Boża podszewka

Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
773
333

Na półkach: ,

Cieszę się, kiedy wśród książek opowiadających o sielskim życiu, pięknym świecie, szczęśliwych miłościach i sprzyjającym losie udaje mi się wyłapać książkę zgoła inną. Prawdziwą, o niełatwym życiu, o niekochaniu i poszukiwaniu w tym wszystkim sensu własnego istnienia. Bo choć mamy tu wieś, mamy Kresy, to nie jest to sielankowy wizerunek romantycznej wsi. Juryszkom bliżej do wsi z „Chłopów” niż z „Nad Niemnem”, a Jurewiczom do zubożałej szlachty niż do państwa na włościach. Autorka autentycznie przedstawiła losy rodziny i zamiast budzącej szacunek sagi rodzinnej z landrynkowymi opowieściami o dobrych wujkach i zabawnych ciotkach, w „Bożej podszewce” dostajemy realne losy rodziny, chwytające za serce życie Maryśki, a z tym wszystkim razem również kubeł zimnej wody na głowę, żebyśmy nie myśleli, że w życiu to tylko różowo bywa. Zamiast pianina w salonie i służących w schludnych fartuszkach mamy tu sto hektarów niezbyt urodzajnej ziemi, wielodzietną rodzinę, obłapującego panie ojca rodziny i przedwcześnie urodzoną Maryśkę.

Początek XX wieku, Wileńszczyzna. W rodzinie Jurewiczów na świat przychodzi dziewiąte dziecko, Maryśka, tytułowa Boża podszewka. Tak rozpoczyna się powieść i historia Maryśki – matki autorki książki (o czym zresztą nie wiedziałam nawet podczas lektury). Sądzę, że niełatwo było autorce napisać książkę, gdzie główną bohaterką jest jej matka, większość życia naznaczona piętnem stukniętej córki i siostry. Powieść rozpoczyna się tak:

„Maryśka zapamiętała z dzieciństwa jedno, wielkie niekochanie. Może zaczęło się to już wtedy, kiedy siedmiomiesięczna leżała w gęsim puchu przy piecu i nikt w Juryszkach nie wierzył, że przeżyje. Pokurczona łupina coś tam smoktała, krowie czy matczyne mleko. Dziewiąta z kolei, bez wielkiego uszczerbku dla rodziny mogła w tym puchu pozostać. Pochować ją można będzie w metalowym pudełku po herbatnikach - przemknęło przez myśl matce, Marii.”

A więc matka za życia, bez żalu, widziała ją już w trumience, potem nazywana w rodzinie bywała nieudałotą, niedonoskiem, durnym stołbunem. Milutko, prawda? Na roli nie ma z niej pożytku, bo nie sposób zagonić dziewczę do roboty.
W końcu i Maryśkę spotyka szczęście – wychodzi za mąż, za Kazimierza, zostaje matką Geniusi (alter ego autorki). Dopiero przed zamążpójściem Maryśki jej matka po raz pierwszy rozmawia z nią na poważnie, jak równa z równą, siostry zaczynają traktować ją inaczej. Sama w swoich oczach staje się kimś więcej niż nieudałotą. Tak mówi do swojej siostry, Elżuni:

„Tak mnie kocha, tak martwi się o mnie, że nie masz nawet pojęcia - zwierzała się siostrze Elżuni. Ta sznurując po swojemu usta patrzyła na nią z niedowierzaniem. - Ja wiem, co o mnie myślisz, wiem. Że mnie nikt nie może kochać! A jednak znalazł się taki jeden! To tylko wy mieliście mnie zawsze za bożą podszewkę, tylko wam nigdy nie mogłam w niczym dogodzić!”

W tle życia Maryśki są Kresy i tamtejsze codzienne życie, jest wojna, okupacja. Na ile Kresy w powieści są prawdziwe? Nie wiem, nie znam tych terenów, nie byłam tam nigdy. Wiem tylko, że „Boża podszewka” to piękna podróż w tamte rejony. Piękna, choć nie zawsze łatwa i zrozumiała.

http://tak-sobie-czytam.blogspot.com/2016/07/boza-podszewka-teresa-lubkiewicz.html

Cieszę się, kiedy wśród książek opowiadających o sielskim życiu, pięknym świecie, szczęśliwych miłościach i sprzyjającym losie udaje mi się wyłapać książkę zgoła inną. Prawdziwą, o niełatwym życiu, o niekochaniu i poszukiwaniu w tym wszystkim sensu własnego istnienia. Bo choć mamy tu wieś, mamy Kresy, to nie jest to sielankowy wizerunek romantycznej wsi. Juryszkom bliżej do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    700
  • Chcę przeczytać
    261
  • Posiadam
    162
  • Ulubione
    28
  • Audiobook
    23
  • Literatura polska
    17
  • 2013
    11
  • 2014
    7
  • Audiobooki
    7
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Boża podszewka 1 Zobacz więcej
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Boża podszewka 1 Zobacz więcej
Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz Boża podszewka 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także