Necrovet. Usługi weterynaryjno-nekromantyczne
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Necrovet (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2023-06-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-07
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383300511
- Tagi:
- magia nekromancja fantasy zwierzęta weterynarz
Kto nie marzy o ucieczce na wieś – doskonałym leku na wypalenie i zniechęcenie życiem?Florka Kuna, młoda wiekiem, ale bogata w nieprzyjemne doświadczenia zawodowe łapie okazję za rogi i ucieka z wielkiego miasta, by rozpocząć pracę jako techniczka w lecznicy weterynaryjnej w małej miejscowości. Liczy na odpoczynek i głaskanie małych kotków, a może też drobne przygody – może ktoś przyprowadzi do gabinetu kozę…?
Rzeczywistość jest jednak mniej sielankowa: szefowa okazuje się nie dość, że nekromantką, to jeszcze… nie całkiem żywą; współpracownik jest faunem, a część pacjentów stanowią stworzenia z mitów i baśni. Florka przyjdzie z pomocą papugom, które na skutek wypadku zaczęły władać magią, ulży w cierpieniu mantykorze, a nawet spotka najprawdziwszego jednorożca – a to wszystko ledwo w pierwszym miesiącu pracy.
W świecie, w którym magia obecna jest od niedawna, a ludzie jeszcze nie do końca przywykli do różnorodności gatunkowej swoich sąsiadów, przygoda czeka na każdym kroku, szczególnie w jedynej w swoim rodzaju przychodni oferującej usługi weterynaryjno-nekromantyczne.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 236
- 475
- 170
- 133
- 75
- 66
- 49
- 34
- 33
- 25
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę słuchałam w postaci audiobooka i niestety chyba trochę na tym straciła, ze względu na lektorkę. Pani Dereszowska jest jak na mój gust zdecydowanie zbyt dramatyczna i poważna a przy tym akcentuje niektóre słowa w jakiś nieadekwatny sposób, czym mnie mocno drażniła.
Sama historia tez nie do końca mnie przekonała. Dziwna wydała mi się konwencja, w której magiczne stworzenia, nieumarli i magia są z jednej strony rzadkością, z którą przecięty człowiek raczej nie miewa styczności, z drugiej strony są codziennością w tej jednej wsi i na nikim nie robią wrażenia. Wydało mi się to nieprzemyślane i niedopracowane. Duchy zwierząt żądające godnego pochówku... nawet będąc miłośniczką zwierząt powątpiewam, czy miałby to dla nich znaczenie. Tego typu detale sprawiły, że książka wydała mi się napisana na kolanie i bardziej naiwna niż bym chciała.
Z drugiej strony zaangażowała mnie jednak wystarczająco żeby odsłuchać ją do końca pomimo lektorki. Ot, przyjemna, niezobowiązująca lektura, jakich wiele.
Książkę słuchałam w postaci audiobooka i niestety chyba trochę na tym straciła, ze względu na lektorkę. Pani Dereszowska jest jak na mój gust zdecydowanie zbyt dramatyczna i poważna a przy tym akcentuje niektóre słowa w jakiś nieadekwatny sposób, czym mnie mocno drażniła.
więcej Pokaż mimo toSama historia tez nie do końca mnie przekonała. Dziwna wydała mi się konwencja, w której magiczne...
Wyjątkowo przyjemna książka, która w miły i łagodny sposób przypomniała mi, że:
a) polskie urban-fantasy istnieje.
b) ja naprawdę lubię polskie fantasy.
Historia Florki, nieśmiałej techniczki weterynaryjnej świetnie nadała się do przedstawienia ciekawego świata oraz przypadków leczenia magicznych i zwykłych zwierząt. Podobała mi się jego prostota i skupienie wokół historii lecznicy, bez uzupełniania na siłę wiedzy czytelnika o świecie. Oczywiście, mały gremlin we mnie chciałby wiedzieć, jak pojawienie się ras fantastycznych wpłynęło na społeczeństwa i państwowość, jednak ta książka nie była o tym i to też jest super.
