Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wanda Żółkiewska

- Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, literatura dziecięca
- Urodzona: 10 stycznia 1912
- Zmarła: 26 września 1989
Polska pisarka.
Rodowita Warszawianka.
W czasie II wojny światowej przebywała w obozie koncentracyjnym.
Działaczka Polskiej Partii Robotniczej.
Autorka wielu książek przeznaczonych dla dzieci i młodzieży.
Twórczyni lub współtwórczyni scenariuszy do trzech filmów: "Za wami pójdą inni" (dramat wojenny, 1949, reż. Antoni Bohdziewicz), "Historia żółtej ciżemki" (dla dzieci, 1961, z młodziutkim Markiem Kondratem) oraz "Poznańskie słowiki" (muzyczny, 1966, reż. Hieronim Przybył".
Wybrane książki: "Porwał go czerwonoskóry" (Nasza Księgarnia, 1962), "Ostatni strzał" (Nasza Księgarnia, 1969), "Tadek z Batignolles" (Nasza Księgarnia, 1972), "Jestem ładną dziewczyną" (Czytelnik, 1976), "Maniusia" (Nasza Księgarnia, 1983), "Czarodziej" (KAW, 1988), "Dzikus, czyli wyjęty spod prawa" (Czytelnik, 1988), "Ślady rysich pazurów" (KAW, 1989).
- 586 przeczytało książki autora
- 250 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Czytałam do późnej nocy. Czytałam w tramwaju, autobusie, pociągu. Czytałam przy jedzeniu. Budziłam się i zasypiałam z książką. Po kilku miesiącach mogłam zwolnić tempo, by powrócić do wybranych pozycji. Nie wiem, zupełnie nie wiem, co mi się stało, ale byłam na pewno szczęśliwa. Obcowałam z mnóstwem ludzi najróżnorodniejszych, jakich bym może w życiu nigdy nie spotkała. Bohaterowie wielu książek stali się dla mnie żywi. Znałam ich charaktery, problemy, wady, nawyki. Rozmawiałam z nimi, mówiłam do nich ich językiem, ich słowami. Kłóciłam się z nimi zażarcie, nie godząc się z ich postawami. Doszło do tego, że w moim z nimi kontakcie przeinaczałam zakończenia albo węzłowe sploty dramatyczne i po swojemu rozwiązywałam losy ludzkie.
Czytałam do późnej nocy. Czytałam w tramwaju, autobusie, pociągu. Czytałam przy jedzeniu. Budziłam się i zasypiałam z książką. Po kilku mies...
Rozwiń ZwińJak kto kożuch nosi, nie myśli o zimie.
Jak kto kożuch nosi, nie myśli o zimie.
Jeśli ludzie mają swoje tajemnice, nie wolno się w nie wdzierać.
Jeśli ludzie mają swoje tajemnice, nie wolno się w nie wdzierać.
DYSKUSJE