Sztuka umiaru

Okładka książki Sztuka umiaru
Dominique Loreau Wydawnictwo: Czarna Owca poradniki
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
L'art de la frugalité et de la volupté
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788375542011
Tłumacz:
Angelina Waśko-Bongiraud
Tagi:
zdrowie kuchnia poradnik kobieta
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
234 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
632
281

Na półkach:

Tym razem oberwało się tym, co zbyt dużo jedzą, czyli w sumie każdemu:) Pamiętacie moją frustrację po książce"Sztuka prostoty"? Tym razem było lepiej. Może dlatego, że temat mi bliższy, może dlatego, że sensowniej pisała i miała oparcie w badaniach, licznych badaniach. Dominique Loreau porusza temat spożywania nadmiernej ilości posiłków, nakładania sobie zbyt obfitych porcji na talerz, jedzenia nawet wtedy, gdy nie jesteśmy głodni, problemów gastrycznych, otyłości, nadwagi i niechlujstwa w tej sferze życia. Nie dbamy o to, żeby zjadać ładnie posiłki. Nie jadamy ich już z rodziną, bo po prostu nie ma na to czasu. Każdy pracuje w innych godzinach, każdy gdzieś się śpieszy itd. itd. A wspólne posiłki są taki fajne. Można przy nich tyle rzeczy ustalić, tak miło spędzić czas i posiłek zdecydowanie lepiej smakuje (to już moje prywatne zdanie). Autorka zwraca uwagę na zmiany jakie zaszły w przeciągu kilku-kilkunastu ostatnich lat. "...liczba kalorii w rożku z frytkami wynosiła 200 kalorii w 1960 roku, do 320 pod koniec lat 70., do 450 kalorii w połowie lat 90., i do 550 kalorii pod koniec lat 90., osiągając w roku 2005 wartość 610 kalorii. (zalecana liczba kalorii u mężczyzn wynosi 2500 kalorii - przypominam) Zestawy w Mc Donaldzie zawierały początkowo 590 kalorii, obecnie zawierają ich 1550!!!!" (str. 52) To jest chore! 1550 kalorii ma zestaw McDonaldzie oczywiście w stanach. Wierzę naiwnie, że w Polsce nie ma jeszcze takich wartości bo i też nasz naród trochę się różni. Jeszcze.
Autorka zwraca uwagę na pewien, powszechny w krajach zachodu, paradoks.My tak naprawdę nie potrzebujemy więcej pożywienia niż dostarczali sobie nasi dziadkowie i ich dziadkowie. Człowiek od wieków zbudowany jest tak samo i ma takie same zapotrzebowania. Jego organizm funkcjonuje bardzo podobnie. Jednak powiększyliśmy sobie naczynia, żeby móc nakładać większe porcje ( w sumie nie wiadomo dlaczego, bo nie potrzebowaliśmy większych porcji). Wiec nakładamy te porcje no to je zjadamy. Żołądek nam się rozszerza, możemy więcej i chcemy więcej. Domaga się już tego rozszerzony żołądek. w efekcie jemy więcej, tyjemy, zaczynają nam dokuczać konsekwencje zdrowotne. Ponieważ musimy więcej jeść, kupujemy większy talerz.
W książce znajdują się standardowe przebłyski o kupowaniu drogiej miseczki tylko dla siebie. Takie motywy były już w poprzedniej więc nie byłam zdziwiona. Loreau pokazuje też jak bezsensowne jest kupowanie na zapas, zamrażanie, kupowanie nadmiernej ilości produktów, skoro na każdym roku mamy solidnie zaopatrzony sklep i możemy codziennie kupować świeże warzywa, owoce, mięso. Jak sie na to spojrzy zboku to rzeczywiście jest to komiczne,
I jeszcze jeden aspekt, na który zwraca uwagę. Ugoszczenie kogoś nie powinno się opierać na ciągle suto zastawionym stole! W naszej tradycji jest tak, że ciągle musi być rotacja na stole, ciągle musi być jakieś jedzenie wnoszone i wynoszone. A nie o to chodzi. Chodzi o czas, jakie spędzasz z drugą osobą, rozmową, jakość tego czasu a nie o to, co jest na stole! I na koniec coś, z czym się w 150% zgadzam! Nie zmuszamy nikogo do jedzenia przy gościnnym stole. Wszystkie ciocie i babcie - darujcie sobie. Każdy ma prawo zjeść tyle, ile chce, ile czuje, ile potrzebuje. NIe nalezy w niego wpychać i publicznie wymuszać dokładki. Doprowadzanie do sytuacji, kiedy usilnie trzeba odmawiać i prowadzić bitwę przy stole jest słabe.

Książka ciekawa. Wiele można dla siebie wyciągnąć. Ja się na pewno nauczyłam poświęcania większej uwagi na sam proces jedzenia... powolniej, spokojniej i z większa radością.

Tym razem oberwało się tym, co zbyt dużo jedzą, czyli w sumie każdemu:) Pamiętacie moją frustrację po książce"Sztuka prostoty"? Tym razem było lepiej. Może dlatego, że temat mi bliższy, może dlatego, że sensowniej pisała i miała oparcie w badaniach, licznych badaniach. Dominique Loreau porusza temat spożywania nadmiernej ilości posiłków, nakładania sobie zbyt obfitych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    352
  • Chcę przeczytać
    318
  • Posiadam
    85
  • Ulubione
    12
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Rozwój osobisty
    6
  • 2013
    5
  • Minimalizm
    4
  • 2019
    4

Cytaty

Więcej
Dominique Loreau Sztuka umiaru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także