Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera

Okładka książki Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera James Luceno
Okładka książki Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera
James Luceno Wydawnictwo: Amber Seria: Star Wars: Gwiezdne wojny fantasy, science fiction
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Star Wars: Gwiezdne wojny
Tytuł oryginału:
Dark Lord: The Rise of Darth Vader
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8324125264
Tłumacz:
Andrzej Syrzycki
Tagi:
Gwiezdne Wojny Star Wars Darth Vader Sith Jedi Zemsta Sithów
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Star Wars. Lokacje Jason Fry, James Luceno
Ocena 8,2
Star Wars. Lok... Jason Fry, James Lu...
Okładka książki The Rise of the Empire: Star Wars: Featuring the novels Star Wars: Tarkin, Star Wars: A New Dawn, and 3 all-new short stories Jason Fry, James Luceno, John Jackson Miller, Melissa Scott
Ocena 9,0
The Rise of th... Jason Fry, James Lu...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
310 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
157
148

Na półkach:

Rzadko kiedy zabieram się za książki z gwiezdnych wojen, które należą do EU. Nawet nie dlatego, że nie podobają mi się, ale najczęściej wolę się skupić na pozycjach wychodzących na bieżąco w kanonie i na nadrabianie zostaje niewiele miejsca w czytelniczym kalendarzu. Staram się jednak co jakiś czas wcisnąć i coś z legend, żeby systematycznie wykreślać sobie z nich pozycje do przeczytania. Tym razem padło na książkę "Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera" autorstwa Jamesa Luceno.

Do twórczości Luceno mam raczej ambiwalentny stosunek. Tak jak doceniam "Dartha Plagueisa" i "Labirynt zła", to o tyle "Maska kłamstw" czy kanoniczne powieści niezbyt mi podeszły. Na "Katalizatorze" się wynudziłam, a "Tarkin" był po prostu okej i nic więcej. Tak więc do dzisiejszej pozycji podchodziłam trochę niepewnie - szczególnie że miała się skupiać na Vaderze, a ci, co śledzą moje recenzje komiksowe wiedzą, że mam jego postaci przesyt.



Ku mojemu zaskoczeniu książka wbrew tytułowi nieszczególnie skupia się na Vaderze. W pierwszej z czterech części nawet się nie pojawił, a dopiero potem dostał swoją perspektywę. Powiedziałabym, że to bardziej książka o Jedi, którzy przeżyli rozkaz 66.

No ale skoro już jesteśmy przy Vaderze, to od razu rozprawmy się z jego postacią. Był on napisany raczej w porządku, dobrze śledziło się jego początki w mechanicznym pancerzu, ale nie nazwałabym jego przemyśleń jakimiś głębokimi. Mimo wszystko bardziej podoba mi się przedstawienie tej przemiany w kanonicznych komiksach od Soule'a, ale nie jest poprowadzone źle.



Prowadzenie Jedi, którzy przeżyli rozkaz 66 było w miarę standardowe i też obyło się bez wielkich zaskoczeń. Chyba bardziej podobały mi się wątki związane z Roan Shryne niż Olee tarstone. Szczególnie, że ten pierwszy spotyka na swojej drodze matkę, a relacje Jedi z rodziną zawsze przykuwają moją uwagę.

W wątkach pobocznych spotykamy też Baila Organę. Podobało mi się ukazanie, jak bardzo przez ten krótki czas zżył się z Leią i jak kombinował, byleby tylko ona i Vader się nie spotkali.

W ostatnim rozdziale możemy zobaczyć też Obi-Wana Kenobiego. Na początku skrzywiłam się na wrzucanie kolejnej znanej postaci, ale na szczęście było to w pewien sposób uzasadnione fabularnie i widzimy, w jaki sposób w legendach dowiedział się, że Anakin przeżył.



Jeśli lubicie dużo akcji, to w końcówce zdecydowanie jej nie brakuje. Wszystkie wątki splatają się na Kashyyyku i dochodzi do kilku ważnych rozstrzygnięć. Jak zwykle Luceno umiejętnie poprowadził te wszystkie sznurki aż do finału.



