Zabłąkania

Okładka książki Zabłąkania Hjalmar Söderberg
Okładka książki Zabłąkania
Hjalmar Söderberg Wydawnictwo: Kojro literatura piękna
156 str. 2 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Förvillelser
Wydawnictwo:
Kojro
Data wydania:
2010-08-18
Data 1. wyd. pol.:
2010-08-18
Liczba stron:
156
Czas czytania
2 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-928235-0-6
Tłumacz:
Paweł Pollak
Tagi:
litratura szwedzka powieść miłość
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Mistrzowie opowieści. Skandynawska zima Hans Aanrud, Elin Bengtsson, Þórir Bergsson, Minna Canth, Stig Dagerman, Inger Edelfeldt, Karin Erlandsson, Frode Grytten, Viktor Arnar Ingólfsson, Santeri Ivalo, Roy Jacobsen, Jonas Karlsson, Malin Kivelä, Juha-Pekka Koskinen, Selma Lagerlöf, Kim Leine, Óskar Árni Óskarsson, Tiina Raevaara, Ingvild H. Rishøi, Raija Siekkinen, Hjalmar Söderberg, Britta Stenberg, Laila Stien, Tarjei Vesaas, Elin Wägner, Charlotte Weitze
Ocena 6,8
Mistrzowie opo... Hans Aanrud, Elin B...
Okładka książki Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato Naja Marie Aidt, Hans Christian Andersen, Kjell Askildsen, Mikkel Bugge, Stig Dagerman, Tove Ditlevsen, Sophie Elkan, Karin Fossum, Lars Gustafsson, Jónas Hallgrímsson, Tove Jansson, Elísabet Kristín Jökulsdóttir, Juha-Pekka Koskinen, Selma Lagerlöf, Halldór Kiljan Laxness, Rosa Liksom, Astrid Lindgren, John Ajvide Lindqvist, Merethe Lindstrøm, Bodil Malmsten, Harry Martinson, Dorthe Nors, Cora Sandel, Raija Siekkinen, Amalie Skram, Hjalmar Söderberg, Tarjei Vesaas, Kjell Westö
Ocena 7,0
Mistrzowie opo... Naja Marie Aidt, Ha...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Małe studium drogi ku samozagładzie...

XIX wiek, Sztokholm... z pozoru prosta, banalna wręcz, obyczajowa historia... student medycyny, narzeczona, romanse... problem głównego bohatera z ukierunkowaniem samego siebie, nawarstwiające się problemy, w tym finansowe... swoiste miotanie się w utkanej przez samego siebie sieci, pęd ku nieuniknionemu finałowi, w którym, jak wszystko na to wskazuje, całość runie z wielkim hukiem... Prosta opowieść, jakich wiele na półkach księgarni i bibliotek. Jednak, dzięki swej prostocie, jednocześnie opowieść zostawiająca spore pole dla wyobraźni, domysłów, refleksji nad ludzką naturą. To również cenne. W końcu książki istnieją także po to, żeby działać na wyobraźnię, nieprawdaż?

Prostota fabuły idzie w "Zabłąkaniach" w parze z niezwykle plastycznymi opisami fabularnymi, w szczególności mam na myśli sam XIX-wieczny Sztokholm. To mi się własnie rzuciło w oczy w tej książce: pole do domysłów, w ramach małego studium ludzkiej psychiki, zestawione z barwnymi opisami tego, co wokół. I wyszło to naprawdę fajnie. To chyba zapamiętam z tej książki najbardziej.

A jej finał? Nie zdradzę go rzecz jasna ;) Jednak nie żartowałem ze wspomnianymi refleksjami nad człowiekiem i jego naturą. Po lekturze, a nawet jeszcze w jej trakcie, takie myśli nachodzą człowieka same, mimochodem. I chyba bardzo dobrze... Czasem prostota konstrukcji działa na odbiorcę najlepiej. Według mnie tak właśnie jest w tym przypadku.

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kojro za egzemplarz recenzencki!

Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2017/03/zabakania-hjalmar-soderberg.html
Zapraszam!

Małe studium drogi ku samozagładzie...

XIX wiek, Sztokholm... z pozoru prosta, banalna wręcz, obyczajowa historia... student medycyny, narzeczona, romanse... problem głównego bohatera z ukierunkowaniem samego siebie, nawarstwiające się problemy, w tym finansowe... swoiste miotanie się w utkanej przez samego siebie sieci, pęd ku nieuniknionemu finałowi, w którym, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
92

Na półkach:

„Zabłąkania” Hjalmara Söderberga to opowieść o życiu dwudziestoletniego Tomasa Webera. Dostał się on akurat na studia medyczne i poczuł się dorosły: zaczął wracać późno do domu, nawiązywać intymne znajomości z dziewczętami, wynajmować pokoje w hotelach, przesiadywać w restauracjach. Pieniądze, które otrzymał od ojca, szybko roztrwonił. Brak środków na przyjemności to najważniejsze i właściwie jedyne jego zmartwienie. O wiele więcej powodów do smutku miały dziewczęta, które mu się spodobały, czyli Märta Brehm i Ellen Karlsson.

