-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-08-20
2016-10-10
Zostaje po niej uczucie niepokoju. Nie niedosytu - braku informacji może, lecz przede wszystkim: niepokoju.
Jedna z pierwszych książek, przy których nie zajrzałam na ostatnie strony - a zdarza mi się to zbyt często.
Pięknie prowadzona, w miejscach gdzie powinna być szczera - jest szczera, w miejscach, gdzie czytelnika należy uwodzić, uwodzi nierealnością snów i spotęgowaniem odczuć.
Ostatnio rzadko zdarzało mi się sięgać po książki.
Wydaje mi się, że na tę pozycję czekałam, by wyrwać się z letargu.
Zostaje po niej uczucie niepokoju. Nie niedosytu - braku informacji może, lecz przede wszystkim: niepokoju.
Jedna z pierwszych książek, przy których nie zajrzałam na ostatnie strony - a zdarza mi się to zbyt często.
Pięknie prowadzona, w miejscach gdzie powinna być szczera - jest szczera, w miejscach, gdzie czytelnika należy uwodzić, uwodzi nierealnością snów i...
2014-10
2014-10-03
2014-09-29
Niekiedy, po niektórych historiach, brak mi słów. Dzisiaj również ich brakuje. Jednym tchem przeczytana opowieść sprawiła, że po jej ukończeniu chwilę patrzyłam przed siebie, na pustą ścianę, nie potrafiąc zebrać myśli. Wciąż nie potrafię a to znak - w przypadku zderzenia mojego i książek - najlepszy.
Idealne budowanie postaci, początkowa niewinność i dziecięcość, lekkość, z jaką wszystko przychodzi i odchodzi w tej opowieści z czasem przeplata się z brutalnością i brakiem ogródek by wreszcie ustąpić miejsca całkowitej szczerości.
Jedna z pozycji, która z pewnością na długo utknie mi w głowie.
PS: zakochana jestem również w tym, jak prosto i nienachalnie w myślach tworzą się obrazy o określonych barwach i nastrojach podczas zatapiania się w kolejne strony.
Niekiedy, po niektórych historiach, brak mi słów. Dzisiaj również ich brakuje. Jednym tchem przeczytana opowieść sprawiła, że po jej ukończeniu chwilę patrzyłam przed siebie, na pustą ścianę, nie potrafiąc zebrać myśli. Wciąż nie potrafię a to znak - w przypadku zderzenia mojego i książek - najlepszy.
więcej Pokaż mimo toIdealne budowanie postaci, początkowa niewinność i dziecięcość, lekkość,...