Kiedy czytałem te powieści, jako bardzo młody człowiek, wydawały mi się ciekawe. No cóż, na pewno były wartościowe. Były dobrze zorientowane na wartości moralne. Wzmagały zainteresowanie tematyką indiańską, a w dalszej perspektywie tematem kolonializmu, historią nowego świata, obcymi ludami i kulturami. Czy seria o Tecumsehu, ukazuje prawdziwy obraz świata o jakim opowiada - NIE. To książki przygodowe dla młodszej młodzieży. O ile w ogóle współczesną młodzież zainteresują.

Kiedy czytałem te powieści, jako bardzo młody człowiek, wydawały mi się ciekawe. No cóż, na pewno były wartościowe. Były dobrze zorientowane na wartości moralne. Wzmagały zainteresowanie tematyką indiańską, a w dalszej perspektywie tematem kolonializmu, historią nowego świata, obcymi ludami i kulturami. Czy seria o Tecumsehu, ukazuje prawdziwy obraz świata o jakim opowiada...

Nie jest to na pewno May a już na pewno nie Wernic i może zbyt idealistycznie przedstawiony świat dzikiego zachodu ale i tak czyta się dobrze i niejako w kontekście walki indian jest przedstawimy los Polski będącej wtedy pod zaborami. Czas na drugą część.

Nie jest to na pewno May a już na pewno nie Wernic i może zbyt idealistycznie przedstawiony świat dzikiego zachodu ale i tak czyta się dobrze i niejako w kontekście walki indian jest przedstawimy los Polski będącej wtedy pod zaborami. Czas na drugą część.

Całkiem fajna książka dla większych dzieciaków, którzy już płynnie czytają. Przeczytałem z wielką ciekawością, niby smutny koniec, ale ze światełkiem w tunelu...

Całkiem fajna książka dla większych dzieciaków, którzy już płynnie czytają. Przeczytałem z wielką ciekawością, niby smutny koniec, ale ze światełkiem w tunelu...

Bardzo fajne się czyta. Szkoda tylko, że fabuła jest tak słabo rozbudowana, a postacie skrajnie jednowymiarowe. Podsumowując wszystkie trzy części, przyjemnie spędzone kilka wieczorów.

Bardzo fajne się czyta. Szkoda tylko, że fabuła jest tak słabo rozbudowana, a postacie skrajnie jednowymiarowe. Podsumowując wszystkie trzy części, przyjemnie spędzone kilka wieczorów.

Pierwsza część trylogii. Główny bohater to Ryszard Kos, traper, emigrant z Polski po upadku powstania kościuszkowskiego. Zostaje on wplątany w jeden z największych zrywów wolnościowych rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej pod przywództwem tytułowego Tecumseha. Kos zostaje doradcą wodza Indian.
Łączy ich przypadek i wspólna idea wolności własnego narodu. Stają się niemal braćmi.

Powieść dość schematyczna: źli biali, dobrzy Indianie. Trochę to wszystko przypomina nieudolną niestety próbę skopiowania przygód Winnetou i Old Shaterhanda. Z ciekawości sięgnę po pozostałe części trylogii, ale nie przez zachwyt nad częścią pierwszą.

Pierwsza część trylogii. Główny bohater to Ryszard Kos, traper, emigrant z Polski po upadku powstania kościuszkowskiego. Zostaje on wplątany w jeden z największych zrywów wolnościowych rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej pod przywództwem tytułowego Tecumseha. Kos zostaje doradcą wodza Indian.
Łączy ich przypadek i wspólna idea wolności własnego narodu. Stają się niemal...

Dostałam nowiuteńkie wydanie - przepiękna książka! Moja mama czytała mi ją w dzieciństwie... teraz raz jeszcze z przyjemnością po nią sięgnęłam. Nowy kanon lektur "odkurzył" tę pozycję na półkach wielu bibliotek. Fajnie, że dzieci będą miały możliwość poznania Tecumseha i tej niezwykłej historii pięknej przyjaźni wodza Indian z Polakiem. Fabuła książki i przepiękne opisy dzikiej przyrody Ameryki i kultury jej rdzennych mieszkańców sprawia, że Tecumseh może konkurować z książkami Karola Maya.

