rozwińzwiń

Toń

Okładka książki Toń Ishbel Szatrawska
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 825 (2) / 2024 Michał Cichy, Diana Dąbrowska, Ivan Davydenko, Wojciech Engelking, Kamil Fejfer, Olga Gitkiewicz, Katarzyna Kasia, Karol Kleczka, Piotr Kosiewski, Dominika Kozłowska, Małgorzata Lebda, Anna Mateja, Lech M. Nijakowski, Janusz Poniewierski, Katarzyna Prot-Klinger, Ishbel Szatrawska, Ola Szmida, Joanna Tokarska-Bakir, Redakcja Miesięcznika ZNAK, Bogdan de Barbaro
Ocena 6,6
Znak nr 825 (2... Michał Cichy, Diana...
Okładka książki Znak nr 820 / 2023 Wojciech Bonowicz, Michał Choiński, Anna Cieplak, Diana Dąbrowska, Olga Gitkiewicz, Katarzyna Kazimierowska, Karol Kleczka, Dominika Kozłowska, Iwona Krupecka, Anna Mateja, Rafał Matyja, Azar Nafisi, Łukasz Najder, Daniel Odija, Janusz Poniewierski, Jakub Pszoniak, Ishbel Szatrawska, Alicja Urbanik-Kopeć, David Wengrow, Redakcja Miesięcznika ZNAK, Michał Zabdyr-Jamróz
Ocena 7,3
Znak nr 820 / ... Wojciech Bonowicz, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
328 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
802
363

Na półkach:

Mam wrażenie, jakbym czytała inną książkę niż to wynika z opisu. Nie zachwyciła mnie niestety, mimo atrakcyjnego tematu poszukiwania swojej tożsamości. Widać też dojrzałość pisarską autorki. Książka jest jednak w wielu miejscach przegadana (co z tego, że ładnym językiem),momentami nudna, a Alicja jest bardzo irytująca. Czasami miałam wrażenie, że wątek współczesny, najmniej interesujący, przeszkadzał mi w śledzeniu ciekawszych wątków, a te niedojrzałe dylematy miłosne 42-letniej Alicji tylko mnie drażniły.
Podobał mi się natomiast wątek Janki, jak również jej postać. Losy jej i jej pokolenia
przedstawione chronologicznie na tle historycznym byłoby dla mnie lekturą znacznie ciekawszą, niż wymieszanie ich ze współczesnymi problemami Alicji - tych mamy.nadmiar w codziennym życiu.
Nie wiem, może miałam za duże oczekiwania, ale książka ich nie spełniła, za dużo było tutaj popularnej obyczajówki, a z drugiej strony za wiele odniesień do polityki, a tego nie lubię. O polityce przeczytam sobie w gazecie, książki czytam dla przyjemności oraz dla poznania tego, czego nie mam na co dzień. Wymęczyłam i odkładam bez zachwytu.

Mam wrażenie, jakbym czytała inną książkę niż to wynika z opisu. Nie zachwyciła mnie niestety, mimo atrakcyjnego tematu poszukiwania swojej tożsamości. Widać też dojrzałość pisarską autorki. Książka jest jednak w wielu miejscach przegadana (co z tego, że ładnym językiem),momentami nudna, a Alicja jest bardzo irytująca. Czasami miałam wrażenie, że wątek współczesny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
127

Na półkach:

Prusy wschodnie, Królewiec i pogmatwana historia z tamtych terenów. Czas wojny i pokoju, gwałtu i miłości. Czas strachu i niepewności, miejsca i tożsamości. Przesiedleńcy, imigranci, uciekinierzy, nie wiedzą kim są i gdzie przynależą. Litwinka Janka i Niemiec Max, ich syn Wolf i wnuczka Alicja. Wokół nieprzychylni Mazurzy, też nie wiedzą kim będą - Polakami, Niemcami, Ruskimi? bo nie wiadomo kto obcy a kto swój. A potem współczesność i znów nowi obcy, idą ze wschodu... Alicja miota się między Krakowem a Kętrzynem/Rastemborkiem, między miłością do Jarka, wolontariusza przy granicy a karierą na UJ i domem pełnym wspomnień babki Janki z Mazur....
8/10

Prusy wschodnie, Królewiec i pogmatwana historia z tamtych terenów. Czas wojny i pokoju, gwałtu i miłości. Czas strachu i niepewności, miejsca i tożsamości. Przesiedleńcy, imigranci, uciekinierzy, nie wiedzą kim są i gdzie przynależą. Litwinka Janka i Niemiec Max, ich syn Wolf i wnuczka Alicja. Wokół nieprzychylni Mazurzy, też nie wiedzą kim będą - Polakami, Niemcami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
403
244

Na półkach:

