Co ty pisać, no jak poradnik tylko, że ten uważam warto przeczytać. Z wszystkich mądrości w książce, niestety nie ma ma kobiety idealnej ani mężczyzny.. podtrzymuje nadal, że kobiety są z wenus a mężczyźni z marsa. Dwie odrębne zupełnie inne jednostki. Każdy ma inne pragnienia. Sztuka jest umieć rozmawiać i przedstawić swoje potrzeby aby dotrzeć do rozumu i serca faceta. Jest w poradniku kilka sposobów na łagodne oswajanie mężczyzn. Jednak dobrze wiemy ze na wiele sytuacji w życiu nie jesteśmy się wstanie przygotować. Stwierdzam stanowczo, ze nie ma totalnej zołzy. Każda kobieta ma w sobie jakąś wrażliwość, ale nie zawsze pokazuj ją na zewnątrz. ZASADY spisane w książce to świetna sprawa :) OGÓLNIE POLECAM JAKO LEKTURĘ. Miło i szybko się czytało, dość jasny z zrozumiały język. Tak personalnie do mojej osoby, to jestem zołza, a przez tytuł książki po nią właśnie sięgnęłam i nie był to zmarnowany czas na pewno. !!!! :P

Co ty pisać, no jak poradnik tylko, że ten uważam warto przeczytać. Z wszystkich mądrości w książce, niestety nie ma ma kobiety idealnej ani mężczyzny.. podtrzymuje nadal, że kobiety są z wenus a mężczyźni z marsa. Dwie odrębne zupełnie inne jednostki. Każdy ma inne pragnienia. Sztuka jest umieć rozmawiać i przedstawić swoje potrzeby aby dotrzeć do rozumu i serca faceta....