Strzeż się psa

Okładka książki Strzeż się psa Izabela Szolc
Okładka książki Strzeż się psa
Izabela Szolc Wydawnictwo: Papierowy Motyl kryminał, sensacja, thriller
154 str. 2 godz. 34 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Papierowy Motyl
Data wydania:
2024-02-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-27
Liczba stron:
154
Czas czytania
2 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367533324
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
866
860

Na półkach:

Myślę, że większość z nas ma lub miał czworonoga. Ja należę do tej długiej grupy. Ten krótki kryminał - chociaż nie kryminał jest z psami w roli głównej.

"Strzeż się psa" nakładem #papierowymotyl
#izabelaszolc

Powiem szczerze, że nie spotkałam się jeszcze z tego typu powieścią, w której pies prowadzi śledztwo w sprawie psów, które zostały albo otrute, albo zabite.

Powieść ta jest napisana z perspektywy psa. Albrecht, bo tak wabił się pies rasy bloodhound, kochający swoją panią Laurę i innych swoich towarzyszy. Psi węch podpowiada, że wokół niego dzieje się coś niedobrego i bardzo chce się dowiedzieć gdzie go psi nos zaprowadzi.

Książka jest cienka, ale dużo w niej brutalności w stosunku do zwierząt. Lecz nie tylko o tym autorka piszę, bo do swojej powieści wplotła rownież humor i tajemnice.

Pies próbujący prowadzić swoje psie śledztwo tak nie do końca, skupiał swoją uwagę. Bo jak to pies... interesowały go inni towarzysze i starał się daleko nie odchodzić od swojej pani, której dużo zawdzięczał.

Ten psi kryminał jest ciekawą i rzadko spotykaną lekturą, po którą warto sięgnąć choćby z ciekawości. Z pewnością nie zabraknie fajnych dialogów i uśmiechu na twarzy.

Książkę szybko się czyta, więc polecam ją jak najbardziej.

Myślę, że większość z nas ma lub miał czworonoga. Ja należę do tej długiej grupy. Ten krótki kryminał - chociaż nie kryminał jest z psami w roli głównej.

"Strzeż się psa" nakładem #papierowymotyl
#izabelaszolc

Powiem szczerze, że nie spotkałam się jeszcze z tego typu powieścią, w której pies prowadzi śledztwo w sprawie psów, które zostały albo otrute, albo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
276

Na półkach:

🐕🐕🐕 Recenzja 🐕🐕🐕🐕

Izabela Szolc " Strzeż się psa "
@izabelaszolc

Wydawnictwo : Papierowy Motyl
@wydawnictwo_papierowy_motyl

🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶

" Spojrzałem w jej czarne, przepastne oczy i zemdlałem. Miałem sześć tygodni i już byłem zakochany na zabój. Ja Al..."

" Strzeż się psa " to błyskotliwe i pełne humoru cosy crime, które pokochają miłośnicy kryminałów i czworonogów..
To naprawdę wciągająca historia, która z pewnością dostarczy wiele rozrywki i emocji.. Autorka stworzył świat supernowoczesnego warszawskiego osiedla, gdzie psi mieszkańcy zaczynają umierać w tajemniczych okolicznościach.. Wkracza na scenę Albrecht, detektyw wywodzący się z rodu mistrzów tropienia zbrodni.. Jego zadaniem jest znalezienie mordercy i zapobieżenie dalszym tragediom.. Ale to nie wszystko - na szali jest również bezpieczeństwo pani jego serca, Laury..

W tej książce autorka zgrabnie łączy elementy kryminału i humoru, tworząc unikalne doświadczenie czytelnicze.. Albrecht, będący bloodhoundem, nie tylko posiada wyjątkowe zdolności tropienia, ale także jest postacią pełną charakteru i zabawnych cech.. Jego łacińskie sentencje i niezwykłe spostrzeżenia dodają historii dodatkowego uroku..

Podczas lektury tej książki, czytelnik zostaje wciągnięty w gąszcz tajemnic, kłamstw i zawiłości ludzkiej i psiej psychiki.. Autorka doskonale buduje napięcie i trzyma czytelnika w niepewności, aż do zaskakującego finału.. Opisy miejsc i emocji są tak realistyczne, że czytelnik może się wczuć w atmosferę supernowoczesnego osiedla i poczuć emocje bohaterów..

