„Tylko wróć przed północą” to kolejna książka, która skusiła mnie swoim opisem. Do tego audiobooka czytał mój ulubiony Filip Kosior, więc tym bardziej nie mogłam przejść obok niego obojętnie. A wciągnęłam się od razu – nawet nie będę ukrywać, że było inaczej. Opowiadana historia ma naprawdę fajne tempo, które podkręcane jest atmosferą tajemnicy i lekkiego niepokoju. Oczywiście stopniowo odkrywamy prawdę o tym, co wydarzyło się na i po imprezie nastolatków. Na samą akcję też nie trzeba dużo czekać. Autor dozuje nam odpowiednie napięcie, podkręcając niektóre zachowania bohaterów, wodząc nas odrobinę za nos, a to wszystko przekłada się na to, że od „Tylko wróć przed północą” naprawdę trudno mi się było oderwać.
Głównym bohaterem jest ojciec Connora, chłopaka, który miał wrócić o ustalonej porze do domu. Chłopaka, który miał zaufanie rodziców, ale… Pewnej nocy wydarzyło się coś, co złamało zasadę, odmieniając życie pięciu rodzinom. W tym dniu, jak i w następnych, każde działanie bohaterów ma wpływ na finał i na to, jak długo utrzymywana w tajemnicy prawda, zostanie nieodkryta.
Skoro chodzi o nastolatków i ich rodziny to duży nacisk w „Tylko wróć przed północą” położony jest właśnie na ich relacje. Uwydatniają się kontrasty i różnice, gdy zaczynamy bliżej przyglądać się tym pięciu rodzinom, wokół których cały czas krążymy. Trudne dzieciństwo, ignorancja ze strony najbliższych, zderza się z wielką rodzicielską miłością, zaufaniem i próbą wyciągnięcia dziecka z kłopotów. A ich się sporo mnoży, bo im dalej idziemy w las – i to dosłownie – tym robi się gęściej i trudniej.
Mocno wkręciłam się w „Tylko wróć przed północą”. Historia jest fajnie poprowadzona, autor ma lekkie pióro i do tego nakreślił ciekawych bohaterów, którzy idealnie wpasowują się w wydarzenia. Jak dla mnie książka jest świetna – polecam!

„Tylko wróć przed północą” to kolejna książka, która skusiła mnie swoim opisem. Do tego audiobooka czytał mój ulubiony Filip Kosior, więc tym bardziej nie mogłam przejść obok niego obojętnie. A wciągnęłam się od razu – nawet nie będę ukrywać, że było inaczej. Opowiadana historia ma naprawdę fajne tempo, które podkręcane jest atmosferą tajemnicy i lekkiego niepokoju....

Po przeczytaniu nastu... kartek już wiedziałam że to nie moje klimaty🫤 Mnie nudziła. Może I pomysł dobry ale całość ☹️☹️,??? A oceny wysokie. O gustach nie piszemy

Po przeczytaniu nastu... kartek już wiedziałam że to nie moje klimaty🫤 Mnie nudziła. Może I pomysł dobry ale całość ☹️☹️,??? A oceny wysokie. O gustach nie piszemy

Po opisie spodziewałam się czegoś zgoła innego, więc znów poczułam się zawiedziona treścią. Cała zagadka mnie nie usatysfakcjonowała w rozwiązaniu. Generalnie mnie to po prostu nie porwało, jak na to liczyłam.

Po opisie spodziewałam się czegoś zgoła innego, więc znów poczułam się zawiedziona treścią. Cała zagadka mnie nie usatysfakcjonowała w rozwiązaniu. Generalnie mnie to po prostu nie porwało, jak na to liczyłam.

Impreza na zakończenie roku szkolnego.
Piątka nastolatków wychodzi z niej wcześniej i kieruje swoje kroki w stronę lasu.
Wraca z niego już tylko czwórka…
Co się stało z jedną z dziewczyn?

Ojciec Connora jest pewny, że jego syn wrócił z imprezy przed północą tak, jak się umówili.
Kiedy jednak rano zamiast niego z domu wychodzi bratanek, a syn nie spędził tej nocy w domu, rusza machina, którą ciężko zatrzymać.

Zaginięcie Emily i pięć rodzin, które muszą o siebie zadbać. Pięć par rodziców którzy zrobią wszystko dla swoich dzieci. Nawet jeśli to „wszystko” to kłamstwa i manipulacje, żeby ich ochronić.

To dobra historia, intensywna i emocjonująca. Choć jednocześnie jakaś taka smutna i pokręcona. Bo ci wszyscy ludzie są jak obłąkani w swoich działaniach.
Choć może ludzie właśnie tacy są?
Z jednej strony współczują i wyrażają chęć pomocy, a z drugiej robią wszystko, żeby chronić swoich bliskich i swoje tajemnice.
Nawet kosztem życia innych.

Impreza na zakończenie roku szkolnego.
Piątka nastolatków wychodzi z niej wcześniej i kieruje swoje kroki w stronę lasu.
Wraca z niego już tylko czwórka…
Co się stało z jedną z dziewczyn?

Ojciec Connora jest pewny, że jego syn wrócił z imprezy przed północą tak, jak się umówili.
Kiedy jednak rano zamiast niego z domu wychodzi bratanek, a syn nie spędził tej nocy w domu,...

