Conan Wyzwoliciel
Wydawnictwo: Amber Cykl: Conan "czarna seria" (tom 14) fantasy, science fiction
212 str. 3 godz. 32 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Conan "czarna seria" (tom 14)
- Tytuł oryginału:
- Conan the Liberator
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 1993-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 212
- Czas czytania
- 3 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370821944
- Tłumacz:
- Marek Mastalerz
- Tagi:
- conan wyzwoliciel fantasy fantastyka
Dwanaście tysięcy lat temu na Ziemi podzielonej między królestwa hyboriańskie Conan, barbarzyński awanturnik o herkulesowej sile i szlachetnym sercu, pirat i wierny żołnierz-hulaka, zwycięża ludzi, potwory i podstępnych czarowników, torując sobie drogę do tronu potężnego królestwa Akwilonii.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 101
- 46
- 35
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Rebelia przeciwko Numedidesowi, szalonemu monarsze zasiadającemu na tronie w Tarnacji jest głównym wątkiem książki. Wszelkie kwestie poboczne wynikają bezpośrednio z niej i zwykle nie mają zbyt długiej żywotności. A to pojawia się jakieś stworki, a to dyplomata na dworze Argoskiego króla okaże się arogantem itp.
Jedynymi dużymi odstępstwami są rozdziały pokazujące szaleństwo króla, intrygi jego nadwornego maga i innych dworzan oraz narady i zabiegi dyplomatyczne sojuszników Conana. A więc elementy ściśle ze sobą powiązane.
Jest to w sumie dość dobre zagranie. Toczy się w końcu rebelia, chwieją trony, tysiące a nawet dziesiątki tysięcy ludzi ryzykuje życie. Nikt nie ma czasu na jakieś pierdoły. Oczywiście różne kwestie pewnie i tak wykwitają po drodze, ale autorzy nie marnują swojego atramentu ani naszego czasu na ich opisywanie.
Wspomniane stworki również przewijają się przez dwa rozdziały, robią swoje i pozostają w tyle. Tu również sądzę, że jest to dobre rozwiązanie. Co prawda tchnie trochę Star Trekowym „Obcym Tygodnia”, ale z drugiej strony dodaje trochę realizmu.
Co prawda nie mamy potworków w realnym świecie, ale gdy na przykład zepsuje nam się klimatyzacja w pracy i zawołamy fachowców to nie interesujemy się zwykle ich kulturą (co najwyżej jej brakiem). Ot przyjdą, zrobią swoje i pójdą. Zapamiętamy numer telefonu do nich jeśli by znów coś wyskoczyło i tyle. Najwyżej możemy im kiedyś powiedzieć „dzień dobry”, spotykając na ulicy.
Ten efekt osiągnęli C. i d.C. Nie wiem czy o taki im chodziło, ale na to nie mogę specjalnie narzekać.
A na co mogę?
Na całą resztę. Nie zrozumcie mnie źle, inne elementy, jak dialogi czy opisy są przyzwoite. Co prawda czasem opiewanie Conana jako „największego/najwspanialszego/najlepszego” wojownika w dziejach świata pozostawia kwaśny posmak, ale jest do przeżycia.
Brakuje jednak błysku.
Autorzy nie zdołali uchwycić w zasadzie żadnego klimatu. Książka jest sucha, poprawna ale sucha. Praktycznie żadnych potworów, w zasadzie zero magii, kompletnie niczym nie wyróżniający się czarodziej, oprócz tego, że nie był kompletnym kastratem i tego jak skończył.
Ponownie nie mam pewności, czy nie było to zamierzonym efektem. Kampania, zabiegi dyplomatyczne czy szpiegowskie opisane są ze sporą dozą realizmu (przynajmniej w moim – nieuka – odczuciu). Losy bitew i całej kampanii są zmienne, decyduje nie tylko liczba żołnierzy, ale również wywiad i plan walki. Nic nie jest przesądzone, choć w sumie i tak wszyscy wiedzą jak się to skończy.
W efekcie jednak wystarczy pozmieniać nazwy geograficzne i imiona postaci i można Conana Wyzwoliciela sprzedać gdzie się chcę. Ba, nawet jako książka historyczna by przeszła (Kaziu Odnowiciel wraca do kraju rządzonego przez złego i szalonego Bezpryma wspieranego przez złego kapłana Welesa). No dobra, pseudohistoryczna, ewentualnie „nawiązująca klimatem do średniowiecznych sag”.
Byłaby to nienajgorsza pozycja dla osób nie przepadających za klimatami Conanowskimi i fantasy, ale niestety brakuje jej za dużo abym mógł ją polecić takim czytelnikom. Zanudziliby się po prostu.