Podsumowując, "Czarny Lord" nie jest książką złą, ale też nie wybitną. Plasuje się gdzieś po środku. Może lektura nie porwała mnie wybitnie, ale na pewno dobrze spędziłam przy niej czas i była w miarę istotną książką, która wyjaśniała kilka rzeczy w legendach.

Rzadko kiedy zabieram się za książki z gwiezdnych wojen, które należą do EU. Nawet nie dlatego, że nie podobają mi się, ale najczęściej wolę się skupić na pozycjach wychodzących na bieżąco w kanonie i na nadrabianie zostaje niewiele miejsca w czytelniczym kalendarzu. Staram się jednak co jakiś czas wcisnąć i coś z legend, żeby systematycznie wykreślać sobie z nich pozycje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
25

Na półkach:

Super książka , dobrze się czyta. Jak dla mnie jedna z lepszych w uniwersum.

Super książka , dobrze się czyta. Jak dla mnie jedna z lepszych w uniwersum.

Pokaż mimo to

avatar
1861
1861

Na półkach: ,

Początki Lorda Vadera... Średniawo, ale można przeczytać.

Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019. Przeczytałem jakieś chore ilości książek z serii Star Wars...

Początki Lorda Vadera... Średniawo, ale można przeczytać.

Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019. Przeczytałem jakieś chore ilości książek z serii Star Wars...

Pokaż mimo to

avatar
447
141

Na półkach:

To jedna ze słabszych pozycji autorstwa Luceno. Przemyślenia dlaczego Wader nie jest tak potężny jak mógłby czy nawet powinien są zbyt powierzchowne. Podążanie w kierunku ograniczeń mechanicznego ciała też nie jest przekonywujące w końcu Anakin już jako dziecko był technicznym geniuszem. Spodziewałem się więcej po autorze, który napisał "Darth'a Plagueis'a".

To jedna ze słabszych pozycji autorstwa Luceno. Przemyślenia dlaczego Wader nie jest tak potężny jak mógłby czy nawet powinien są zbyt powierzchowne. Podążanie w kierunku ograniczeń mechanicznego ciała też nie jest przekonywujące w końcu Anakin już jako dziecko był technicznym geniuszem. Spodziewałem się więcej po autorze, który napisał "Darth'a Plagueis'a".

Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Serdecznie polecam książkę każdemu, w szczególności osobom które interesują się wydarzeniami po rozkazie 66. Książka dobrze opowiada o uczuciach Vadera po porażce na Mustafar, a także o uczuciach samego Palpatine'a w stosunku do swojego nowego ucznia. Wydarzenia skupiają się na grupce Jedi, którzy za wszelką cenę chcą odnaleźć ocalałych Jedi. Książka dobrze napisana, nawet zobaczywszy kto napisał książkę byłem pewien, że lektura wypadnie dobrze i nie myliłem się. Ciekawe zakończenie wprowadzające (moim zdaniem) do książki autorstwa Johna Jacksona Millera pt. "Kenobi" i właśnie z tego powodu zabieram się niedługo za jej przeczytanie. Pozdrawiam :D

Serdecznie polecam książkę każdemu, w szczególności osobom które interesują się wydarzeniami po rozkazie 66. Książka dobrze opowiada o uczuciach Vadera po porażce na Mustafar, a także o uczuciach samego Palpatine'a w stosunku do swojego nowego ucznia. Wydarzenia skupiają się na grupce Jedi, którzy za wszelką cenę chcą odnaleźć ocalałych Jedi. Książka dobrze napisana, nawet...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
391
73

Na półkach:

Całkiem zgrabna książeczka, wiadomo już jak Vader czuł się psychicznie i fizycznie po walce na Mustafar. Pojawia się też znany Wookie co jest dodatkowym plusem.

Całkiem zgrabna książeczka, wiadomo już jak Vader czuł się psychicznie i fizycznie po walce na Mustafar. Pojawia się też znany Wookie co jest dodatkowym plusem.