Książki T.M. Logana biorę w ciemno i kolejny raz nie zawiodłam się. Mamy tu wszystko do czego autor nas przyzwyczaił szybkie tempo, częste zwroty akcji, brak zbędnych opisów. Książka trzyma w napięciu, dynamiczna akcja, aura tajemniczości i niedomówień nie pozwalają się nudzić.

Książki T.M. Logana biorę w ciemno i kolejny raz nie zawiodłam się. Mamy tu wszystko do czego autor nas przyzwyczaił szybkie tempo, częste zwroty akcji, brak zbędnych opisów. Książka trzyma w napięciu, dynamiczna akcja, aura tajemniczości i niedomówień nie pozwalają się nudzić.

Wciagajaca historia. Dobrze opisane relacje rodzinne. Jednak główny bohater doprowadzal mnie do szału swoją głupotą.....nie lubie jak autor robi z bohatera niedorozwiniętego. W wielu sytuacjach postepowal irracjonalnie wrecz infantylnie od ufania bratu po zawizenie lekow pacjentce. Lekarz nie rozpoznanie czy osoba ma oznaki życia. Dlatego pomimo super historii, wartkiej akcji, dobrego stylu pisarza ocena zaniżona.

Wciagajaca historia. Dobrze opisane relacje rodzinne. Jednak główny bohater doprowadzal mnie do szału swoją głupotą.....nie lubie jak autor robi z bohatera niedorozwiniętego. W wielu sytuacjach postepowal irracjonalnie wrecz infantylnie od ufania bratu po zawizenie lekow pacjentce. Lekarz nie rozpoznanie czy osoba ma oznaki życia. Dlatego pomimo super historii, wartkiej...

Naprawdę pomysłowa historia. O rodzicach, który dostają jakiegoś pomieszania zmysłów, kłamią i oszukują, byleby tylko ochronić własne dziecko przed oskarżeniem -właściwie jeszcze nie wiadomo o co, ale raczej o jakieś złe rzeczy związane z zaginięciem Emilii.

Całość czyta się jakby się oglądało wyścigi z przeszkodami. Najbliżej czytelnika biegnie ojciec Connora, te przeszkody, których nie może przeskoczyć taranuje, życie innych w sumie ma niewielkie znaczenie; kłamstwa i oszukaństwa są jak najbardziej dopuszczalne, a nawet wymagane. A jednocześnie każdy udaje, że jest empatyczny i myśli o innych. Policja jest bezradna, i w sumie się nie liczy.

Dobrze się czyta, ale to przerażająca historia o potwornych dzieciach i potwornych rodzicach, którzy chronią te dzieci w jakiś obłąkańczy pokrętny sposób.

Naprawdę pomysłowa historia. O rodzicach, który dostają jakiegoś pomieszania zmysłów, kłamią i oszukują, byleby tylko ochronić własne dziecko przed oskarżeniem -właściwie jeszcze nie wiadomo o co, ale raczej o jakieś złe rzeczy związane z zaginięciem Emilii.

Całość czyta się jakby się oglądało wyścigi z przeszkodami. Najbliżej czytelnika biegnie ojciec Connora, te...

Dobra historia - kryminał. Szczególnie jeśli macie nastolatka w domu to przeczytacie z ciekawością:-) Polecam

Dobra historia - kryminał. Szczególnie jeśli macie nastolatka w domu to przeczytacie z ciekawością:-) Polecam

Impreza na zakończenie roku szkolnego, Connor miał wrócić z niej przed północa…
*
Pięcioro nastolatków w trakcie imprezy weszło do lasu, wróciła tylko czwórka. Na dodatek wszyscy milczeli na temat nocnych wydarzeń.Czy zaginiona się odnajdzie?
*
Audiobooka słuchałam już jakiś czas temu, historia wciagajaca, mnóstwo zwrotów wydarzeń, zakończenie wyobrażałam sobie inaczej.Ciekawie przedstwione relacje rodziców z nastolatkami sprawiaja , że sama w trakcie słuchania łapałam się na tym , co ja bym zrobiła w danej sytuacji. Może dlatego , że sama jestem mama 18 latka , to temat ksiażki mnie tak zaintrygował. Polecam tego audiobooka.
Znacie inne książki autora?
Ja słuchałam “Wakacje.” również ciekawy i wciągający audiobook.

Impreza na zakończenie roku szkolnego, Connor miał wrócić z niej przed północa…
*
Pięcioro nastolatków w trakcie imprezy weszło do lasu, wróciła tylko czwórka. Na dodatek wszyscy milczeli na temat nocnych wydarzeń.Czy zaginiona się odnajdzie?
*
Audiobooka słuchałam już jakiś czas temu, historia wciagajaca, mnóstwo zwrotów wydarzeń, zakończenie wyobrażałam sobie...

Gdybym czytała sama, to ocena byłaby niższa, a tak dodatkowy plusik za interpretację pana Filipa Kosiora. Historia niezła, choć dość przewidywalna. Mam wrażenie że gdzieś już spotkałam się z podobnym motywem działania jak u Emily...

Gdybym czytała sama, to ocena byłaby niższa, a tak dodatkowy plusik za interpretację pana Filipa Kosiora. Historia niezła, choć dość przewidywalna. Mam wrażenie że gdzieś już spotkałam się z podobnym motywem działania jak u Emily...