Zaklęci

Okładka książki Zaklęci
Graham Masterton Wydawnictwo: Albatros horror
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Walkers
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7659-241-1
Tłumacz:
Paweł Wieczorek
Tagi:
horror Masterton
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
837 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
688
303

Na półkach: , ,

Graham Masterton to niezwykle płodny pisarz szkockiej narodowości. Jest autorem wielu horrorów, thrillerów, opowiadań, a także poradników seksualnych. Przede wszystkim jednak kojarzony jest z powieściami grozy. Część z nich znalazła się na listach bestsellerów, a całkowity nakład jego książek przekroczył już dwadzieścia milionów egzemplarzy, z czego ponad dwa miliony kupili polscy czytelnicy.

"Zaklęci" to doskonały przykład horroru. Horroru dość brutalnego, krwawego, z udziałem nietypowych postaci i nadprzyrodzonych zjawisk. Czytelnik ma tutaj do czynienia z dosłownie nawiedzonym domem, klątwami i starodawną magią. To dopiero druga powieść grozy Mastertona i któraś już z kolei ogólnie, jeśli chodzi o ten gatunek literacki, a ja nadal nie mogę przekonać się do tego typu książek. Jakieś tam napięcie, ciekawe postaci, elementy fabuły zawsze są, ale najbardziej przytłacza mnie w takich utworach fantastyka. Fantastyka, która sprawia, że myślę o przesadzie, a horror zamiast przerażać staje się śmieszny. Podobne wrażenie mam i po lekturze "Zaklętych".

Niegroźna kolizja drogowa prowadzi do tego, iż w lesie, niedaleko miejsca zdarzenia Jack Reed odkrywa stary i ogromny budynek w gotyckim stylu. Zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia, mimo iż opuszczone wnętrze budowli przyprawia człowieka o dreszcze. Bohater decyduje się na kupno domostwa, by przekształcić je w dobrze prosperujące centrum rekreacyjne. Nie podoba się to jego żonie, która jeszcze bardziej oddala się od męża. Podczas jednej z wizyt w opuszczonym budynku dziewięcioletni syn Jacka znika bez śladu. Bohater wraz z przyjaciółką z pracy rozpoczyna gorączkowe poszukiwania chłopca, zasięgając informacji o budowli u różnych osób. Dowiaduje się w ten sposób, że przed sześćdziesięcioma laty była ona ośrodkiem dla psychicznie chorych przestępców, który nosił nazwę Dęby. Pewnego dnia ponad stu niebezpiecznych pacjentów dosłownie zniknęło i ośrodek został zamknięty. Przestępcy ci jednak nigdy nie opuścili Dębów, po dziś dzień krążąc w ścianach, podłogach i sufitach budynku. Teraz i syn Jacka został porwany do ich świata. Zaklęci szaleńcy zmuszają głównego bohatera do tego, by uwolnił ich z Dębów. Ale to nie wszystko. Odzyskanie syna wymaga kolejnych ofiar - ośmiuset istnień ludzkich za każdego chorego psychicznie przestępcę. Tylko wtedy mały Randy wróci do ojca, a wszyscy psychopaci będą wolni na zawsze. Rozpoczyna się walka na śmierć i życie. W okolicznych miasteczkach coraz więcej ludzi dosłownie zapada się pod ziemię. Jack Reed nie ma wyjście - musi powstrzymać tę plagę morderstw. Wie jednak, że w każdej chwili i on może paść ofiarą którejś z tych szalonych istot.

Masterton posługuje się prostym, zrozumiałym i dość obrazowym językiem. Nie jest trudno wyobrazić sobie, jak wyglądają poszczególne postaci czy jak przebiega akcja utworu. Trochę gorzej ma się rzecz z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, które zazwyczaj odbiegają od rzeczywistych dźwięków, jakie miał na myśli autor. Napięcie jest. Pisarz wie, jak zainteresować czytelnika i zachęcić go do dalszej lektury powieści. Szkoda jednak, że im bliżej końca, książka jest mniej ciekawa niż na początku.

Bo tak na pewno jest w przypadku "Zaklętych". Masterton oczarował mnie wizją nawiedzonego domu. Każdy krok Jacka Reeda w kierunku tego budynku wywoływał ciarki na mej skórze, ale gdy nastała akcja właściwa, odkrywając niebezpieczne istoty żyjące w ścianach, zrobiło się już mniej kolorowo. Co nie znaczy, że powieść całkowicie mnie rozczarowała. Wręcz przeciwnie, jakiś tam pierwiastek przerażającego horroru w sobie ma. Na moje nieszczęście lekturę tej książki rozpoczęłam po północy. Po dwóch godzinach czytania zasnęłam snem bardzo niestabilnym, przypominającym koszmary rodem z "Zaklętych". Słowo daję, kilkakrotnie budziłam się nad ranem, widząc na ścianach pokoju jakieś dziwne kształty i cienie, szybko zapalając lampkę, by przekonać się, że to tylko sen. Moje postanowienie - nigdy więcej horrorów na noc.

Ogólnie jednak rzecz biorąc, nie zachwyciły mnie jakoś szczególnie przygody Jacka Reeda z tego względu, iż, jak już wspomniałam wcześniej, cała ta historia z życiem w ścianach i mordowaniem przez wciąganie ludzi pod ziemię jest za bardzo fantastyczna, magiczna i bajkowa. O wiele lepiej czytałoby się też "Zaklętych", gdyby główny bohater charakteryzował się ciekawszą osobowością i wyrazistością. Moim zdaniem jego postać jest zbyt oschła i obojętna. W jego walce o syna nie widać wielkiej miłości rodzicielskiej, choć determinacji nie można mu odmówić. Także samo zakończenie utworu do najlepszych nie należy.

"Zaklęci" to i tak bez wątpienia horror. Został napisany w 1989 roku, więc na niektóre niedociągnięcia można przymknąć oko. Mimo że ta powieść dała się we znaki w moim koszmarze sennym, potraktowałam ją jako lekką rozrywkę, pochłaniając w parę godzin. Bo czyta się ją rzeczywiście szybko. Pomijając nudnawe fragmenty utworu, czytelnik i tak jest ciekawy tego, jak zakończy się historia Jacka Reeda, więc nie da się przerwać i odrzucić lektury w połowie.

Dla miłośników Grahama Mastertona "Zaklęci" to na pewno gratka. Ja w dalszym ciągu będę próbować swych sił w czytaniu horrorów chociażby dlatego, by trochę się rozerwać. A przy okazji może i przestraszyć lub bardziej polubić ten gatunek literacki. Mam nadzieję, że kolejne książki tego autora zaskoczą mnie o wiele bardziej.

Recenzja pochodzi z tajusczyta.blogspot.com.

Graham Masterton to niezwykle płodny pisarz szkockiej narodowości. Jest autorem wielu horrorów, thrillerów, opowiadań, a także poradników seksualnych. Przede wszystkim jednak kojarzony jest z powieściami grozy. Część z nich znalazła się na listach bestsellerów, a całkowity nakład jego książek przekroczył już dwadzieścia milionów egzemplarzy, z czego ponad dwa miliony kupili...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 758
  • Chcę przeczytać
    852
  • Posiadam
    303
  • Ulubione
    82
  • Graham Masterton
    39
  • Horror
    32
  • Chcę w prezencie
    15
  • Teraz czytam
    11
  • E-book
    9
  • Masterton Graham
    9

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Zaklęci Zobacz więcej
Graham Masterton Zaklęci Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także