Biała śmierć

Okładka książki Biała śmierć
Ken McClure Wydawnictwo: Amber Cykl: Steven Dunbar (tom 7) kryminał, sensacja, thriller
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Steven Dunbar (tom 7)
Tytuł oryginału:
White Death
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2010-02-23
Data 1. wyd. pol.:
2010-02-23
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324136070
Tłumacz:
Tomasz Wilusz
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
238 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
544
540

Na półkach:

Literatura z gatunku thrillera medycznego to jedna z moich ulubionych gałęzi beletrystyki. Szczególnie ubóstwiam sobie takich autorów jak : Robina Cooka, Tess Gerritsen i Michaela Palmera. To taka moja ,,Święta Trójca” i Biblia wśród wszystkich pisarzy kryminałów z szpitalnymi aferami w tle. Moim pierwszym thrillerem medycznym, który miałem przyjemność przestudiować to ,,Coma” Robina Cooka. To doskonały przykład jak bardzo człowiek jest w stanie się zmienić i jak bardzo może krzywdzić innych ludzi tylko i wyłącznie ze względu na ,,czysty finansowy zysk” Można to porównać do ,,Zabawy w Boga”, do chęci ,,wykreowania siebie – jako lekarza wybitnego, jako autorytet, którego głosu się nie podważa, ,,ślepy” autorytet stojący ponad wszystko. Oprócz tego ,,Coma” Cooka mówi nam jak bardzo osamotnieni są lekarze ,,prawdziwi samarytanie” , prości ludzi pragnący pomóc nawet tym, których na taką pomoc nie stać – biednym czy pokrzywdzonym ludziom. Mimo chęci, niestety muszą sami przedzierać się przez gąszcz zawirowań i biurokracji W Korporacyjnych Szpitalach , gdzie ,,pacjent się liczy wtedy gdy Dyrektorzy widzą w nich ,,chodzące dolary”.


Od Robina Cooka się zaczęło I tak ciągnie się do dziś. Przeczytałem sporo thrillerów medycznych i wiem, że jeszcze wiele przede mną. I tak będąc w Bibliotece, myśląc :,, a co by tu przeczytać”, mój wzrok przypadkiem spoczął na półce z literaturą sensacyjną , kryminalną i kryminalno - medyczną. Błądziłem, błądziłem aż znalazłem pozycję idealną jeśli chodzi o wyżej wymienione gatunki. Lubię zmieniać autorów – bo lubię być cały czas na bieżąco, zmieniać pisarzy by doświadczać, poznawać różne style kreowania świata beletrystyki.


,,Biała Śmierć” Kena McClure’a to krótka tylko ponad 200 stronnicowa powieść medyczna. Mimo, iż krótka to swoją brawurą, fabułą, akcją i pomysłem na wątki czy kreację bohaterów dorównuje tym grubym tomiszczom. Mówi się, że : ,, w małym ciele wielki duch”. Tak samo mogę powiedzieć o tej powieści: ,,w małej ilości stron – wielka moc i styl.”


