rozwińzwiń

Historie zaginione wśród fal

Okładka książki Historie zaginione wśród fal Stefania Mosk
Okładka książki Historie zaginione wśród fal
Stefania Mosk Wydawnictwo: Wydawnictwo AlterNatywne powieść przygodowa
303 str. 5 godz. 3 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo AlterNatywne
Data wydania:
2023-11-17
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-17
Liczba stron:
303
Czas czytania
5 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366533851
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
476
475

Na półkach:

Theo jest zaintrygowany historią załogi wuja Spratta. Wyrusza więc w podróż, by odszukać kompanów. Wpada w wir przygód, z których nie łatwo będzie mu się wykaraskać. Gotowi na wyprawę z Theo?

Była to typowa piracka przygoda, żeglowanie i walka. Czyta się ją łatwo i przyjemnie, a także jest to szczególnie dobry początek dla tych, którzy nie wiedzą zbyt wiele o piratach. Przygoda sama w sobie jest absolutnie szalona, ale jeśli jesteś fanem humoru, na pewno ją pokochasz. 🏴‍☠️🦜

Theo jest zaintrygowany historią załogi wuja Spratta. Wyrusza więc w podróż, by odszukać kompanów. Wpada w wir przygód, z których nie łatwo będzie mu się wykaraskać. Gotowi na wyprawę z Theo?

Była to typowa piracka przygoda, żeglowanie i walka. Czyta się ją łatwo i przyjemnie, a także jest to szczególnie dobry początek dla tych, którzy nie wiedzą zbyt wiele o piratach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
321

Na półkach:

Uwielbiam książki przygodowe, historyczne jak akcja ciągnie kolejną akcję i dzieje się różnie, bo jest i śmiech i łzy i szybkie bicie serca. A jeszcze historia oparta o piratach, gdzie wychowałam się na Piratach z Karaibów, to dla mnie taka książka to piracki skarb.

I tutaj dokładnie dostajemy przygodę, która wciąga nas w wir swoich fal, oprócz tego poznajemy wielu bohaterów (może troszeczkę ich było za dużo i do końca nie poznaliśmy wszystkich tak jakbyśmy chcieli),ale razem z nimi odkrywamy Nowy Świat Pirackiej Przygody, który okazuje się niebezpieczny, ale również przyjemny co i zaskakujący.

Czuć, że to jest debiut Pani Stefanii, ale wcale to nie ujmuje książce, owszem pojawiają się czasem niepotrzebne powtórzenia lub zdanie jest sformułowane w taki sposób prostolinijny, ale ten kunszt można poprawić i jestem pewna, że kolejna książka będzie o wiele lepsza, bo ta jest i tak dobra.

Myślę, że to dopiero początek wielkiej przygody, bo wiele wątków nie zostało rozwiązanych i czytelnik zostaje z takim wielkim znakiem zapytania. Dlatego wierzę, że jeszcze otrzymamy kolejną część, która ponownie zabierze w nas cudowny piracki rejs.

Uwielbiam książki przygodowe, historyczne jak akcja ciągnie kolejną akcję i dzieje się różnie, bo jest i śmiech i łzy i szybkie bicie serca. A jeszcze historia oparta o piratach, gdzie wychowałam się na Piratach z Karaibów, to dla mnie taka książka to piracki skarb.

I tutaj dokładnie dostajemy przygodę, która wciąga nas w wir swoich fal, oprócz tego poznajemy wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
47

Na półkach:

Przygody morskich złoczyńców to zdecydowanie wdzięczny temat, który od lat z powodzeniem wykorzystują reżyserzy, jak i pisarze. Osobiście przepadam za podobnymi historiami i z lubością wynajduję kolejne twory, które przeniosą mnie do owianego tajemnicą świata piratów. W ostatnim czasie miałam właśnie okazję zapoznać się z powieścią autorstwa Stefanii Mosk, gdzie wraz z załogą wyruszamy w ekscytujacą, acz niebezpieczna podróż przez morza i oceany. Książka ukazuje nam dwie perspektywy czasowe – historię kapitana Spratta, który w zemście poprzysięga zabić wszystkich piratów, a także Theo, szukającego dzienników swojego znakomitego wuja, by móc napisać o nim książkę.