Polubiłam bohaterów, zaangażowałam się w historię, a przede wszystkim spędziłam czas na miłym relaksie. Bardzo podobało mi się, że autorka we wstępie dała nam informację o tym, że "wie o czym pisze", co z resztą było czuć i zdjęło mi z głowy chęć nadmiernego sprawdzania różnych szczególików dotyczących zawodu weterynarza i technika weterynarii.
Autorka konsekwentnie używa oraz proponuje feminatywy w swojej książce. Policjantka przedstawia się "sierżantka", a na kobyłę jednorożca mówi się "jednorogini". Dzięki temu, że w całej książce użycie takich sformułowań jest normalne wśród bohaterów, nie sprawiają wrażenia użytych na siłę, byle wkupić się w łaski którejś grupy czytelników. Jestem bardzo zadowolona z tego, że autorka zdecydowała się na ten zabieg.
Z drobnych minusów, to właśnie ta przyjemność. Prawdopodobnie szczegóły historii nie zostaną ze mną na długo, nie dlatego, że była ona zła, ale dlatego, że rozwijała się powoli (ale stale!) i nie dostarczała wielu emocji. Nie jest to pozycja, która wbija w fotel i w mojej opinii przydałoby się nieco więcej emocji. Więcej spotkań z istotami niebezpiecznymi, jak mantykora, albo więcej kwestii organizacji świata, czy problemów w związku z tym, że doktor Iza jest liszem.
Moim ulubionym wątkiem zdecydowanie został elf Zbigniew i terroryzujące go papużki, a tuż za nimi perypetie Zyzia i Chojraka. Na specjalne miejsce w serduszku zasłużyła również historia pierwszego dnia pracy Florki. To, że straciła oko, było sporym zaskoczeniem!
Historia zaskakująco i sprytnie wytknęła mi "konserwatywny" pogląd na rzeczywistość — początkowo byłam przekonana, że ciotki Florki to po prostu dwie siostry jej mamy.
Zaskoczenie było miłe i bardzo podobała mi się dynamika relacji tych postaci między sobą, a także z Florką :)
Wyjątkowo przyjemna książka, która w miły i łagodny sposób przypomniała mi, że:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toa) polskie urban-fantasy istnieje.
b) ja naprawdę lubię polskie fantasy.
Historia Florki, nieśmiałej techniczki weterynaryjnej świetnie nadała się do przedstawienia ciekawego świata oraz przypadków leczenia magicznych i zwykłych zwierząt. Podobała mi się jego prostota i skupienie wokół historii...
Ciekawa i ciepła historia o dobroci dla zwierząt zwłaszcza tych wyjątkowych i niecodziennych
Ciekawa i ciepła historia o dobroci dla zwierząt zwłaszcza tych wyjątkowych i niecodziennych
Pokaż mimo towspaniała książka dla osób które kochają zwierzęta
wspaniała książka dla osób które kochają zwierzęta
Pokaż mimo toBardzo fajnie napisana książka o ciekawej tematyce. Autorka zabiera nas w świat weterynarii wymieszanej z magią oraz nekromancją. Czyta się szybko i łatwo, a bohaterowie wzbudzają paletę emocji.
Florka przeprowadza się z Warszawy do małej miejscowości , w której zamieszkuje wraz z ciotkami i rozpoczyna pracę w niezwykłym gabinecie weterynaryjno-nekromantycznym. Tutaj mając za szefową licza, zaś za współpracownika fauna spotyka wiele magicznych stworzeń . Niektóre z nich okazują się bardzo niebezpieczne, a przez jednego z nich bohaterka traci oko. Nie zraża jej to jednak to pracy i w końcu odnajduje tam dla siebie miejsce. Autorka pisze w sposób lekki, momentami zabawny, a smaczki weterynaryjne są naprawdę ciekawe. Polecam!