Powieść jest opowiedziana z punktu widzenia samego Albrechta.. To znaczy, że to on opowiada historię i dzieli się swoimi myślami, uczuciami i doświadczeniami.. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć, co się dzieje w jego głowie i jakie ma motywacje.. To naprawdę pozwala nam bardziej wczuć się w historię..

Albrecht, nasz główny bohater - pies rasy Bloodhound.. Albrecht to niezwykle inteligentny i mądry pies, który ma w sobie mnóstwo sentencji i błyskotliwych przemyśleń.. Ma też wyjątkowe zdolności detektywistyczne, które pomagają mu rozwiązać zagadkę.. Ale oprócz tego, Albrecht ma też dużo poczucia humoru, jest lekko ironiczny i z dystansem podchodzi do życia..

" Żywy pies lepszy jest niż martwy lew, a ten, kto walczy i ucieka, może dożyć dnia, kiedy będzie walczyć znowu..."

Akcja toczy się na supernowoczesnym warszawskim osiedlu, gdzie psi mieszkańcy umierają w tajemniczych okolicznościach.. Albrecht, detektyw z wyjątkowymi zdolnościami, musi znaleźć mordercę, aby powstrzymać dalsze zbrodnie.. Na szali jest bezpieczeństwo jego pobratymców i ukochanej Laury.. Albrecht wyrusza na poszukiwanie prawdy, odkrywając zawiłości ludzkiej i psiej psychiki..

Czy uda mu się rozwiązać zagadkę?

🐕🐕🐕 Recenzja 🐕🐕🐕🐕

Izabela Szolc " Strzeż się psa "
@izabelaszolc

Wydawnictwo : Papierowy Motyl
@wydawnictwo_papierowy_motyl

🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶

" Spojrzałem w jej czarne, przepastne oczy i zemdlałem. Miałem sześć tygodni i już byłem zakochany na zabój. Ja Al..."

" Strzeż się psa " to błyskotliwe i pełne humoru cosy crime, które pokochają miłośnicy kryminałów i czworonogów.....

więcej Pokaż mimo to

avatar
365
365

Na półkach: ,

Miało być lekko i zabawnie, a wyszła - chcę w to wierzyć, choć przekonana nie jestem - przeintelektualizowana opowiastka o wszystkim i niczym. I choć humor uważam, że mam dość specyficzny, to jednak wychodzi na to, że nie aż tak jak autorka tej książki. W każdym razie, w moją “specyficzność” nie trafił. Mimo to, z jednym określeniem prozy Szolc się zgadzam, faktycznie nie wiadomo co z nią począć.

Al. Albrecht. Pies świętego Huberta,
“bloodhound, pies szukający zaginionych dzieci, tropiący kryminalistów i zbiegłych niewolników”, zakochany w Laurze, swojej pani od kiedy ujrzał ją mając 6 tygodni. Swoją drogą, miłości mało odwzajemnionej, bo Laura jest mistrzynią w zmienianiu łóżkowych partnerów.

To Al jest tu bohaterem i narratorem. Jest też detektywem, próbującym rozwikłać zagadkę śmierci czworonogów — swoich sąsiadów na nowoczesnym, warszawskim osiedlu.

Co na minus? Dla mnie niespójne, jakby niedokończone, niedopowiedziane, ani lekkie ani na tyle zabawne aby stanowiło dobrą rozrywkę. Ja nie chwyciłam, do mnie nie dotarło. Zamysłu nie zrozumiałam, idei nie udało mi się odgadnąć.

Co na plus? Zabawna bywa (ale niestety, tylko bywa) gra słów, mimochodem przemycone nawiązania, subtelna ironia.
Pies lubujący się w łacińskich sentencjach też potrafi rozchmurzyć czytelnika.
Trudno krytykować również sam pomysł. Chyba mało w naszej literaturze psich kryminałów, które de facto kryminałami nazwać trudno, więc tym bardziej punkt za inwencję. Swoją drogą, dla właścicieli psów może to być nie lada gratka, a może i przednia rozrywka.