Jak można z powyższego wyczytać, Conana w tym Conanie jest niewiele. Jest jakimś tam wojownikiem, wybranym za zasługi wojenne przeciw Piktom do stania na czele rebelii. Prawie cały czas się naradza, myśli i planuje. W porządkul, są okoliczności tłumaczące taki stan rzeczy przez część książki, a potem błyśnie klimatem starego poczciwego barbarzyńcy. A to tupnie nogą, powie „nie zgadzam się i basta” i samemu poprowadzi zwiad. A to wyśmieje kogoś za cywilizowane, rycerskie podejście do wojskowości, tylko po to aby niedługo potem wytknięto to jemu (swoją drogą, najlepszy dialog w całej książce).
Jest tego jednakże za mało, aby odróżnić go od morza innych postaci z fantasy.
Ba, dodajcie więcej gołych cycków niż w przeciętym Playboyu, kilka do kilkunastu scen seksu (najlepiej nienormalnego, nie wiem, kazirodztwo już było, to może nekro, zoo albo pedofilia?) i 2k20 „fucków” na rozdział i mamy kolejną część „Gry o Tron”. „Conan, król z innej bajki” wpasowałby się idealnie.
Walka w jego wykonaniu przypomina trochę to co mogliśmy oglądać w serialowym „Wiedźminie”. Barbarzyńca zna tu tylko jeden atak – cios zza głowy – którym zawsze rozrąbuje, odrąbuje, przerąbuje, lub jak ktoś miał naprawdę zacną zbroje lub tarcze to tylko łamie. I ponownie można to potraktować częściowo jako zaletę, bowiem w zgiełku bitwy zwykle nie ma miejsca na żadną finezję, a już walcząc konno to w szczególności. Dla mnie jest to jednak minus.
Postacie poboczne, jak już zaznaczyłem na przykładzie maga nie wybijają się w żaden sposób. Co prawda lepiej wypadają pod tym względem „ci źli”. Numedides jako szalony monarcha jest dostatecznie zwyrodniały i obleśny abyśmy sami chcieli go udusić, nieudolny dyplomata, ale zdolny szpieg jest wiarygodny, a dowódcy armii lojalnych władcy uniknęli losu „złyyych go szpiku kości”. Stoją po prostu po nie tej stronie barykady, ot i wszystko.
W obozie Conana jedyna wybijająca się postać jest kapłan mitry, reszta z Prosperem i Trocerem na czele w zasadzie niczym się nie wyróżnia z grona innych.
Jeśli idzie o formę, to ponownie standard Ambera, czyli współcześnie bardzo wysoka pólka - twarda oprawa, szyte strony. Co prawda mój egzemplarz zaczyna się już pomału rozpadać, ale widać był często kartkowany nim trafił w moje ręce.
Wielkość pasuje do bocznej kieszeni większości bojówek. Okładkę zdobi kolorowa ilustracja za którą ponownie odpowiada Ken Kelly. I ponownie ma ona niewiele wspólnego z fabułą książki.
Nie uświadczymy w niej ani ruin, ani drowich koboldów, ani pięknej dziewoi przytulonej do Conana w strachu przed nimi. Sam Cymerianin nie biega tu w przepasce biodrowej i uprzęży na klacie na żadnej ze 193 stron.
Podsumowując, Conan Wyzwoliciel to książka średnia, z lekkim plusem za „realizm”. Nie powinna powodować zgrzytania zębów podczas czytania, ani działać ziewognennie. Baaardzo jej jednak daleko do innych Conanów, nawet autorstwa tych samych autorów.
W zasadzie polecić ją mogę tylko zagorzałym zwolennikom historii o Conanie, którzy chcieliby zobaczyć jak wyglądało przejęcie przezeń korony. Oraz fanom „realnej fantastyki”. No, od biedy do pociągu, czy na bycie zasypanym w górskiej chacie podczas zamieci, też się nada.
Rebelia przeciwko Numedidesowi, szalonemu monarsze zasiadającemu na tronie w Tarnacji jest głównym wątkiem książki. Wszelkie kwestie poboczne wynikają bezpośrednio z niej i zwykle nie mają zbyt długiej żywotności. A to pojawia się jakieś stworki, a to dyplomata na dworze Argoskiego króla okaże się arogantem itp.
więcej Pokaż mimo toJedynymi dużymi odstępstwami są rozdziały pokazujące...
Na grzbiecie książka nie ma numeru 14.
Na grzbiecie książka nie ma numeru 14.
Pokaż mimo toTo nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pokaż mimo toPozdrawiam