Powieść ukazała się dawno temu, bo w roku 1895. Ale upływ czasu nie odebrał jej wartości. Söderberg pisał o uczuciach, które są uniwersalne. O tęsknocie, pożądaniu, zawiedzionym zaufaniu, znudzeniu życiem. Miał dar kreślenia wzruszających scen. Z otwartością poruszał tematy erotyczne, co irytowało współczesnych mu krytyków. Czytelnicy doskonale wiedzieli, kiedy pomiędzy bohaterami dochodziło do czegoś więcej niż niewinne uściski. Co ciekawe, w „Zabłąkaniach” opisał różne techniki uwodzenia. Czytamy więc o zdobywaniu dziewczyn prośbami, niemal gwałtem oraz przez opowiadanie wpływających na zmysły baśni. Scena z baśnią została skonstruowana bardzo misternie, gdyż w tym samym momencie, pod wpływem przypadku, dwie bliskie sobie osoby podjęły ważne decyzje.

Na głównych bohaterów swoich powieści Söderberg przeważnie wybierał mężczyzn inteligentnych, wrażliwych, mających bogate życie wewnętrzne. Tomas Weber jest wyjątkiem. To utracjusz, lekkoduch, któremu najbardziej zależy na zaspokajaniu swoich potrzeb seksualnych. Nieodpowiedzialny, zachłanny, wszystko by chciał mieć od razu. Nie potrafi czekać, planować, a gdy coś dzieje się nie po jego myśli, wpada w panikę. Taki bohater wzbudzi w czytelnikach mnóstwo negatywnych emocji. Dla równowagi postacie drugoplanowe, szczególnie kobiece (Ellen, Märta, Greta, mama Tomasa),mają więcej cech dobrych niż złych.

Czy muszę mówić, że Söderberg po raz kolejny mnie wzruszył, zaskoczył i oczarował? Nie sądziłam, że debiutancka powieść może być aż tak piękna, tak dopracowana. „Zabłąkania” łączą w sobie pasjonującą fabułę i zachwycający język. Nie ma w nich ani jednego źle poprowadzonego wątku, ani jednego zbędnego wyrazu. Zdania są wysmakowane, precyzyjne. Za szczególnie urokliwe uważam fragmenty przedstawiające spacery Tomasa po Sztokholmie. Wyjąwszy „Jezusa Barabasza” Söderberg we wszystkich swoich powieściach uwieczniał to miasto. W opisach miejsc (i obyczajów) był bardzo rzetelny. Wspominał nie tylko o rzeczach pięknych, ale i o odrażających. Bohater „Zabłąkań” odwiedził na przykład restaurację, w której pod krzesłami gości siedziały szczury i pałaszowały skorupy raków.

„Zabłąkania” Hjalmara Söderberga to opowieść o życiu dwudziestoletniego Tomasa Webera. Dostał się on akurat na studia medyczne i poczuł się dorosły: zaczął wracać późno do domu, nawiązywać intymne znajomości z dziewczętami, wynajmować pokoje w hotelach, przesiadywać w restauracjach. Pieniądze, które otrzymał od ojca, szybko roztrwonił. Brak środków na przyjemności to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
768
657

Na półkach: , , ,

Ta powieść reprezentuje gatunek, jaki lubię. Powinnam być więc zadowolona, niestety nie do końca spełniła moje oczekiwania, choć swoje plusy oczywiście posiada.

Jej bohaterem jest młody student medycyny, któremu daleko jest do bycia wielbicielem nauki. Swoje dnie spędza na rozrywkach i romansach, choć marzy o życiu lekarza rozkoszującego się luksusem. Ponieważ jednak Tomas nie ma pieniędzy, by móc przebywać w wymarzonym towarzystwie, zaciąga coraz więcej długów. Bawi się przy tym romansami, pomimo tego, że uczuciem darzy tą jedną jedyną kobietę. Wkrótce na jego styl życia przychodzi kres, ale czy nasz bohater wyciągnie nauczkę z tego, co niesie los?
Tego już Wam nie zdradzę, musicie przekonać się sami.

Stylem i językiem powieść przypomina książkę, jaką omawia się z dziećmi szkolnymi na lekcjach języka polskiego. Jest więc prosto, lekko, nie do końca w moim stylu, jednak do jej przeczytania nie zamierzam nikogo zniechęcać. Są w końcu momenty udane, a dla wielbicieli tego typu literatury może być ona ciekawa i przyjemna. O tym jednak, czy po nią sięgnąć, powinniście zdecydować sami.

Moja ocena to:6/10

Pozdrawiam,
Agnieszka Kaniuk

Ta powieść reprezentuje gatunek, jaki lubię. Powinnam być więc zadowolona, niestety nie do końca spełniła moje oczekiwania, choć swoje plusy oczywiście posiada.

