A to było tak
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2023-05-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-17
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380329171
Co nowego słychać w Piórkowie, wsi, której mieszkańcy byli bohaterami Ludzkiej rzeczy? Kominek Wawrzyniec, rzeźbiarz poeta, wytrwale tworzy swoje dzieła. Stara Kominkowa rozmawia ze świniami, a Wanda kieruje ekspresyjne monologi do martwego Smyczka. Złowieszczy klucz wiolinowy wciąż pojawia się na chałupach, choć ani wojny, ani partyzantów już nie ma. Kaczor, jedyny kułak, zapisał się do partii i jest sołtysem. Piórkowska młodzież przeprowadziła się do powojennej Warszawy.
Dzieje się nie tylko we wsi, ale przede wszystkim w opowieści. Paweł Potoroczyn miesza powagę z żartem, sacrum z profanum, wzniosłość z wulgarnością, brutalną dosłowność z subtelną aluzją, mowę chłopską z mową mistyka, utrzymując czytelników w stanie oszołomienia aż do ostatniej kropki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 21
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Szalenie melodyjną frazę Paweł Potoroczyn ma. Cenię sobie ten styl, w którym tempo odpowiednie, słowa dobrane zgrabnie, a wszystko jeszcze zostawia miejsce przekleństwom, żeby ich sens, ale i grubość wybrzmieć mogła. No i te zaprojektowane wspaniale monologi niejakiej Wandy, która słowa kieruje ku zmarłemu Smyczkowi. Wiem, mieszam kilka wątków naraz, ale taki galimatias powstaje po przeczytaniu powieści.
Problemem jest chyba natłok zdań podsumowujących. Efektowny zawijas na końcu krótkiej historii – składowa krótkich historii o danym bohaterze daje w sumie większą całość – powoduje, że po dwudziestu razach ich blask blednie. Szkoda, bo powstrzymywanie się od efektowności wyszłoby autorowi na zdrowie. Naturalnie trudno powstrzymać gonitwę myśli i stylistyczną brawurę, ale od czego mamy redaktorów.
Jakkolwiek sympatyzuję z formą przyjętą przez Potoroczyna, to z przykrością stwierdzam, że fabułę pod formę kształtuję, co wyrządza tej drugiej szkodę. Niepotrzebnie się wkradają uproszczenia psujące lekturę: „„Jednych warto zabijać, ale nie opłaca się zabić. Innych opłaca się zabijać, ale nie warto zabić”. Wolałbym większe wgryzienie w się w glebę opisywanych historii szczególnie, że czas wydarzeń (rok ok. 1948; migracja ze wsi do miast) temu służy.
Szalenie melodyjną frazę Paweł Potoroczyn ma. Cenię sobie ten styl, w którym tempo odpowiednie, słowa dobrane zgrabnie, a wszystko jeszcze zostawia miejsce przekleństwom, żeby ich sens, ale i grubość wybrzmieć mogła. No i te zaprojektowane wspaniale monologi niejakiej Wandy, która słowa kieruje ku zmarłemu Smyczkowi. Wiem, mieszam kilka wątków naraz, ale taki galimatias...
więcej Pokaż mimo toNa początku było słowo, a słowo było u Pawła Potoroczyna i to słowo mnie pokonało... Pierwsza część opowieści o Piórkowie bardzo mi się podobała - dałem 8 gwiazdek. Drugi tom mnie umorodował. Zupełnie nic się nie dzieje, dziewczyna z Piórkowa stawia stopę na peronie wysiadając z pociągu na kilkudziesięciu stronach, a my brniemy przez rozważania filozoficzno-teologiczne o różnej jakości, od ciekawych do całkiem infantylnych poprzeplatane wstawkami z języka knajackiego. Dla jakieś równowagi? Mnie się to przez ponad połowę książki jakoś zrównoważyć nie mogło, a wyplątywanie się z dygresji męczyło i nie wiem, czy doczytam książkę do końca. Widzę, że to pierwsza opinia na LC, więc cierpię podwójnie, bo autora cenię. Pewnie i ta powieść znajdzie swoich miłośników, ale ja się do nich niestety nie zaliczę.
Na początku było słowo, a słowo było u Pawła Potoroczyna i to słowo mnie pokonało... Pierwsza część opowieści o Piórkowie bardzo mi się podobała - dałem 8 gwiazdek. Drugi tom mnie umorodował. Zupełnie nic się nie dzieje, dziewczyna z Piórkowa stawia stopę na peronie wysiadając z pociągu na kilkudziesięciu stronach, a my brniemy przez rozważania filozoficzno-teologiczne o...
więcej Pokaż mimo to