rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Wspaniała pozycja dla cztero-pięciolatków a nawet starszaków, no i dla nas dorosłych. Dorosłych bawi a małych również uczy. Wesołe przygody Piotrusia z którymi nasze przedszkolaki na pewno znajdą coś wspólnego oraz pouczające bajki.
Wspaniała literatura dla wymagających rodziców i dzieci.
Dla mojego syna książka była na tyle dobra i pobudzała jego wyobraźnię, że nie narzekał na małą ilość kolorowych ilustracji.

Wspaniała pozycja dla cztero-pięciolatków a nawet starszaków, no i dla nas dorosłych. Dorosłych bawi a małych również uczy. Wesołe przygody Piotrusia z którymi nasze przedszkolaki na pewno znajdą coś wspólnego oraz pouczające bajki.
Wspaniała literatura dla wymagających rodziców i dzieci.
Dla mojego syna książka była na tyle dobra i pobudzała jego wyobraźnię, że nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kryminał nie najgorszy, pomysł i fabuła ok,ale brak mu tego czegoś, finezyjności, uroku tamtych lat. Autorka skupia się głównie na wątku kryminalnym...są też wątki obyczajowe...ale bardzo skromnie rozwinięte - na temat pracy policji w Toronto pod koniec XIX wieku dowiedziałam się niezbyt wiele...może głównie to że detektyw Murdoch jeździł rowerem podczas służby i rozwiązywał tajemnice morderstw.

Kryminał nie najgorszy, pomysł i fabuła ok,ale brak mu tego czegoś, finezyjności, uroku tamtych lat. Autorka skupia się głównie na wątku kryminalnym...są też wątki obyczajowe...ale bardzo skromnie rozwinięte - na temat pracy policji w Toronto pod koniec XIX wieku dowiedziałam się niezbyt wiele...może głównie to że detektyw Murdoch jeździł rowerem podczas służby i...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki List w butelce Marta Kurczewska, Agnieszka Sobich
Ocena 6,3
List w butelce Marta Kurczewska, A...

Na półkach: ,

Uważam że jeśli chodzi o młodych czytelników jest to bardzo słaba pozycja. Bardziej nadaje się dla dorosłych zmuszając do ruszenia zastałą wyobraźnią.
Nawet sugerując się samymi obrazkami ciężko jest je połączyć w całość i zaciekawić dziecko.

Uważam że jeśli chodzi o młodych czytelników jest to bardzo słaba pozycja. Bardziej nadaje się dla dorosłych zmuszając do ruszenia zastałą wyobraźnią.
Nawet sugerując się samymi obrazkami ciężko jest je połączyć w całość i zaciekawić dziecko.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To było moje kolejne spotkanie z książkami pani Olech i jak zawsze udane. Tym razem pani Joanna wybrała trochę starsze grono odbiorców.
W książce jest zagadka, humor i wspaniały kwartet detektywów no i pies rzecz jasna-Herkules. W książce podobało mi się to że wątek historyczny był w ciekawy sposób wplątany w fabułę. Wpiszcie w przeglądarkę "jaja Faberge" a zobaczycie co też szukają młodzi detektywi.

Polecam dla młodych i tych trochę starszych też :)

To było moje kolejne spotkanie z książkami pani Olech i jak zawsze udane. Tym razem pani Joanna wybrała trochę starsze grono odbiorców.
W książce jest zagadka, humor i wspaniały kwartet detektywów no i pies rzecz jasna-Herkules. W książce podobało mi się to że wątek historyczny był w ciekawy sposób wplątany w fabułę. Wpiszcie w przeglądarkę "jaja Faberge" a zobaczycie co...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Jest to druga książka tej autorki po którą sięgnęłam. Pierwsza była "48 tygodni" - więc gdy brałam "Okno z widokiem" nie oczekiwałam rewelacji - no i byłam w błędzie:)Książka bardzo mi się podobała! Wspaniałe postacie, dialogi pełne humoru.
Spodobał mi się bardzo jej styl pisania. Pisze tak malowniczo, bardzo obrazowo.
Wykreowała postacie w taki sposób że to co mówiły i w jaki sposób idealnie do nich pasowało.
Czytając tę książkę naprawdę się śmiałam!
Bardzo mi ta książka poprawiała humor i na pewno po nią sięgnę jeszcze gdy będę miała zły dzień.
polecam!