Jej bohaterem jest młody student medycyny, któremu daleko jest do bycia wielbicielem nauki. Swoje dnie spędza na rozrywkach i romansach, choć marzy o życiu lekarza rozkoszującego się luksusem. Ponieważ jednak Tomas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
580
195

Na półkach: , , ,

Ostatnio postanowiłam przyjrzeć się bliżej książkom , których autorzy pochodzą z krajów skandynawskich. Była już literatura duńska , fińska a nawet norweska. Teraz przyszedł czas na utwór pisarza, który jest Szwedem. "Zabłąkania " to prozatorski debiut ( pisarz zajmuje się też dziennikarstwem),który od początku wzbudzał sporo kontrowersji . Autor musiał długo czekać na to aby
aby powieść została wydana. Gdy już ujrzała światło dzienne spotkała się z dużą krytyką. Pierwszy recenzent nie pozostawił na niej suchej nitki i powiedział , że jest to " jeden z najbardziej amoralnych płodów szwedzkiego pióra jaki w naszych czasach dostał się do księgarń". Sam autor mówi o niej " To właśnie tej książce zawdzięczam sławę nieobyczajnego pisarza, w rzeczywistości jest dość niewinna". Powieść otrzymała też kilka nagród. Jak widać ilu ludzi tyle zdań i opinii. A jakie są moje odczucia po lekturze tej książki?.
Jak mówi sam autor zaczyna się dość niewinnie i sztampowo. Miejscem akcji jest dziewiętnastowieczny Sztokholm. Główny bohater Tomas to świeżo upieczony student medycy. Jednak zawód lekarza nie jest jego wymarzonym. Ważniejsze niż dyplom są wysokie zarobki i możliwość zaimponowania kobietom. Choć ma on poślubić Martę flirtuje z innymi dziewczynami . Nie pracuje zmuszony jest więc pożyczać pieniądze od kogo tylko się da. Zamiast siedzieć nad książkami spędza czas na zabawach z przyjaciółmi. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Brzmi znajomo ?. Może tak być bo podobne historie pojawiały się w książkach już nie raz..
Tutaj ta opowieść jest tylko pretekstem do tego aby powiedzieć o rzeczach ważnych. Utwór według mnie broni się sam i potrafi zainteresować od pierwszej strony. Wątek miłosny wcale nie jest tym głównym choć po przeczytaniu pierwszych kilkunastu stron można dojść do takiego wniosku. Chodzi o coś zupełnie innego .
Opis relacji Tomasa z kobietami pozwala czytelnikowi jeszcze lepiej poznać bohatera, i przyczyny jego postępowania. Student na pierwszy rzut oka wydaje się być zwykłym, szczęśliwym dwudziestolatkiem, który lubi dyskoteki oraz imprezy . Jest lekkomyślny , nieodpowiedzialny , żyje chwilą. Jednak gdy przyjrzymy mu się bliżej nasza ocena może ale nie musi być inna. Osobiście uważam , że chłopak jest osobą zagubioną, której brakuje wiary w siebie. Zaryzykuję i powiem ,iż odczuwa on absurdalność własnej egzystencji .Kompletnie nie wie co ma ze sobą zrobić. W powieści tej pojawia się motyw winy i kary , oraz odpowiedzialności za samego siebie. Czy młodzieniec jest skazany na klęskę?. Na razie wciąż szuka czegoś co da mu choć trochę radości . Miłość, pieniądze, wykształcenie to nie wystarcza. Czego więc pragnie?. Czy nie może o to powalczyć? , nie zna recepty jak to robić ? Zabrnął w ślepy zaułek i nie potrafi znaleźć drogi powrotnej ?. Moim zdaniem właśnie te pytania są kluczem interpretacji nie tylko tytułu ale i całego utworu. Na pozór błaha historia młodego chłopaka ma tak zwane drugie dno. Paweł Pollak- autor przedmowy (sam jest pisarzem , twórcą takich powieści jak choćby "Niepełni") podsumował książkę słowami : "Piękno i mądrość czegóż więcej możemy oczekiwać od literatury"? .Aby przekonać się czy i Tobie powieść przypadnie do gustu po prostu ją przeczytaj. Jednak nie , jest perełka , z którą każdy powinien się zapoznać.

Ostatnio postanowiłam przyjrzeć się bliżej książkom , których autorzy pochodzą z krajów skandynawskich. Była już literatura duńska , fińska a nawet norweska. Teraz przyszedł czas na utwór pisarza, który jest Szwedem. "Zabłąkania " to prozatorski debiut ( pisarz zajmuje się też dziennikarstwem),który od początku wzbudzał sporo kontrowersji . Autor musiał długo czekać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
223

Na półkach: , ,

Hjalmar Söderberg- szwedzki pisarz, tłumacz i dziennikarz. Zadebiutował w 1985 roku powieścią Zabłąkania, która od razu wywołała skandal i uznano ją za niemoralną. Söderberg jest także autorem skandynawskiej Zbrodni i kary (Doktor Glas),dwukrotnie sfilmowanej powieści miłosnej- Niebłahe igraszki oraz kilku innych powieści.