Brzmi zachęcająco i wierzę, że wielu z was będzie się świetnie bawić podczas lektury „Historii zagubionych wśród fal”, jednak mnie ten tytuł rozczarował. Głównie na niekorzyść historii działa jej ubogi język, w którym królują liczne powtórzenia, niepotrzebne przekleństwa i sztywne dialogi. Czuć, że jest to debiut autorki, która musi jeszcze popracować nad swoim warsztatem pisarskim.

Kolejnym zgrzytem były same postacie, które zostały tak słabo rozwinięte, że ciężko mi było je od siebie odróżnić. Brakowało im jakiejkolwiek głębi i autentycznosci, które sprawiłaby, że mógłabym z nimi sympatyzować.

Niemniej jednak z pewnością nie będziecie nudzić się podczas tej lektury, gdyż dzieje się tam naprawdę dużo. Wraz z załogą doświadczamy wielu przygód – od potyczek z piratami, po bitwy z morskimi potworami, lecz jeśli mam być szczera, to taki natłok akcji jest dla mnie zaletą, jak i wadą. Przez wiele scen przelatujemy w ekspresowym tempie i równie szybko o nich zapominamy, z uwagi na fakt, iż mają one znikomy wpływ na ogół fabuły.

Mnie omawiana książka nie przypadła do gustu, aczkolwiek uważam, że z powodzeniem mogą po nią sięgnąć osoby szukające lekkich i niezobowiązujących powieści lub lubujacym się w wątkach pirackich.

Przygody morskich złoczyńców to zdecydowanie wdzięczny temat, który od lat z powodzeniem wykorzystują reżyserzy, jak i pisarze. Osobiście przepadam za podobnymi historiami i z lubością wynajduję kolejne twory, które przeniosą mnie do owianego tajemnicą świata piratów. W ostatnim czasie miałam właśnie okazję zapoznać się z powieścią autorstwa Stefanii Mosk, gdzie wraz z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
12

Na półkach:

Czytając "Historie zaginione wśród fal" wyruszyłam w niezwykłą morską podróż razem z Theo w poszukiwaniu tajemniczej przeszłości jego wuja słynnego kapitana Thomasa Spratta! 🏴‍☠️
W powieści mamy dwie perspektywy czasowe - ta z Theo, który chce napisać książkę o swoim wuju i postanawia wyruszyć na poszukiwanie jego dzienników. Oraz tę, w której poznajemy samego kapitana i jego dzieje.Jako fanka morskich przygód i piratka w świecie D&D, nie mogłam się doczekać zgłębienia tej historii, która jak się okazało wciągnęła mnie od pierwszych stron.
Debiut Stefanii Mosk to świetna opowieść o morskich przygodach, wsparciu, odwadze i niesamowitej przyjaźni. Autorka zabiera nas w podróż po nieznanych wodach, gdzie spotykamy piratów, potwory morskie i tajemnicze wyspy.

Thomas zaprzysięga zemsty na piratach
"-To jest to co powinienem zrobić. Dopilnować, żeby nikogo innego nie spotkał ten los.
- Masz zamiar pozabijać wszystkich piratów? To niedorzeczne,Thomasie.
-Jeżeli nie wszystkich, to tylu, ilu się da, zanim wyzionę ducha"
Theo odnajduje część załogi swojego wuja co dodatkowo przyprawia o emocje. Jeżeli chcecie dowiedzieć się jakie przygody razem przeżyli musicie przekonać się sami ;)

Bardzo polubiłam się z bohaterami❤️ Kapitan Spratt to cudowna postać, szanująca i wspierająca swoich ludzi, co zjednało mu moje serce. Jego wiara w załogę to prawdziwa inspiracja. Tori to odzwierciedlenie mojej Loreny - silnej i niezależnej. A sceny z Buckiem? Nie raz uśmiałam się do łez! 😄 Cieszę się, że mogłam podążać za ich przygodami! 💫
Choć brakowało mi nieco opisów świata przedstawionego i bardziej rozbudowanej kreacji bohaterów, to niezaprzeczalnie pociągająca opowieść. Mam nadzieję, że przyszłe dzieła autorki wypełnią te luki, ukazując jeszcze bogatszy świat i bardziej złożonych bohaterów. Mimo tego, debiutancka opowieść wciąga jak sztorm na horyzoncie! 🌪️ Nie mogę się doczekać kolejnego rejsu sugerowanego przez emocjonujące zakończenie! 💔🖤
Książkę czyta się szybko, zawiera bardzo dużo dialogów, które sprawiały, że momentami czułam się jakbym sama była częścią załogi😃
To idealna pozycja dla miłośników morskich przygód, pirackich opowieści i niezapomnianych podróży. Polecam tę książkę wszystkim, którzy pragną zanurzyć się w świat tajemniczych wysp, spotkać szalone postacie i doświadczyć emocji, jakie niesie ze sobą morze. Dla tych, którzy uwielbiają atmosferę przygód na pokładzie statku i tajemnicze historie ukryte wśród fal! ⚓️🌊

