ksiazka slaba autor nie ogladal samych swoich

ksiazka slaba autor nie ogladal samych swoich

Jak dla mnie za dużo w książce dat odniesień nazwisk wplecionych w różnych momentach - w końcu można się pogubić. Nie czytało mi się lekko i przyjemnie,aczkolwiek ogólna fabuła całkiem ciekawa. Jednak tytułowy złoty pociąg ma z nią niewiele wspólnego.

Jak dla mnie za dużo w książce dat odniesień nazwisk wplecionych w różnych momentach - w końcu można się pogubić. Nie czytało mi się lekko i przyjemnie,aczkolwiek ogólna fabuła całkiem ciekawa. Jednak tytułowy złoty pociąg ma z nią niewiele wspólnego.

W ośrodku dla syryjskich uchodźców, podpalonym przez polskich nacjonalistów, ginie starszy mężczyzna, zatrudniony jako palacz w kotlowni. Dochodzenie ujawnia, że był on poszukiwaczem Złotego Pociągu i od lat zajmował się prywatnym śledztwem w tej sprawie. Tropy prowadzą w różne strony, świadków brak, wszystko się bardzo komplikuje, także politycznie... lecz dzielny nspektor Maciej Stasiński który z niejednego pieca chleb jadł już jest na tropie. Szybka dynamiczna akcja ciekawie placzące się niczym nić pajaka wątki sprawia że czyat się tą ksiązkę szybko a zarazem przyjemnnie ponieważ opisane historia cały czas budzi żywe zainteresowanie. Gdzie i czy wogóle byl złoty pociąg a może to wszystko ściema ? Sprawdzcie sami nie pożałujecie.

W ośrodku dla syryjskich uchodźców, podpalonym przez polskich nacjonalistów, ginie starszy mężczyzna, zatrudniony jako palacz w kotlowni. Dochodzenie ujawnia, że był on poszukiwaczem Złotego Pociągu i od lat zajmował się prywatnym śledztwem w tej sprawie. Tropy prowadzą w różne strony, świadków brak, wszystko się bardzo komplikuje, także politycznie... lecz dzielny nspektor...

Po lekturze ,,Złotego pociągu'' odczucie mam jedno: książka strasznie antypolska.Wydaje się,że cała ta akcja kryminalna to tylko baza do tego by autor mógł dać upust swoim poglądom.A złoty pociąg...trudno go znaleźć nawet w tej książce.

Po lekturze ,,Złotego pociągu'' odczucie mam jedno: książka strasznie antypolska.Wydaje się,że cała ta akcja kryminalna to tylko baza do tego by autor mógł dać upust swoim poglądom.A złoty pociąg...trudno go znaleźć nawet w tej książce.

Bardzo średni kryminał, podobno kontynuacja serialu, którego przyznaje się nie widziałem. Jedynym plusem tej pozycji jest temat szukania skarbów zagrabionych przez nazistów. Reszta miałka i płytka nie potrafiła mnie wciągnąć i nie mogę powiedzieć , że ją przeczytałem raczej wymęczyłem.

Bardzo średni kryminał, podobno kontynuacja serialu, którego przyznaje się nie widziałem. Jedynym plusem tej pozycji jest temat szukania skarbów zagrabionych przez nazistów. Reszta miałka i płytka nie potrafiła mnie wciągnąć i nie mogę powiedzieć , że ją przeczytałem raczej wymęczyłem.

Jestem fanką ,,Komisji morderstw", więc kwestią czasu, było sięgnięcie po papierowy format, a zarazem ciąg dalszy bohaterów serialu. Uwielbiam tego typu lektury, bazujące na domysłach.

Poszukiwacz złotego pociągu, ginie w ośrodku dla uchodźców. Kto stoi za jego zabójstwem? Wyjaśnieniem sprawy zajmie się trójka policjantów: Alicja, Maciej i Dominik.

Jestem fanką ,,Komisji morderstw", więc kwestią czasu, było sięgnięcie po papierowy format, a zarazem ciąg dalszy bohaterów serialu. Uwielbiam tego typu lektury, bazujące na domysłach.

Poszukiwacz złotego pociągu, ginie w ośrodku dla uchodźców. Kto stoi za jego zabójstwem? Wyjaśnieniem sprawy zajmie się trójka policjantów: Alicja, Maciej i Dominik.

Fajny wciągający kryminał.

Fajny wciągający kryminał.

Fajnie, że złoty pociąg to tylko pretekst dla historii, a nie główny wątek. Książka zdecydowanie byłaby lepsza, gdyby nie błędy językowe i gramatyczne... Co do fabuły dla mnie ciekawsze niż serial. Czyta się przyjemnie, wolę to niż Mroza.

Fajnie, że złoty pociąg to tylko pretekst dla historii, a nie główny wątek. Książka zdecydowanie byłaby lepsza, gdyby nie błędy językowe i gramatyczne... Co do fabuły dla mnie ciekawsze niż serial. Czyta się przyjemnie, wolę to niż Mroza.

Fanatyczni narodowcy są zaślepieni nienawiścią do najsłuszniejszej ideologicznie lewackiej miłości do multikulturowości. Po lewej argumenty są takie, że prawa jest głupia, bo jest prawa, a patriotyzm to nacjonalizm i faszyzm. Tak mówią liberałowie odcięci w swoich zamkniętych apartamentowcach, którzy uchodźców oglądają w telewizji. Po kiego robić coś, żeby z Syrii nie trzeba było uciekać, przecież można wszystkich ściągnąć do Europy. I będzie ładnie wyglądać na zdjęciach, że Europa się otwiera na wielokulturowość. Nie chcą uciekać? To się ich przekona, żeby uciekali, w końcu Europa wie lepiej, a na zacofanych faszystów znajdą się jakieś kwity. Mniej więcej w tym stylu przez bite pół książki.
Połowa bohaterów, to umoczeni policjanci, byli policjanci i byli milicjanci. Ci starsi wiekiem mocno przechodzeni i ukarani ciężkimi dolegliwościami, aż z wrażenia czytelnik może stracić głowę i zacząć użalać się nad ich losem, tak ich los/Bóg ciężko doświadczył, nie to co ojca Pio.
A złoty pociąg? Jest, chwilami nawet całkiem sporo. Jakaś 1/3 książki jest nawet o tym, czego czytelnik spodziewa się po tytule. I ta 1/3 jest niezła, reszta sprawia, że z tą książką jest jak z czterema pancernymi- po odcedzeniu propagandy i jedynie słusznej linii robi się niezłe czytadło. Absolutnie czytać egzemplarze biblioteczne

Fanatyczni narodowcy są zaślepieni nienawiścią do najsłuszniejszej ideologicznie lewackiej miłości do multikulturowości. Po lewej argumenty są takie, że prawa jest głupia, bo jest prawa, a patriotyzm to nacjonalizm i faszyzm. Tak mówią liberałowie odcięci w swoich zamkniętych apartamentowcach, którzy uchodźców oglądają w telewizji. Po kiego robić coś, żeby z Syrii nie...

Polecam najpierw obejrzeć serial, a potem przeczytać książkę.

Polecam najpierw obejrzeć serial, a potem przeczytać książkę.