Czytając ,,Białą Śmierć” McClure’a odniosłem wrażenie, że wszystko tu zawarte ma się dziać szybko, ale i treściwie. I tak jest, gdyż od początku tajemniczego prologu – czyli spotkań USA z Wlk. Brytanią: konferencji o wadze światowej w sprawie Bioterroryzmu i zjazdu Korporacji medycznych m.in. St’ Claires Genomics – co nastawia czytelnika na realną możliwość wystąpienia w dalszej części powieści wątku z użyciem jakiejś Broni opartej o wirus lub bakterię - wszystko nabiera niemożliwego tempa. Co za tym idzie – rozpoczyna się , pewnie oczekiwane przez czytelnika śledztwo. Mylne się może z początku okazać, że głównym bohaterem powieści ma być Dr Haldane. To on jako pierwszy wpadł na trop i powiązał tajemniczą chorobę skóry nastoletniej Trishi z śmiercią młodego Keitha , który nie zdołał ,,pokonać” martwiczego zapalenia powięzi , gdzie skóra i tkanki odchodzą od ciała płatami . wyniszczając w ten sposób odporność organizmu. To on odkrył, że ta dwójka ,,młodziaków” była razem z ponad 100 –tką innych dzieci na obozie w Krainie Jezior w Anglii. Spisek się powoli rozkręcał, a Dr Haldane węszył dalej. Zorientował się , że oprócz Trishi i Keitha zagrożeni śmiertelną chorobą są pozostali uczestnicy letniego obozu. W grę wchodzi życie niewinnych dzieci, a kto wie, może i całej Wlk. Brytanii. Prowadzenie prywatnego dochodzenia w trosce o dobro innych w końcu się na nim zemściło. Dr Haldane szybko został usunięty z tego świata. W końcu był niewygodnym świadkiem dla potężnych korporacji medycznych.
I tu na scenę wkracza dość późno, co wg. mnie jest niezwykłe – Steven Dunbar : śledczy z Inspektoratu Naukowo – Medycznego – samotny ojciec jedynaczki i późniejszy kochanek Natalii Simmons. Dunbar staje się głównym bohaterem. To wokół niego zacieśnia się akcja i skupiają wszystkie wątki, być może z wyjątkiem jednego : wyżej wymienionej historii Dr Haldane’a.
Steven kontynuuje śledztwo swojego poprzednika. Być może tak miało być. Być może to Dunbar miał odkryć czym tak naprawdę zaraziła się ponad 100-tka dzieci. Czy narażeni są na to inni ludzie? Ich najbliżsi? Przyjaciele , bądź przypadkowi przechodnie? Ken McClure zmusza czytelnika do myślenia i trochę go wodzi za nos, gdyż książka zbliża się ku końcowi, a wciąż nie wiadomo czy ,,zarażeni” to ofiary ,,rzekomej Toksyny” , którą skażono strzykawki przy napełnianiu ich szczepionką na ,,gruźlicę”, czy ofiary samego zmodyfikowanego leku, bądź nowego zmutowanego drobnoustroju?


Kiedy kończy się czytać tą książkę, a prawda wychodzi na jaw, nie jeden wprawny lubiący sensację czytelnik , doznaje szoku. Cóż tu dużo mówić. Okazuje się, że żadnej trucizny nie było, a lekarz pracujący dla St. Claire’s Genomics zmuszony został do zmodyfikowania bakterii Grużlicy by stworzyć z niej trudno wykrywalną i trudną leczoną ,ulepszoną” wersję ,,Trądu” .
I po to był ten Prolog. Bo rzeczywiście istniała realna groźba wybuchu Epidemii, Ba !, kontrolowanej katastrofy, którą mógł tak naprawdę zapoczątkować każdy Terrorysta, który ma fundusze i dostęp do wiedzy i domowych laboratoriów. Książka ta nosi ze sobą poważną ale i okrutną prawdę. Jeśli w grę wchodzą duże pieniądze, to bądźmy świadomi, że nawet nasze Rządy mogą stać za przyszłymi katastrofami. Nikt tak naprawdę nie wie co naprawdę dzieje się na ,,Górze”, kto gotów jest pociągnąć za sznurki i sprzedać swoją duszę by mieć sprzymierzeńców, być nietykalnym i mieć ustawioną pozycję. ,,Czarna Śmierć” to ówczesna broń konwencjonalna , a ,,biała śmierć” to realne i dość lekceważone zagrożenie chemicznej lub biologicznej wojny: Chaosu , który ciężko będzie ogarnąć.

Literatura z gatunku thrillera medycznego to jedna z moich ulubionych gałęzi beletrystyki. Szczególnie ubóstwiam sobie takich autorów jak : Robina Cooka, Tess Gerritsen i Michaela Palmera. To taka moja ,,Święta Trójca” i Biblia wśród wszystkich pisarzy kryminałów z szpitalnymi aferami w tle. Moim pierwszym thrillerem medycznym, który miałem przyjemność przestudiować to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    321
  • Chcę przeczytać
    174
  • Posiadam
    63
  • Ulubione
    9
  • Thriller medyczny
    6
  • 2012
    5
  • 2023
    5
  • 2013
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Audiobook
    4

Cytaty

Więcej
Ken McClure Biała śmierć Zobacz więcej
Ken McClure Biała śmierć Zobacz więcej
Ken McClure Biała śmierć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także