Czytając "Historie zaginione wśród fal" wyruszyłam w niezwykłą morską podróż razem z Theo w poszukiwaniu tajemniczej przeszłości jego wuja słynnego kapitana Thomasa Spratta! 🏴‍☠️
W powieści mamy dwie perspektywy czasowe - ta z Theo, który chce napisać książkę o swoim wuju i postanawia wyruszyć na poszukiwanie jego dzienników. Oraz tę, w której poznajemy samego kapitana i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
60

Na półkach:

Historia Theo przepleciona zostaje opowieścią o czasach świetlności jego wuja, kapitana Spratta.

Te dwie historie łączą się w całość poprzez wspólny mianownik jakim jest załoga. Jednak warto zauważyć, że każda z nich zapewnia odrębne, równie emocjonujące przeżycia.

Załoga jest odpowiednikiem rodziny.
Kapitan jest kimś w rodzaju przewodnika, o ile jest to dobry kapitan.
Statek zostaje tymczasowym domem.
A niebezpieczeństwo czai się na wodach.

W tym świecie piraci są prawdziwym zagrożeniem, ale zgrana załoga potrafi być równie niebezpieczna co legendarny czarobrody czy stado syren. Bo właśnie na takie niebezpieczeństwa wystawieni są członkowie załogi Spratta, zarówno pod jego dowództwem, jak i później gdy poznają Theo.

Historia ta może wydawać się na początku zaplątana ze względu na dwie linie czasowe, w których pojawiają się te same postacie. Jednak mi szybko udało się rozgraniczyć te dwie historie by podczas czytania oraz na sam koniec móc połączyć fakty i zrozumieć wiele zachowań załogi z czasów gdy to Theo przejmuje stery.

Powrót do czasów służby w marynace pod okiem Spratta dodaje wiele kontekstu oraz ukazuje emocje, które bohaterowie nauczyli się skrywać. Jak dla mnie właśnie te rozdziały były najbardziej nacechowane emocjonalnie, i to właśnie na nich pod koniec książki wylałam łzy...

Jednak podróż u boku Theo również dostarczała wielu emocji, strachu, nadzieji, napięcia, ciekawości. I ciekawość ta nie do końca została rozwiana, dlatego mam nadzieję, że za jakiś czas ujrzymy ciąg dalszy tej przygody. Nie chcę się tak szybko rozstawać z załogą.

Historia Theo przepleciona zostaje opowieścią o czasach świetlności jego wuja, kapitana Spratta.

Te dwie historie łączą się w całość poprzez wspólny mianownik jakim jest załoga. Jednak warto zauważyć, że każda z nich zapewnia odrębne, równie emocjonujące przeżycia.

Załoga jest odpowiednikiem rodziny.
Kapitan jest kimś w rodzaju przewodnika, o ile jest to dobry kapitan....

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
81

Na półkach: , ,

Thomas Spratt – kapitan, któremu nie straszne potwory ani Czarnobrody. Chciwy zemsty chce wybić korsarzy co do ostatniej sztuki, jednak w swej impulsywności nie zatraca człowieczeństwa, przez co zyskał szacunek nie tylko towarzyszy swoich wypraw.

Zafascynowany historia wuja Theo pragnie napisać o nim książkę. Postanawia odnaleźć członków jego załogi, by dowiedzieć się czegoś więcej, Razem z nimi wyrusza w podróż aby odnaleźć dzienniki kapitana

Autorka zabiera nas w podróż przez morza i oceany, pełną przygód i emocji. Umiejętność balansowania miedzy światem pirackim a ludzkimi wartościami sprawia, że bohaterzy walczą nie tylko z własnymi demonami ale i morskimi potworami.
Ciekawa kreacja postaci, zaskakujące zwroty akcji i duża dawka humoru sprawiają, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Jedynym minusem jest to, że bohaterów jest wielu a tak faktycznie nie poznajemy żadnego, choć nie wpływa to znacząco na komfort czytania.