Dostałam nowiuteńkie wydanie - przepiękna książka! Moja mama czytała mi ją w dzieciństwie... teraz raz jeszcze z przyjemnością po nią sięgnęłam. Nowy kanon lektur "odkurzył" tę pozycję na półkach wielu bibliotek. Fajnie, że dzieci będą miały możliwość poznania Tecumseha i tej niezwykłej historii pięknej przyjaźni wodza Indian z Polakiem. Fabuła książki i przepiękne opisy...

Przepięknie napisany cykl. Polecam!

Przepięknie napisany cykl. Polecam!

Szkoda że Polski autor napisał tylko kilka powieści przygodowych, są o niebo leprze od książek Karola Maya. Jest to pierwszy tom "Indiańskiej" trylogii której bohaterem oprócz tytułowego wodza Indian jest Polak Ryszard Kos. Przybył on do Stanów Zjednoczonych w roku 1797 po upadku insurekcji kościuszkowskiej, musiał uchodzić z Polski. Żeby przeżyć musiał imać się różnych zajęć, był traperem, pracował dla armii amerykańskiej jako goniec. Był przyzwyczajony do swobody, chętnie wychodził naprzeciw przygodom i niebezpieczeństwom, wypełniał przeróżne misje powierzone mu przez armię aż do czasu gdy przez przypadek poznał wodza Indian Tecumseha. Ryszard Kos zafascynował się tym że Tecumseh postanowił walczyć o swój kraj, zaczął zjednaczać plemiona do wspólnej walki z "białym Człowiekiem" wkraczającym na tereny indiańskie, mordujących czerwonoskórych, postanowił dołączyć do Indian i walczyć tak jak kiedyś walczył o swój dawny kraj. W powieści mamy barwne opisy dzikiej amerykańskiej przygody, obyczaje czerwonoskórych, jest też wątek szpiegostwa, a walka dopiero się zaczyna, ale to w następnym tomie.

Szkoda że Polski autor napisał tylko kilka powieści przygodowych, są o niebo leprze od książek Karola Maya. Jest to pierwszy tom "Indiańskiej" trylogii której bohaterem oprócz tytułowego wodza Indian jest Polak Ryszard Kos. Przybył on do Stanów Zjednoczonych w roku 1797 po upadku insurekcji kościuszkowskiej, musiał uchodzić z Polski. Żeby przeżyć musiał imać się różnych...

Moja pierwsza przeczytana książka, która spowodowała, że zakochałam się w czytaniu. Świat Indian uwielbiałam od zawsze, i wiele książke o nich przeczytałam. Imponuje mi, że wyznawali zasady według któych żyli. tutaj historia niezwykłej przyjaźńi białego człowieka i Indianiana, niezwykle madrego, który z czasem staje się wodzem plemienia. Zafascynowały mnie ich przygody i ich relacja. Przez wiele lat była to moja ukochana historia.

Moja pierwsza przeczytana książka, która spowodowała, że zakochałam się w czytaniu. Świat Indian uwielbiałam od zawsze, i wiele książke o nich przeczytałam. Imponuje mi, że wyznawali zasady według któych żyli. tutaj historia niezwykłej przyjaźńi białego człowieka i Indianiana, niezwykle madrego, który z czasem staje się wodzem plemienia. Zafascynowały mnie ich przygody i...

Niech Was nie zwiedzie stara okładka - książka ta jest pełna przygód i historii (której nie trzeba się bać). Same postaci Ryszarda i Tecumseha bardzo mi przypadły do gustu. Tytułowego Wodza Indian bardzo szanuję za postawę, politykę jaką prowadzi.
W sumie to przypomniał mi się stary film Deadman - bardzo przypomina realia z książki.

Niech Was nie zwiedzie stara okładka - książka ta jest pełna przygód i historii (której nie trzeba się bać). Same postaci Ryszarda i Tecumseha bardzo mi przypadły do gustu. Tytułowego Wodza Indian bardzo szanuję za postawę, politykę jaką prowadzi.
W sumie to przypomniał mi się stary film Deadman - bardzo przypomina realia z książki.