Tomas Weber- główny bohater powieści, to dwudziestolatek, który właśnie dostał się na medycynę. Nie ciągnie go jednak do nauki. Woli tracić czas włócząc się bez celu ulicami Sztokholmu lub przesiadując w kawiarniach. Potrafi też przeleżeć cały dzień na kanapie snując wizję swojej przyszłości. Widzi się jako wziętego lekarza, opływającego w luksusach, ale nie robi zupełnie nic żeby swoje świetlane plany urzeczywistnić. Rutynę próbuje przełamać spotkaniami z przyjaciółmi i romansami. Taki styl życia wymaga odpowiednich środków, których Tomas niestety nie posiada. Zapożycza się więc i popada w coraz większe długi. Jest zakochany w Märcie z którą widzi swoją przyszłość, a jednocześnie nie może oprzeć się urokowi Ellen- ekspedientki ze sklepu z rękawiczkami. Swoim lekkomyślnym zachowaniem i próżnością zrani osoby, którym na nim zależy i wpędzi samego siebie w niemałe kłopoty, nie tylko finansowe.

Trzeba przyznać, że początkowo fabuła książki wydaje się dosyć błaha. Młody, nieznający jeszcze życia Tomas, dwie dziewczyny i nieszczęśliwa miłość, wydawać by się mogło- banał. I rzeczywiście, jeśli skupimy się wątku romantycznym, to może się okazać, że książka nie wnosi nic nowego. Warto jednak popatrzeć na nią z innej strony. Dla mnie jest to doskonałe studium psychiki i charakteru głównego bohatera, a wątki miłosne jeszcze lepiej pozwalają poznać motywy, którymi się kieruje.

Tomas nie robi dobrego wrażenia. Jest nie tylko lekkomyślny, ale też nieodpowiedzialny. Nie interesują go konsekwencje własnych czynów, niczym się nie przejmuje. Traci czas nie robiąc nic pożytecznego i zaczyna się martwic dopiero, gdy brakuje mu pieniędzy. Wykorzystuje naiwność przyjaciół, którzy pożyczają mu pieniądze, zwodzi Märtę i Ellen i w konsekwencji obie rani. To wszystko sprawia, że czytelnik może nie polubić głównego bohatera. Mnie niedojrzałość, a wręcz głupota Tomasa aż tak bardzo nie drażniły. Odbieram go jako uosobienie człowieka nieszczęśliwego i pozbawionego wiary w życie. Nie ma w nim woli walki i chęci odmiany losu. Bezsens jaki odczuwa momentami wydaje się wręcz przytłaczający. Można odnieść wrażenie, że Tomas, prowadząc dosyć „zabawowy” styl życia jest w pełni szczęśliwy, ale to tylko pozory. Tak naprawdę, bohater nie ma pomysłu na siebie i kompletnie nie wie, co zrobić z własnym życiem. Problemy egzystencjalne z którymi się zmaga, nieuchronnie prowadzą go do klęski. Nawet miłość, która mogłaby nadać jakiś sens jego życiu, jest nieszczęśliwa, nieosiągalna. A może po prostu Tomas nie umie o nią walczyć? Zastanawiam się, czego bohater tak naprawdę oczekuje, co zapewniłoby mu szczęście? Na pewno nie pieniądze, miłość też niekoniecznie. W czym zatem tkwi jego problem. Czy jest ktoś lub coś, co jest w stanie wyrwać go z poczucia bezsensu i pustki, a może to niespełnienie i nieszczęście jest wpisane w jego życie i nie można się od niego uwolnić?

Czytając Zabłąkania chwilami miałam wrażenie jakbym miała do czynienia z lekturą szkolną, co jednak zupełnie mi nie przeszkadzało. Podobały mi się plastyczne opisy miejsc i ciekawie wykreowane postaci. Uwagę zwraca także piękna okładka, która jednak niezbyt pasuje do treści książki, przynajmniej według mnie. W powieści nie tylko poznajemy Tomasa i jego rozterki, ale razem z nim przemierzamy ulice XIX-wiecznego Sztokholmu. Dzięki autorowi możemy doskonale wczuć się w klimat tamtych czasów. Książkę polecam zdecydowanie osobom, które potraktują ją jako krok w stronę refleksji nad ludzkim życiem i motywami jakimi każdy z nas się kieruje.

Hjalmar Söderberg- szwedzki pisarz, tłumacz i dziennikarz. Zadebiutował w 1985 roku powieścią Zabłąkania, która od razu wywołała skandal i uznano ją za niemoralną. Söderberg jest także autorem skandynawskiej Zbrodni i kary (Doktor Glas),dwukrotnie sfilmowanej powieści miłosnej- Niebłahe igraszki oraz kilku innych powieści.