Thomas Spratt – kapitan, któremu nie straszne potwory ani Czarnobrody. Chciwy zemsty chce wybić korsarzy co do ostatniej sztuki, jednak w swej impulsywności nie zatraca człowieczeństwa, przez co zyskał szacunek nie tylko towarzyszy swoich wypraw.

Zafascynowany historia wuja Theo pragnie napisać o nim książkę. Postanawia odnaleźć członków jego załogi, by dowiedzieć się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
564

Na półkach:

Theo chce napisać książkę o swoim wuju - Thomasie Spratt - słynnym kapitanie, który siał postrach wśród piratów. Odnajduje wiec członków jego dawnej załogi, by dowiedzieć się czegoś więcej. Razem z nimi wytusza po dzienniki Spratta. Czego dowie się i nauczy podczas tej wyprawy? Przekonajcie się sami...
Książkę czyta się bardzo szybko I całkiem przyjemnie. Jest dużo dialogów, ciekawe postacie i akcja. Mamy tu tak właściwie dwie perspektywy czasowe - ta z Theo, który wyrusza na poszukiwanie dzienników wuja i przeżywa swoją przygodę oraz tę, w której poznajemy Thomasa Spratta I jego dzieje. Część bohaterów powtarza się w obu przypadkach - więc można się trochę pogubić. W ogóle ilość bohaterów trochę przytłacza i tak naprawdę żadnego z nich nie poznajemy w pełni. Mimo to jest to przyjemna awanturniczo-przygodowa historia, która przenosi nas do świata morskich wypraw i piratów. Jak na debiut - całkiem udany. Końcówka sugeruje kolejny rejs o którym chętnie poczytam.

Theo chce napisać książkę o swoim wuju - Thomasie Spratt - słynnym kapitanie, który siał postrach wśród piratów. Odnajduje wiec członków jego dawnej załogi, by dowiedzieć się czegoś więcej. Razem z nimi wytusza po dzienniki Spratta. Czego dowie się i nauczy podczas tej wyprawy? Przekonajcie się sami...
Książkę czyta się bardzo szybko I całkiem przyjemnie. Jest dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
540

Na półkach:

"- Mało piracki ten wasz kapitan – skomentował Pit, który dotychczas obserwował zajście, stojąc z tyłu razem z Buckiem.
- Serio to cię dziwi? Nie to, że twoja siostra powaliła dwóch kolesi i poszła kłócić się z piratami, wywlekając jednego z nich za szmaty?- Na to pytanie Bucka Pit tylko na niego spojrzał i powiedział bez większego wzruszenia:
- Powiedziałbym, że pod tym względem nie zmieniła się aż tak bardzo."
************
Morskie opowieści w iscie awanturniczym stylu. Przygody pełne niespodziewanych zwrotów akcji i humoru, z bohaterm napędzanym żądzą zemsty. I chociaż mogłabym się przyczepić do paru rzeczy, nie zrobię tego, ponieważ, najzwyczajniej w świecie, dobrze się bawiłam.

"- Mało piracki ten wasz kapitan – skomentował Pit, który dotychczas obserwował zajście, stojąc z tyłu razem z Buckiem.
- Serio to cię dziwi? Nie to, że twoja siostra powaliła dwóch kolesi i poszła kłócić się z piratami, wywlekając jednego z nich za szmaty?- Na to pytanie Bucka Pit tylko na niego spojrzał i powiedział bez większego wzruszenia:
- Powiedziałbym, że pod tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
296

Na półkach:

Znacie jakieś książki o piratach?

Ja jestem ogromnym fanem morskich opowieści, jednak na rynku jest tego strasznie mało. 
Dziś przychodzę do was z recenzją książki, która jest debiutem autorki i to całkiem udanym. 
Współpraca recenzencka wydawnictwo alternatywne

''Historie zaginione wśród fal'' Stefania Mosk to książka o przygodach kapitana 
Spratta i jego załogi. Spratt jest bohaterem żądnym zemsty i z ogromnym zaangażowaniem chce wybić piratów  co do ostatniego. Jednak jest takim bohaterem, który pomimo wszystko jest totalnie ludzki i nie zapomniał,  co to znaczy być człowiekiem.  