Osobiście, tak jak szybko przeczytałam, tak szybko zapomniałam. Rozczarowująca, bo ciągle czekałam na drugie dno tej powieści, i nawet jeżeli bardzo chciałabym dorobić tu jakąś filozofię, to jednak kupy (sic!) się to według mnie nie trzyma.

Projekt okładki (Wydawnictwo Papierowy Motyl, 2024r) Łukasz Różyński, i to zawsze jest świetna okładka.

Miało być lekko i zabawnie, a wyszła - chcę w to wierzyć, choć przekonana nie jestem - przeintelektualizowana opowiastka o wszystkim i niczym. I choć humor uważam, że mam dość specyficzny, to jednak wychodzi na to, że nie aż tak jak autorka tej książki. W każdym razie, w moją “specyficzność” nie trafił. Mimo to, z jednym określeniem prozy Szolc się zgadzam, faktycznie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
412

Na półkach:

RECENZJA 

„STRZEŻ SIĘ PSA”

AUTOR: IZABELA SZOLC 

WYDAWNICTWO: PAPIEROWY MOTYL 

„Strzeż się psa” wypisywali Rzymianie na swoich rozgrzanych słońcem mozaikach. Cave canem — czyż nie za sprawą tego hasta tu byłem? Tak, ale wcale nie jest łatwo rzucić się włoskim stylem w ogień awantury domowej, o której wiadomo, że gorsza od skutego wiecznym lodem dantejskiego Piekła”.

„Strzeż się psa” to nieszablonowy, oryginalny, z nutką humoru i tajemnic cosy crime. Książka napisana jest z dużym dystansem.
Kryminał, w którym autorka skupia się przede wszystkim na przedstawieniu psychologii postaci, ich zawiłości ludzkiej i psiej psychiki i scenerii, w której dzieje się akcja. Więc tutaj nie znajdziesz brutalnych opisów morderstw, za to możemy liczyć na ciekawą psią zagadkę kryminalną,  nietypowego detektywa i wiele opowiedzianych przez niego historii z życia swoich znajomych i ukochanej pani Laury. 
To nie są zwykłe postacie, ponieważ głównymi bohaterami tej historii są psy, czworonożni pupile, mieszkańców supernowoczesnego warszawskiego osiedla, i tu  muszę przyznać, czytałam taką historię pierwszy raz i tu plus za oryginalność. 
Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę książki, ciekawe opisuje świat oczami pasa, jego przemyślenia i pokazuje dużą różnorodność w przedstawieniu postaci.
Dostajemy wiele odniesień do literatury, sztuki,  kina, nauki, zawiera dużo łacińskich sentencji. 
Wielki potencjał miała ta historia, nie mówię, że jest zła, to na pewno nie, ale gdyby autorka pokusiła się bardziej rozwinąć wątek kryminalny i bardzo zaangażować Albrechta do rozwiązania zagadki zbrodni, wyszłoby genialnie, ale z drugiej strony Izabela Szolc miała, właśnie inny zamysł na tę książką, chcąc uchwycić postrzeganie naszych pupili i ich punkt widzenia na swoich właścicieli, a wątek kryminalny miał być tylko dopełnieniem tej historii. 
Nie wiem, czy wszystkim przypadnie do gustu, bo to naprawdę specyficzna historia. 
Mimo wszystko ja spędziłam z nią przyjemnie czas. 
Autorka ma lekki styl, dzięki czemu książkę czyta się szybko. 
Książka przedstawiona , została z psiej perspektywy, co było bardzo ciekawym  doświadczeniem. To na pewno historia, która intryguje, jednocześnie wciąga kawałek po kawałku do fabuły książki. Autorka idealnie oddaje zachowania psich postaci i za jej pomocą, możemy wejść w umysł zwierzaków. Ale również widzimy w nich duże podobieństwo do swoich właścicieli. 