Tomas Weber- główny bohater powieści, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
438

Na półkach:

Ostatnio na blogach i stronach z recenzjami widywałam opinie na temat książki "Zbrodnia i kara", która podobała się większości czytelnikom. Cóż, nie czytałam tego dzieła, ale widziałam ekranizację i muszę przyznać, że jest ona naprawdę ciekawa i po prostu... piękna. Czemu o tym mówię? Wszystko dlatego, że "Zabłąkania" to powieść autora, który napisał skandynawską wersję o tym samym tytule. Wiedzieliście o tym? Cóż, jak nie, ale nie czytałam innych jego książek, więc skąd miałabym o tym wiedzieć, jednak wielbicieli pisarza może to zainteresować. To taka mała wzmianka na początek tej recenzji, bo wiem, że sukces jednego tytułu napędza drugi, więc może to pomoże wam w wyborze tej książki, a wierzę, że zainteresowanych nie będzie brakować. Tak więc, jak wspomniałam wcześniej, to moje pierwsze spotkanie z tym autorem z którego wyszłam bez szwanku, a już na pewno zrobiła to książka i duma autora. Muszę przyznać, że powieść nie będzie nigdy należała do moich ulubionych, bo momentami mnie nieco denerwowała, za to musiałam po prostu ją skończyć, bo byłam naprawdę ciekawa co stanie się na końcu. "Zabłąkania" to przede wszystkim tajemnica, która objawia się już od samego początku, potem mamy małe romanse z głównym bohaterem książki i bohaterką, a na koniec wielką, sprawiedliwą nauczkę i naukę od życia w czym autor chyba jest mistrzem - tego przynajmniej dowiedziałam się od ekranizacji "Zbrodni i kary", jeżeli jest ona wierna książce, to tak właśnie jest. Ze stylem autora bywa różnie, jednak praktycznie jedno jest pewne, jeżeli jakaś postać będzie odgrywała większą rolę, jej wiek i małostka z życia zostanie przedstawiona. Jak niektórzy autorzy pisząc swoje książki, opisują postaci chronologicznie, tak Hjalmar Soderberg robi to z wiekiem, stażem bohatera i jego przeszłością. Z postaciami, które nie są opisywane można mieć małe kłopoty, ale nie grają one ról głównych, więc można szybko o nich zapomnieć. W książce chyba najważniejsi są tylko Tomas i Ellen, nikt prócz tego. Pisarz prócz podawania wieku postaci i kawałków z przeszłości, nie daje nam wiele. Rzadko pisze o dokładnym wyglądzie bohatera i jego ubiorze, chodź zdarzają się takie chwile. Po prostu znając wiek postaci, powinniśmy mieć wolną rękę w trybie tworzenia jej wyglądu, chyba, że coś jest naprawdę ważne, nic poza tym. Tak samo jest z miejscami akcji. Nie dostajemy dokładnego opisu miejsca, jedynie już jego wnętrze i to również skupiając się jedynie na powierzchni. Dajmy na to, autor na początku książki pisze o pokoju z domu rodziców Tomasa, dostajemy jedynie opis mebli i nic poza tym. Nie wiemy z ilu pokoi dom się składał, jaki był i gdzie się znajdował, co mnie nieco denerwowało. Uwielbiam, kiedy mam jakieś podstawy, niezbyt długie, bo czasami jest to uporczywe, jednak jakieś małe powinny być. Zamiast tego autor wprost kocha wymieniać nazwy ulic, miejsc i zabytków dziewiętnastowiecznego Sztokholmu, gdzie toczy się akcja, które dla osoby siedzącej cały czas w domu, mogą być obojętne, chodź obieżyświaty powinny się ucieszyć z nabycia nowych słów i opisów. Zajmijmy się teraz samą okładką. Nie można powiedzieć, że nie przyciąga ona wzroku, bo jak najbardziej tak nie jest. Na okładce widzimy cień, albo obrys, jak kto woli, kobiety, która w zasadzie jest przyczyną kłopotów Tomasa. Domyślacie się już kto to jest? Ja zaczęłam snuć domyślenia już po pierwszym opisie dziewczyny w której bohater się kochał. Dalej mamy panoramę miasta w którym toczy się akcja. Nie jest brzydka, wręcz piękna, co jeszcze bardziej zachęca do sięgnięcia po książkę. Osobiście oceniam ją jako dobrą na celującą ocenę. Nie zajmie ona miejsca wśród moich honorowych pozycji, ale mimo to będę przyjemnie ją wspominać i może nawet kiedyś do niej wrócę? Kto to wie? Oczywiście ta recenzja jest jedynie moim zdaniem i mam nadzieję, że ślepo w nie nie będziecie wierzyć, bo każdy ma swój własny gust, gdyby było inaczej nasz świat byłby naprawdę bardzo ubogi.

