially in the second part of the book, but what I needed was more of the characters - their thoughts and emotions, and more of the f*cking romance. I know Elina and Mira were from the opposing backgrounds, but they had means to meet and they did meet each other on a reagular basis, so why most of it was "off-screen"?
In the overall, I like the storytelling with the gothic setting and romance, but the latter really lacked development.
Medieval Moldova and forbidden sapphic love, what could possibly go wrong?
I enjoyed this book and when I started reading it, after a few chapters I could not stop. I loved the setting (never read anything set in Moldova, nor by a moldavian author) and got attached to the characters, however something was missing. Development.
Many things were happening, especially in the...
2013-08-30
2013-01-05
2014-06-10
2014-06-10
2014-06-11
2014-06-29
“Jego przecież nie można było kupić. Nawet jeśli przedmiotem przekupstwa były te wszystkie uczucia, których tak bardzo brakowało w jego życiu.”
JAKIE.TO.BYŁO.DOBRE!
Ale od początku.
Adam Aleksandrowicz to detektyw wrocławskiej policji. Jeden z najlepszych, a może nawet najlepszy. Razem z Elżbietą Soytą, zwaną Elką tworzą naprawdę świetną parę - nikt nie jest tak dobry w rozwiązywaniu spraw, jak ten duet. I nie da się ich przekupić, o czym bardzo szybko przekonuje się Konrad Gronczewski, biznesmen z opinią gangstera.
Adam z Elką pracują nad sprawą bardzo makabrycznych morderstw, które do złudzenia przypominają zbrodnie popełnione lata temu. Adam zostaje wrzucony w dość trudną sytuację, jaką jest radzenie sobie z demonami z przeszłości, bowiem dawne zabójstwa były popełnione między innymi na jego bliskich i wygląda na to, że osoba, która za nimi stoi, wróciła.
Wszelkie podejrzenia prowadzą do rodziny Gronczewskich, a dokładnie mówiąc - do Konrada. Nikt jednak nie spodziewał się, w jakim kierunku pójdzie pójdzie historia, i nie mówię tutaj tylko o śledztwie, lecz także o relacji Adama z Konradem.
Nie czytam kryminałów. Jednak biorę udział w akcji @czytelniczka_joanna #czytamróżnorodniezjoanną i padło na tę książkę w kategorii “polski kryminał lub thriller”. Miał to być tylko audiobook do biegania, a wyszło tak, że zaczęłam w sobotę i skończyłam w poniedziałek przeskakując pomiędzy audiobookiem a ebookiem (jak dobrze, że jest @czytamzlegimi!), podczytując sporo nielegalnie w pracy na telefonie (TELEFONIE! nienawidzę czytać na telefonie!), bo nie mogłam się skupić i przestać myśleć o tej książce. To chyba idealnie pokazuje, jak bardzo “Mgła” jest wciągająca.
Biję pokłony tej książce i oczywiście @alexandraswiderska za pokazanie osób nieheteronormatywnych, ba, zrobienie z nich głównej osi powieści, za nierobienie z mężczyzn PrAwDzIwYcH mĘżCzYzN oraz za stworzenie postaci kobiecej, której głównym zadaniem nie jest świeceniem cycem (bo tak mi się trochę kryminały kojarzą) i ma charakter. W ogóle, bohaterowie!! Każdy dostaje tutaj chociaż kilka zdań o sobie, żadna postać nie jest spłaszczona, każdy jest inny i ma swój charakter, i oni wszyscy tworzą między sobą unikalne relacje, cudo! Podoba też mi się fakt, że autorka nie wysysa wszystkiego z palca, tylko robi research, konsultuje się i to widać!
Nie jest oczywiście idealnie (ale nie tak daleko ideału, oj nie). Bardzo cieszę się, że bohaterowie dostali dużo czasu na zbudowanie relacji między sobą, ale przez to jest więcej romansu, a kryminał idzie trochę w cień. Ostatecznie nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, po prostu w czasie czytania miałam momentami trochę z tym zgrzytów, ale cóż, coś za coś. Aby mieć więcej śledztwa, albo trzeba by uciąć trochę czasu bohaterów, a tego bym nie chciała, albo książka byłaby grubsza, a już jest względnie spora. Ale jak mówię - ostatecznie nie przeszkadza mi bardzo, że mamy tutaj bardziej pół na pół kryminał i romans. Wątek romantyczny być dość przewidywalny, co nie przeszkadzało mi w napięciu czytać sceny z Adamem i Konradem, a nawet wyczekiwać tych scen! Poproszę tylko jeszcze więcej Elki i Antona, bo oni są równie cudowni i potrzebuję.ich.więcej!
Pochłonęłam szybko, nie miałam czasu pozaznaczać żadnych fragmentów, bo byłam zbyt zajęta przeskakiwaniem między audiobookiem a ebookiem na czytniku a ebookiem na telefonie. Ale przy rereadzie fizycznej kopii zdecydowanie znaczniki pójdą w ruch! I planuję też zrobić sobie mgłową mapkę Wrocławia, żeby pochodzić śladami Adama, Konrada, Elki i Antona, kiedy następnym razem odwiedzę to miasto.
“Jego przecież nie można było kupić. Nawet jeśli przedmiotem przekupstwa były te wszystkie uczucia, których tak bardzo brakowało w jego życiu.”
więcej Pokaż mimo toJAKIE.TO.BYŁO.DOBRE!
Ale od początku.
Adam Aleksandrowicz to detektyw wrocławskiej policji. Jeden z najlepszych, a może nawet najlepszy. Razem z Elżbietą Soytą, zwaną Elką tworzą naprawdę świetną parę - nikt nie jest...