Jest to druga książka tej autorki po którą sięgnęłam. Pierwsza była "48 tygodni" - więc gdy brałam "Okno z widokiem" nie oczekiwałam rewelacji - no i byłam w błędzie:)Książka bardzo mi się podobała! Wspaniałe postacie, dialogi pełne humoru.
Spodobał mi się bardzo jej styl pisania. Pisze tak malowniczo, bardzo obrazowo.
Wykreowała postacie w taki sposób że to co mówiły i w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jak dla mnie bomba, super. Wspaniały humor, barwne postacie, ciekawy klimat pubów "POD(wszystkim co tylko możliwe i niemożliwe)" dużo morderstw (bez drastycznych scen) - i jeszcze więcej podejrzanych, oraz zagadka.
polecam

Jak dla mnie bomba, super. Wspaniały humor, barwne postacie, ciekawy klimat pubów "POD(wszystkim co tylko możliwe i niemożliwe)" dużo morderstw (bez drastycznych scen) - i jeszcze więcej podejrzanych, oraz zagadka.
polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zabawna lektura pełna zwrotów akcji, ciągle ktoś znika.
Jest to o tyle przyjemna lektura że przypomina mi te z dzieciństwa takie jak: książki Bahdaja czy przygody Janeczki i Pawełka z książek Joanny Chmielewskiej.
Jest to książka niewątpliwie dla Małych i Dużych - zabawny lekki kryminał, idealny na wakacje nad polskim morzem.
A szczególnie polecam osobom pracującym w księgowości - bo w książce spotkają "bratnią duszę" :)

Zabawna lektura pełna zwrotów akcji, ciągle ktoś znika.
Jest to o tyle przyjemna lektura że przypomina mi te z dzieciństwa takie jak: książki Bahdaja czy przygody Janeczki i Pawełka z książek Joanny Chmielewskiej.
Jest to książka niewątpliwie dla Małych i Dużych - zabawny lekki kryminał, idealny na wakacje nad polskim morzem.
A szczególnie polecam osobom pracującym w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Czarny młyn" książka...
pełna ciepła - chociaż wiele w niej mrocznych zdarzeń,
o dorosłych - chociaż główną rolę grają tu dzieci,
o bohaterskim czynie Natalki, który sprawił że wszyscy patrzyli na nią z podziwem - chociaż wszystkiego się bała,
o gderliwej i wiecznie niezadowolonej Babce - która dla dobra ogółu rzuciła się "z motyką na księżyc",
o Melci, która była "inna" - chociaż najmądrzejsza i najwięcej rozumiała,
o tym jak dzieci pełne lęków i strachu pokonują swoje słabości aby ratować najbliższych,
no i o dorosłych, którzy nie chcą słuchać dzieci i niczego nie rozumieją.

"Czarny młyn" książka...
pełna ciepła - chociaż wiele w niej mrocznych zdarzeń,
o dorosłych - chociaż główną rolę grają tu dzieci,
o bohaterskim czynie Natalki, który sprawił że wszyscy patrzyli na nią z podziwem - chociaż wszystkiego się bała,
o gderliwej i wiecznie niezadowolonej Babce - która dla dobra ogółu rzuciła się "z motyką na księżyc",
o Melci, która była "inna" -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli chodzi o filmy najbardziej nie lubię parodii - nie śmieszy mnie taki humor. "Brak wiadomości od Gurba" to według mnie właśnie taka parodia - zupełnie mnie nie bawi taka trochę przerysowana karykatura świata ludzi widziana oczami kosmitów.

