Mój pierwszy rok w Toskanii

Okładka książki Mój pierwszy rok w Toskanii Małgorzata Matyjaszczyk
Okładka książki Mój pierwszy rok w Toskanii
Małgorzata Matyjaszczyk Wydawnictwo: Feeria literatura podróżnicza
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Feeria
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372292339
Tagi:
pamiętniki polskie zagranica Toskania
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1562
656

Na półkach:

Mimo szczerych chęci nie mogę tej książki wyżej ocenić. Liczyłam na książkę w stylu "Pod słońcem Toskanii", ale mocno się rozczarowałam. Jedyne co przychodzi mi do głowy to nuda. Jak już zaczynało się choć trochę ciekawie, to po raz setny wjeżdżał opis jakiegoś dania, obiadu, kolacji, podwieczorka, popołudniowej kawy itd. Zdecydowanie za dużo na temat jedzenia. Może na blogu takie zapisy się sprawdzają, widzę, że Autorka ma rzeszę fanów, jednak gdy chodzi o książkę to kompletnie mnie nie porwała.

Mimo szczerych chęci nie mogę tej książki wyżej ocenić. Liczyłam na książkę w stylu "Pod słońcem Toskanii", ale mocno się rozczarowałam. Jedyne co przychodzi mi do głowy to nuda. Jak już zaczynało się choć trochę ciekawie, to po raz setny wjeżdżał opis jakiegoś dania, obiadu, kolacji, podwieczorka, popołudniowej kawy itd. Zdecydowanie za dużo na temat jedzenia. Może na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
189

Na półkach: ,

Słaba, właściwie do połowy ją męczyłam, później językowo trochę lepiej i nieznacznie więcej akcji. Ogólnie taka książka o niczym - niby trochę o gotowaniu, trochę o zabytkach, trochę o Toskanii, ale w żadnym z tych tematów nie ma nic konkretnego.

Słaba, właściwie do połowy ją męczyłam, później językowo trochę lepiej i nieznacznie więcej akcji. Ogólnie taka książka o niczym - niby trochę o gotowaniu, trochę o zabytkach, trochę o Toskanii, ale w żadnym z tych tematów nie ma nic konkretnego.

Pokaż mimo to

avatar
74
9

Na półkach:

Kobieta spełniła moje skryte marzenie o przeprowadzce do Włoch, ale niestety w książce (opartej na blogu) ogranicza się jedynie do wypisywania czynności wykonywanych wokół domu i zjedzonych posiłków.

Kobieta spełniła moje skryte marzenie o przeprowadzce do Włoch, ale niestety w książce (opartej na blogu) ogranicza się jedynie do wypisywania czynności wykonywanych wokół domu i zjedzonych posiłków.

Pokaż mimo to

avatar
121
11

Na półkach:

Ksiazka blog. Stanowi zapiski codziennego życia kobiety pracującej dla księży w Toskanii.
Spokojne, leniwe codzienne życie, bez ekscesów, przygód, zwrotów akcji. Napisana w formie pamiętnika. Nie porwała mnie, kilka razy próbowałam do niej wracać by kontynuować czytanie ale ostatecznie nie dotarłam nawet do połowy.. pewnie z powodu monotonii i braku akcji.

Ksiazka blog. Stanowi zapiski codziennego życia kobiety pracującej dla księży w Toskanii.
Spokojne, leniwe codzienne życie, bez ekscesów, przygód, zwrotów akcji. Napisana w formie pamiętnika. Nie porwała mnie, kilka razy próbowałam do niej wracać by kontynuować czytanie ale ostatecznie nie dotarłam nawet do połowy.. pewnie z powodu monotonii i braku akcji.

Pokaż mimo to

avatar
180
86

Na półkach:

Słoneczna spokojna książka o Toskanii. Bardzo relaksująca literatura. Mimo że pisana przez Gosposię księdza nie zalatuje dewocją. Napisana w formie bloga.

Słoneczna spokojna książka o Toskanii. Bardzo relaksująca literatura. Mimo że pisana przez Gosposię księdza nie zalatuje dewocją. Napisana w formie bloga.

Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: ,

Czytałam książki obcokrajowców, którzy kupili domy w Toskanii. Przeczytałam zapiski Pani Małgorzaty i cieszę się, że Autorka nie pozostawiła ich tylko w formie bloga, gdyż wówczas ominęłaby mnie przyjemność ich przeczytania. Autorka opisując swoje życie w Toskanii i pracę na plebanii "przemyca" wiedzę o sztuce i architekturze, ukazuje "urokliwość" miejsc.