Bardzo fajnie napisana książka o ciekawej tematyce. Autorka zabiera nas w świat weterynarii wymieszanej z magią oraz nekromancją. Czyta się szybko i łatwo, a bohaterowie wzbudzają paletę emocji.
więcej Pokaż mimo toFlorka przeprowadza się z Warszawy do małej miejscowości , w której zamieszkuje wraz z ciotkami i rozpoczyna pracę w niezwykłym gabinecie weterynaryjno-nekromantycznym. Tutaj mając...
Zdecydowanie trafi do topek tego roku. Jest cudowna. <3
Zdecydowanie trafi do topek tego roku. Jest cudowna. <3
Pokaż mimo toŚwietna, lekka książka, doskonale oddająca klimat wiejskiego życia z dodatkiem odrobiny magii. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Świetna, lekka książka, doskonale oddająca klimat wiejskiego życia z dodatkiem odrobiny magii. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Pokaż mimo toŚwietne połączenie fantastyki z prawdziwymi realiami pracy weterynarza - autorka sama jest techniczką weterynarii, i to czuć w każdym opisie procedur medycznych wykonywanych na zwierzakach. Dobra wyobraźnia w połączeniu z wiedzą praktyczną dają niesamowity efekt :) Fantastyczne zwierzęta były opisywane w literaturze już na milion sposobów, ale nigdy nie natknęłam się jeszcze na książkę o ich leczeniu. Pojawiają się typowe stworzenia takie jak jednorożec, faun czy wróżki, ale też zupełnie inne takie jak wolfertyngier (?) :) Niektóre historie zabawne, inne wyjątkowo wzruszające, poruszające tematykę śmierci czy przywiązania człowieka do zwierzęcia.
Świetne połączenie fantastyki z prawdziwymi realiami pracy weterynarza - autorka sama jest techniczką weterynarii, i to czuć w każdym opisie procedur medycznych wykonywanych na zwierzakach. Dobra wyobraźnia w połączeniu z wiedzą praktyczną dają niesamowity efekt :) Fantastyczne zwierzęta były opisywane w literaturze już na milion sposobów, ale nigdy nie natknęłam się...
więcej Pokaż mimo toFantasy lokalne. Drobne historie w małej lecznicy dla magicznych zwierząt.
Fantasy lokalne. Drobne historie w małej lecznicy dla magicznych zwierząt.
Pokaż mimo to„Necrovet. Usługi weterynaryjno-nektomatyczne” autorstwa Joanny W. Gajzler to książka, po którą postanowiłam sięgnąć po opowiadaniu tej autorki, które przeczytałam w najnowszym zbiorze opowiadań WOŚPu. Było lekkie, przyjemne i zabawne, więc pomyślałam, że książka, która dzieje się w tym samym świecie, wysłuchana w audio da mi naprawdę dużo rozrywki i tylko to od niej wymagałam.. ale nie za bardzo to dostałam.
Słyszałam sporo opinii na temat tego, że nie ma tu jednego takiego wątku wiodącego, za którym podążamy i który do czegoś dąży, więc wiedziałam czego się spodziewać, ale nie spodziewałam się, że będzie takie.. nijakie. Sam pomysł na fabułę jest świetny! Weterynarz dla magicznych zwierząt to bardzo oryginalna koncepcja, tylko wykonanie mnie nie przekonało. Główna bohaterka była totalnie bez charakteru, a poszczególne przypadki chorób magicznych zwierząt okazały się po prostu dla mnie nudne. Niestety, nie sprawdziło się to jako lekka rozrywka, bo nie dostarczyło mi rozrywki wcale.
„Necrovet. Usługi weterynaryjno-nektomatyczne” autorstwa Joanny W. Gajzler to książka, po którą postanowiłam sięgnąć po opowiadaniu tej autorki, które przeczytałam w najnowszym zbiorze opowiadań WOŚPu. Było lekkie, przyjemne i zabawne, więc pomyślałam, że książka, która dzieje się w tym samym świecie, wysłuchana w audio da mi naprawdę dużo rozrywki i tylko to od niej...
więcej Pokaż mimo to