Powieść nie uniosła mnie aż tak bardzo jak przypuszczałem czy tego bym chciał. Ale autor zgrabnie lawirowal między faktami historycznymi, a fikcją. Bardzo ciekawe połączenie czasu akcji teraźniejszego z przeszłym. Trzyma w napięciu i potrafi wciągnąć lecz zdecydowanie nie czytelnika, który przyzwyczajony jest do fabuły i wartkiej akcji pokroju Grishama, Dana Browna czy Kinga.

Powieść nie uniosła mnie aż tak bardzo jak przypuszczałem czy tego bym chciał. Ale autor zgrabnie lawirowal między faktami historycznymi, a fikcją. Bardzo ciekawe połączenie czasu akcji teraźniejszego z przeszłym. Trzyma w napięciu i potrafi wciągnąć lecz zdecydowanie nie czytelnika, który przyzwyczajony jest do fabuły i wartkiej akcji pokroju Grishama, Dana Browna czy Kinga.

Nie mogę powiedzieć, żeby książka była przeciętna, bo wymagała od autora znajomości wielu gałęzi wiedzy o świecie, natomiast naprawdę ciężko się ją czyta. Wymaga od czytelnika ogromnej koncentracji, praktycznie przez cały czas trwania akcji, a mimo to i tak wśród wielu bohaterów, którzy na dodatek są ze sobą powiązani/spokrewnieni (a należy się orientować w każdej z tych analogii) i przeplatających się wątków i z teraźniejszości i z przeszłości bliższej lub dalszej, miejscami starożytnej, bardzo łatwo stracić rozeznanie. Plus za mało spektakularne zakończenie jak na historię budowaną w taki sposób. A może był to celowy zabieg autora, żeby uchronić treść swej powieści przed umysłami mojego pokroju? Tego nie wiem, lecz niestety nie poleciłabym dzieła Pana Vidala znajomym.

Nie mogę powiedzieć, żeby książka była przeciętna, bo wymagała od autora znajomości wielu gałęzi wiedzy o świecie, natomiast naprawdę ciężko się ją czyta. Wymaga od czytelnika ogromnej koncentracji, praktycznie przez cały czas trwania akcji, a mimo to i tak wśród wielu bohaterów, którzy na dodatek są ze sobą powiązani/spokrewnieni (a należy się orientować w każdej z tych...

Ojej, ależ ciężka ta kniga...
Pożyczyłem od znajomej, myśląc, że to będzie dzieło na miarę powieści Umberto Eco, czy Dana Browna, ale gdzie tam.
Męczyłem się strasznie z tą pozycją. Już myślałem, że nie dociągnę do końca. To skakanie pomiędzy wątkami, raz przeszłość, raz teraźniejszość, bez większego sensu ten zabieg, nie wiem, co autor miał na celu. A i to zakończenie takie niby miało być jak z Indiany Jonesa...
Lipa straszna, niestety.

Ojej, ależ ciężka ta kniga...
Pożyczyłem od znajomej, myśląc, że to będzie dzieło na miarę powieści Umberto Eco, czy Dana Browna, ale gdzie tam.
Męczyłem się strasznie z tą pozycją. Już myślałem, że nie dociągnę do końca. To skakanie pomiędzy wątkami, raz przeszłość, raz teraźniejszość, bez większego sensu ten zabieg, nie wiem, co autor miał na celu. A i to zakończenie...

Książka tak naprawdę wciąga dopiero po jakichś 200stronach :) Męczące początkowo jest skakanie z wątku do wątku, co przy małej ilości czasu na czytanie (małe dzieci w domu...) trochę dekoncentruje. Jednak w pewnym momencie nie mogłam się oderwać :) Książka jak dla mnie ma duży plus - wiele szczegółów z zakresu historii, geografii, a nawet mechaniki -podanych w ciekawej formie. Generalnie warto przeczytać, choc zakończenie może ciut rozczarować.

Książka tak naprawdę wciąga dopiero po jakichś 200stronach :) Męczące początkowo jest skakanie z wątku do wątku, co przy małej ilości czasu na czytanie (małe dzieci w domu...) trochę dekoncentruje. Jednak w pewnym momencie nie mogłam się oderwać :) Książka jak dla mnie ma duży plus - wiele szczegółów z zakresu historii, geografii, a nawet mechaniki -podanych w ciekawej...

Książka zapowiadała się nieźle i skończyła ciut poniżej oczekiwań. Autor zagmatwał powieść mnóstwem wątków i bohaterów, przez co można było się w kilku momentach pogubić. Nie zmienia to jednak faktu, że książka przypadła mi do gustu i daję jej od siebie 3+/6

Książka zapowiadała się nieźle i skończyła ciut poniżej oczekiwań. Autor zagmatwał powieść mnóstwem wątków i bohaterów, przez co można było się w kilku momentach pogubić. Nie zmienia to jednak faktu, że książka przypadła mi do gustu i daję jej od siebie 3+/6

Klucz uniwersalny, albo inaczej etemenanki - słowa powtarzane przez wiele osób, ukryty język wszechświata, zaszyfrowany w unikalny sposób, składający się z dwunastu fragmentów pergaminu, które są rozproszone po całym świecie. Zaszyfrowany pergamin jest spoiwem między XVI wiekiem a współczesnością. Raquel Toledano i David Calderon reprezentują rody, które w przeszłości rozpoczęły dzieło poszukiwania kodu uniwersalnego.
Fascynująca opowieść łącząca sensację z historią - głównie historią Hiszpanii, jest książką, którą autor tworzył dziesięć lat, a główną inspiracją do jej powstania były podróże. Polecam wszystkim, którzy lubią sensację podaną w inteligentny sposób.

Klucz uniwersalny, albo inaczej etemenanki - słowa powtarzane przez wiele osób, ukryty język wszechświata, zaszyfrowany w unikalny sposób, składający się z dwunastu fragmentów pergaminu, które są rozproszone po całym świecie. Zaszyfrowany pergamin jest spoiwem między XVI wiekiem a współczesnością. Raquel Toledano i David Calderon reprezentują rody, które w przeszłości...

Bardzo dobra książka. Może nie czyta się jednym tchem ale mimo to wciąga..

Bardzo dobra książka. Może nie czyta się jednym tchem ale mimo to wciąga..

Książkę trudno się czyta, wymaga uwagi ze względu na zagmatwane wątki i w dodatku zakończenie... no powiedzmy takie sobie...

Książkę trudno się czyta, wymaga uwagi ze względu na zagmatwane wątki i w dodatku zakończenie... no powiedzmy takie sobie...

Z opisu na okładce zapowiadało się ciekawie. Niestety, o ile sam pomysł fajny, to cała historia nudna, przeciągana (mimo że akcja dzieje się w kilka dni) i chyba trochę za bardzo poplątana. Szkoda było mojego czasu.

Z opisu na okładce zapowiadało się ciekawie. Niestety, o ile sam pomysł fajny, to cała historia nudna, przeciągana (mimo że akcja dzieje się w kilka dni) i chyba trochę za bardzo poplątana. Szkoda było mojego czasu.