Jak połączyć kryzys uchodźczy na granicy polsko-białoruskiej z oblężeniem Królewca pod koniec II wojny światowej? Jak powiązać epizod z życia Kanta z historią niemieckiego lekarza czekającego na rozwój wydarzeń na mazurskiej wsi roku 1945? Jak w to wpleść brexit, pandemię, kłopoty uczelnianych naukowców pod rządami zideologizowanego ministra? I jeszcze utkać wokół tego opowieść o kilku pokoleniach rodziny? Właśnie to się autorce udało zrobić.
Jest rok 2021, Wolf chce sprzedać dom na Mazurach. Zamieszkała w nim jego matka po przybyciu ze wschodu, tu się wychował on, a potem jego córka, Alicja, która jako antropolożka zajmuje się badaniem gwałtów na kobietach dokonywanych w 1945 roku przez Rosjan, ale też Polaków. Z tym domem kiedyś związały się także losy Maxa, chirurga z Królewca, i paru innych życiowych rozbitków.
Piękna powieść o powtarzających się mechanizmach historii i ludzkich zachowań.

Jak połączyć kryzys uchodźczy na granicy polsko-białoruskiej z oblężeniem Królewca pod koniec II wojny światowej? Jak powiązać epizod z życia Kanta z historią niemieckiego lekarza czekającego na rozwój wydarzeń na mazurskiej wsi roku 1945? Jak w to wpleść brexit, pandemię, kłopoty uczelnianych naukowców pod rządami zideologizowanego ministra? I jeszcze utkać wokół tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
29

Na półkach:

Jestem po zakończeniu lektury, a postaci pozostały ze mną. Bohaterowie zostali opisani i przedstawieni w sposób, który zmusza do refleksji nad ich losem. Autorka zbudowała postacie realistyczne i złożone, więc ich losy były dla mnie szczególnie dotkliwe i po odłożeniu książki, dalej o nich myślę.

Książka wciągnęła mnie niemożliwie, uwierzyłam w historie, rozterki, trudy bohaterów i nie uważam, aby analogie między pokoleniami były banalne. Cieszę się, że zostałam wciągnięta w rozterki czasów powojennych jako zjawiska uniwersalnego dla tak wielu miejsc i momentów w historii. Niby człowiek wie, jak to było, a jednak nie zatrzymuje się nad tym na chwilę refleksji.

Zdaje mi się jednak, że książka napisana w dużej mierze z perspektywy kobiecej, może być trudniejsza w odbiorze dla mężczyzn. Ale to już nie mój problem. Bo ja mogę z całym sercem polecić tę książkę.

Jestem po zakończeniu lektury, a postaci pozostały ze mną. Bohaterowie zostali opisani i przedstawieni w sposób, który zmusza do refleksji nad ich losem. Autorka zbudowała postacie realistyczne i złożone, więc ich losy były dla mnie szczególnie dotkliwe i po odłożeniu książki, dalej o nich myślę.

Książka wciągnęła mnie niemożliwie, uwierzyłam w historie, rozterki, trudy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
36

Na półkach:

Po tylu zachwyconych opiniach, dodawszy fakt, ze to kawałek historii mojej też rodziny sięgnęłam po tę książkę z ciekawością. Rozczarowałam się ogromnie. Może i historia bohaterów na upartego mogłaby być nawet ciekawa, to warstwa językowa, narracja, dialogi spowodowały, że ledwo strawiłam tę lekturę. Jak ktoś napisał już w komentarzu, to nie Tokarczuk ani Bator.

Po tylu zachwyconych opiniach, dodawszy fakt, ze to kawałek historii mojej też rodziny sięgnęłam po tę książkę z ciekawością. Rozczarowałam się ogromnie. Może i historia bohaterów na upartego mogłaby być nawet ciekawa, to warstwa językowa, narracja, dialogi spowodowały, że ledwo strawiłam tę lekturę. Jak ktoś napisał już w komentarzu, to nie Tokarczuk ani Bator.

Pokaż mimo to

avatar
247
49

Na półkach: ,

Świetna książka, wstrząsająca historia

Świetna książka, wstrząsająca historia

Pokaż mimo to

avatar
1758
884

Na półkach:

Mocna, zapadająca w pamięć i serce lektura. Szatrawska ma talent do tworzenia pełnowymiarowych i tak realnych postaci i charakterów, że długo po lekturze zostają w głowie. Właśnie próbuję się otrząsnąć.

Czasy, które bierze na warsztat kojarzą się przede wszystkim z bólem, strachem, przemocą: końcówka II wojny światowej, wczesne lata powojenne, a także apogeum komunizmu w Polsce. Wszystkie fragmenty ze współczesności są oddechem od tragizmu i terroru wojennych i powojennych mroków.