Pokaż mimo to

avatar
403
376

Na półkach:

Dobra książka. 7/10

Dobra książka. 7/10

Pokaż mimo to

avatar
208
65

Na półkach:

Książka ma lepsze i gorsze momenty.

Nie ukrywam, że sięgnąłem po tę książkę, ponieważ Anakin/Vader to moja ulubiona postać filmowa. Mimo wszystko mam jednak lekki niedosyt Vadera w książce.

W kilku momentach jego przemyśleń i dialogach jego postać wydawała mi się infantylna i nie pasująca do "czystego zła". Ostatnie rozdziały wyjaśniały jednak tę kwestię.

Jako wielki fas Star Wars przyznam, że książka mi się podobała, fajnie, że autor uraczył nas wstawkami C-3PO, RD-D2, Lei, Obi Wana i i innych postaci, dzięki czego książka jest też sentymentalna.

Oczywiście, jeśli ktoś nie jest fanem filmu, książka go mocno wynudzi, ponieważ nie zrozumie wielu momentów tej książki.

Fanom Gwiezdnych Wojen z czystym sumieniem serdecznie polecam.

Książka ma lepsze i gorsze momenty.

Nie ukrywam, że sięgnąłem po tę książkę, ponieważ Anakin/Vader to moja ulubiona postać filmowa. Mimo wszystko mam jednak lekki niedosyt Vadera w książce.

W kilku momentach jego przemyśleń i dialogach jego postać wydawała mi się infantylna i nie pasująca do "czystego zła". Ostatnie rozdziały wyjaśniały jednak tę kwestię.

Jako wielki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
492

Na półkach:

Super. W końcówce już zacząłem drobić czytanie, żeby jak najdłużej zostać z tą historią. Wszystko zaczyna się od rozkazu 66, który poznajemy z perspektywy trójki Jedi, biorących udział wraz z klonami w akcji wojskowej przeciwko separatystom. Kiedy zapada decyzja rozkazu 66 (eksterminacja Jedi),sklonowani żołnierze nie potrafią go zrozumieć i się buntują.

"- Dostaliśmy rozkaz informujący o zmienionym priorytecie.
- Co się stało?
- Mamy zabić Jedi.
Climber umilkł i długo się nie odzywał.
- Proszę powtórzyć, panie kapitanie... - powiedział w końcu.
- Mamy zabić wszystkich Jedi.
- Kto wydał taki rozkaz?
- Poddaje pan w wątpliwość mój autorytet?
- Nie, panie kapitanie - zastrzegł pospiesznie Climber - Po prostu wykonuję swoje zadanie.
- Pańskie zadanie polega na wypełnianiu rozkazów przełożonych." (s. 29)

Niestety, stanowią wyjątek od reguły (rozkaz był genetycznie zaprogramowany) i Jedi muszą uciekać.
Tutaj do akcji wkracza Vader. Świeżo po wydarzeniach Mustafara, pełny bólu fizycznego i rozgoryczenia wobec utraconych możliwości, którymi dysponował jako Anakin.

"Co to było za chodzenie, skoro musiał przywoływać Moc, ilekroć pragnął przemieścić się z jednego miejsca w drugie? Równie dobrze mógłby korzystać z repulsorowego krzesła i porzucić wszelką myśl o samodzielnym chodzeniu!" (s.59)

Przeżywa głęboko swoje pierwsze niepowodzenia, do których dochodzi ponieważ stracił część swoich umiejętności, a jeszcze nie zapłonął w nim pełną mocą ogień Ciemnej Strony:

"Tylko Dooku, Asajj Ventress i Obi Wan okazali się na tyle zręcznymi szermierzami, żeby go zranić, więc jak mogła dokonać tej sztuki zabrakańska Jedi, o której istnieniu nigdy wcześniej nie słyszał?" (s. 74)

Dowiadujemy się też dlaczego Vader nie używał błyskawic Mocy:

"Miał sztuczne ręce i nogi, więc nigdy nie będzie mógł wzywać błyskawic ciemnej strony ani latać wysoko i swobodnie, jak lubili się popisywać Jedi. Jego kariera ucznia ciemnej strony dopiero się zaczynała." (s. 130)