Jeśli chodzi o filmy najbardziej nie lubię parodii - nie śmieszy mnie taki humor. "Brak wiadomości od Gurba" to według mnie właśnie taka parodia - zupełnie mnie nie bawi taka trochę przerysowana karykatura świata ludzi widziana oczami kosmitów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza część dużo bardziej mi się podobała. Pomysł na fabułę był fajny i do tego przyczepić się nie mogę. Myślę że moje niezadowolenie w dużej mierze wynika z tłumaczenia książki. Nie chodzi mi pod względem gramatycznym-składniowym (bo to akurat wina owiec - szkoły nie kończyły :)) - ale tak ogólnie jakoś ciężko mi się ją czytał i były mylone fakty.

Pierwsza część dużo bardziej mi się podobała. Pomysł na fabułę był fajny i do tego przyczepić się nie mogę. Myślę że moje niezadowolenie w dużej mierze wynika z tłumaczenia książki. Nie chodzi mi pod względem gramatycznym-składniowym (bo to akurat wina owiec - szkoły nie kończyły :)) - ale tak ogólnie jakoś ciężko mi się ją czytał i były mylone fakty.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wybitna! Bardzo poruszająca i momentami przerażająca. Ostatnią książką która mnie tak poruszyła to była "Oskar i Pani Róża".
Historia miłości Oskara i Mariny trochę przypominała mi film "Szkoła uczyć" nakręcony na podstawie książki Nicholasa Sparksa "Jesienna miłość".
Ciężko się oderwać od tej książki a jeszcze trudniej otrząsnąć po przeczytaniu jej.
Wg mnie "Marina" mimo iż jest to historia o miłości BEZGRANICZNEJ jest najbardziej mroczna spośród książek Ruiza. Momentami trzeba mieć mocne nerwy - jakbym czytała Kinga.

Książka wybitna! Bardzo poruszająca i momentami przerażająca. Ostatnią książką która mnie tak poruszyła to była "Oskar i Pani Róża".
Historia miłości Oskara i Mariny trochę przypominała mi film "Szkoła uczyć" nakręcony na podstawie książki Nicholasa Sparksa "Jesienna miłość".
Ciężko się oderwać od tej książki a jeszcze trudniej otrząsnąć po przeczytaniu jej.
Wg mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To moje pierwsze spotkanie z książką tzn. "rosyjskiej Chmielewskiej" i na pewno nieostatnie. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, nie zawiera aż tyle humoru co książki Pani Chmielewskiej no ale...grunt że bywa wesoło i na pewno każdy się uśmiechnie przy jej czytaniu.Możliwe, że byłoby śmieszniej jeśli pochodziła bym z Rosji, na pewno wiele dowcipów z tego powodu nie zrozumiałam. Jeśli chodzi o wątek kryminalny to w połowie książki wiedziałam kto jest mordercą ale ... i tak wiele faktów mnie zaskoczyło pod koniec. Trochę dużo tych trupów ale ogólnie bardzo pozytywnie.

To moje pierwsze spotkanie z książką tzn. "rosyjskiej Chmielewskiej" i na pewno nieostatnie. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, nie zawiera aż tyle humoru co książki Pani Chmielewskiej no ale...grunt że bywa wesoło i na pewno każdy się uśmiechnie przy jej czytaniu.Możliwe, że byłoby śmieszniej jeśli pochodziła bym z Rosji, na pewno wiele dowcipów z tego powodu nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dla mnie super, na początku trochę się ciągnęło, aż mnie na dobre wciągnęło. Można w tej książce znaleźć wiele.... tzn: trochę Chmielewskiej, sporo humoru który narastał z każdą kolejną stroną (na koniec zrobiło się już tak wesoło że aż żal mi się zrobiło że to już ostatnia strona)no i jeszcze teksty rodem z "BrzydUli" Violetty Kubasińskiej. Gorąco polecam na rozluźnienie - ale nie mięśni brzucha (od śmiechu oczywiśćie :) )