Głównym bohaterem tej historii jest Albrecht, pies rasy bloodhound, który sypie sentencjami, ciekawostkami, błyskotliwymi przemyśleniami i mądrościami. Jest inteligentny, mądry,  obdarzony przenikliwym umysłem i dużym poczuciem humoru, dosyć ironiczny, i zdystansowany. Kocha swoją panią Laurę nad życie. Powiem szczerze, że ta postać ma bardzo dużo z człowieka. No na pewno bardzo charakterystyczna postać. Ciekawie było patrzeć oczami niezwykłego bohatera na otaczający go świat, jego spojrzenie na ludzi i otaczający go świat. Czasami było bardzo trudno zdążyć za jego tokiem rozumowania. 

„Assassino! – ujadała moja dusza, ale postanowiłem to na razie zostawić dla siebie. Czy może nie miałem odwagi podzielić się z innymi swoim okrutnym spostrzeżeniem? Niedokonanie wyboru samo w sobie jest wyborem”.

Pewnego dnia na jednym z warszawskich osiedli dochodzi do morderstwa, w pobliskim lasku zostaje odkryte ciało martwego psa, a to dopiero początek serii niewyjaśnionych zgonów. Mieszkańcy osiedla jeden po drugim umierają w niewyjaśnionych okolicznościach, a na  mieszkańców pada blady strach.
W sprawę rozwiązania zbrodni angażuje się Albrecht, w którym obudziły się geny fili brasileiro. Albrecht zapuści się w gąszcz tropów, kłamstw i swoich przemyśleń. 

-Kto morduje mieszkańców warszawskiego osiedla? 
‐Czy ma coś z tym wspólnego jeden z nich? 
-Czy Albrecht wytropi mordercę w tym gąszczu kłamstw?
-Czego dowiemy się o Albrechcie?

Polecam. 

RECENZJA 

„STRZEŻ SIĘ PSA”

AUTOR: IZABELA SZOLC 

WYDAWNICTWO: PAPIEROWY MOTYL 

„Strzeż się psa” wypisywali Rzymianie na swoich rozgrzanych słońcem mozaikach. Cave canem — czyż nie za sprawą tego hasta tu byłem? Tak, ale wcale nie jest łatwo rzucić się włoskim stylem w ogień awantury domowej, o której wiadomo, że gorsza od skutego wiecznym lodem dantejskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
82

Na półkach: ,

Pies rasy bloodhound imieniem Albrecht mieszka na jednym z nowoczesnych osiedli Warszawy.
Wiedzie typowe (chodź nie do końca) życie psa osiedlowego.Ma swoich kumpli takich jak Tofik i często rozmawiają o życiu,w zabawny sposób przedstawiając z punktu psa,nas ludzi i ich zachowania.Albrecht jest też psem lubującym się w łacińskich sentencjach,co czasem dziwi jego towarzyszy z podwórka.
Pewnego dnia na ich podwórku dochodzi do morderstwa,które jest następstwem kolejnego …
Albrecht jako pies wywodzący się z rodu wytrawnych detektywów,mający tropienie we krwi,postanawia wziąć sprawy w swoje łapy 🐾 i zostaje psim detektywem. Prowadzi śledztwo 🔍w sprawie morderstw,szukając uparcie zbrodniarza lub zbrodniarzy,którzy się do tego czynu posunęli w sposób wnikliwy i analizuje każdy najmniejszy szczegół,bo boi się że coś niechcący mu umknie,a zależy mu na rozwikłaniu tej zagadki…

Więc, jeśli masz coś na sumieniu to …Strzeż się psa🐕 !”.

Książka bardzo ciekawa !
Nigdy dotąd nie czytałam psiego kryminału,który jednocześnie jest i nie jest typowym kryminałem. Wciągnęła mnie ta historia,razem z tytułowym bohaterem starałam się rozwikłać zagadkę zbrodni z podwórka i spędziłam miło czas w towarzystwie tej pozycji.Jeśli szukacie książki nietypowej,która opowiada historię z punktu nie człowieka a zwierzęcia,tu mowa akurat o psie i w dodatku lubicie kryminalne wątki w tle,to polecam serdecznie,bo naprawdę jest warta przeczytania.