Tymczasem Imperator na kształcenie Vadera przyjmuje maksymy swojego mistrza, Dartha Plagueisa:

"Powiedz mi, co uważasz za swoją największą siłe, a będę wiedział, jak najlepiej cię osłabić. Zdradź mi swoje największe obawy, żebym się zorientował, jak mam cię zmusić do stawienia im czoła. Wyznaj mi, co najbardziej miłujesz, bym zrozumiał co ci odebrać. Zwierz mi się ze swoich pragnień, abym mógł ci tego odmówić..." (s. 172)

Wśród grupki uciekających Jedi jest młoda padawanka i stary mistrz, który cieszył się pewnym uznaniem w Zakonie, choć nie należał do Rady. Jego osoba staje się kluczem do przemiany Vadera, do otwarcia na potęgę gniewu i do uwierzenia w swoje nowe możliwości.

"O dziwo, jego żądzę krwi zastąpiło opanowanie, jakiego nie doświadczał nigdy przedtem. Potęga ciemnej strony pulsowała w nim niczym lodowaty rwący potok. Czuł, że jest niezwyciężony, ale nie dzięki durastalowym protezom czy wyposażonemu w elektroniczne urządzenia pancerzowi, który traktował obecnie jak zwykłe ubranie. Czuł się, jakby przekroczył niewidzialną granicę, oddzielającą go dotąd od nowego świata. A co najdziwniejsze, przekroczenie tej granicy zawdzięczał Jedi" (s. 279)

Jednak mistrz Jedi też odnajduje spokój:

"- Skywalker, nie ma znaczenia, czy ich wytropisz i zabijesz. Nieważne czy zabijesz każdego Jedi, który przeżył Rozkaz 66, czy nie. Dopiero teraz to zrozumiałem... Liczy się tylko Moc, a Moc nigdy nie zginie." (s. 280)

Pod koniec czytamy też relację poświadczającą ogromną siłę Vadera (coś podobnego można było przeczytać w Trylogii Thrawna w odniesieniu do jego wizyty na planecie Noghrich):

"Mam przyjaciela, handlarza twardym drewnem, który przebywał na Kashyyyku, kiedy Imperialcy zaatakowali nadrzewne miasto, zwane Kachirho. [...] Podobno Vader gołymi rękami rozrywał Wookiech jak wypchane zabawki i stoczył pojedynek na świetlne miecze z dwoma Jedi, którzy także przebywali na Kashyyyku."

A na deser, w epilogu... Poznajemy pierwszego Jedi, który potrafił "powracać" z zaświatów...

"Obi-Wanie!
Mistrz Jedi stanął jak wryty. Głos, którego nie słyszał od wielu lat, rozległ się nie na ulicy, ale w jego mózgu.
- Qui-Gon! - powiedział. - Mistrzu!" (s. 301)

Rewelacja!

Super. W końcówce już zacząłem drobić czytanie, żeby jak najdłużej zostać z tą historią. Wszystko zaczyna się od rozkazu 66, który poznajemy z perspektywy trójki Jedi, biorących udział wraz z klonami w akcji wojskowej przeciwko separatystom. Kiedy zapada decyzja rozkazu 66 (eksterminacja Jedi),sklonowani żołnierze nie potrafią go zrozumieć i się buntują.

"- Dostaliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
12

Na półkach: ,

Świetnie opisuje początki Vadera, jego początkowe problemy w nowym ciele itp. Sporo jest tu także o jego nienawiści do Jedi, a szczególnie walce z niedobitkami.

Świetnie opisuje początki Vadera, jego początkowe problemy w nowym ciele itp. Sporo jest tu także o jego nienawiści do Jedi, a szczególnie walce z niedobitkami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    429
  • Chcę przeczytać
    186
  • Posiadam
    184
  • Star Wars
    52
  • Ulubione
    16
  • Star Wars
    15
  • Chcę w prezencie
    8
  • Gwiezdne Wojny
    7
  • Star Wars
    7
  • Gwiezdne wojny
    5

Cytaty

Więcej
James Luceno Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także