Sztuka umiaru

Okładka książki Sztuka umiaru Dominique Loreau
Okładka książki Sztuka umiaru
Dominique Loreau Wydawnictwo: Czarna Owca poradniki
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
L'art de la frugalité et de la volupté
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788375542011
Tłumacz:
Angelina Waśko-Bongiraud
Tagi:
zdrowie kuchnia poradnik kobieta
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Być kobietą i nie zwariować. Opowieści psychoterapeutyczne Katarzyna Miller, Monika Pawluczuk
Ocena 6,6
Być kobietą i ... Katarzyna Miller, M...
Okładka książki Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko. Małgorzata Braunek w rozmowie o życiu z Arturem Cieślarem Małgorzata Braunek, Artur Cieślar
Ocena 6,9
Jabłoń w ogrod... Małgorzata Braunek,...
Okładka książki Bajki rozebrane Tatiana Cichocka, Katarzyna Miller
Ocena 6,8
Bajki rozebrane Tatiana Cichocka, K...
Okładka książki Jak pies z kotem czyli o radości i złości w miłości Miłosz Brzeziński, Katarzyna Miller
Ocena 6,5
Jak pies z kot... Miłosz Brzeziński,&...
Okładka książki Nowoczesne zasady odżywiania. Przełomowe badanie wpływu żywienia na zdrowie Thomas M. Campbell II, T. Colin Campbell
Ocena 8,2
Nowoczesne zas... Thomas M. Campbell ...

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
234 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
156
73

Na półkach:

Tytuł sugeruje poradnik w nurcie minimalizmu. Gdybym wiedziała, że pozycja ta dotyczy jedzenia nie wzięłabym do ręki. Początek nie zachęcił mnie do dalszego czytania. Na szczęście wypożyczona z biblioteki, więc przekartkowałam i oddałam :)

Tytuł sugeruje poradnik w nurcie minimalizmu. Gdybym wiedziała, że pozycja ta dotyczy jedzenia nie wzięłabym do ręki. Początek nie zachęcił mnie do dalszego czytania. Na szczęście wypożyczona z biblioteki, więc przekartkowałam i oddałam :)

Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , ,

Straszne przeciętnie, wręcz słabo.
"Sztuka umiaru" tytuł ma dość uniwersalny, można by wręcz podejrzewać jakiś poradnik minimalizmu, główną jednak jej tematyką jest umiar w jedzeniu. To taka lajfstajlowa pisanina o tym, że lepiej żeby jeść mniej, ale dobrej jakości i ładnie podane. No i popijać szampanem :-)

Parę ciekawych uwag w początkowych partiach, dotyczących głównie rozmiaru zjadanych porcji, parę fajnych patentów na ich zmniejszanie, ale im w las dalej, tym gorzej. Gdzieś w połowie następuje erupcja czystej wody grafomaństwa - idiotycznych refleksji o tym, że miło jest słuchać szumu wody, przegryźć liść świeżej sałaty patrząc na ładne sztućce i temu podobne androny.

Również "kuchenne" zakończenie książki - niby poradnik dotyczący zaopatrzenia kuchni i gotowania prostych potraw stanowi mieszaninę niezamierzenie śmiesznych i nabzdyczonych do granic pretensjonalności zdań. A to polecana jest brytfanka konkretnej firmy (jakby w innej nie można potraw przygotowywać),a to sól z Camargue (czy skądkolwiek),bo inna nie smakuje.
Nic wspólnego z minimalizmem, nic z dobrym smakiem. Duży zawód.

Straszne przeciętnie, wręcz słabo.
"Sztuka umiaru" tytuł ma dość uniwersalny, można by wręcz podejrzewać jakiś poradnik minimalizmu, główną jednak jej tematyką jest umiar w jedzeniu. To taka lajfstajlowa pisanina o tym, że lepiej żeby jeść mniej, ale dobrej jakości i ładnie podane. No i popijać szampanem :-)

Parę ciekawych uwag w początkowych partiach, dotyczących głównie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
430
121

Na półkach: ,

Książka powinna być w kategorii "Kulinaria".
Książkę można streścić jednym zdaniem: jedz posiłki wielkości zaciśniętej pięści i popijaj je szampanem.
Nie wierzę, że przeczytałam to do końca.

Książka powinna być w kategorii "Kulinaria".
Książkę można streścić jednym zdaniem: jedz posiłki wielkości zaciśniętej pięści i popijaj je szampanem.
Nie wierzę, że przeczytałam to do końca.

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach: , ,

Pierwsza i najlepsza książka w temacie.

Pierwsza i najlepsza książka w temacie.

Pokaż mimo to

avatar
98
98

Na półkach:

Uważam, że inne pozycje tej autorki były dużo lepsze w odbiorze. Poza ogólnym motto tej książki, brzmiącym mniej więcej "mniej znaczy więcej", nie wyłapałem w treści żadnej zaskakującej czy zastanawiającej informacji. Może dlatego, że czytałem już sporo tego typu poradników? Nie mniej jednak, książka przypomniała mi pewne zasady i dlatego warto było ją przeczytać...