Więcej na: http://today1.blog.onet.pl/134-Hjalmar-Soderberg-Zablakan,2,ID428641242,n

Ostatnio na blogach i stronach z recenzjami widywałam opinie na temat książki "Zbrodnia i kara", która podobała się większości czytelnikom. Cóż, nie czytałam tego dzieła, ale widziałam ekranizację i muszę przyznać, że jest ona naprawdę ciekawa i po prostu... piękna. Czemu o tym mówię? Wszystko dlatego, że "Zabłąkania" to powieść autora, który napisał skandynawską wersję o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
338

Na półkach:

Zabłąkania to debiut zmarłego w 1914 roku Hjalmara Söderberga, sławnego szwedzkiego pisarza. Ta na pozór mała książeczka kryje w sobie niesamowitą treść, która warta jest odkrycia.

Główny bohater powieści to Tomas Weber, dwudziestolatek dostający się na studia medyczne. Jednak zamiast kariery lekarza, woli plątać się bezczynnie po ulicach Sztokholmu, imprezować w towarzystwie kumpli, flirtować z kobietami i przesiadywać w kawiarniach. Tomas chce ożenić się z osiemnastoletnią Märtą Brehm, co nie przeszkadza mu w spotykaniu się z Ellen Karlsson, sprzedawczynią rękawiczek. Nie pracuje, więc pieniądze pożycza skąd tylko się da. W pewnym momencie Tomas uświadamia sobie, że jego życie nie ma sensu, ale czy spróbuje je zmienić na lepsze? Czy może podda się tracąc nadzieję, że może je jeszcze odbudować?

Akcja powieści ma miejsce w XIX- wiecznym Sztokholmie, który pod piórem Hjalmara jawi się jako przepiękne miasto pełne ciekawych zabytków, które zwiedzamy wraz z bohaterem Zabłąkań – Tomasem. Przepiękne otoczenie i sceneria mogą wyraźnie utworzyć się w naszej wyobraźni dzięki szczegółowym, detalicznym opisom. Czytelnik chce czy nie chce – zostaje wciągnięty w historię i jest jej członkiem. Przemierza sztokholmskie ulice, śledzi losy i perypetie bohaterów, zastanawia się nad ich wyborami i rozważa dylematy podsunięte przez autora.

Autor powieści uświadamia nam, że każdy może zabłądzić w niestabilnej rzeczywistości, stracić sens życia i chęć do jego zmiany. Ale to my sterujemy swoim życiem i pomimo tego, że często jest ono niesprawiedliwe, pełne smutków i niezrozumiałych zdarzeń, to jednak możemy stworzyć jego zarys jak ma wyglądać. Trzeba pamiętać, że każdy nieprzemyślany czyn albo decyzja podjęta pod wpływem impulsu, może ten zarys zniszczyć. Od nas zależy jak nasze życie wygląda. Tomas Weber do pewnego momentu nie zdawał sobie sprawy, w jakiej sytuacji się znajduje. Gdy sobie to uświadomił, mógł wszystko zmienić, albo przeciwnie – wszystko zniszczyć. Co wybrał? Przekonajcie się o tym sami.

Mimo że Zabłąkania to debiut Söderberga, to można z całą pewnością stwierdzić, że pisarstwo ma po prostu we krwi. Urzeka czytelnika wspaniałymi, ciekawymi opisami, ambitnymi dialogami i przepięknym stylem, którym posługuje się w powieści. Plastyczny język i umiejętność przekazania wielu informacji do czytelnika to cechy, które odznaczają zazwyczaj doświadczonych pisarzy. Jak było napisane w przedmowie: „Język i styl nie są językiem i stylem nieźle rokującego początkującego pisarza, lecz w pełni ukształtowanego artysty”, a ja się z tym w zupełności zgadzam.

Zabłąkania to krótka, ale pouczająca i ciekawa książka, którą z pewnością warto przeczytać. Zapada na dłużej w pamięć i nie pozwala o sobie zapomnieć. Mam nadzieję, że ta powieść urzecze osoby, które po nią sięgną (tak jak mnie).

Zabłąkania to debiut zmarłego w 1914 roku Hjalmara Söderberga, sławnego szwedzkiego pisarza. Ta na pozór mała książeczka kryje w sobie niesamowitą treść, która warta jest odkrycia.