Pies rasy bloodhound imieniem Albrecht mieszka na jednym z nowoczesnych osiedli Warszawy.
Wiedzie typowe (chodź nie do końca) życie psa osiedlowego.Ma swoich kumpli takich jak Tofik i często rozmawiają o życiu,w zabawny sposób przedstawiając z punktu psa,nas ludzi i ich zachowania.Albrecht jest też psem lubującym się w łacińskich sentencjach,co czasem dziwi jego towarzyszy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
219
130

Na półkach: , ,

Czytaliście kiedyś książkę z perspektywy psa? Ja też nie! Jest to pierwsza taka pozycja, którą udało mi się przeczytać.

Głównym bohaterem jest pies rasy bloodhound, który ma swój świat ze swoimi psimi znajomymi i oczywiście swoją panią Laurą, która kocha ponad wszystko, mimo że czasem nie rozumie jej zachowań. Świat jednak nie składa się z samych dobrych rzeczy i tak samo w psim. Niektóre z psów zostają otrute i zamordowane. Kto za tym stoi? Nasz bloodhound będzie starał się rozwiązać zagadkę.

Książka miała wielki potencjał, bo na rynku wcale nie ma dużo takich historii. Szkoda jednak, że nie poszła w tę stronę co się spodziewałam. Oczywiście humor, który gwarantowała autorka był, tak samo tajemnice, ale brakło według mnie, żeby fabuła faktycznie skupiła się na morderstwach i szukaniu sprawcy. Tutaj bardziej to była historia głównego bohatera, który czasem interesował się sprawą, ale większość czasu myślał o swojej właścicielce i poznawał nowe psy.

Główny bohater, jak na psa był bardzo mądry, co chwilę mówił jakieś ciekawostki i powiedzenia z łaciny, co mi się wydaje miało być zabiegiem humorystycznym, więc jeśli ktoś jest fanatykiem to bardzo spodoba mu się to połączenie!

Była to na pewno inna lektura, bardzo ciekawa i taka nieszablonowa. Idealna, aby odetchnąć po ciężkim tygodniu.

⭐⭐⭐⭐/5

Czytaliście kiedyś książkę z perspektywy psa? Ja też nie! Jest to pierwsza taka pozycja, którą udało mi się przeczytać.

Głównym bohaterem jest pies rasy bloodhound, który ma swój świat ze swoimi psimi znajomymi i oczywiście swoją panią Laurą, która kocha ponad wszystko, mimo że czasem nie rozumie jej zachowań. Świat jednak nie składa się z samych dobrych rzeczy i tak samo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
83

Na półkach:

Współpraca:

Czytaliście kiedyś książkę napisana z perspektywy psa ?

Dziś przychodzę do was z nietypową propozycją. Pies rasy bloodhound o imieniu Albrecht, szanowany w środowisku osiedlowych psiaków. Kiedy znikają psy a później dochodzi do morderstwa, postanawia dowiedzieć się kto za tym stoi. Kto poluje na niewinne czworonogi na ich osiedlu.

Psi kryminał zaskoczył mnie totalnie. Kryminał który nie do końca chyba jest kryminałem, nie znajdziecie tu rozlewu krwi i wstrząsających akcji. Momentami książka była nawet zabawna kiedy to było komentowane nasze ludzkie życie z perspektywy psa. Bardzo ciekawy pomysł na książkę.

Współpraca:

Czytaliście kiedyś książkę napisana z perspektywy psa ?

Dziś przychodzę do was z nietypową propozycją. Pies rasy bloodhound o imieniu Albrecht, szanowany w środowisku osiedlowych psiaków. Kiedy znikają psy a później dochodzi do morderstwa, postanawia dowiedzieć się kto za tym stoi. Kto poluje na niewinne czworonogi na ich osiedlu.

