rozwińzwiń

Sierotka

Okładka książki Sierotka Marcin Świetlicki
Okładka książki Sierotka
Marcin Świetlicki Wydawnictwo: Wolno poezja
90 str. 1 godz. 30 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Wolno
Data wydania:
2023-06-23
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-23
Liczba stron:
90
Czas czytania
1 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396582256
Tagi:
poezja marcin świetlicki sierotka
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
68
68

Na półkach:

55 / 120 / 52
„Sierotka” Marcina Świetlickiego (wiersze 2019 – 2022),Wydawnictwo Wolno 2023, zakupione przed koncertem w „Krzemieniu” (Podjuchy, Szczecin) i opatrzone autografem Mistrza, który akurat wracał z papierosa… (kolejny autograf zdobyty w ten sposób)

1. Dlaczego? Kupione, to trzeba przeczytać (wiadomo, taki nieśmieszny żart, moje półki są pełne kupionych i nieprzeczytanych książek, one są na końcu, wypożyczone maja oczywiste pierwszeństwo, w końcu takie wysokie kary są w bibliotekach za przetrzymywanie tych jakże cennych i wyczekiwanych przez tłumy chętnych arcydzieł).

2. I jak? Graficznie piękne. Podoba mi się bardzo, że współcześnie książki są także po prostu pięknymi przedmiotami. Zawartość poetycka: Książka pięknie się zaczyna, tekstami z płyty, której słuchałam w pandemii, spacerując po lesie. „Jimi Czeczen” (piosenka o śmierci, jak została zapowiedziana podczas koncertu) – jako tekst broni się, takie ładne zabawy śmiertelno-gramatyczne-mickiewiczowskie, och ten tryb rozkazujący od czasownika „być”! I, niestety, wszystko mi się kojarzy (no tak, „Złe misie”…). Mickiewicz i Stachura nawet (szyk zdania to na pewno nawiązanie!). Dobrze się czyta te wiersze. Krótkie, treściwe i smutne. I takie na temat. Jutro pewnie w klasie wywieszę tekst „Szkoła poezji”, kulturę trzeba proponować (tak, to nie przejęzyczenie, promowanie do poezji nie pasuje, lepiej trochę subtelniej). Dobrze się tego wciąż słucha. Koncert-performance. Tylko zabawa podszyta takim niepokojem, na ile to zgrywa, na ile alkohol? Zostają ze mną jeszcze „Nie otwieraj nikomu” (ze wspomnianej płyty),„Popsuty kryminał” (akurat jestem po czytaniu „Procesu”) i „11 listopada 2022”. I „Sierotka” naturalnie.

3. Dokąd mnie to prowadzi? Jeśli nie zrobią tego wyższe szarże, to przywrócę Świetlickiego kanonowi lektur. Nawet jeśli tylko jako tzw. wybraną przez nauczyciela lekturę uzupełniającą. Bo czyż uzupełniające nie są ważniejsze od obowiązkowych? Bo uzupełniają to, czego nam brakuje. Czynią nas czułością, dążą do pełni. Pozwalają na zastanowienie się nad odpowiedzią na pytanie: „Jaki jest profil żywieniowy twojego stada?”

55 / 120 / 52
„Sierotka” Marcina Świetlickiego (wiersze 2019 – 2022),Wydawnictwo Wolno 2023, zakupione przed koncertem w „Krzemieniu” (Podjuchy, Szczecin) i opatrzone autografem Mistrza, który akurat wracał z papierosa… (kolejny autograf zdobyty w ten sposób)

1. Dlaczego? Kupione, to trzeba przeczytać (wiadomo, taki nieśmieszny żart, moje półki są pełne kupionych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
40

Na półkach:

„Ta książka na pewno nie spodoba się Ministrowi Glińskiemu, Ministrowi Czarnkowi, Krytyce Politycznej, Gazecie Wyborczej, Arcybiskupowi Jędraszewskiemu i różnym młodoliterackim influensiarzom. To mnie uszczęśliwia” - takimi słowami Marcin Świetlicki zapowiadał swój najnowszy tom wierszy. Można byłoby się zatem spodziewać zbioru buntowniczego, głęboko zanurzonego w codzienności, będącego formą poetyckiego komentarza do bieżących zdarzeń. Ale wojowniczych tonów jest tu tym razem niewiele, zaś aluzyjne nawiązania do płynącej z mediów narracji stanowią jedynie tło do prezentacji wątków bardziej osobistych. Bo “Sierotka”, zgodnie z tytułem zaczerpniętym z kończącego zbiór wiersza, to tom, w którym nieustannie powracają motywy samotności i wyobcowania.

Ta perspektywa widoczna jest już od otwierających wersów: “Ludzie, których spotykał, najczęściej mówili do niego, mówili / i mówili. Uważali, że to zbliża ich do niego”. Podobnie jest dalej: pandemia, wojna, sytuacja polityczna, śmierć psa, ale też “ból niczego konkretnego” i “unicestwione przez wyziewy, przeciągi” dzieciństwo i młodość - wszystko to buduje atmosferę tego zbioru, mieszając się z klasyczną dla Świetlickiego autoironiczną pozą. Ale zamykający tom wiersz “Sierotka” - bez wątpienia należący do najlepszych utworów autora, nie tylko z tego zbioru - zdaje się być tego komponentu pozbawiony. Wspomnienie rzeki przepływającej przez rodzinne miasteczko poety staje się pretekstem do utrzymanej w elegijnym nastroju podróży do czasów dzieciństwa. “To przeze mnie przepływa niezmiennie / mała rzeczka, Sierotka” - kończy wiersz Świetlicki i jest to może jedyna nadzieja płynąca z tego tomu; łączność z czasem dzieciństwa jest bowiem jednak możliwa, nawet jeśli jedynym medium jest tęsknota.