Uważam, że inne pozycje tej autorki były dużo lepsze w odbiorze. Poza ogólnym motto tej książki, brzmiącym mniej więcej "mniej znaczy więcej", nie wyłapałem w treści żadnej zaskakującej czy zastanawiającej informacji. Może dlatego, że czytałem już sporo tego typu poradników? Nie mniej jednak, książka przypomniała mi pewne zasady i dlatego warto było ją przeczytać...

Pokaż mimo to

avatar
1243
742

Na półkach: ,

"Sztuka umiaru" Dominique Loreau porusza głównie problem nadmiernego objadania się zachodniego społeczeństwa, za wzór do naśladowania stawiając sztukę umiaru praktykowaną w kuchni japońskiej. zaleca jedzenie mniejszych porcji ale przy użyciu różnorodnych, sezonowych produktów, nie zabijania naturalnego smaku potraw solą lub cukrem i celebrowania posiłków bez pospiechu. nie trzeba stosować diet, nie trzeba liczyć kalorii wystarczy się nie przejadać. książka jest króciutka, na końcu autorka serwuje czytelnikom garść przepisów na potrawy, które sama przygotowuje. mnie zafascynowały wspomniane w książce naczynia z laki.

"Sztuka umiaru" Dominique Loreau porusza głównie problem nadmiernego objadania się zachodniego społeczeństwa, za wzór do naśladowania stawiając sztukę umiaru praktykowaną w kuchni japońskiej. zaleca jedzenie mniejszych porcji ale przy użyciu różnorodnych, sezonowych produktów, nie zabijania naturalnego smaku potraw solą lub cukrem i celebrowania posiłków bez pospiechu. nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
18

Na półkach:

Już po przeczytaniu samego wstępu miałam ochotę wyrzucić z lodówki całe śmieciowe jedzenie, opróżnić szuflady z czekolady, razem z prowiantem chciałam pozbyć się też i nadmiaru ubrań, rzeczy, książek, kosmetyków, a najchętniej zostałabym po prostu sama ze sobą i delektowała się ciszą kontemplując po prostu proste życie.
Autor przyrównując naszą kulturę konsumpcjonizmu do kultury japońskiej uwidacznia bardzo wiele faktów o towarzyszącym nam nieustannie nadmiarze we wszystkich aspektach życia. A przecież życie nie polega tylko na tym, żeby mieć jak najwięcej, żeby najeść się do granic możliwości nie mogąc potem ruszać się do następnego dnia z przejedzenia, nie polega na tym, by ciągle sobie dogadzać pakując w siebie niezmierzone ilości pożywienia, cukru, węglowodanów, a wręcz przeciwnie - o wiele więcej zyskamy w tym życiu, jeśli dostrzeżemy piękno umiaru i stosując go przyczynimy się nie, jak większość myśli, do utraty wagi, do głodu, do psychicznych męczarni, a do pewnego rodzaju wyzwolenia emocjonalnego, do czucia się wolnym, do lepszego wykorzystywania naszych możliwości umysłowych.

Książka jest naprawdę dobrym przywódcą dla tych, którym ciągle mało, aby mogli zacząć czuć się nasyceni po dostarczeniu sobie niezbędnego minimum, a jednocześnie wydobywającym z nich maksimum potencjału.

Już po przeczytaniu samego wstępu miałam ochotę wyrzucić z lodówki całe śmieciowe jedzenie, opróżnić szuflady z czekolady, razem z prowiantem chciałam pozbyć się też i nadmiaru ubrań, rzeczy, książek, kosmetyków, a najchętniej zostałabym po prostu sama ze sobą i delektowała się ciszą kontemplując po prostu proste życie.
Autor przyrównując naszą kulturę konsumpcjonizmu do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
970
164

Na półkach:

"Sztukę umiaru" kupiłam w pakiecie ze "Sztuką prostoty" i chociaż ta druga okazała się być całkowitą porażką, przeczytałam a raczej przekartkowałam "Sztukę umiaru". Mogę teraz z całą pewnością powiedzieć, że książki są napisane przez jakąś egocentryczną osobę, która nie tyle zachęca do swojego sposobu życia, co uważa go za jedyny słuszny i wręcz próbuje nakazywać innym jak mają żyć. Sztuka umiaru skupia się na tym, żeby jeść małe porcje. Jedz mało ale luksusowo i popijaj szampanem ;) Bzdety! Totalne bzdety

