Primavera
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- Primavera
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360010785
- Tłumacz:
- Grzegorz Komerski
Znakomita powieść dla młodzieży osadzona we Florencji, w dobie Renesansu. Na tle panoramy miasta rozgrywają się losy Pazzich, jednego z najmożniejszych i najbardziej znaczących rodów patrycjuszowskich w piętnastowiecznych Włoszech. Spisek mający osłabić potęgę Medyceuszów staje się pretekstem do opowiedzenia historii młodej kobiety, której marzenia muszą dojrzeć wraz z nią w okrutnej i pozbawionej miłosierdzia Florencji. Wzgardzona przez matkę, traktowana jak służąca, najmłodsza córka rodu Pazzich, przez wszystkich zwana Florą, żyje w cieniu starszej siostry. Piękna, popularna i, jak się wydaje, zupełnie pusta Domenica to modelka samego Boticellego, a jej uroda jest sławna w całym mieście. Przeznaczeniem Domeniki jest poślubić Giuliano Medyceusza, Flora zaś, z polecania matki, ma niebawem trafić do klasztoru. Ciche, pokorne trwanie za murami zgromadzenia, kontemplacja, modlitwa i praca nie są przyszłością, o której marzy. Gdy do pałacu Pazzich przybywa młody gwardzista z posłannictwem od samego papieża, dziewczyna odnajduje w nim bratnią duszę. Jednak przybycie wychudzonego młodzieńca oznacza zmianę nie tylko w życiu Flory. W świecie pełnym intryg i politycznych knowań, dojrzewa spisek, który już niedługo odmieni losy wszystkich mieszkańców Florencji. Prostolinijna i rozpaczliwie spragniona ciepła Flora musi szybko przyswoić sobie najważniejszą lekcję jak przeżyć między odzianymi w aksamitne szaty drapieżnikami, z których każdy pragnie wyłącznie osiągnięcia prywatnych korzyści. za zasłoną uprzejmości i konwenansów, za kotarą wcielonego w szlachetne damy i dostojnych panów piękna, kryje się prawdziwy, brutalny i nieznający przebaczenia świat. Marzeniem Flory jest uciec daleko od nieczułej rodziny, poznać dalekie kraje. Ale sny są kruche. ćwiczebnym mieczem nie da się zatrzymać armii, modlitwy nie przywrócą życia umarłym, a śmierć ma słodki zapach migdałów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 416
- 365
- 110
- 30
- 9
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
Opinia
Gdy pierwszy raz zobaczyłam powieść Mary Jane Beaufrand byłam przekonana, że jej tajemniczy tytuł - "Primavera" to dość oryginalne imię głównej bohaterki. Okazało się to niemałych rozmiarów pomyłką i pozostawiło mnie z pustką w głowie, póki nie odkryłam zamieszczonego pod koniec książki słowniczka. Szybko odszukałam wśród włoskich wyrazów znaczenia intrygującego mnie słowa i dowiedziałam się, że "primavera" oznacza "wiosnę". Wydało mi się to jeszcze bardziej nurtujące, więc pospiesznie wzięłam się za czytanie, jednocześnie zastanawiając się, jakież to znaczenie przypisała autorka tej porze roku w swojej wyobraźni.
Lorenza, nazywana głównie Florą, jest najmłodszym dzieckiem w rodzinie Pazzich. Jak twierdzi jej matka, jest jednocześnie i najbrzydsza, dlatego nie wolno jej brać udziału w wystawnych kolacjach i innych uroczystościach. Jako że nie planuje się dla Flory małżeństwa, rodzicielka chce wysłać ją do klasztoru. Zdawać by się mogło, że wstawi się za nią ojciec, głowa rodziny. Niestety, dla człowieka takiego jak Jacopo Pazzi, córka nie ma wartości, póki nie przynosi zysku. A skoro przez swoją brzydotę za mąż nie wyjdzie, nie zwiększy też majątku swojej rodziny. Nie trudno się więc domyślić, że i dla ojca była zawsze niczym. Nawet piękna starsza siostra, oczko w głowie matki i inwestycja według ojca, traktowała ją jak swego rodzaju służkę.
Na szczęście jest jeszcze nonna, ukochana babcia Flory, która gotowa jest na wszystko aby zapewnić wnuczce bezpieczeństwo i Andrea, starszy brat, który podobnie jak Flora nie ma co liczyć na spełnienie swych marzeń. Jednak to Lorenzie nie wystarcza. Pragnie akceptacji ze strony reszty swojej rodziny, dlatego planuje uciec i wzbogacić się, a następnie wrócić, aby usłyszeć pochwałę ze strony ojca.
Może jednak nie zdążyć wcielić swojego planu w życie. Jacopo Pazzi knuje spisek przeciwko Medyceuszom, jednej z najbogatszych rodzin we Florencji. Czy ojciec Flory zwycięży i przyniesie chwałę rodowi, czy może sprowadzi swoją rodzinę na drogę porażki i nieszczęścia?
"Primavera" nie zachwyciła mnie od pierwszych stron. Nie zachwyciła mnie też po setnej stronie, ani nawet po sto-pięćdziesiątej. I gdy już myślałam, że zakwalifikuję tę pozycję do książek bardzo przeciętnych, wszystko nabrało tempa, a autorka otworzyła mi oczy na wiele szczegółów, które wrzuciłam początkowo w kanon.
Jak cienka jest granica pomiędzy egoizmem, a własnym nieszczęściem? Kiedy można dąsać się na swój los, a kiedy trzeba dorosnąć i stawić czoła całemu światu? To tylko kilka pytań z jakimi przyszło Florze zmierzyć się w bardzo krótkim czasie. I tylko kilka z licznego grona pytań w powieści pani Beaufrand, które zmusiły mnie do refleksji.
Rzadko wzruszam się podczas czytania. Płaczę jeszcze rzadziej. Przy Primaverze doświadczyłam tego pierwszego stanu i byłam tym faktem odrobinę zaskoczona. Pozytywnie oczywiście. Nie zdradzę, co wzbudziło we mnie tego typu emocje, ponieważ uważam, że każdy powinien sam odkryć, co oznacza tytułowa wiosna. No i czym jest prawdziwe piękno.
O czym pomyślałam, gdy pierwszy raz zobaczyłam Primavere? Kolejna obyczajówka dla nastolatków, osadzona w renesansowej Florencji, wzbogacona o kilka intryg i zwrotów akcji.
Co myślę po przeczytaniu Primavery? Bardzo dobra historia o dorastaniu, konieczności dokonywania trudnych wyborów i znaczeniu rodziny w świecie intryg i pieniędzy. Dodatkowo z nutką romansu.
7/10
http://ksiazkowe-odludzie.blogspot.com/2014/05/mary-jane-beaufrand-primavera.html
Gdy pierwszy raz zobaczyłam powieść Mary Jane Beaufrand byłam przekonana, że jej tajemniczy tytuł - "Primavera" to dość oryginalne imię głównej bohaterki. Okazało się to niemałych rozmiarów pomyłką i pozostawiło mnie z pustką w głowie, póki nie odkryłam zamieszczonego pod koniec książki słowniczka. Szybko odszukałam wśród włoskich wyrazów znaczenia intrygującego mnie słowa...
więcej Pokaż mimo to