Główny bohater powieści to Tomas Weber, dwudziestolatek dostający się na studia medyczne. Jednak zamiast kariery lekarza, woli plątać się bezczynnie po ulicach Sztokholmu, imprezować w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1453
1401

Na półkach:

Książka napisana pod koniec XIX w. i ukazująca ówczesną klasę średnią szwedzkiej stolicy oczyma młodego mężczyzny, a raczej jeszcze chłopca. Wkracza on dopiero w dorosłość, ale jak większość osób w tym wieku uważa się już dojrzałego człowieka, nawet lekko znudzonego i teraźniejszością i przyszłością - zaplanowaną nie tylko przez niego, ale też przez jego rodzinę. Pociąga go życie inne niż wiodą jego rodzice, chociaż jego plany mają go zaprowadzić do takiej właśnie egzystencji. Nie ma w nim buntu wobec rzeczywistości jaka go otacza, nawet korzysta z jej dobrodziejstw. Jego znajomi wydają się być podobni do niego, żyją z dnia na dzień, nie wykazując inicjatywy by coś zmienić. Pierwsze uczucie wprowadza w ich życie coś ekscytującego, chociaż i zakazanego. Jednak czy ta miłość jest prawdziwa czy to może tylko zauroczenie mijające równie szybko jak się pojawiło, szczególnie, że jednocześnie odczuwane do dwóch kobiet? Czy uczucie ukrywane przed światem może przynieść szczęście, nawet gdy jest szczere lub przynajmniej takie się wydaje? Czy poczucie, że robi się coś co może być niezaakceptowane przez otoczenie nie jest ostrzeżeniem, że zauroczenie to będzie wymagało poświęceń, na które nie jest się gotowym? Jedną z kobiet w jego życiu zastępuje inną, chociaż wraca do niej za każdym razem gdy wymarzona oddala się. W pewnym momencie oba romanse kończą się, szczęście okazało się krótkotrwałe. Jego życie wydaje się toczyć w nieznanym kierunku, tak jakby nad nim nie panował i zdawał się na przypadek, może to sprawia brak dojrzałości, a może okoliczności. Podobną ścieżkę wybiera przyjaciel głównego bohatera i jego siostra, oboje podążają śladami bliskich sobie osób nie wiedząc o tym. Co powoduje, że działają na podstawie takiego samego schematu, nawet nie wiedząc o tym - ich wychowanie, otoczenie czy czasy, w których przyszło im żyć?
Cztery pory roku, każda z nich inna, ale są częścią większej całości, podczas ich przemijania jest umieszczona akcja "Zabłąkania". Wiosna przynosi nadzieję i powiew nowości, tak w przyrodzie jak w życiu głównego bohatera powieści -Tomasa Webera. Zaczyna on studia medyczne, wchodzi w świat ludzi dorosłych i poznaje smak pierwszej miłości i to do dwóch kobiet. Wraz z kolejnymi dniami roku jego uczucia zaczynają kwitnąć. Wraz z nastaniem lata to o czym marzył, że wydarzy się w przyszłości, zaczyna spełniać się. Czy jest na to przygotowany? Czy jest na tyle dojrzały za jakiego się uważa? Nie, chociaż tego nie dostrzega. Wraz z nadejściem jesieni to co wydawało się pięknym snem zaczyna znikać, jeszcze są spotkania dwojga zakochanych, ale przypominają ostatnie pogodne dni przed deszczowymi szarugami. Jesień nadchodzi szybko i przynosi osamotnienie, spotęgowane wspomnieniami szczęśliwych dni. Ostatnie ziarna zasiane na początku roku wydają swoje plony wraz z początkiem zimy - są to bardzo gorzkie owoce - zaciągnięte i niespłacone długi, które rzucają cień na wstęp do dojrzałości. Tytułowe "Zabłąkania" to wybory życiowe nie tylko głównego bohatera, ale i osób z jego otoczenia. To co wydaje się słuszną decyzją daje w efekcie niepokój, zdradę, a może pomaga odnaleźć drogę życiową, którą tak łatwo można zgubić, a wrócić do niej jest niezmiernie trudno?

Ostatnie lata XIX w. przyniosły wiele powieści, gdzie życie człowieka jest osią akcji, ukazana są wzloty i upadki, podejmowane wybory, które wpływają na losy nie tylko jednostki. Egzystencjalizm w wydaniu Hjalmar Söderberg nie trwoni niepotrzebnie słów, każde jest starannie dobrane, wydarzenia następujące po sobie są logicznym wynikiem ich poprzedzających sytuacji, lecz nie ma niczego przewidywalnego w nich, są naznaczone cechami bohaterów, którzy są ich źródłem.

To co zostało napisane ponad 100 lat temu nadal pozostaje aktualne. Autor doskonale przedstawił człowieka, jego rozterki, pragnienia i życiowe wybory wszystko to co jest jego udziałem bez względu na czas. Uniwersalność tej historii to przedstawienie ludzkiego zagubienia w życiu, poczucia pustki i straty, niemożności osiągnięcia szczęścia i spełnienia. To pozostaje niezmienne bo jest częścią życia jednostki.