***

Więcej recenzji na:
https://www.instagram.com/dwa.akapity/
https://www.facebook.com/dwa.akapity/

„Ta książka na pewno nie spodoba się Ministrowi Glińskiemu, Ministrowi Czarnkowi, Krytyce Politycznej, Gazecie Wyborczej, Arcybiskupowi Jędraszewskiemu i różnym młodoliterackim influensiarzom. To mnie uszczęśliwia” - takimi słowami Marcin Świetlicki zapowiadał swój najnowszy tom wierszy. Można byłoby się zatem spodziewać zbioru buntowniczego, głęboko zanurzonego w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
868
329

Na półkach: ,

Książka ta nikogo raczej nie przekona do Świetlickiego, jeśli ktoś już go wcześniej czytał i się nie przekonał. Powracają tu stałe Świetlickie motywy, zatem starzy czytelnicy mogą się rozgościć, mimo że poeta już na wstępie wygraża paluszkiem tym co mają lub mieć będą jakieś wonty. Ja nie mam, mam raczej poczucie, że Świetlicki przy całej swojej powtarzalności dalej daje radę, choć tyle razy już odsyłano go do lamusa, mówiono że jest skończony. Jak widać – niekoniecznie. Przewaga Świetlickiego nad większością naszych poetów polega właśnie na tym, że on się nie zmienia na siłę. Oczywiście ta jego ikoniczność - z którą bez przerwy pogrywa (tu wręcz ostentacyjnie, patrz okładka),którą eksploatuje od dawna i którą wciąż (ile to już lat) uwodzi publikę na koncertach i czytelników - może nużyć. To zrozumiałe i ja byłem sceptyczny, przyznaję, trochę miejscami kręciłem nosem, ale jest tu kilka takich miejsc, które dają tej książce takie solidne oparcie, że nawet te słabsze i lżejsze kawałki znajdują tu uzasadnienie. Innego Świetlickiego nie będzie i dobrze, że jest. A że posiwiał, utył i zmarszczki pogłębił mu cień? Tak to już jest. Ale to wciąż on, za przeproszeniem, Gesamtkunstwerk.

Książka ta nikogo raczej nie przekona do Świetlickiego, jeśli ktoś już go wcześniej czytał i się nie przekonał. Powracają tu stałe Świetlickie motywy, zatem starzy czytelnicy mogą się rozgościć, mimo że poeta już na wstępie wygraża paluszkiem tym co mają lub mieć będą jakieś wonty. Ja nie mam, mam raczej poczucie, że Świetlicki przy całej swojej powtarzalności dalej daje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach:

Takich książek się nie ocenia. Idea jakichś bezsensownych gwiazdek przy takich zbiorach jak "Sierotka" jest jeszcze bardziej koślawa i niezrozumiała. Mam wrażenie, że czytam najbardziej osobisty i przejmujący tomik Świetlickiego od lat, będący wynikiem zgody na powolne znikanie, wyciszanie, "odsyłanie świata w arce" i stawanie się częścią "martwej natury". Jest o tym jak zmienia się perspektywa, bo miejsca, które były całym światem, dziś są zaledwie jego małym wycinkiem, a także o ulotności i lakoniczności doznań.

O polityce tym razem zdawkowo, choć wymownie. Mniej tu buntu w stosunku do niepotrzebnego państwa, jest raczej chęć odgrodzenia sie od niego.

Przejmująca relacja "chorego zwierzęcia", której nie można przegapić

Takich książek się nie ocenia. Idea jakichś bezsensownych gwiazdek przy takich zbiorach jak "Sierotka" jest jeszcze bardziej koślawa i niezrozumiała. Mam wrażenie, że czytam najbardziej osobisty i przejmujący tomik Świetlickiego od lat, będący wynikiem zgody na powolne znikanie, wyciszanie, "odsyłanie świata w arce" i stawanie się częścią "martwej natury". Jest o tym jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
67

Na półkach: ,

Świetlicki starszy to i bardziej melancholijny, bardziej żółty. Robiący skłon w stronę nieznanego, choć ciągle w swoich dobrze znanych motywach.
I tak dalej, i tak dalej, itd...

Mówię i mówię, ale niczego nie przybliżam, do nikogo nie zbliżam.

P.S. Ktoś dał 1/10, więc "umówmy się, już ukarany jestem".

Świetlicki starszy to i bardziej melancholijny, bardziej żółty. Robiący skłon w stronę nieznanego, choć ciągle w swoich dobrze znanych motywach.
I tak dalej, i tak dalej, itd...

Mówię i mówię, ale niczego nie przybliżam, do nikogo nie zbliżam.

P.S. Ktoś dał 1/10, więc "umówmy się, już ukarany jestem".

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    32
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    10
  • Poezja
    5
  • 2023
    4
  • Wydane w 2023
    1
  • Ulubione 2023
    1
  • Literatura polska
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Poezja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sierotka


Podobne książki

Przeczytaj także