Można tę powieść traktować jako historię rodzinną, krzywdy, tajemnice i troski przekazywane kolejnym pokoleniom. Można też patrzeć na "Toń" jak na zapis zmian politycznych i społecznych odbywających się na przestrzeni lat na północno-wschodnich rubieżach Rzplitej. To także zwrócenie czułej uwagi na los imigrantów (w różnych epokach historycznych),emigrantów, wysiedleńców, przybyszów pragnących azylu i bezpieczeństwa. Bo chyba właśnie do tego sprowadza się narracja książki: do znalezienia pokoju i spokoju, schronienia i miejsca, które zapewni mir.

Szczególny wymiar zyskuje ta opowieść dziś - w rozpoczynającym się trzecim roku wojny w Ukrainie, a także w obliczu kryzysu na granicy polsko-białoruskiej, w cieniu szaleńczych działań Rosji. Wszystko to dotyka bardziej.

Powojenna egzystencja Janki (Wileniaczka) z Horstem i Maxem (Prusacy) w krainie Mazurów - oto transgraniczna bomba dyplomatyczna, o ile w ogóle w tym kontekście można mówić o jakiejkolwiek polityce i takcie. Problem tożsamości wysuwa się na widoczny plan, jednak bez subiektywnych ocen, raczej z wątpliwościami i dużą liczbą pytań. A każde z nich niewygodne i rodzące kolejne, jeszcze bardziej złożone.

Dla mnie ważką kwestią jest widzenie kobiet w tej prozie, wystawienie ich do pierwszego rzędu, w światła reflektorów. To ich duma, zagubienie, krzywda są na pierwszym planie, to one tworzą konstrukcję i trzymają ją w garści. To one są milczeniem i bólem, który zostaje na długo po lekturze.

Boli. Cały czas.

Mocna, zapadająca w pamięć i serce lektura. Szatrawska ma talent do tworzenia pełnowymiarowych i tak realnych postaci i charakterów, że długo po lekturze zostają w głowie. Właśnie próbuję się otrząsnąć.

Czasy, które bierze na warsztat kojarzą się przede wszystkim z bólem, strachem, przemocą: końcówka II wojny światowej, wczesne lata powojenne, a także apogeum komunizmu w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
102

Na półkach:

Trochę się obawiałam, że sie zawiodę, bo to kolejna książka, w której historia przedstawiona jest z różnych perspektyw, z różnych punktów w czasie, z mnogoscią bohaterów i rodzinnych zakrętów. Ale nie. To jest świetna powieść, zręcznie poprowadzona, trochę czytelnik ma czas pogłówkowac, pozgadywac i oswoić się z galerią postaci. Wciąga jak to toń po szyję, po przeczytaniu dlugo o niej myślałam. Polecam niezdecydowanym.

Trochę się obawiałam, że sie zawiodę, bo to kolejna książka, w której historia przedstawiona jest z różnych perspektyw, z różnych punktów w czasie, z mnogoscią bohaterów i rodzinnych zakrętów. Ale nie. To jest świetna powieść, zręcznie poprowadzona, trochę czytelnik ma czas pogłówkowac, pozgadywac i oswoić się z galerią postaci. Wciąga jak to toń po szyję, po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
219

Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka.
Zasłużona nominacja w plebiscycie LC.
Miałem sporą zagwostke na co oddać głos w kategorii powieść historyczna; Follett czy Szatrawska

Bardzo dobra książka.
Zasłużona nominacja w plebiscycie LC.
Miałem sporą zagwostke na co oddać głos w kategorii powieść historyczna; Follett czy Szatrawska

Pokaż mimo to

avatar
383
168

Na półkach: ,

Początkowo nie mogłam się wciągnąć. Gubiłam się w wątkach. A później zarwałam pół nocy, żeby ją dokończyć. Ciekawa i dość niespotykana jest też konstrukcja powieści. Warto docenić warstwę historyczną, skupioną na jednostce, bo wojna to tysiące pojedynczych tragedii a nie jedna wielka. I dopiero skupiając się na jednostce, jesteśmy w stanie ogarnąć jej ogrom.

Początkowo nie mogłam się wciągnąć. Gubiłam się w wątkach. A później zarwałam pół nocy, żeby ją dokończyć. Ciekawa i dość niespotykana jest też konstrukcja powieści. Warto docenić warstwę historyczną, skupioną na jednostce, bo wojna to tysiące pojedynczych tragedii a nie jedna wielka. I dopiero skupiając się na jednostce, jesteśmy w stanie ogarnąć jej ogrom.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    683
  • Przeczytane
    359
  • Posiadam
    52
  • 2024
    27
  • 2023
    26
  • Teraz czytam
    16
  • Literatura polska
    9
  • Literatura piękna
    8
  • Legimi
    8
  • E-book
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Toń


Podobne książki

Przeczytaj także