Książka napisana pod koniec XIX w. i ukazująca ówczesną klasę średnią szwedzkiej stolicy oczyma młodego mężczyzny, a raczej jeszcze chłopca. Wkracza on dopiero w dorosłość, ale jak większość osób w tym wieku uważa się już dojrzałego człowieka, nawet lekko znudzonego i teraźniejszością i przyszłością - zaplanowaną nie tylko przez niego, ale też przez jego rodzinę. Pociąga go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
236

Na półkach: ,

Często, gdy czytam książkę, irytuje mnie postępowanie bohaterów. Z trudem obserwuję, jak ciekawa postać wręcz pcha się w stronę problemów bądź też – o dziwo, świadomie – pogarsza swoją sytuację, nie potrafiąc zdecydować się na trafne wyjście z sytuacji. W takich przypadkach, rzadko widać dobre zakończenie. Dążenie do samozagłady mogłam zaobserwować w powieści autorstwa Hjalmara Soderberga – „Zabłąkania”, gdzie pomimo bezmyślności bohatera, polubiłam całą opisaną historię.


Tomas, główny bohater, pomimo tego, że dostaje się na medycynę, dosyć błaho myśli o stabilizacji swojego życia. Nie stroi od różnego rodzaju spotkań towarzyskich i praktycznie nie przejmuje się niczym. Z wzajemnością zakochuje się w Marcie, spokojnie dziewczynie z dobrego domu, jednakże pomimo tego, uwodzi również Ellen, ekspedientkę ze sklepu z rękawiczkami. Tomas ma rozdarte serce i do końca nie jest pewien tego, którą z panien powinien wybrać. Dzieli swój czas pomiędzy dwie dziewczyny, które podświadomie układają sobie życie z tymże studentem medycyny. Z czasem wszystko się komplikuje, natomiast Tomas, który dotychczas chętnie dokonywał pożyczek, wpada w coraz większe kłopoty, uporczywie próbując je rozwiązać.

Przyznam, że czytając opis tejże książki zbyt wiele się nie spodziewałam. Wyglądało na krótką historię miłosną i jak się okazało – po części też tak było. Hjalmar Soderberg głównie skupił się na opisie uczuć Tomasa do dwóch wybranek jego serca, dodając również ciekawe kwestie odnośnie jego „lekkiego” życia. Jednak autor w swoim stylu posiadał coś, co przynajmniej mnie bardzo przyciągnęło. Książkę przeczytałam w przeciągu dwóch dni i z łatwością wczułam się w klimat dziewiętnastowiecznego Sztokholmu. Pisarz wspaniale opisał uczucia bohaterów, którzy wytrwale dążyli do szczęścia, co rusz łamiąc obrane wcześniej zasady. Pan Soderberg stworzył również godne uwagi opisy przyrody – już dawno z przyjemnością nie czytałam o wiejących wiatrach, zielonych roślinach i innych tego typu sprawach, a tutaj te elementy mnie zachwyciły i jeszcze bardziej wprowadziły do Szwecji.


Głównym problemem Tomasa było to, że sam nie wiedział, czego chciał. Nigdy nie brał życia na poważnie i bazował na tym, co już miał – imponował tym, że był studentem, i posiadał dosyć znane nazwisko. Żałowałam Marty i Ellen, a w szczególności tej drugiej, bo mieć takiego towarzysza i obserwować jego kłamstwa to naprawdę sztuka. Myślę, Hjmalmar Soderberg pragnął pokazać czytelnikom do czego prowadzi nieodpowiedzialność oraz to, że przyszłość może okazać się zupełnie inna niż byśmy się tego spodziewali.


Na koniec powiem jeszcze, że bardzo podoba mi się okładka. Wspaniały zarys ciała kobiety na pomarańczowym tle urzekł moje oczy, natomiast treść książki – część duszy. Lubię proste powieści, w których autor ma coś mądrego do przekazania, pokazując ciekawą, ludzką i przede wszystkim – zwykłą historię, dzięki której można wiele zrozumieć. Właśnie takie w moim odczuciu są „Zabłąkania”, które posiadają ciekawy morał.

Często, gdy czytam książkę, irytuje mnie postępowanie bohaterów. Z trudem obserwuję, jak ciekawa postać wręcz pcha się w stronę problemów bądź też – o dziwo, świadomie – pogarsza swoją sytuację, nie potrafiąc zdecydować się na trafne wyjście z sytuacji. W takich przypadkach, rzadko widać dobre zakończenie. Dążenie do samozagłady mogłam zaobserwować w powieści autorstwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
91
66

Na półkach:

Książka napisana,zdaje się,z początkiem XX w. nic nie traci na współczesności.Opowieść o młodym facecie niedojrzałym i nieodpowiedzialnym, którego przerastają własne wybory życiowe.

Książka napisana,zdaje się,z początkiem XX w. nic nie traci na współczesności.Opowieść o młodym facecie niedojrzałym i nieodpowiedzialnym, którego przerastają własne wybory życiowe.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    69
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    10
  • 2013
    2
  • 52 książki (2011)
    2
  • Otrzymana do zrecenzowania 2013
    1
  • Szwedzkie
    1
  • Oddałam, wymieniłam, sprzedałam...
    1
  • ( __ )
    1
  • Posiadam mały pokój
    1

Cytaty

Więcej
Hjalmar Söderberg Zabłąkania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także