Zacznijmy od tego, że nie przepadam za polską literaturą. A za fantastyką już w ogóle. Ale muszę przyznać, że książka Ewy Dragi bardzo mnie zaskoczyła. Pozytywnie.
Na "Innych" natrafiłam przypadkiem. Poszłam do koleżanki, zaczęłyśmy rozmawiać o książkach, powiedziałam że szukam jakiegoś dobrego tytułu, a ona pokazuje mi "Innych". Okładka zachęcająca, opis z tyłu też niczego sobie, więc wzięłam. W końcu książka to książka.
Z początku czytałam bez większego zainteresowania, ale potem... wciągnęła mnie bez reszty. Bohaterowie naprawdę sympatyczni, może poza irytującym Mareczkiem i no wiecie, tymi "złymi". Okej, przyznaję bez bicia, że były momenty kiedy chciałam wyrzucić tą książkę przez okno. Ale to dobrze. W moim przypadku intensywne emocje świadczą o tym, że książka jest serio rewelacyjna.
Podobało mi się szczególnie to, że cały przedstawiony w niej świat- Egoroi i całe to pomieszanie z poplątaniem, było wyłożone w prosty, dosadny i logiczny sposób. Żadnego "domyśl się czytelniku", od którego czasem można szału dostać. Egoroi to Inni, Inni to Egoroi. Społeczność, w której musi się nauczyć żyć główna bohaterka Karolina Braun. Proste? Proste.
Żeby się dłużej nie rozwodzić powiem tylko, że jeśli macie jakieś uprzedzenia związane z książkami to lepiej szybko się ich pozbądźcie zanim sięgniecie po "Innych"! :)

Zacznijmy od tego, że nie przepadam za polską literaturą. A za fantastyką już w ogóle. Ale muszę przyznać, że książka Ewy Dragi bardzo mnie zaskoczyła. Pozytywnie.
Na "Innych" natrafiłam przypadkiem. Poszłam do koleżanki, zaczęłyśmy rozmawiać o książkach, powiedziałam że szukam jakiegoś dobrego tytułu, a ona pokazuje mi "Innych". Okładka zachęcająca, opis z tyłu też...