Dla mnie super, na początku trochę się ciągnęło, aż mnie na dobre wciągnęło. Można w tej książce znaleźć wiele.... tzn: trochę Chmielewskiej, sporo humoru który narastał z każdą kolejną stroną (na koniec zrobiło się już tak wesoło że aż żal mi się zrobiło że to już ostatnia strona)no i jeszcze teksty rodem z "BrzydUli" Violetty Kubasińskiej. Gorąco polecam na rozluźnienie -...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Język niemowląt Melinda Blau, Tracy Hogg
Ocena 6,4
Język niemowląt Melinda Blau, Tracy...

Na półkach: ,

Uważam, że jest to bardzo dobry poradnik, nie porusza tematów co robić gdy malucha brzuszek boli, lub co dawać 5 miesięcznemu dziecku lecz to co jest najważniejsze - pomaga w zrozumieniu noworodka. Uważam że jest to mądra książka a na pewno bardzo pomocna dla "nowych mam". Ale należy do niej podejść jak już napisała jedna czytelniczka - że jest to poradnik a nie instrukcja obsługi.

Uważam, że jest to bardzo dobry poradnik, nie porusza tematów co robić gdy malucha brzuszek boli, lub co dawać 5 miesięcznemu dziecku lecz to co jest najważniejsze - pomaga w zrozumieniu noworodka. Uważam że jest to mądra książka a na pewno bardzo pomocna dla "nowych mam". Ale należy do niej podejść jak już napisała jedna czytelniczka - że jest to poradnik a nie instrukcja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka warta polecenia, bardzo dobrze się czyta, szybko i przyjemnie. Nie jest to typowy kryminał, mimo iż w połowie książki wiadomo było kto jest mordercą to do końca nie wiadomo było jak rozwinie się akcja i w jaki sposób zostanie złapany morderca. Książka ta jest też o miłości - miłości która nie powinna się zdarzyć. Mnie ta książka urzekła - choć kupując ją kierowałam się ceną i tym że jest to kryminał. Nie obiecywałam sobie po niej aż tak wiele.
Czytając "Amagansett" można poczuć smak słonej wody i piasek pod stopami.

Książka warta polecenia, bardzo dobrze się czyta, szybko i przyjemnie. Nie jest to typowy kryminał, mimo iż w połowie książki wiadomo było kto jest mordercą to do końca nie wiadomo było jak rozwinie się akcja i w jaki sposób zostanie złapany morderca. Książka ta jest też o miłości - miłości która nie powinna się zdarzyć. Mnie ta książka urzekła - choć kupując ją kierowałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

W kolejnej części Jeżycjady poznajemy lepiej Józefa Pałysa (Józinka - syna Idy) oraz Ignacego G. Strybę (miągwę). Do tej pory miałam inne zdanie na temat tych dwóch panów. Józinek wydawał mi się rozkapryszony, szukający tylko zwady, natomiast Ignacy Grzegorz skromnym elokwentnym chłopcem ze stoickim spokojem znoszącym zaczepki kuzyna-Józinka. Okazało się że jest zupełnie inaczej.

W kolejnej części Jeżycjady poznajemy lepiej Józefa Pałysa (Józinka - syna Idy) oraz Ignacego G. Strybę (miągwę). Do tej pory miałam inne zdanie na temat tych dwóch panów. Józinek wydawał mi się rozkapryszony, szukający tylko zwady, natomiast Ignacy Grzegorz skromnym elokwentnym chłopcem ze stoickim spokojem znoszącym zaczepki kuzyna-Józinka. Okazało się że jest zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jako miłośniczka serialu "Kości" to książka absolutnie nie dla mnie, niby szybko się ją czyta ale ja nie miała ochoty wracać do niej żeby ją skończyć, nic mnie w niej nie ciekawiło. W ostatnich 10 stronach książka nabiera tempa, ale żeby się tego doczekać trzeba było przebrnąć przez pierwsze ponad 450.
Było w tej książce wiele szczegółów na temat rezerwatów itp, które zupełnie nic mi nie mówiły i wg mnie były zbędne - może dla osoby mieszkającej w Stanach byłoby to interesujące ale nie dla mnie.
Czytając "Nagie kości" momentami miałam wrażenie że na ostatniej stronie znajdę informację treści: Książka zawierała lokowanie produktu" bo po cóż mi do szczęści nazwy firm chusteczek higienicznych, piwa czy czy kawy.

