Bardzo fajnie, że pojawiła się seria książek, których akcja rozgrywa się w moim rodzinnym mieście.
Kolejne śledztwo znanej nam bohaterki, która chyba zadomowiła się już w Bielsku. W książce zostały opisane kolejne zakątki tego miasta, co sprawia, że czyta się ją z ciekawością i przyjemnością. Wiem, że kilka osób szukało opisanej willi przy Fontanestrasse.

Bardzo fajnie, że pojawiła się seria książek, których akcja rozgrywa się w moim rodzinnym mieście.
Kolejne śledztwo znanej nam bohaterki, która chyba zadomowiła się już w Bielsku. W książce zostały opisane kolejne zakątki tego miasta, co sprawia, że czyta się ją z ciekawością i przyjemnością. Wiem, że kilka osób szukało opisanej willi przy Fontanestrasse.

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. W porównaniu z poprzedniczkami poprawił się styl i błędów językowych i interpunkcyjnych jakby mniej (nie znaczy to jednak że nie ma ich wcale). Akcja powieści rozgrywa się jak zwykle, w Bielsku-Białej. W okolicach osiedla Beskidzkiego dochodzi do serii napadów z bronią w ręku. Łupem bandytów padają drobne kwoty, co sugeruje że ich sprawcami są początkujący przestępcy. Policji ciężko jest trafić na jakikolwiek trop szajki. Wszystko się zmienia, gdy podczas następnego napadu, tym razem na Pocztę, ginie pracownica placówki. Na policję zgłasza się świadek, który posiada informacje mogące wskazać sprawców. W tym samym czasie w opuszczonej kamienicy na ul.Paderewskiego, na strychu, zostaje znaleziony szkielet. Rana postrzałowa czaszki wskazuje, że było to morderstwo. Zdziwienie policjantów sięga zenitu, gdy okazuje się, iż kula znaleziona na strychu została wystrzelona z tej samej broni, z której zginęła pracownica poczty. Śledztwo nabiera rozpędu.
Przeczytałem jak na razie trzy części przygód bielskich policjantów i muszę przyznać, że "Fontanenstrasse" jest zdecydowanie najlepsza. Fabuła powieści jest ciekawa a bohaterowie w końcu zaczynają nabierać jakiś "cech rozpoznawalnych". Książka poza tym jest pełna miłości. Miłości do miasta, jego budynków, ulic, parków, skwerów, historii. Podoba mi się sposób, w jaki Bąk pisze o swoim mieście (i poniekąd o moim też). Naprawdę można się zakochać.
Cieszę się, że są takie książki i ludzie, dla których mała ojczyzna jest najpiękniejsza na świecie.

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. W porównaniu z poprzedniczkami poprawił się styl i błędów językowych i interpunkcyjnych jakby mniej (nie znaczy to jednak że nie ma ich wcale). Akcja powieści rozgrywa się jak zwykle, w Bielsku-Białej. W okolicach osiedla Beskidzkiego dochodzi do serii napadów z bronią w ręku. Łupem bandytów padają drobne kwoty, co sugeruje że ich...

Trzecie i ostatnie spotkanie z komisarz Edytą Orłowską.Akcja dzieje się w Bielsku-Białej, co dodaje smaczku, ponieważ mieszkam w tym mieście i je znam:)Tym razem zostajemy wciągnięciu w szereg napadów na os.Beskidzkim,postrzelenie pracownika poczty i kości znalezione na strychu oraz wisielca w opuszczonej willi na ul.Zapolskiej...
Gdy ekipa Orłowskiej zaczyna łączyć wszystkie elementy, tajemnice sięgają II wojny światowej a tytułowe Fontanestrasse to budynek gestapo.Willa przy ul.Zapolskiej w czasie wojny znajdowała się przy ulicy Tuchelerstrasse i tutaj kolejny trop rodziny Dawski i Lowitz.Poznajemy historyka Wiesnera,który opowiada o skarbie Tuchelerstrasse,pojawią poszukiwacze skarbu, wnuczka pogromu żydowskiej rodziny Berty Rossbach,zbrodniarza hitlerowskiego Vogela,...
Czyta się poprawnie i odkrywa historię mojego miasta,smaczku dodają zmiany odejście Adam do CBA, do śledztwa włącza się ABW,romans Edyty z historykiem...Polecam, choć to nie jest wysokich lotów literatura i gratką będzie dla osób mieszkających W okolicach Bielska - Białej.

Trzecie i ostatnie spotkanie z komisarz Edytą Orłowską.Akcja dzieje się w Bielsku-Białej, co dodaje smaczku, ponieważ mieszkam w tym mieście i je znam:)Tym razem zostajemy wciągnięciu w szereg napadów na os.Beskidzkim,postrzelenie pracownika poczty i kości znalezione na strychu oraz wisielca w opuszczonej willi na ul.Zapolskiej...
Gdy ekipa Orłowskiej zaczyna łączyć...

jestem pod wrazeniem jak wszystkich ksiazek Bakova,polecam:)

jestem pod wrazeniem jak wszystkich ksiazek Bakova,polecam:)

K.M. Bakow już po raz trzeci uraczył nas kryminałem, którego akcja toczy się w Bielsku-Białej. Od pierwszej części jestem ogromną fanką twórczości tego autora, głównie dlatego, że opisuje miasto najbliższe memu sercu... W trzeciej części przygód komisarz Edyty Orłowskiej cofniemy się do 1945 roku, kiedy to Niemcy opuszczali Bielitz czując na plecach ciepły oddech sowieckiej armii. Będziemy także świadkami zuchwałych kradzieży na Osiedlu Beskidzkim, a także brutalnego morderstwa do którego doszło na osiedlowej poczcie. Jednym słowem: będzie się działo! Akcja jak zwykle bardzo wciągająca, jednak tym razem zabrakło mi poprawności stylu. Momentami miałam problem, aby skupić się na treści, ponieważ forma pozostawiała wiele do życzenia...

K.M. Bakow już po raz trzeci uraczył nas kryminałem, którego akcja toczy się w Bielsku-Białej. Od pierwszej części jestem ogromną fanką twórczości tego autora, głównie dlatego, że opisuje miasto najbliższe memu sercu... W trzeciej części przygód komisarz Edyty Orłowskiej cofniemy się do 1945 roku, kiedy to Niemcy opuszczali Bielitz czując na plecach ciepły oddech sowieckiej...

Miłośnicy przygód komisarz Orłowskiej po raz kolejny mogą spędzić przyjemne chwile przy zagadce, która korzeniami sięga czasów II Wojny Światowej. Atutem powieści jest niewątpliwie ciekawa akcja, odniesienia historyczne, które mogą stać się punktem wyjścia dla poznawania skomplikowanych przedwojennych losów miasta i dokładne odniesienia topograficzne.
Niestety, przyjemność czytania obniża spora ilość błędów interpunkcyjnych, zdarzają się też wpadki ortograficzne, co obniża ogólną ocenę, wystawioną przeze mnie powieści.

Miłośnicy przygód komisarz Orłowskiej po raz kolejny mogą spędzić przyjemne chwile przy zagadce, która korzeniami sięga czasów II Wojny Światowej. Atutem powieści jest niewątpliwie ciekawa akcja, odniesienia historyczne, które mogą stać się punktem wyjścia dla poznawania skomplikowanych przedwojennych losów miasta i dokładne odniesienia topograficzne.
Niestety, przyjemność...