Psi kryminał zaskoczył...

więcej Pokaż mimo to

avatar
320
303

Na półkach:

Takiego kryminału to ja jeszcze nie czytałam. Chyba większość z Was nie czytała. Mimo że nie jest to kryminał, który aż kipi brutalnością i może nie jest mega mroczny, to i tak jest ciekawy, oryginalny i wyjątkowy na swój sposób.
Oryginalny choćby dlatego, że pisany jest w psiej perspektywy. To właśnie pies Albrecht w tej pozycji prowadzi śledztwo i próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów na supernowoczesnym warszawskim osiedlu.
To kolejna pozycja, która swoim miejscem akcji przyciąga. Fabuła staje się bardziej realna, gdy mamy do czynienia z akcją, która toczy się niedaleko nas, nawet jeśli jest zmyślona.
Rozkminy tych psiaków doprowadzały mnie czasami do łez, ale takich ze śmiechu. Przywołam tu cytat z książki ,,Co sądzisz o piersiach Dody? Chciałabyś mieć takie czy wolisz swoje sześć sutków? 😁
Powiem Wam, że pozycja naprawdę warta uwagi. Krótka, zwięzła, zabawna i na temat. Powiewa grozą, choć nie taką jak w tradycyjnych kryminałach. Bardzo przyjemnie próbowało się rozwikłać zagadkę z psem.
To też pozycja, która ukazuje zawiłość ludzkiej i psiej psychiki, dość ciekawie przedstawiona.
Książki Wydawnictwa Papierowy Motyl mają to do siebie, że są oryginalne. Takie inne niż wszystkie. Kto już czytał choć jedną pozycję z tego Wydawnictwa, to wie, o czym piszę.
Cóż mogę Wam napisać, czytajcie ! ❤️

Takiego kryminału to ja jeszcze nie czytałam. Chyba większość z Was nie czytała. Mimo że nie jest to kryminał, który aż kipi brutalnością i może nie jest mega mroczny, to i tak jest ciekawy, oryginalny i wyjątkowy na swój sposób.
Oryginalny choćby dlatego, że pisany jest w psiej perspektywy. To właśnie pies Albrecht w tej pozycji prowadzi śledztwo i próbuje rozwiązać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
252

Na półkach:

Książka została napisana z punktu widzenia Psa. Psa imieniem Albrecht. Albrecht jest psem rasy bloodhound. Jak to się ciekawie czytało. Bo książkę z punktu widzenia Kota czytałam już wcześniej, jednak z punktu widzenia Psa nie zdarzyło mi się do tej pory. Książka jest cieniutka, nie zawiera rozdziałów, więc jest idealna do przeczytania na raz 👌🏻. A akacja jest wartka i szybko się rozwija.
Książka jest idealna dla osób, które lubią kryminały i czworonogów.

Gdy dochodzi do zabójstw mieszkańców, jednego po drugim, w dodatku umierają w niewyjaśnionych okolicznościach, to Albrecht wraz ze swoimi towarzyszami z osiedla postanawiają wkroczyć do akcji i zapobiec dalszemu rozlewowi krwi, szczególnie Albrecht postanawia temu zapobiec, gdyż martwi się o życie swojej pani, która co i rusz przyprowadza do mieszkania nowych facetów.

Polecam tę książkę, szybka i fajnie napisana, jednak szkoda mi było wszystkich tych psiaków. I zakończenie zostawiło mnie z taką jakąś pustką i niezrozumieniem 🤔.

Książka została napisana z punktu widzenia Psa. Psa imieniem Albrecht. Albrecht jest psem rasy bloodhound. Jak to się ciekawie czytało. Bo książkę z punktu widzenia Kota czytałam już wcześniej, jednak z punktu widzenia Psa nie zdarzyło mi się do tej pory. Książka jest cieniutka, nie zawiera rozdziałów, więc jest idealna do przeczytania na raz 👌🏻. A akacja jest wartka i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: , ,

Konwencja trochę niekonsekwentna, niby taki psiak, a o Sputniku wie. W ogóle dość sporo wiedział i był bardzo ludzki, nie wiem dlaczego został wybrany narratorem w takim razie, skoro nic za tym szczególnego nie idzie.

Konwencja trochę niekonsekwentna, niby taki psiak, a o Sputniku wie. W ogóle dość sporo wiedział i był bardzo ludzki, nie wiem dlaczego został wybrany narratorem w takim razie, skoro nic za tym szczególnego nie idzie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    144
  • Chcę przeczytać
    109
  • Posiadam
    48
  • 2013
    5
  • 2011
    4
  • Posiadane
    2
  • 2024
    2
  • Psy
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Strzeż się psa


Podobne książki

Przeczytaj także