Jako miłośniczka serialu "Kości" to książka absolutnie nie dla mnie, niby szybko się ją czyta ale ja nie miała ochoty wracać do niej żeby ją skończyć, nic mnie w niej nie ciekawiło. W ostatnich 10 stronach książka nabiera tempa, ale żeby się tego doczekać trzeba było przebrnąć przez pierwsze ponad 450.
Było w tej książce wiele szczegółów na temat rezerwatów itp, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

takie rzeczy lubię:
są policjanci, dobry i zły (czyli jest kryminał),
jest Jadwiga - agentka do zadań SPECJALNYCH (tu już podchodzi pod sensację)
jest mafia (i tu robi się gorąco - to już prawie thriller)
jest Madame Klara Widząca-wróżka i jej kot-medium (zaczyna być tajemniczo)
i jest babcia sklerotyczka (z babcią zawsze jest wesoło)
i jej organizacja "kółko pogrzebowe" (no i jak w każdym kryminale trupy).
Ale to nie koniec, to dopiero początek listy bohaterów zabawy do której zapraszam z Anią i jej mamą która dostaje nagłego ataku depresyjno-menopauzalno-migrenowego.
miłej lektury życzę.

takie rzeczy lubię:
są policjanci, dobry i zły (czyli jest kryminał),
jest Jadwiga - agentka do zadań SPECJALNYCH (tu już podchodzi pod sensację)
jest mafia (i tu robi się gorąco - to już prawie thriller)
jest Madame Klara Widząca-wróżka i jej kot-medium (zaczyna być tajemniczo)
i jest babcia sklerotyczka (z babcią zawsze jest wesoło)
i jej organizacja "kółko pogrzebowe"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak na pierwszą polską powieść sensacyjno-detektywistyczna uważam że Łoziński postawił wysoko poprzeczkę. Na początku tylko trzeba się przyzwyczaić do języka jakim jest pisana, a później już się czyta z wielką przyjemnością. Gorąco polecam miłośnikom książek z nutką tajemniczości i historii.

Jak na pierwszą polską powieść sensacyjno-detektywistyczna uważam że Łoziński postawił wysoko poprzeczkę. Na początku tylko trzeba się przyzwyczaić do języka jakim jest pisana, a później już się czyta z wielką przyjemnością. Gorąco polecam miłośnikom książek z nutką tajemniczości i historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ze wszystkich opowiadań o Chabrowiczach i Chabrze ta podobała mi się najmniej. Wesoło było - nie powiem, ale trochę mi się dłużyło, pierwszy etap książki ten którego akcja dzieje się w Polsce czytało mi się szybko ale drugi etap gdzie akcja dzieje się w Algierii dłużył mi się. Niby byli złodzieje, wybuchy i tym podobne atrakcje ale to już nie to. Widocznie Algieria to nie Polska i nie te klimaty :)

Ze wszystkich opowiadań o Chabrowiczach i Chabrze ta podobała mi się najmniej. Wesoło było - nie powiem, ale trochę mi się dłużyło, pierwszy etap książki ten którego akcja dzieje się w Polsce czytało mi się szybko ale drugi etap gdzie akcja dzieje się w Algierii dłużył mi się. Niby byli złodzieje, wybuchy i tym podobne atrakcje ale to już nie to. Widocznie Algieria to nie...

więcej Pokaż mimo to