Czytałam książki obcokrajowców, którzy kupili domy w Toskanii. Przeczytałam zapiski Pani Małgorzaty i cieszę się, że Autorka nie pozostawiła ich tylko w formie bloga, gdyż wówczas ominęłaby mnie przyjemność ich przeczytania. Autorka opisując swoje życie w Toskanii i pracę na plebanii "przemyca" wiedzę o sztuce i architekturze, ukazuje "urokliwość" miejsc.

Pokaż mimo to

avatar
26
18

Na półkach:

Autorka pracuje na plebanii i większość jej przygód krąży wokół kościołów i spraw związanych z parafią. Sposób pisania mało wciągający.

Autorka pracuje na plebanii i większość jej przygód krąży wokół kościołów i spraw związanych z parafią. Sposób pisania mało wciągający.

Pokaż mimo to

avatar
15436
2030

Na półkach: ,

Może lepiej żeby książka została w formie bloga. Z jednej strony mamy relację z pobytu pani w średnim wieku na plebanii jako gospodyni. Jest artystka, zajmuje się decoupagem, tudzież pięknie maluje. Przez rok pani Małgorzata sumiennie zapisuje mijające wydarzenia, dzieli się z czytelnikami wrażeniami ze zwiedzania okolicznych miast, chłonie piękno toskańskich krajobrazów, odtwarza detale pięknych świątyń. Zdradza tez tajniki włoskiej kuchni zwyczaje bożonarodzeniowe i wielkanocne, obrzędy ludowe, zanikającą pobożność. Przedstawia różne anegdoty, historie, opisuje lokalna społeczność. Jednak daleko jej do lekkości pióra Frances Mayes czy Petera Moore'a a może to przesyt tematyką cudownej Toskanii. Podobały mi się za to zdjęcia i zwariowane przygody pupili księdza, dwóch rasowych psich arystokratów.

Może lepiej żeby książka została w formie bloga. Z jednej strony mamy relację z pobytu pani w średnim wieku na plebanii jako gospodyni. Jest artystka, zajmuje się decoupagem, tudzież pięknie maluje. Przez rok pani Małgorzata sumiennie zapisuje mijające wydarzenia, dzieli się z czytelnikami wrażeniami ze zwiedzania okolicznych miast, chłonie piękno toskańskich krajobrazów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
11

Na półkach:

Pani Małgorzata ma fajny styl pisania. Treść bloga zapisana w formie książki jest lekturą przyjemną, szybką, chociaż przyznaję, że niektóre fragmenty np. Opisy budowli czy fresków omijałam, bo zwyczajnie mnie nie interesowały. W każdym razie- niezle czytadło dla fanów Włoch

Pani Małgorzata ma fajny styl pisania. Treść bloga zapisana w formie książki jest lekturą przyjemną, szybką, chociaż przyznaję, że niektóre fragmenty np. Opisy budowli czy fresków omijałam, bo zwyczajnie mnie nie interesowały. W każdym razie- niezle czytadło dla fanów Włoch

Pokaż mimo to

avatar
545
247

Na półkach: ,

Nie dobrnęłam do końca, choć zawsze lubiłam formę jaką przedstawia ta książka- czyli wpisy pamiętnikowo-dziennikowo-blogowe. Lubię intymność i szczerość jaka w nich jest.
Niestety książka ta nudziła mnie, a szkoda czasu na takie.
Może w bardziej letniej porze byłaby odpowiedniejsza? I może kiedyś wrócę, ale teraz czeka na mnie zbyt wiele innych ciekawszych pozycji.

Nie dobrnęłam do końca, choć zawsze lubiłam formę jaką przedstawia ta książka- czyli wpisy pamiętnikowo-dziennikowo-blogowe. Lubię intymność i szczerość jaka w nich jest.
Niestety książka ta nudziła mnie, a szkoda czasu na takie.
Może w bardziej letniej porze byłaby odpowiedniejsza? I może kiedyś wrócę, ale teraz czeka na mnie zbyt wiele innych ciekawszych pozycji.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    118
  • Chcę przeczytać
    85
  • Posiadam
    27
  • Italia
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Audiobooki
    3
  • Włoskie klimaty
    3
  • 2013
    3
  • Literatura podróżnicza
    3
  • Bella Italia
    2

Cytaty

Więcej
Małgorzata Matyjaszczyk Mój pierwszy rok w Toskanii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także