Jest to książka pełna przygód, pełna akcji i zwrotów akcji i iście awanturnicza. 
Fajnie napisana, szybko się czyta i zdecydowanie jest to coś nowego na rynku wydawniczym. 
Jednak nad stylem pisania trzeba popracować, trochę nie kleiło mi się kilka wydarzeń. Miałam też mieszane uczucia co do innych bohaterów, nie było to aż tak rozbudowane,  jakbym sobie tego życzyła. 

#historiezaginionewśródfal #czytam #wydawnictwoalternatywne #book #bookstagram #booklover #bookguilty #bookstagrampl #bookstagrampolska #czytanie #ksiazka #czytajmy #ksiazki #historia #fantastyka #opowiesci #bookwarm

Znacie jakieś książki o piratach?

Ja jestem ogromnym fanem morskich opowieści, jednak na rynku jest tego strasznie mało. 
Dziś przychodzę do was z recenzją książki, która jest debiutem autorki i to całkiem udanym. 
Współpraca recenzencka wydawnictwo alternatywne

''Historie zaginione wśród fal'' Stefania Mosk to książka o przygodach kapitana 
Spratta i jego załogi. Spratt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
121

Na półkach:

Dla niektórych film z dzieciństwa to na przykład “Akademia Pana Kleksa”, bajka jak “Kubuś Puchatek”, czy “Muminki”. Tymczasem ja wychowałam się na “Piratach z Karaibów” i powiem wam, że znam te filmy na pamięć, a po latach nadal oglądam je z wielką przyjemnością.
Kiedy tylko została mi przedstawiona książka "Historie zaginione wśród fal", w której mogłam odnaleźć piracki klimat, to możecie sobie tylko wyobrazić moje podekscytowanie!

Charyzmatyczni bohaterowie, mnóstwo przygód i nawet postać Czarnobrodego!! Jest to mała książeczka pełna akcji, która pisana jest z dwóch perspektyw, co dodatkowo urozmaica czytelnikowi wrażenia z czytania. Ja bawiłam się świetnie zarówno przy czytaniu historii kapitana Spratta, jak i w perspektywie której podążaliśmy razem z jego bratankiem śladami kapitana.
Jest to ten typ książek, którego mam wrażenie. że bardzo brakuje na rynku, przynajmniej ja nie spotkałam się z dużą ilością książek na temat takiej właśnie fantastyki. Jeśli macie do polecenia coś co obraca się w klimatach morsko-pirackich, to koniecznie dajcie mi znać w komentarzach! Bardzo podoba mi się w tej powieści to, iż tam nie skupiamy się na jednym bohaterze, czy zgłębiamy się w psychologię którejś z postaci, a poznamy każdego po trochę. Niektóre postaci są dość tajemnicze i samemu można domyślać się co taka osoba ma za uszami, co w mojej opinii bardzo temu rodzajowi powieści służy. Jest to typowa powieść przygodowo-akcyjna, w której wydarzenia dominują nad rozwojem postaci, co ma swoje plusy i minusy. Jeśli już o tym mniej pozytywnych rzeczach, to rozczarowała mnie końcówka, bo nie było w niej żadnych fajerwerków, a samo napięcie raczej opadło. Fajna zabawa, ale mocno jednorazowa.
Podsumowując, ja cieszę się, że miałam możliwość przeczytać historię stworzoną przez Panią Mosk. Jeśli lubicie tego typu opowieści, to zainteresujcie się Historiami, ale myślę, że nie jest to książka uniwersalna, dla każdego.

Dla niektórych film z dzieciństwa to na przykład “Akademia Pana Kleksa”, bajka jak “Kubuś Puchatek”, czy “Muminki”. Tymczasem ja wychowałam się na “Piratach z Karaibów” i powiem wam, że znam te filmy na pamięć, a po latach nadal oglądam je z wielką przyjemnością.
Kiedy tylko została mi przedstawiona książka "Historie zaginione wśród fal", w której mogłam odnaleźć piracki...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    16
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    2
  • Chcę w prezencie
    1
  • Samodzielne
    1
  • Recenzenckie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Historie zaginione wśród fal


Podobne książki

Przeczytaj także