"Sztukę umiaru" kupiłam w pakiecie ze "Sztuką prostoty" i chociaż ta druga okazała się być całkowitą porażką, przeczytałam a raczej przekartkowałam "Sztukę umiaru". Mogę teraz z całą pewnością powiedzieć, że książki są napisane przez jakąś egocentryczną osobę, która nie tyle zachęca do swojego sposobu życia, co uważa go za jedyny słuszny i wręcz próbuje nakazywać innym jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1203
1066

Na półkach: , ,

„Sztuka umiaru” to kolejna z książek Dominique Loreau, po którą sięgnęłam, aby poszukać inspiracji do wdrażania życia zgodnego z duchem minimalizmu. Tym razem książka traktuje o zwyczajach żywieniowych. Autorka właściwym dla siebie mentorskim stylem pisze o tym, że współcześnie po prostu jemy za dużo. W dobie wszechogarniającego konsumpcjonizmu i w pożywianiu się nie zachowujemy umiaru. Loreau nie proponuje kolejnej diety cud, ale uważa, że wystarczy zachować umiar w jedzeniu i dzięki temu zachowa się zdrowie i szczupłą sylwetkę (czyli w zasadzie postuluje dietę „mż” – mniej żreć;) ). Wiele z jej uwag, porad i spostrzeżeń brzmi całkiem sensownie. Nie są to wielkie odkrycia, a raczej postulat powrotu do dawnych zwyczajów.

Tytuł trochę mylący swoją ogólnością. Można w tej książce znaleźć trochę inspiracji dla siebie w zakresie spożywania posiłków. Autorka wspomina na przykład o poście i jako ktoś, kto poddał się eksperymentowi postu ścisłego przez 24 godziny, jestem skłonna przyznać jej rację, gdy pisze o uldze jaką przynosi post i o przyjemności z jedzenia, jakiej się po takim wyrzeczeniu doświadcza.

Najważniejsze przesłanie książki to, jedząc mniej, odczuwać przyjemność z jedzenia. Można to osiągać przez różnorodność na talerzu, celebrowanie posiłków, wspólne jedzenie posiłków, estetyczne podawanie jedzenia. Loreau zachęca także do samodzielnego przygotowywania posiłków, kupowania produktów sezonowych.

Tradycyjnie już króciutkie rozdziały poprzedzane są krótkimi cytatami mottami, co czasami mnie drażniło, bo rozbijało tok wywodu autorki. Część porad wydaje się być oczywista, np. te dotyczące organizacji sprzętów w kuchni, chociaż może w dzisiejszych czasach, gdy nie przywiązuje się uwagi do nauki prowadzenie domu, mogą być one pomocne. Tak jak i przepisy na proste posiłki umieszczone na końcu książki.

Myślę, że dla osób, które wcześniej zetknęły się już z książkami Dominique Loreau, „Sztuka umiaru” będzie swoistym uzupełnieniem. Gdy zaczyna się przygodę z minimalizmem lepiej zacząć od „Sztuki prostoty” lub „Sztuki minimalizmu”. Inaczej można nie wybaczyć autorce pewnego przegadania tej książki.

„Sztuka umiaru” to kolejna z książek Dominique Loreau, po którą sięgnęłam, aby poszukać inspiracji do wdrażania życia zgodnego z duchem minimalizmu. Tym razem książka traktuje o zwyczajach żywieniowych. Autorka właściwym dla siebie mentorskim stylem pisze o tym, że współcześnie po prostu jemy za dużo. W dobie wszechogarniającego konsumpcjonizmu i w pożywianiu się nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1188
702

Na półkach: ,

Nieadekwatny tytuł - powinno być Sztuka umiaru w jedzeniu.
Autorka próbuje wprowadzić model japoński w Europie, zupełnie nie rozumiem po co. Jej porady dietetyczne są zupełnie nie pociągające, a umieszczone na końcu książki konkretne przepisy wcale nie zdrowe (kukurydza z puszki dodawana do sałatek to raczej zły nawyk),i z produktów niezbyt popularnych w Polsce (krewetki, kraby,tofu).
Jedyna sensowna rada to jeść mniej, ale to jest po prostu banalne.
Nie polecam. Chyba, że ktoś chce przestawić się na kuchnię japońską.
Wywody filozoficzne też dosyć cieniutkie.

Nieadekwatny tytuł - powinno być Sztuka umiaru w jedzeniu.
Autorka próbuje wprowadzić model japoński w Europie, zupełnie nie rozumiem po co. Jej porady dietetyczne są zupełnie nie pociągające, a umieszczone na końcu książki konkretne przepisy wcale nie zdrowe (kukurydza z puszki dodawana do sałatek to raczej zły nawyk),i z produktów niezbyt popularnych w Polsce (krewetki,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    352
  • Chcę przeczytać
    318
  • Posiadam
    85
  • Ulubione
    12
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Rozwój osobisty
    6
  • 2013
    5
  • Minimalizm
    4
  • 2019
    4

Cytaty

Więcej
Dominique Loreau Sztuka umiaru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także